Edukacja w duchu prawdy i umiłowania Ojczyzny
Na ogół prawda broni się sama. Czasem tylko bywa tak, że tej prawdy trzeba długo dochodzić. Nie inaczej jest z historią Miejsca Pamięci Narodowej w Jeziorku. Ostatni żyjący skazaniec z jeziorkowskiej egzekucji dokonanej 15 lipca 1943 roku na członkach dziewiętnastu rodzin inteligencji łomżyńskiej – Jerzy Smurzyński odkrywał tę prawdę na przestrzeni kilkudziesięciu lat swojego życia. Jako samodzielny badacz, współpracując z Główną Komisją Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, zgromadził bogaty i unikatowy materiał dokumentujący zbrodnie hitlerowskie na łomżyńskiej ziemi dokonane w latach 1941-1944, odkłamując tym samym m. in. wiedzę o leśnym cmentarzu w Jeziorku, a trzeba wiedzieć, że pewne „fałszywki” obwiązywały tam jako fakt historyczny do 2005 roku!
Zainteresowanych tematem odsyłam do materiałów znajdujących się na naszym portalu, zwłaszcza do „Czarnych lat na Łomżyńskiej Ziemi” Jerzego Smurzyńskiego oraz serii artykułów dotyczących Rodziny Jeziorkowskiej. Natomiast w tym momencie chciałabym skupić uwagę Czytelnika na sprawie edukacji dzieci i młodzieży z obszaru historii Polski, zwłaszcza dziejów najnowszych. Szczególnie ważkim wydaje się być ten problem w kontekście zmian wdrożonych od września 2012 roku w podstawie programowej kształcenia ogólnego, w myśl których nauczanie historii rozłożone jest w czasie nieco inaczej niż dotychczas. Do tej pory historia była uczona trzykrotnie w ramach tych samych treści programowych w szkołach podstawowych, gimnazjach i szkołach ponadgimnajzalnych. Od roku szkolnego 2012/2013 dawny program gimnazjum nie tylko w zakresie historii, ale także innych przedmiotów, został rozciągnięty na cztery lata i wskutek tej zmiany część treści, które były do tej pory w gimnazjum trafiło do pierwszej klasy szkoły ponadgimnazjalnej. Chodzi tu właśnie o historię najnowszą. Zainteresowani maturą z tego przedmiotu nadal uczą się historii. Druga grupa ma nowy przedmiot – historia i społeczeństwo, na którym nauczyciel realizuje jedynie tzw. „wątki tematyczne”. Reformę krytykowała opozycja, historycy i studenci z różnych wyższych polskich uczelni, w tym z Uniwersytetu Jagiellońskiego, NZS. Tak więc stan wiedzy dzieci i młodzieży w podstawówkach i gimnazjach na temat historii najnowszej naszego kraju, tej po 1918 roku, praktycznie jest zerowy. Żyją w przestrzeni pozbawionej kontekstu historycznego, a sami z siebie tą tematyką zwykle nie są zainteresowani, bo ich świat to głównie gry komputerowe, Internet i portale społecznościowe. Niestety współcześni Polacy nie są edukowani w duchu umiłowania własnej Ojczyzny aż do oddania życia za nią i dla jej dobra. Wobec powyższego, moim zdaniem, nasza tożsamość narodowa trochę nam się rozmyła. Dzieci i młodzież nie znają najnowszych losów swego kraju, a jeśli już to wyrywkowo, tak schematycznie i raczej bez emocji. Ponadto patriotyzm staje się synonimem zaściankowości i zaprzeszłego niemodnego afektu. Eksterminacyjna polityka niemieckich i sowieckich okupantów to jeden z tych tematów, które niespecjalnie bliskie są współczesnemu pokoleniu ludzi młodych. A szkoda. Bo jak budować zdrową przyszłość narodu bez świadomości swoich dziejów, kart chlubnych i tych mniej zaszczytnych? Jak obronić prawdę wobec prób przekłamania historii, jeśli się tej prawdy nie zna? Te pytania prowokują szereg innych, ale ja wracam do problemu Miejsca Pamięci Narodowej w Jeziorku. A problem jest taki, że o ile dzieci i młodzież z terenu Gminy Piątnica (Szkoła Podstawa w Jeziorku, SP w Dobrzyjałowie, SP w Rakowie-Boginiach, Zespół Szkolno-Przedszkolny w Piątnicy, Publiczne Gimnazjum w Piątnicy) są systematycznie edukowani na temat zbrodni hitlerowskich popełnionych w lesie jeziorkowskim w latach 1942-1943 oraz ich ofiar, o tyle ich rówieśnicy ze szkół łomżyńskich niewiele o tym wiedzą, o ile wiedzą. Na szczęście sytuacja może ulec poprawie i ufam głęboko, że tak się stanie, ponieważ w dniu 11 kwietnia na Miejsce Pamięci Narodowej w Jeziorku przyjechała kilkunastoosobowa grupa uczniów kl. V i VI ze Szkoły Podstawowej nr 7 w Łomży. Odwiedzili to miejsce martyrologii w ramach dwudniowej wycieczki edukacyjnej szlakiem miejsc i pomników pamięci narodowej, w programie której obok Jeziorka, znalazły się: forty w Piątnicy, Nowogród i Strękowa Góra.
Młodzi ludzie pod egidą swojego nauczyciela historii Piotra Zduńczyka i katechetki – s. Doroty Adamek ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo wysłuchali w wielkim skupieniu i z niekłamanym zainteresowaniem pogadanki na temat trzech masowych egzekucji dokonanych przez Niemców na polanie lasu jeziorkowskiego. Słuchali ze zrozumieniem, o czym świadczyły zadawane na bieżąco pytania. Nikt nie przeszkadzał, nie usiłował szpanować i ani razu nie użyto telefonu komórkowego. Wykazali prawdziwie dojrzałą postawę. Nawet zadeklarowali chęć częstszego odwiedzania tego szczególnego miejsca. Obiecali podzielić się wiedzą ze swoimi bliskimi i znajomymi. Na pamiątkę spotkania wręczyłam im egzemplarz książki Jerzego Smurzyńskiego pt.„Jeziorko historia leśnej polany”. Najbardziej jednak wzruszyła mnie propozycja jednej z dziewcząt, która podczas pożegnania nieśmiało zapytała – „Przyjedzie pani do naszej szkoły i opowie nam jeszcze o tych wydarzeniach?” I tak sobie myślę – Może z tym dzisiejszym patriotyzmem nie jest tak zupełnie źle, tylko należałoby jednak edukować te nasze dzieciaki i tę naszą młodzież, aby mogły być dumne z postawy swoich kolegów i koleżanek oraz ich rodziców i dziadków, którzy oddali własne życie, by oni dziś wzrastali i dojrzewali w wolnej Ojczyźnie i mogli realizować swoje marzenia. A na spotkanie oczywiście pojadę.
1. Leśną lekcję rozpoczynamy pod krzyżem
2. Słowo o kierunku zwiedzania
3. O egzekucji starców z Domu Opieki w Pieńkach Borowych
4. Nad grobem więźniów politycznych
5. Przy grobie zakładników miasta Łomży
Beata Sejnowska – Runo, społeczny kustosz Miejsca Pamięci Narodowej w Jeziorku