Wstęp
Str 1-16
Harcerstwo łomżyńskie wczoraj i dziś.
Tom III
KOMENDA HUFCA NADNARWIAŃSKIEGO ZHP
im. Adama Chętnika w Łomży
STOWARZYSZENIE PRZYJACIÓŁ HARCERSTWA ŁOMŻYŃSKIEGO
Praca zbiorowa w ramach obchodów 100-lecia harcerstwa łomżyńskiego
Finansowana ze środków
Muzeum Historii Polski w ramach programu „Patriotyzm jutra”
oraz Urzędu Miasta w Łomży
Harcerstwo łomżyńskie
wczoraj i dziś.
Tom III
Łomża 2013
Na okładce: Zdjęcia ze zbiorów Komisji Historycznej Hufca
Nadnarwiańskiego ZHP im. Adama Chętnika w Łomży
Praca Zbiorowa pod redakcją:
1. hm. Zbigniew Kamionowski
2. hm. Dorota Górska
Konsultacja naukowa: dr hab. Adam Dobroński, prof. Uniwersytetu w Białymstoku
Materiały wydrukowano zgodnie z maszynopisami i rękopisami dostarczonymi przez autorów.
Projekt okładki: Katarzyna Dobkowska, Andrzej Trochimowicz
Korekta językowa: Nina Omelczenko-Flejter
Skład komputerowy: Andrzej Trochimowicz
Maszynopisanie: Krystyna Wojtczak
Wydawca: Komenda Hufca Nadnarwiańskiego ZHP im. Adama Chętnika w Łomży
Stowarzyszenie Przyjaciół Harcerstwa Łomżyńskiego
ul. Polowa 11a, 18-400 Łomża
Wszelkie prawa zastrzeżone
Druk i oprawa: Drukarnia Borkowski
ul. Łąkowa 3, 18-400 Łomża
www.drukarnia-kb.pl
ISBN 978-83-928785-2-0
Spis treści
Od wydawcy | 10 |
Od redaktora naczelnego | 12 |
Prof. Adam Czesław Dobroński Przedmowa. Patrząc okiem historyka. | 14 |
Rozdział I. Harcerstwo w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej |
17 |
hm. Zbigniew Kamionowski Słowo wstępne | 18 |
1. hm. Zbigniew Kamionowski Harcerstwo od 1950 do 1975 r., tj. do nowego podziału administracyjnego kraju. | 21 |
Lata 1950–1956 | 23 |
Lata 1957–1975 | 27 |
Harcerskie wspomnienia | 33 |
hm. Tadeusz Linda Przyczynek do historii harcerstwa łomżyńskiego | 34 |
hm. Tadeusz Linda Zapamiętani działacze harcerscy z lat 1950-1953 i 1956-1958 | 41 |
phm. Józef Edward Modzelewski Moja służba w harcerstwie | 43 |
hm. Zbigniew Tadeusz Kamionowski Moje łomżyńskie harcerstwo i nie tylko | 45 |
phm. Elżbieta Niechciałowa (Rudzewicz) Z potrzeby serca | 73 |
pwd. Adam Sobolewski Moje harcerskie wspomnienia | 82 |
pwd. Alina Świerżewska (Majewska) Okruchy wspomnień | 95 |
hm. Andrzej Bronowicz Moja przygoda z harcerstwem | 98 |
pwd. Tomasz Kacprzyk Moje wspomnienia | 103 |
hm. Ryszard Goździewski Harcerstwo Łomżyńskie w latach 1962-1972 | 107 |
hm. Barbara Brajczewska Moje harcerstwo | 112 |
hm. Henryka Sędziak Harcerstwo w Szkole Drzewnej w Łomży w latach 1966-1975. Moje wspomnienia z pracy w harcerstwie | 113 |
hm. Stanisław Ogrodnik Moje harcerstwo | 118 |
hm. Hanna Borkowska-Kościuszko Harcerstwo w moim życiu cz. I | 125 |
hm. Irena Świderska Wspomnienia z pracy w harcerstwie | 129 |
hm. Elżbieta Szrajer Moje harcerskie wspomnienia | 134 |
hm. Zbigniew Kamionowski Harcerz–bohater | 138 |
