By słuszna sprawa w końcu zwyciężyła!
Jest Piątek, 13 stycznia 1837 roku jedna z najpoczytniejszych wówczas warszawskich gazet zamieszcza informację o śmierci prawego obywatela i ojczyzny syna, męża honoru. Fakt ten wkłada obowiązek na bliżej znających cnoty Jego publiczne i prywatne, podania Publiczności przykładnego i zaszczytnego, różnemi kolejami znaczonego, żywota Jego, którego własne Jego potoczne przysłowie zastosować można: „tandem bona causa triumphat.” Postać owa mieszkała głównie w Warszawie, w wystawnej kamienicy przy Nowym Świecie. Za swego życia uzyskała szereg prestiżowych odznaczeń i tytułów, między innymi: order Świętego Włodzimierza, order Świętej Anny, perskie odznaczeniem Lwa i Słońca 1 klasy, czy Pruski Krzyż Zasługi.
O kogo chodzi i jaki związek osoba ta miała z ziemią łomżyńską, jakie przyczyny spowodowały, że los tej postaci związał się z naszym terenem. Jak najbardziej wskazane również własne pomysły na interpretacje tego co działo się lub mogło się dziać wokół tej postaci na naszych ziemiach.
Zagadkę nadesłał Krzysztof Kostrzewski
12 comments
Czy ta zagadka jest tak trudna, że trudno ją ugryźć?
Cóż, chyba czas na podpowiedź… Publikacja pojawiła się w gazecie, której pierwszy człon nazwy to “Kurier”. Czasopismo można bez problemu znaleźć w wersji online. Życzę powodzenia!
Ponieważ nie mogę doczekać się na pełną odpowiedź, to ja zacznę. Chodzi o Michała Żukowskiego, tajnego radcę cesarstwa rosyjskiego, właściciela majątku Cisie w obwodzie stanisławowskim. Niestety, nie wiem, w jaki sposób był on związany z Ziemią Łomżyńską… Pozdrawiam
W dniu tym w ” Kurjerze Warszawskim” ukazała się informacja o śmierci Michała Stefanowicza Żukowskiego zmarłego w wieku 76 lat. Urodził się w Guberni Połtawskiej i nic poza peanami na rzecz zaborców o Jego życiu nie piszą. Nie ma też nic w innych źródłach.
Zgadza się Panie Tadeuszu. Oto uzupełnienie zagadki które nadesłał do mnie Pan Krzysztof Kostrzewski:
Ogłoszenie pojawiło się w Kurierze Warszawskim nr 12 z dnia 13 stycznia 1837 (linka:
http://ebuw.uw.edu.pl/dlibra/plain-content?id=28887).
Bohaterem zagadki jest Mikołaj Stefanowicz Żukowski, Tajny Radca Carskiej Rosji, członek RząduTymczasowego i II Rady Stanu Królestwa Polskiego, osoba o wielkim znaczeniu dla carskiej dyplomacji, w praktyce a również i dla carskiej Ochrany. Postać enigmatyczna a być może tak na eminencję ówczesnego wywiadu przystało (a może moja zbyt słaba znajomość rosyjskiego była przeszkodą przy dokładnym przeszukiwaniu rosyjskich zasobów ;) .
Niewątpliwie Powstanie Listopadowe było dla władz carskich sporym ciosem i zaskoczeniem, stąd wielki nacisk po jego upadku nad zwiększeniem skuteczności metod kontroli społeczeństwa, a co za tym
szło a eksporta na tereny Polski różnych a ciekawycha postaci…
Jego związki z ziemią łomżyńską są następujące: W roku 1835 Żukowski wszedł, na drodze otrzymanej od władz darowizny, w posiadanie dóbr piątnickich, stając się ich właścicielem. Logika podpowiada, że jako emerytowany urzędnik i bogaty właściciel ziemski łatwo mógł przeniknąć do grona tutejszych elit, co pozwalało mu spokojnie badać nastroje panujące w środowisku społecznym. Czytałem gdzieś również (choć źródła nie potrafię dziś odnaleźć), że już w latach 30 XIX w., Rosja myślała poważnie o przeprowadzeniu umocnień w naszym rejonie. Generał jako stary doświadczony wojskowy miał się już rozglądać za ziemią a pod inwestycjęa, dokonać wstępnej oceny terenu oraz zakresu ewentualnych przyszłych prac pod fortyfikację.
Po śmierci generała, pieczę nad dobrami przejmie jego syn Aleksy, będąc ich właścicielem do 1844 roku (wbrew temu co podaje wikipedia, świadczą o tym źródła historyczne, przykładowo leżący przede mną.: Katalog Zabytków Sztuki Łomży i Okolic, autorstwa Maria Kałamajskiej a Saeed, wyd. PAN, Warszawa 1982 r.).
