KARDYNAŁ WYSZYŃSKI, PRYMAS TYSIĄCLECIA I MĄŻ STANU,SYN ZIEMI ŁOMŻYŃSKIEJ.
W piątek 18 września 1959 r. w łomżyńskiej katedrze uroczyście przekazywano do diecezji białostockiej kopię obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej. Uroczystość ta związana była z wielką nowenną przed zbliżającymi się obchodami Tysiąclecia Chrztu Polski. Uczestniczył w niej między innymi Prymas Stefan Wyszyński.
1959.09.14-18 Obraz MB w Katedrze (2)
Dlaczego o tej duszpasterskiej wizycie Prymasa w Łomży nie napisał Andrzej Micewski w biografii zatytułowanej Kardynał Wyszyński, Prymas i Mąż Stanu. Była onawydana w Paryżu w 1982 r., w USA – 1984 r. a w RFN – 1990 r. Z krajowego jej wydania w 2000 r. zacytuję fragment słowa wstępnego kardynała Józefa Glempa: …Życie tego wielkiego syna i ojca narodu, nie tylko biskupa, Prymasa, ale i męża stanu, gorącego patrioty, który dawał dowody umiłowania Ojczyzny jest częścią dziejów Polski w XX wieku. Przypominając jego biografię, przypomina się naszą historię i to wszystko, co świadczy o narodowej tożsamości Polaków. Dobrze się więc stało, że trafia do naszych rąk krajowe wydanie znanej nam książki p. Andrzeja Micewskiego. Miejmy nadzieję, że będzie ona dla młodego pokolenia źródłem poznania postaci wielkiego Polaka, a także naszych dziejów które niektórym mogą się wydać odległą przeszłością…
Kolega Wiesiek Ciborowski użyczył mi do zeskanowania kilka zdjęć z ww. wizyty Prymasa w Łomży. Nie udało się nam ustalić, kto jest autorem tych zdjęć. Mamy jednak nadzieję, że ktoś rozpozna siebie lub swoich znajomych na tych unikalnych zdjęciach. Myślimy, że inne zdjęcia, dokumenty i materiały operacyjne z pobytu Prymasa w Łomży powinny być w aktach aparatu bezpieczeństwa PRL, którego funkcjonariusze „towarzyszyli oficjalnie” nie samochodowi Prymasa. Od naszego emerytowanego od dawna nauczyciela historii Wacława Kozłowskiego dowiedzieliśmy się, że w różny sposób starano się wtedy utrudniać młodzieży szkolnej wzięcie udziału w tej podniosłej uroczystości kościelnej i patriotycznej. Między innymi klasy X i XI obejrzały pod czujnym okiem dyrekcji amerykański western w sali konferencyjnej na II piętrze, w budynku Komitetu Powiatowego PZPR przy Placu Kościuszki.
1959.09.18 W drodze do Katedry (3)Prymas i biskupiPrymas i biskup Falkowski
Nie ustaliłem, czy duszpasterską wizytę w Łomży Prymasa Tysiąclecia opisał Peter Raina w swojej bardzo obszernej biografii Kardynał Wyszyński – Czasy Prymasowskie 1956 – 1961 (Książka Polska, Warszawa 1994, tom III), gdyż od dawna nakład tego tomu jest wyczerpany. Nie znam też oficjalnego życiorysu kardynała Wyszyńskiego, wydanego w 1984 r. przez Kurię Metropolitalną Warszawską. Wiem natomiast, że o wizycie Prymasa w Łomży z 18 września 1959 r. nie ma też żadnej wzmianki na portalach internetowych:
W notce biograficznej o Prymasie Tysiąclecia, Synu Ziemi Łomżyńskiej mylnie podano, że Stefan Wyszyński w latach 1914 – 1917 uczęszczał do Gimnazjum Męskiego im. Piotra Skargi (Unitas) w Łomży. Przypomnę więc, że to czteroklasowe prywatne gimnazjum powstało dopiero w dniu 6 listopada 1918 r. Genezę i kolejne reorganizacje tego Gimnazjum przedstawił ksiądz dr Witold Jemielity w zbiorowym opracowaniu historycznym pt. 380 lat Szkoły Średniej Ogólnokształcącej w Łomży 1614 – 1994 (Wydawnictwo Fundacji Historia Pro Futuro, Warszawa 1994, str. 405 – 415). Aniela Malanowska w rozdziale pt. Prywatna siedmioklasowa szkoła handlowa męska w Łomży (1906 -1918) pisze, że w tej szkole Stefan Wyszyński w latach szkolnych 1914/15 i 1915/1916 uczył się w klasie III i IV (ww. historyczne opracowanie, str. 329 – 347).