hm. Zbigniew Kamionowski, pwd. Adam Sobolewski Dokumenty, zdjęcia i inne pamiątki z lat 1950–1975 nie wykorzystane w tekstach |
139 |
2. hm. Zbigniew Kamionowski Związek Harcerstwa Polskiego od 1975 do 1991 r., tj. w okresie istnienia Chorągwi Łomżyńskiej (uzupełnienie dotychczas opublikowanych materiałów w tomie I i II) | 189 |
Harcerskie wspomnienia |
195 |
hm. Jerzy Cichowicz Moje wspomnienia harcerskie | 196 |
hm. Hanna Borkowska-Kościuszko Harcerstwo w moim życiu cz. II | 207 |
hm. Irena Łowicka Harcerstwo łomżyńskie we wspomnieniach | 209 |
phm. Halina Lipińska Instruktorskie wspomnienia | 212 |
Ryszard Nawrocki Początki drużyny żeglarskiej | 215 |
pwd. Elżbieta Szyl Harcerskich wspomnień czar | 217 |
phm. Elżbieta Szleszyńska (z d. Fabiszewska) Harcerska przygoda | 221 |
phm. Wiesław Domański Na moim harcerskim szlaku… Garść wspomnień z cudownych lat | 225 |
hm. Zbigniew Kamionowski Bibliografia do rozdziału I | 258 |
hm. Zbigniew Kamionowski Słowo na zakończenie | 259 |
Rozdział II. O swoim (ich) harcerstwie wspomnienia |
261 |
hm. Zbigniew Kamionowski Kilka zdań na wstępie | 262 |
Anna Osipowska Harcerstwo od najmłodszych lat do dziś (wspomnienia) | 263 |
Janina Wójcik Moja przygoda z harcerstwem | 264 |
phm. Stanisław Grodzki Moje wspomnienia z harcerstwa | 267 |
hm. Danuta Sienicka Od razu drużynowa | 273 |
dr Ewa Butler Mieczysława Butler | 274 |
Anna Pałaczyńska Wywiad z harcerzem (hm. Tadeuszem Butlerem) | 276 |
hm. Henryk Franciszek Karwowski Ks. hm. Bolesław Dobkowski | 279 |
Piotr Śledziewski O moim ojcu – harcmistrzu Józefie Śledziewskim | 281 |
phm. Halina Lipińska Instruktorzy o Helenie Zarembie-Wyszyńskiej | 287 |
hm. Zbigniew Pogorzelski Czesław Zieliński, harcmistrz, honorowy członek „Błękitnej Dziewiątki” | 289 |
Stanisław Leszek Chomentowski Lata 1948 – 1949 w harcerstwie łomżyńskim we wspomnieniach | 292 |
Rozdział III. Nieznane karty historii harcerstwa. Prace konkursowe |
297 |
hm. Dorota Górska Słowo wstępne | 298 |
phm. Halina Lipińska 84 lata harcerstwa na Ziemi Czyżewskiej (I miejsce) | 300 |
Urszula Bobryk Karty historii harcerstwa Szkoły Podstawowej Nr 7 w Łomży (II miejsce) | 306 |
Karolina Terlikowska, Martyna Wyszyńska, Weronika Stankiewicz Ocalić od zapomnienia. Z kroniki Wesołej Gromady (III miejsce) | 314 |
Emilia Dworakowska, Zuzanna Szymanowska, Alicja Kućmierowska Harcerz z krwi i kości | 325 |
Gabriela Przychodzeń, Ada Targońska, Martyna Żebrowska Śladami 40. Harcerskiej Drużyny Wodnej | 330 |
Patrycja Sienkowska, Weronika Wierzbowska Harcerstwo z dawnych lat | 334 |
I DH „Zawisza” im. Szarych Szeregów w Wysokiem Mazowieckiem Ocalić od zapomnienia. Harcerstwo w latach 1975–2013 w Wysokiem Mazowieckiem | 337 |
Katarzyna Kosieradzka, Natalia Wyrzykowska Harcerstwo okiem pani Reginy Karpowicz | 345 |