Prawda jaka enigmatyczna postać? Można znaleźć trochę skąpych informacji na jej temat, lecz niewiele i głównie na stronach rosyjskich. Na wstępie powiem, że mimo iż nie podzielam zachwytów pro zaborczych wówczas mediów nad tą postacią, muszę przyznać, że ulokowanie jej w Piątnicy świadczy o tym, że rosyjski zaborca bardzo się z naszą ziemią musiał liczyć. Sporo o samym Żukowskim mówią jego odznaczenia – proszę zwrócić uwagę, że zgodnie z tym co opisał Kurier Warszawski – generał ten dzierżył na swej piersi, prócz najważniejszych odznaczeń rosyjskich, wiele honorowych medali ustanowionych przez władzę Prus i Austrii, a skoro kogoś tak bardzo uhonorować chciały zarówno władzę Prus, Austrii i Rosji, o co mogło chodzić? Zapewne o Święte Przymierze. Postać ta musiała wobec tego wywrzeć znaczący wpływ na powstający układ – tym bardziej dziwne, że tak niewiele jest informacji na jej temat. Jednak najwięcej wzmianek na temat generała znalazłem śledząc historie wojen persko – rosyjskich. Z tego co wyczytałem – a ciężko się czyta cyrylicą – była to przede wszystkim postać drugiego planu. Żukowski był jednym z doradców dyplomatycznych Iwana Fiodorowicza Paskiewicza, który dowodził wojskami na Zakaukaziu w latach 1826 – 1828, i któremu skutecznie udało się zakończyć temat wojen z perskim Szachem Fathem Alim. Wspomnę tylko, że ten ostatni ustanowił w 1808 roku odznaczenie „Lwa i Słońca”, którym po zakończonej w 1828 roku wojnie odznaczyć musiał Michaiła Żukowskiego (ciekawe za co ? ;).
Jak wszyscy wiemy Iwan Paskiewicz jako wódz naczelny wojsk rosyjskich w latach 1830 – 1831 stłumił powstanie listopadowe. Jego wojska we wrześniu 1831 wkroczyły do, a on sam został namiestnikiem carskim w Królestwie Polskim. Wraz z nim jak cień zjawił się Michaił Żukowski, pełniąc różne funkcję – na przykład jak słusznie zauważyła pani Marzena – tajnego radcy Cesarstwa Rosyjskiego. Jego nazwisko w spolszczonej wersji znalazłem również na listach rad regencyjnych Królestwa Polskiego, gdzie określany jest mianem właściciela ziemskiego. I dochodzimy do momentu w którym w roku 1835 obejmuje z nadania władzy w swój zarząd ziemie piątnickie i … biała plama… Przeglądałem dostępne w archiwach cyfrowych różne dokumenty dotyczące województwa augustowskiego, czy księgi pamiątkowe guberni łomżyńskiej, ale tam ani śladu po naszym generale. Ale przyjmując tezę naukowców, że Iwan Paskiewicz wierzył jedynie w Boga, Cara i Ochranę, to może nie powinno nas to dziwić.
Jest jeszcze jedna poszlaka, na którą nie mam co prawda żadnego poparcia naukowego, ale jakiś czas temu, od pewnej starszej osoby usłyszałem pewną „legendę”. Mianowicie kilka lat po upadku powstania listopadowego, dziedzic dworu w Drozdowie, postanowił wydać przyjęcie na które zaprosiła całą ówczesną śmietankę towarzyską. Swoje zaproszenie skierował również do władz carskich w Łomży (ale guberni łomżyńskiej przecież wówczas jeszcze nie było, powiat łomżyński podporządkowany był województwu augustowskiemu). Na przyjęciu zjawił się jakiś bardzo ważny generał. Przybył wraz z żoną i oboje zdziwieni byli serdecznością ludzi. Kiedy opuszczał przyjęcie i dwór w Drozdowie, został napadnięty i dotkliwie pobity, a w wyniku odniesionych obrażeń wkrótce zmarł. Może chodzi o naszego generała?
Mam do Panów pytanie, mianowicie jak traktować zamieszczaną we wszystkich chyba opisach historii Piątnicy dostępnych w internecie informację, że od 1865 roku do I wojny światowej dwór w Piątnicy należał do rosyjskiego generała Michała Stefanowicza Żukowskiego? Po prostu błąd? Skąd mógł się wziąć?
Podobno internet rządzi się prawem cudownego rozmnożenia. Wszystko co się w sieci znajdzie, namnaża się – tym szybciej i dorodniej im większe jest tym zainteresowanie :). Ale nie możemy też z góry założyć, że mamy tu do czynienia z błędem.