Prywatna Siedmioklasowa Szkoła Handlowa Męska w Łomży powstała dla ponad trzystu uczniów wydalonych z rosyjskiego rządowego męskiego gimnazjum za ich udział w strajku szkolnym w 1905 r. Początkowo mieściła się przy ul. Długiej, później zaś w kamienicy na rogu ulic Dwornej i Sadowej. Chociaż formalnie była to średnia szkoła zawodowa to nauczyciele o wysokich kwalifikacjach oraz własny program zapewniał uczniom ogólne wykształcenie i wychowanie na wysokim poziomie. Z wyjątkiem nauczyciela języka rosyjskiego nauczyciele i wychowawcy byli polakami. Świadectwo maturalne wystawiano w czterech językach: polskim, rosyjskim, francuskim i niemieckim. Uprawniało ono do podjęcia studiów wyższych w Krakowie, we Lwowie i na wyższych uczelniach we Francji, Belgii, Szwajcarii i Niemczech. W szkole tej stale podtrzymywano polskie tradycje narodowe i historyczne. Jesienią 1913 r. kilku uczniów utworzyło tajną wtedy organizację skautową, w której do pierwszego zastępu „Czajek” należał Stefan Wyszyński.
W roku szkolnym 1916/1917, gdy zaprzestano nauki języka rosyjskiego i przedmiotów handlowych, szkołę przekształcono w Ośmioklasowe Gimnazjum Męskie. W setną rocznicę śmierci Tadeusza Kościuszki, tj. 17 października1917 r. patronem tego Gimnazjum został Tadeusz Kościuszko.
Kółko polonistyczne Prywatnej Szkoły Męskiej w Łomży
Zapamiętałem fragment kazania Prymasa wygłoszonego z ambony w naszej katedrze. Prymas Stefan Wyszyński wspominał wtedy też młodzieńcze swoje lata. Z poczuciem humoru mówił o zbiórkach skautowych, podczas których z kolegami ćwiczył musztrę i orientację w terenie. W ten sposób starał się służyć ojczyźnie do krwi ostatniej z żył. Podczas jednych z takich ćwiczeń w Drozdowskim lesie schwytali ich niemieccy żandarmi, którzy bezpardonowo wychłostali młodych skautów. Bardzo serdecznie wspomniał Prymas swoich profesorów i wychowawców w łomżyńskim gimnazjum, nie podając jego nazwy ani miejsca położenia. Wskazał jedynie ręką w kierunku głównego wejścia katedry. Nie zadawałem sobie wtedy sprawy, że tak blisko mieściło się ono w budynku na rogu ulicy Sadowej i Dwornej. Pomni słów Prymasa: Gdy gaśnie pamięć ludzka dalej mówią kamienie już dawno powinna być wmurowana tam tablica z takim na przykład napisem: Tutaj mieściła sięPrywatna Siedmioklasowa Szkoła Handlowa Męska, w której w latach szkolnych 1914/15 i 1915/1916uczył się też Stefan Wyszyński, późniejszy Prymas i Kardynał Tysiąclecia Polski, Wielki Syn Ziemi Łomżyńskiej.
5 kwietnia 1970 r. podczas konsekracji biskupa Mikołaja Sasinowskiego w łomżyńskiej katedrze Prymas tak mówił: Dzieci Boże! Zawsze, gdy jestem w Łomży, do radości wspólnych dołączają się osobiste… Właśnie tutaj, w tym kościele, wypraszałem sobie powołanie kapłańskie. Tak było, ale nie tak blisko ołtarza. Jako uczniak gimnazjum łomżyńskiego, przeniesiony w czasie wojny z gimnazjum warszawskiego, do którego nie mogłem dotrzeć, przez dwa lata modliłem się tutaj? Bo mój wychowawca mnie i moich kolegów, spośród których obecni są tutaj niektórzy kapłani, wypędzał rano na mszę świętą, zwłaszcza na roraty. Tam, w tamtym kącie zazwyczaj się zatrzymywałem i tam się modliłem. Istotnie, modliłem się o powołanie kapłańskie, z którym bardzo się ukrywałem. Nikomu o tym nie mówiłem, aż do ostatniej chwili.