Koło historyczne przy Gimnazjum im. Papieża Jana Pawła II w Nowogrodzie „Dzika Drużyna” z Nowogrodu | 346 |
7 Drużyna Harcerska przy Szkole Podstawowej w Miastkowie Nieznane karty historii harcerstwa w Miastkowie | 351 |
Młodzieżowe Koło Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej przy ZSEiO nr 6 w Łomży Harcerskie ścieżki Ekonomika | 354 |
14 DH w Rosochatem Kościelnym „Gdzie harcerze z tamtych lat…” | 402 |
Szkoła Podstawowa nr 3 w Zambrowie Nieznane karty historii harcerstwa | 420 |
Rozdział IV. Biografie harcerskie | 425 |
hm. Dorota Górska Słowo wstępne | 426 |
Marzena Bagińska | 427 |
Stanisław Bajko | 428 |
Irena Boryszewska | 428 |
Marcin Chludziński | 429 |
Antoni Chodnicki | 431 |
Alina Cichocka | 431 |
Wiesław Domański | 433 |
Barbara Bogusława Erynk | 434 |
Adam Marek Frączek | 437 |
Teresa Głażewska | 439 |
Dorota Górska | 440 |
Jan Górski | 441 |
Andrzej Grodzki | 442 |
Michalina Jankowska | 445 |
Maria Jaworowska | 446 |
Krystyna Kadłubowska | 447 |
Zbigniew Kamionowski | 448 |
Henryk Franciszek Karwowski | 450 |
Kamil Kaszuba | 452 |
Janina Hanna Kowalska | 455 |
Krzysztof Ryszard Kozicki | 456 |
Halina Lipińska | 457 |
Irena Łowicka | 459 |
Krystyna Mieszkowska | 460 |
Marian Mieszkowski | 462 |
Eugeniusz Mioduszewski | 464 |
Małgorzata Modzelewska | 466 |
Teresa Barbara Niklewicz | 469 |
Anna Osipowska | 470 |
Wiesława Piłaszewicz | 472 |
Elżbieta Prószyńska | 473 |
Danuta Sienicka | 475 |
Jadwiga Solińska | 476 |
Janina Szeligowska | 477 |
Elżbieta Szleszyńska | 478 |
Helena Szumowska | 479 |
Irena Świderska | 480 |
Irena Wagner | 481 |
Jolanta Wajszczyk | 482 |
Anna Walaszek | 484 |
Mirosław Walczyk | 485 |
Darosława Wojciechowska | 486 |
Helena Zadrożna | 487 |
Rozdział V. Hufiec Nadnarwiański ZHP im. Adama Chętnika w roku obchodów stulecia harcerstwa łomżyńskiego |
489 |
Aneks do tomu I. Poczet komendantów łomżyńskich hufców harcerskich – wersja uzupełniona i poprawiona |
573 |
WSTĘP
Od wydawcy
Niniejszy tom jest kontynuacją pracy grupy instruktorów Hufca ZHP w Łomży, pragnących udokumentować historię harcerstwa łomżyńskiego. Zawiera zarówno wspomnienia, jak i opracowania na podstawie dokumentów źródłowych (rozkazów, sprawozdań, dokumentacji programowej). Jest uzupełnieniem tego, czego nie udało się zamieścić w tomie I i II. Jednocześnie tom III został wydany na obchody Stulecia Harcerstwa Łomżyńskiego. Chcemy pokazać, jaką siłą społeczną i wychowawczą był i nadal jest ruch harcerski na ziemi łomżyńskiej. Możemy z dumą powiedzieć, że niezależnie od czasów i
epok, harcerstwo było zawsze propaństwowe: wychowywało młodych odpowiedzialnych ludzi, którzy później mieli wpływ na to, co się wokół nas dzieje. Tylko, czy zawsze Państwo to docenia i wspiera nasze działania?