Na nekrolog natrafiłem w sierpniu 2011. Zasugerowałem się informacjami na temat Żukowskiego, które były dostępne na stronach UG w Piatnicy – i mając na względzie podane tam daty, uznałem że jegomość – jako właściciel dóbr ziemskich i generał rosyjski powinien mieć coś – i zapewne niemało – do powiedzenia w sprawie fortów. Nie powiem delikatnie zgłupiałem, czytając polecone wam wydanie Kuryera Warszawskiego. Postanowiłem zgłębić temat w niezależnych źródłach. Znalazłem 3 pozycje książkowe, które potwierdzały tezę, że Żukowski z nekrologu mógłby być Żukowskim z Piątnicy. Przykładowo zgadzały się daty śmierci. Z kolei szczątkowe informacje pochodzące z różnych źródeł historycznych, dotyczących sejmików, zebrań, rad regencyjnych itp., utwierdziły mnie że to jedna i ta sama osoba. Spakowałem więc gazetkę, w formę emajlowego załącznika i wysłałem ją do gminy z prośbą o o źródło podanej na stronie informacji, która szła mniej więcej tak: “Po rozbiorach Piątnica została włączona w skład dóbr rządowych Mały Płock. Wraz z nim w 1835 roku została przekształcona w majorat. Jego ostatnim właścicielem (w latach 1865 – 1915) był generał Michał Stefanowicz Żukowski.” Poprosiłem również o bliższe informację na temat samego Żukowskiego. Po kilku dniach dostałem odpowiedź z UG, w której jedna z pracownic, w miły sposób dała mi do zrozumienia, że w kwestii wyjaśnienia wątpliwości, powinienem skontaktować się z historykiem, który opracowywał treści zamieszczone na stronie. Otrzymałem jego adres email i napisałem. Wkrótce otrzymałem odpowiedź: „Najprawdopodobniej to ja zrobiłem “wtopę” (…) Musiałem pominąć niejako z rozpędu Juniora, bo przecież oczywistym jest fakt, że Piątnica nie mogła mieć 1 właściciela przez 50 lat. Musiałby Żukowski zostać generałem w wieku 25-30 lat, by przez tyle czasu panować “na” Piątnicy.” Po kilku mejlach doszliśmy do wniosku, że skoro jakaś część źródeł – których prawdziwości nie możemy zweryfikować – mówi o Żukowskim panującym w Piątnicy w latach 1865 – 1915, być może syn generała – Aleksy Żukowski miał potomka, któremu dał imię po dziadku. Znając rosyjskie przywiązanie do tytułów i stanowisk – nie można tego wykluczyć. Zwłaszcza, że był w rosyjskiej armii inny Michał Żukowski, również generał, który zmarł w 1917 roku w Moskwie, ale nie wiem czy byli rodziną.
Oczywiście cały czas zakładamy, że Aleksy Żukowski zmarł w 1844 roku. Mógł nie zemrzeć – to komplikuje nieco sprawę:). Tym bardziej, że dziwny jest ten rok 1844. W roku owym przestaje istnieć gubernia podlaska. Bodajże 9 sierpnia została ostatecznie włączona do guberni lubelskiej. Być może i w sąsiadującej z nią guberni augustowskiej miały miejsce jakieś przetasowania.
Chodzi mi jeszcze po głowie inna kwestia, ciekawe czy zwłoki naszego generała nadal spoczywają w Warszawie.
Jednakowoż syn Aleksego z imieniem po dziadku miałby otczestwo Aleksiejewicz… Według “Kuriera” Michał Żukowski miał dziewięcioro dzieci. Być może po Aleksym majątek przejął jego brat Stefan – o ile takowy był – i to jego syn Michał osiadł w Piątnicy na pół wieku?
Słusznie Pani Marzeno – nazywałby się Michaił Aleksiejewicz Żukowski. Czyli dalej wiemy niewiele :).
Przeanalizowałem już chyba wszystkie internetowe zasoby prawosławnych cmętarzy w Warszawie, a także znaczną część książek o wojnach krymskich z XIX w. O naszym bohaterze jakby ani słowa:( Wpadłem w końcu na genialny pomysł, a mianowicie że skrobnę do kogoś na Uniwersytecie Moskiewskim, kto się specjalizuje w XIX historii Bałkan. Niestety historia mnie ubiegła – w obliczu ostatnich wydarzeń na Krymie, brak mi odwagi… Ktoś mógłby to odebrać jako prowokację;). Czekamy więc z zagadką na zmianę politycznej pogody, chyba że ktoś z was Moi Kochani coś wymyśli, lub do czegoś dotrze… :).
Panie Krzysztofie! Historia płata figle. Córka tego pana z zagadki – Lucyna Żukowska (śl. 10.05.1854 roku w Warszawie Par. Św. Krzyża) wyszła za mąż za malarza Franciszka KOSTRZEWSKIEGO.