W jednym z artykułów zamieszczonych na tym forum umieszczono mapę Łomży znalezioną w archiwach w Paryżu. (jak tylko ją znajdę to raz jeszcze ją pokażę dla przypomnienia)
Pytanie brzmi: W jaki sposób mapa Łomży znalazła się w Paryżu.
W jednym z artykułów zamieszczonych na tym forum umieszczono mapę Łomży znalezioną w archiwach w Paryżu. (jak tylko ją znajdę to raz jeszcze ją pokażę dla przypomnienia)
Pytanie brzmi: W jaki sposób mapa Łomży znalazła się w Paryżu.
Urodzony w Łomży, ekonomista o historycznych zainteresowaniach, w szczególności dotyczących Łomży i szeroko pojmowanej ziemi łomżyńskiej.
Wprowadź słowa kluczowe wyszukiwania i naciśnij Enter.
8 comments
Czy o tą mapkę chodzi?
moze za napoleona??
:)) tak dokladnie o tę mapkę mialem na mysli. juz nawet książkę Pani Godlewskiej wzielem do zeskanownaia, gdzie ta mapa jest opublikowana.
W takim razie powtórze pytanie: W jaki sposób mapa łomży (z tego co wiem najstarsza) znalazła się w archiwach w Paryzu
Moim zdaniem tak jak napisał poprzednik mapka Łomży zrabowana w czasie kampania Napoleona ns początku XIX wieku. Tak jak uczynili Szwedzi w XVII wieku z dokumentacją kościoła farnego, która znalazła się w Szwecji.
nie to nie ta droga.
mała podpowiedz: mapka jest, jesli mnie pamiec nie myli, z 1619. Kto w tym czasie bardzo intensywnie w Łomży działał?
Jezuici. Sprowadzeni do Łomży w 1609 r. przez ks. Jana Chociszewskiego Zajęli się szkolnictwem. W 1630 r. jezuici otworzyli w Łomży kolegium, w którym kształciła się przede wszystkim młodzież pochodzenia szlacheckiego.
no wlasnie Jezuici. na potrzeby kolegiu darowany im ziemie (cały teren od kapucyńskiej po kolegiacką, a nawet pod dawnym domem partii był im nadany. na potrzebe budowy kolegium sporzadzono mape miasta. w momencie kasaty zakonu cala ich dokumentacja zostala przejeta przez archiwa państwowe. Tak się sklada, że ten dokument, o który się pytałem był przechowywany we Francji
Poniewaz jest to informacja ktora dosc dawno temu wyczytałem odsylam do ksiązki wydanej na 400 lecie szkolnictwa średniego w Łomży. Nie pamiętam autora. wiem tylko, że w niej jest to dokladnie opisane. książka miala chyba żółtą obwolutę.
Mam nadzieje ze nic nie pokrecilem, gdyż spłonę ze wstydu. poza tym temat kolegiow jezuickich jest bardzo ciekawym zagadnieniem.
Z ciekawostek: we wspomnianym kolegium kształcili się również mieszkańcy wyznania mojżeszowego. Po jednym z pożarów, ktory strawił również kolegium, potrafili znaleźć się Życdzi, ktorzy darowiznami wspierali uczniów kolegium. Trzeba bowiem wiedzieć, że nauka w kolegium była darmowa. Kazdy student musial tylko zapewnić sobie utrzymanie. Dlatego wszelkie darowizny dla zakonu w Łomży mialy na celu podbudować zakon ekonomicznie by byli w stanie utrzymać budynki i pomoc biedniejszym studentom.