W tym miejscu chcę podziękować druhowi Zbigniewowi Kamionowskiemu, który podjął się trudnej roli redaktora naczelnego i zmobilizował tak wielu dawnych instruktorów do włączenia się w tworzenie tej publikacji. Dzięki jego skrupulatności, wnikliwej analizie materiałów, które napływały do redakcji mogliśmy uniknąć wielu błędów rzeczowych. W swoich komentarzach oraz w bezpośrednich kontaktach korygował je. Niewątpliwie jego teksty o harcerstwie z lat 1950-1956, 1957–1975 oraz 1975-1991, mimo że opracowywane na podstawie dostępnych publikacji (patrz Bibliografia), zawierają elementy subiektywizmu i są autorskim wyborem. Zapewne profesjonalni historycy i badacze przedstawiliby te
okresy różnie, ale myśmy takimi osobami nie dysponowali. Mamy świadomość, że z niektórymi tekstami nie wszyscy instruktorzy ZHP mogą się do końca zgadzać, gdyż opisane są z perspektywy kadry pełniącej w tamtych czasach funkcje kierownicze w Związku. Jako redakcja byliśmy i jesteśmy otwarci na prezentację w naszych wydawnictwach różnych stanowisk. Mimo usilnych starań druha Kamionowskiego oraz osób biorących udział w tworzeniu kolejnych publikacji o harcerstwie łomżyńskim, nie udało się namówić nikogo z instruktorów, zarówno współcześnie pracujących, jak i z lat
1975-1991, do napisania o tym najbardziej kontrowersyjnym okresie. Umieszczając wspomnienia instruktorów z czasów PRL, chcieliśmy pokazać trudną pracę, jaką podejmowali, aby wprowadzać ideały harcerskie w codzienność drużyn, mimo wyraźnej indoktrynacji ze strony władz partyjnych.
Osobne podziękowanie kieruję w stronę druha Andrzeja Trochimowicza, który podjął się trudnej roli złożenia tak olbrzymiej ilości materiałów w jedną całość. Zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy historykami, ale amatorami. Nauczeni poprzednimi doświadczeniami staraliśmy się, aby przedstawione materiały były rzeczowe, poddane fachowej korekcie językowej, zgodne z realiami. Czy to nam się udało? Ocenią to historycy. Mamy nadzieję, że zebrane artykuły będą dla nich doskonałym materiałem źródłowym, by – posługując się odpowiednimi metodami badawczymi – stworzyć rzetelny obraz dziejów Związku Harcerstwa Polskiego na tym terenie.
Z góry przepraszamy, jeżeli niektóre teksty nie są przedstawione w całości. Dotyczy to fragmentów, które były już prezentowane w poprzednich wydawnictwach lub nie mieściły się w koncepcji książki. Są one zgromadzone w Komisji Historycznej do wykorzystania. Kolejnym krokiem, jaki chcielibyśmy poczynić to opracowanie biografii harcerskich instruktorów działających na ziemi łomżyńskiej. Apeluję więc, aby każdy, kto jeszcze nie napisał swoich harcerskich wspomnień, poczynił odpowiednie przygotowania.
Z harcerskim pozdrowieniem
czuwaj
hm. Dorota Górska
Od redaktora naczelnego
Druhny i Druhowie! Szanowni czytelnicy!
Przyjmując obowiązki redaktora naczelnego tegoż tomu „Harcerstwo łomżyńskie…”, obok naturalnej chęci służenia chociażby w ten sposób łomżyńskiemu (przecież również mojemu) harcerstwu, kierowałem się głównie dwoma ideami:
pierwszą: aby wypełnić „biała plamę” obecną w dotychczasowych publikacjach, dotyczących łomżyńskiego harcerstwa, czyli opublikować wiedzę wspartą wspomnieniami o harcerstwie w okresie PRL, w szczególności z lat 1956–1975.
drugą: aby w sytuacji, w której wszystkie okresy i co najmniej większość najważniejszych wydarzeń ze 100-letniej działalności łomżyńskiego harcerstwa zostały opisane w trzech tomach „Harcerstwa łomżyńskiego…”, uzmysłowić wszystkim zainteresowanym, że nie mają racji Ci, którzy uważają, że wszystko (czyli prawdziwe harcerstwo) skończyło się wraz z ich odejściem oraz Ci, którzy z kolei uważają, że dopiero wszystko (prawdziwe harcerstwo) zaczęło się wraz z ich przystąpieniem lub powrotem do harcerstwa.