6 września 1975 r. z okazji 50-lecia diecezji łomżyńskiej Prymas Stefan Wyszyński przypomniał też: Jestem dzieckiem tej diecezji, urodzonym w Zuzeli, która ongiś należała do diecezji Płockiej. Chłopięce lata spędziłem na terenie parafii Andrzejewo, gdzie jest pochowana moja Matka. Lata szkolne, częściowo przynajmniej, w okresie pierwszej okupacji niemieckiej, spędziłem w gimnazjum łomżyńskim. Jako uczeń miałem obowiązek być w tej katedrze bardzo często. Wymagał tego mój wychowawca profesor Kęsicki. Prowadząc internat dla kilkunastu chłopców przy ulicy Krzywe Koło, codziennie w Adwencie wcześniej nas budził, byśmy zanim pójdziemy do szkoły, byli na roratach.
W przeddzień pogrzebu Prymasa Wyszyńskiego oglądałem telewizyjny wywiad z emerytowanym księdzem kanonikiem dr Janem Tyszką, byłym wykładowcą w Wyższym Seminarium Duchownym w Łomży. Był on też prefektem w naszym ogólniaku. Nie pamiętam, by nasz prefekt kiedykolwiek mówił nam, że uczył się ze Stefanem Wyszyńskim, początkowo w elementarnej rosyjskiej szkołce w Andrzejewie, póżniej w Prywatnej Siedmioklasowej Szkole Handlowej Męskiej w Łomży. Obaj mieszkali wtedy w Łomży na stancji, którą Prymas wymienił w zapiskach milenijnych z 6 sierpnia 1966 r.: …Po wieczerzy odwiedziłem klasztor Ojców Kapucynów, piękny ogród z tarasami, do którego zaglądałem nieraz przez parkan, jako sąsiad ze stancji prof. Kazimierza Kęsickiego na Krzywym Kole, w sąsiedniej posesji. Odnowiłem stare wspomnienia z lat wojennych 1915 – 1917, gdy przez dwa lata byłem w gimnazjum łomżyńskim, przed wstąpieniem do Liceum Piusa X we Włocławku… (Ziemia Łomżyńska nr 6/2001 str. 244).
Proponuję więc, by na ścianie tego budynku na Krzywym Kole umieścić skromną pamiątkową tablicę z odpowiednią informacją o tej stancji. Na zakończenie przytoczę kilka myśli Prymasa Tysiąclecia Polski. Warto je pamiętac i stosować nie tylko w życiu prywatnym, już starożytni uczyli, że słowa uczą lecz przykłady dopiero pociągają.
Człowiek dopiero wtedy jest w pełni szczęśliwy, gdy może służyć, a nie wtedy, gdy musi władać. Władza imponuje tylko małym ludziom, którzy jej pragną, by nadrobić w ten sposób swoją małość.
Człowiek, który nie lubi i nie umie przebaczać, jest największym wrogiem samego siebie.
Drogi kamień nie przestaje być sobą nawet wtedy, gdy spadnie w błoto i zabrudzi się.
Jesteśmy mocni w wierze, ale… słabi w czynie.
Ludzie mówią „czas to pieniądz”. Ja mówię inaczej „czas to miłość”. Pieniądz jest znikomy, a miłość trwa.
Ludzie ratują wartość pieniądza, ale nie umieją ratować wartości życia.
Łatwiej zmienić ustrój, trudniej odmienić człowieka.
Największą mądrością jest umieć jednoczyć, nie rozbijać.
Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej.
Naród, który walczy o najszlachetniejsze ideały, musi być trzeźwy!
Nietrzeźwość przykleja nam szyld narodu bezrozumnego, bezmyślnego, niewytrzymałego tak dalece, że często inne kraje zastanawiają się nad tym, czy narodowi, który tak wiele przepija, warto spieszyć z pomocą.
Od siebie trzeba wymagać najwięcej.
Sztuką jest umierać dla ojczyzny, ale największą sztuką jest dobrze żyć dla niej.
Zaprzestańmy stawiać wymagania innym! Sobie je dyktujmy!
Źle czyni człowiek, jeśli poprzestaje na zadowoleniu z siebie i łatwo przyjmuje pochwałę ludzką. ale również źle czyni, jeśli boi się krytyki i nagany.
Życie trzeba przeżyć godnie, bo jest tylko jedno. http://pl.wikiquote.org/wiki/Stefan_Wyszy%C5%84ski
Adam Sobolewski Sieradz, grudzień 2005 r.