Stąd osobiście poświęciłem czas i dokonałem wielu starań na zebranie materiałów, na ich opracowanie, a w ostateczności na redakcję rozdziału „Harcerstwo w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej”. Wspomagał mnie w tym, w szczególności od strony dokumentacji fotograficznej, dh Adam Sobolewski.
Pozostałe rozdziały analizowałem głównie pod kątem zgodności opisów z czasami, których dotyczą.
Jak powszechnie wiadomo, nie możemy, nie powinniśmy, bezwzględnie, bezkrytycznie polegać na własnej pamięci. Potwierdziło się to w kilku przypadkach. W takich sytuacjach pozwoliłem sobie uzupełnić dane opracowanie informacjami i komentarzami, aby czytający otrzymali w miarę pełny przekaz. Zachęciłem również do podobnego działania innych druhów redagujących poszczególne rozdziały.
Stanąłem również przed pewnym dylematem, a mianowicie – otrzymaliśmy opracowania, które sięgają lub wprost dotyczą lat poprzedzających fakt wejścia danego opisywanego obszaru w struktury organizacyjne harcerstwa łomżyńskiego, co stało się możliwe dopiero od lata 1974 roku. Na decyzji o publikacji zaważyła wartość opracowań, nadrzędna potrzeba utrwalenia i upowszechnienia wiedzy o przeszłości oraz fakt, że autorzy opracowań identyfikują się z łomżyńskim (Nadnarwiańskim) hufcem ZHP.
Otrzymaliśmy również materiały, których treści są już znane poprzez dotychczasowe wydawnictwa. W zespole redakcyjnym postanowiliśmy nie publikować ich, odsyłając do archiwum hufca, celem ewentualnego wykorzystania w przyszłości.
W moim osobistym przeświadczeniu, te trzy tomy, to nie tylko historia, ile zbiór kopii uratowanych dokumentów, wspomnień i zdjęć. Mam nadzieję, że w przyszłości posłużą historykowi profesjonaliście.
Każdy więc, kto skorzystał z tej stworzonej decyzją dh. Doroty Górskiej – komendantki Nadnarwiańskiego Hufca ZHP w Łomży – okazji do przekazania swoich pamiątek i wspomnień; kto wziął aktywny udział w redagowaniu trzeciego tomu, może być dumny i ma prawo mieć poczucie dobrze spełnionej powinności wobec przede wszystkim obecnych i przyszłych pokoleń harcerek i harcerzy. W ten sposób stworzyliśmy im możliwość zaznajomienia się z harcerską przeszłością w oparciu o konkretne, autoryzowane wspomnienia, kopie dokumentów i zdjęć.
hm. Zbigniew Kamionowski
Białystok, w sierpniu 2013 r.
Przedmowa
Patrząc okiem historyka
Tradycję trzeba szanować, piszę więc przedmowę do kolejnego tomu „Harcerstwo łomżyńskie wczoraj i dziś”, który ukazuje się na stulecie Harcerstwa w grodzie nadnarwiańskim i regionie. Gratuluję, dołączam się do westchnień, że tak wspaniale bywało i składam życzenia na następne długie lecia. Czuwaj!
Tym jednak razem zadanie mam trudniejsze, bo w tym tomie wrócono do lat powojennych, zwłaszcza do ciemnej nocy stalinizmu i Organizacji Harcerskiej. Ja też nie mam wątpliwości, że nie można jej pominąć, choć Krzyż Harcerski zastąpiono „czuwajką”, usunięto z przyrzeczenia wolną Ojczyznę i Boga, a wprowadzono hasła wzorowane na pionierskich. Przyznaję, że przygodę harcerską rozpocząłem od czerwonej chusty oraz wizyty u Dziadka Mroza w warszawskim Pałacu Kultury i Nauki. Na szczęście więcej z tamtego okresu nie pamiętam, bo byłem za mały, za to do dziś śnią mi się obrazki z pierwszego prawdziwie harcerskiego obozu latem 1957 r. w Puszczy Piskiej. Tam przedwojenny instruktor ZHP i podchorąży Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie chciał nas przerobić na młode polskie wojsko. Trochę mu się udało, a potem bywało różnie. By skończyć wątki osobiste dodam, że na obozie harcerskim w Kaszewcu pod Różanem poznałem druhnę Zofię, a nasz syn jest dziś harcmistrzem i duszpasterzem w archidiecezji białostockiej.
Trochę szkoda, że „trójka”, przygotowana na jubileusz, nie została poprzedzona obszerniejszą refleksją historyczną o dziejach harcerstwa łomżyńskiego. Pewnie to wydanie trafi i do rąk osób, które nie znają poprzednich tomów, a ponadto dobrze byłoby spojrzeć raz jeszcze daleko wstecz, na największe sukcesy i bolączki druhen oraz druhów, którzy wpisali się w czas obu wojen światowych, dokonań i bolączek okresu międzywojennego, blasków, cieni i burz po 1945 r., wchodzili wraz ze Związkiem w kolejne zakręty PRL, mogli cieszyć się własnym województwem, a także odrodzoną Rzeczypospolitą. Zamieszczono wprawdzie obszerną kronikę Młodzieżowego Koła Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej przy ZSEiO nr 6 w Łomży („Harcerskie ścieżki Ekonomika”), ale jak to z takimi źródłami bywa, sporo w niej pominięć. Wspomnę tylko o harcersko-łomżyńskim epizodzie prymasa Stefana kardynała Wyszyńskiego, udziale druhów w bohaterskiej obronie miasta w 1920 r., o ks. Kazimierzu Lutosławskim, twórcy Krzyża Harcerskiego. Autorzy tej kroniki „odpuścili” lata 1950-1955 (celowo, czy z braku materiałów?) i lata 1962-1974. Chwała im jednak, że wypełnili – przynajmniej częściowo i jakby mimochodem – ważną powinność. Dołączono ponadto kilka biografii seniorów, w tym już nieżyjących: ks. Bolesława Dobkowskiego (komendanta Hufca Męskiego w latach 1946-1948), mile i przeze mnie wspominanego Mariana Mieczkowskiego, Józefa Śledziewskiego, Czesława Zielińskiego.
Najwięcej pewnie emocji wzbudzą wspomnienia dotyczące okresu stalinowskiego, a także wcześniejszych lat ograniczania i likwidacji samodzielności ZHP. I w Organizacji Harcerskiej, mimo narzuconej totalitarnej ideologii, tliły się tradycyjne wartości, a bardzo wiele zależało od odwagi i taktycznych umiejętności instruktorów, środowisk lokalnych, otoczenia. Ze wspomnień zamieszczonych w niniejszym tomie wynika, że w Łomży oficjalny, czerwony szyld, wsparty nowymi programami i wszechobecnymi hasłami o postępie, przyjaźni z „wielkim bratem”, walce o pokój i sprawiedliwość społeczną, poczynił mniej szkód niż w innych regionach. To interesująca teza, która konweniuje z naszą wiedzą o Łomży jako mieście ze staropolskimi fluidami (powoływał się na nie Bohdan Winiarski), wiernym Polsce i Bogu. Trzeba jednak – zadanie to dla historyków – staranniej dowieść zasadności tej tezy. W przeczytanych tekstach w zasadzie nie znalazły się (nie ma takich?) wspomnienia tych, których wykluczono z ruchu harcerskiego, zmuszono do odejścia, poddano represjom. Trzeba zapytać i o poniesione straty, nawarstwienie się złych nawyków, o deprawację Prawa Harcerskiego. Argument, że OH ratowała młodzież przed chuligaństwem nie jest na tyle mocnym, by pozbyć się wątpliwości i zamknąć dyskusję.