PS. Kardynał Stefan Wyszyński jako Prymas był w Łomży kilkakrotnie, a mianowicie:
18 IX 1959 r. – Obraz Nawiedzenia idzie do Diecezji Białostockiej,
6 – 7 VIII 1966 r. – Obchody Millenium, 28 VIII 1969 r. – Pogrzeb biskupa Czesława Falkowskiego,
5 IV 1970 r. – Konsekracja biskupa Mikołaja Sasinowskiego,
6 -7 IX 1975 r. – Sesja naukowa z okazji 50-lecia diecezji Łomżyńskiej oraz Sesja Plenarna Konferencji Episkopatu Polski i Koronacja Matki Boskiej Sejneńskiej.
Pierwszy Redaktor Naczelny historialomzy.pl Pomysłodawca i twórca serwisu. Członek Łomżyńskiego Towarzystwa Naukowego im. Wagów, Łomżyńskiego Bractwa Historycznego, Lokalnej Organizacji Turystycznej Ziemia Łomżyńska oraz łomżyńskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego.
28 maja 2011 roku mija 30 rocznica śmierci Prymasa Tysiąclecia kardynała Stefana Wyszyńskiego. Uczył się w Łomży w latach przez 2 lata w prywatnej 7 – klasowej Szkole Handlowej Męskiej. Jak sam zaznaczył podczas pobytu w Łomży już będąc już kardynałem, że w obecnej Katedrze, a ówczesnej Farze kształtowało się jego powołanie.
Stefan Wyszyński urodził się w 3 sierpnia 1901 roku. W tym roku więc przypada w 110 rocznica jego urodzin.
Metropolita gnieźnieński, arcybiskup Józef Kowalczyk powiedział, że Prymas Polski Kardynał Stefan Wyszyński jest symbolem zmagania się z wojującym systemem ateistycznym.
Uprzejmie zapraszam na stronę internetową www. gloria.tv
Tutaj można nie tylko obejrzeć ale i „pobrać” dokumnetalny film pt. „Zuzela” tu sie wszystko zaczęło, Sługa Boży ks. Kardynał Stefan Wyszyński Prymas Tysiąclecia. W tym filmie jest obszerna wypowiedź śp.księdza kanonika dr Jana Tyszki, który bardzo serdecznie wspomina swoje i Stefana Wyszyńskiego lata szkolne spędzone w Andrzejewie i Łomży oraz ich studia na KUL-u.
PS. Film ten oglądałem przed kilkoma laty na kanale telewizji TRWAM, która mam nadzieje ponownie go wyemituje w tych dniach.
Do tematu dodałem zdjęcia nadesłane przez Pana Adama Sobolewskiego, pochodzące ze zbiorów kolegi Antoniego Wiśniewskiego i zeskanowane przez Pana Adama.
Ta Warszawa za samochodem Prymasa – to samochód UB z Białegostoku.
Auto Prymasa – to dar Polonii Amerykańskiej marki Chrysler- Citroen wersja francuska.
Informacje te pochodzą od Pana Adama Sobolewskiego
Bardzo dziekuje Serwisowi Historycznemu Ziemi Lomzynskiej "Historia Lomzy" za udostepnienie bardzo cennej wadomosci, dzieki ktoremu dowiedzialam sie, ze Kardynal Stefan Wyszynski uczyl sie pzez 2 lata w Lomzy w prywatnej 7 – letniej Szkole Meskiej Handlowej.
Biorąc pod uwagę wspomnienia śp. księży Franciszka Galewicza (1908 – 1995) i Jana Tyszki (1903 – 1993) w latach szkolnych 1912/1914 Stefan Wyszyński uczył się w I i II klasie w Prywatnym Gimnazjum Męskim Wojciecha Górskiego w Warszawie. W roku szkolnym 1915/1916 ukończył III klasę w Prywatnej Siedmioklasowej Szkole Handlowej Męskiej w Łomży, a w roku szkolnym 1916/1917 – klasę IV w nowo utworzonym wtedy Ośmioklasowym Gimnazjum Męskim w Łomży. Obie te szkoły mieściły się w prywatnej kamienicy przy ul. Dwornej nr 22 (róg ulicy Sadowej). W roku szkolnym 1917/1918 Stefan Wyszyński zdał egzamin wstępny do Gimnazjum im. Piusa X we Włocławku i został uczniem II klasy, która była I rokiem nauki w miejscowym Niższym Seminarium Duchownym. http://stefwysz.blogspot.com/2011/05/wspomnienia-franciszek-galewicz.html, http://stefwysz.blogspot.com/2011/05/wspomnienia-ks-kanonik-dr-jan-tyszka.html
Oto link do klipu filmowego https://youtu.be/BzFrfsSBzPc z programu TVP o najnowszej wystawie w Muzeum Diecezjalnym w Łomży. .Dotyczy ona dwóch wizyt duszpasterskich Prymasa .Stefan Wyszyńskiego w Łomży..