Przyznaję, że zaskoczyły mnie losy niektórych druhów. Phm. Józef Edward Modzelewski, sybirak, przedstawił niebywałą historię ukrywania od 1953 r. jednego z druhów w Elblągu, który dla uniknięcia represji ze strony UB upozorował samobójstwo. Fascynujący jest wywiad z liderem łomżyńskiego harcerstwa hm. PL Zbigniewem Tadeuszem Kamionowskim, redaktorem naczelnym tomu. Dowiadujemy się o tajnym nurcie młodzieżowym w Łomży, śledztwie, wyrokach, a także o szczegółach z procesu odradzania się ZHP po październiku 1956 r., „bojach” z PZPR. I stało się tak, że już w Białymstoku Z. Kamionowski, jako pierwszy działacz harcerski został pracownikiem instancji wojewódzkiej partii. Ten przykład każe nam wszystkim z większą dociekliwością postrzegać biografie harcerskie, losy drużyn, procesy i zdarzenia spod znaku Lilijki. Potwierdza się, że w ruchu harcerskim duch górował i góruje nad materią, każda z druhen i każdy z druhów wnosił swoją cząstkę do wspólnoty zastępowej, zapisy programowe miały potwierdzać czyny, a mocy dodawały osobowości, przykładem służyli mający autentyczny autorytet. Phm. Elżbieta Niechciałowa (Radzewicz) pisząc „z potrzeby serca” zamknęła wspomnienia konkluzją: „Nie zgadzam się z tymi, którzy uważają, że harcerstwo skończyło się w 1949 roku (….). My z racji wieku [młodsi wyjechali na studia, do wojska, do pracy] zostaliśmy w Łomży, jakoś poobijani doczekaliśmy „odwilży” i w oparciu o nasze doświadczenie i historię tworzyliśmy nowe 50-lecie ZHP wraz z tymi, którzy pamiętali swoje harcerskie przyrzeczenie („całym sercem”). Nie przeczę, że : odwilż” trwała krótko, ale moja była tak „mocna” i intensywna, że starczyła jako drogowskaz na całe życie”.
Gros tomu wypełniły jednak materiały odnoszące się do lat późniejszych. To także bardzo ciekawa lektura. Redakcja zadbała o konkurs autorów, znalazłem wśród nich nazwiska osób mi znanych, ale bynajmniej nie z działalności harcerskiej, że wspomnę o prof. Henryce Sędziak, Stanisławie Ogrodniku, Eugeniuszu Mioduszewskim. Przewijają się nazwy drużyn, rocznice, święta, niezapomniane wizyty. Kto dziś pamięta o Domu Harcerskim, na wieczną wartę harcerską odeszli nasi poprzednicy w sztafecie pokoleń harcerzy Rzeczypospolitej. To zrozumiałe, że najwięcej miejsca zajmują wspomnienia z obozów wakacyjnych (poczynając od „kultowego” w Morgownikach w 1957 r.), wędrówek, rajdów, akcji, dalekich wyjazdów. Ważne, że można dowiedzieć się o reperkusjach w Łomży i w regionie wywołanych przez wydarzenia przełomowe dla całego Związku (lato 1950 r., zjazd łódzki w XII 1956 r., nadzwyczajny katowicki we IX 1990 r.). I harcerze łomżyńscy zachłysnęli się powstaniem województwa, zacisnęły się wówczas więzi z bardziej odległymi miastami, czego dowodem obecność w tomie III materiałów m.in. z Czyżewa, Miastkowa, Nowogrodu i Wysokiego Mazowieckiego. Mniej jest świadectw postaw druhen i druhów w latach przełomu solidarnościowego i stanu wojennego oraz w 1989 r.
Harcerstwo łomżyńskie wczoraj i dziś t. III
Można snuć i inne jeszcze uwagi, rozważać, rozdzielać pochwały. Najważniejsze, że tom III „Harcerstwo łomżyńskie wczoraj i dziś” stał się faktem. Mocni historią świętujmy stulecie ruchu, który ubogacił Łomżę i region, przyczynił się walnie do wychowania kolejnych pokoleń, wpisał w legendę pięknej polskiej ziemi. To wielka satysfakcja dla będących wziąć na służbie harcerzy! Raz jeszcze gratuluję i pozdrawiam
Adam Czesław Dobroński, prof., członek honorowy TPZŁ
Opracowano na podstawie Harcerstwo Łomżyńskie T. III.