7 comments
28 maja 2011 roku mija 30 rocznica śmierci Prymasa Tysiąclecia kardynała Stefana Wyszyńskiego. Uczył się w Łomży w latach przez 2 lata w prywatnej 7 – klasowej Szkole Handlowej Męskiej. Jak sam zaznaczył podczas pobytu w Łomży już będąc już kardynałem, że w obecnej Katedrze, a ówczesnej Farze kształtowało się jego powołanie.
Stefan Wyszyński urodził się w 3 sierpnia 1901 roku. W tym roku więc przypada w 110 rocznica jego urodzin.
Metropolita gnieźnieński, arcybiskup Józef Kowalczyk powiedział, że Prymas Polski Kardynał Stefan Wyszyński jest symbolem zmagania się z wojującym systemem ateistycznym.
Uprzejmie zapraszam na stronę internetową www. gloria.tv
Tutaj można nie tylko obejrzeć ale i „pobrać” dokumnetalny film pt. „Zuzela” tu sie wszystko zaczęło, Sługa Boży ks. Kardynał Stefan Wyszyński Prymas Tysiąclecia. W tym filmie jest obszerna wypowiedź śp.księdza kanonika dr Jana Tyszki, który bardzo serdecznie wspomina swoje i Stefana Wyszyńskiego lata szkolne spędzone w Andrzejewie i Łomży oraz ich studia na KUL-u.
PS. Film ten oglądałem przed kilkoma laty na kanale telewizji TRWAM, która mam nadzieje ponownie go wyemituje w tych dniach.
Wszystkich poszukujących wspomnień o kard. Wyszyńskim zapraszam na stronę Towarzystwa Rozwoju Ziemi Andrzejewskiej
Do tematu dodałem zdjęcia nadesłane przez Pana Adama Sobolewskiego, pochodzące ze zbiorów kolegi Antoniego Wiśniewskiego i zeskanowane przez Pana Adama.
Ta Warszawa za samochodem Prymasa – to samochód UB z Białegostoku.
Auto Prymasa – to dar Polonii Amerykańskiej marki Chrysler- Citroen wersja francuska.
Informacje te pochodzą od Pana Adama Sobolewskiego
Bardzo dziekuje Serwisowi Historycznemu Ziemi Lomzynskiej "Historia Lomzy" za udostepnienie bardzo cennej wadomosci, dzieki ktoremu dowiedzialam sie, ze Kardynal Stefan Wyszynski uczyl sie pzez 2 lata w Lomzy w prywatnej 7 – letniej Szkole Meskiej Handlowej.
Biorąc pod uwagę wspomnienia śp. księży Franciszka Galewicza (1908 – 1995) i Jana Tyszki (1903 – 1993) w latach szkolnych 1912/1914 Stefan Wyszyński uczył się w I i II klasie w Prywatnym Gimnazjum Męskim Wojciecha Górskiego w Warszawie. W roku szkolnym 1915/1916 ukończył III klasę w Prywatnej Siedmioklasowej Szkole Handlowej Męskiej w Łomży, a w roku szkolnym 1916/1917 – klasę IV w nowo utworzonym wtedy Ośmioklasowym Gimnazjum Męskim w Łomży. Obie te szkoły mieściły się w prywatnej kamienicy przy ul. Dwornej nr 22 (róg ulicy Sadowej). W roku szkolnym 1917/1918 Stefan Wyszyński zdał egzamin wstępny do Gimnazjum im. Piusa X we Włocławku i został uczniem II klasy, która była I rokiem nauki w miejscowym Niższym Seminarium Duchownym. http://stefwysz.blogspot.com/2011/05/wspomnienia-franciszek-galewicz.html, http://stefwysz.blogspot.com/2011/05/wspomnienia-ks-kanonik-dr-jan-tyszka.html
Oto link do klipu filmowego https://youtu.be/BzFrfsSBzPc z programu TVP o najnowszej wystawie w Muzeum Diecezjalnym w Łomży. .Dotyczy ona dwóch wizyt duszpasterskich Prymasa .Stefan Wyszyńskiego w Łomży..