Od redakcji:
W redakcyjnym cyklu “Był taki dzień …”, przedrukowujemy za zgodą autora, treść postu zamieszczonego na profilu FB administrowanym przez Muzeum Północno-Mazowieckie w Łomży.
25 Maj
Rok
1621 – położono kamień węgielny pod budowę kościoła jezuickiego
1852 – w Łomży w rzece Narwi utopił się słoń
Słoń z menażerii C.Szmidta. Ogłoszenie z Kuriera Warszawskiego z 1852 r.
Cóż to było za atrakcja! Niemal cała Warszawa żyła tym niecodziennym wydarzeniem. Stateczni ojcowie, ich żony, dzieci z opiekunkami, młodzieńcy z narzeczonymi, Polacy, Żydzi, Rosjanie, Niemcy. Słowem cała Warszawa tłoczyła się na warszawskich Nalewkach, aby zobaczyć na własne oczy to dziwo. Bardziej zamożni wykupili miejsca najbliżej areny, za 25 kopiejek ! Inni, drugie miejsca, za kopiejek 15, a ci najmniej zamożni płacili za bilet wstępu kopiejek 7 i ½ . Pokazy odbywały się ”o godzinie 11-ej, 3-ej po południu i 5-ej wieczorem przy oświetleniu”. Publiczność klaskała i wydawała okrzyki radości, kiedy opiekunowie podawali swoim podopiecznym warzywa i owoce. Pokaz urozmaicany był „rozmaitemi sztuczkami słoni uczonych”. Około 20 maja 1852 roku dyrektor menażerii pan C.K. Szmidt wyruszył ze zwierzętami i kilkoma treserami na występy do Cesarstwa Rosyjskiego. Po kilku dniach wędrówki ,,karawana” przybyła do w Łomży. Był 25 maja – dzień wyjątkowo upalny. Około 4 po południu zwierzęta zaprowadzono nad rzekę. Jak opisuje to dziennikarz Kuriera Warszawskiego:” Słońce dogrzewało mocno, a woda dosyć jeszcze była oziembioną, skutkiem tego uderzyła apoplexja, i jednego z tychże słoni zabiła. Mnóstwo ludzi, mianowicie mieszkańców miasta, wyległo nad brzeg rzeki, przypatrując się tej łaźni, i wszyscy też byli świadkami wypadku i ciężkiej straty dla Właściciela”.
W okresie międzywojennym swoje wspomnienia z okresu szkolnego spisał Bronisław Piętka. Pochodził z rodziny ziemiańskiej spod Andrzejewa, a w Łomży pobierał nauki. W książce “Czerwony lampas i niebieskie kepi” Warszawa 1927 r. zawarł wspomnienia szkolne z okresu między 1859 a 1869 rokiem. “Miasto Łomża, leży jak wiadomo nad rzeką Narwią, która płynąc przez miejsca błotniste, ma wygląd ciemny i ponury. Rzeka ta pod miastem jest szeroka, głęboka i niebezpieczna dla kąpieli, szczególniej przy zakręcie, jaki tworzy w bliskości szosy miejskiej, prowadzącej do wsi Piątnicy. Zakręt ten zwany Krzywym Kołem był unikany przez kąpiących się, gdyż tworzyły się w tem miejscu wiry i leje niebezpieczne i trudne dla przepłynięcia nawet dla doskonałych pływaków. Na rok przed moim wstąpieniem do szkół łomżyńskich prowadzono przez Łomżę w drodze do Warszawy dwa słonie. Sensacja i zainteresowanie się mieszkańców niewidzianymi nigdy zwierzętami były ogromne. Przed ruszeniem w dalszą podróż postanowił właściciel słoni wykąpać je w Narwi. Wprowadził najprzód do rzeki jednego słonia, który szczęśliwie przepłynął na drugą stronę, ale z powrotem, natrafiwszy na odmęt na Krzywym Kole – utonął. Rozpacz właściciela zwierząt była wielka, poniósł dużą stratę. Drugi pozostały słoń, widocznie z tęsknoty i żalu po towarzyszu, doszedłszy do miasteczka Wyszkowa, na drodze do Warszawy, zachorował i nagle zdechł. Skutkiem powyższego zdarzenia ułożono w Łomży następującą zagadkę: ”Jakie to zwierzę, co Ganges przepłynęło. A w Narwi utonęło?”
Ogłoszenie ukazało się w kilku numerach Kuriera Warszawskiego w 1852 roku, natomiast z tekstu Bronisława Piętki wynika, że wydarzenie przez niego opisane miało miejsce około 1858 roku. Czy opisy wyżej przedstawione dotyczą tego samego wydarzenie. Znana jest jeszcze inna opowieść o słoniu i żydowskim szewcu, też z Łomży ale umiejscowiona czasowo w okresie międzywojennym. /JJ/
1925 – odbył się w Łomży pierwszy zjazd ćwiczeniowy Ochotniczej Straży Pożarnej powiatu łomżyńskiego
1944 – aresztowano Czesława Henryka Lustycha dyrektora tajnego Gimnazjum i Liceum w Łomży
1945 – oddział Armii Krajowej Obywatelskiej w liczbie 50 ludzi w mundurach Wojska Polskiego w pełnym uzbrojeniu przemaszerował ul. Stacha Konwy
1970 – występ zespołu „Trzy Korony” z Krzysztofem Klenczonem
1974 – rozpoczęła się sesja popularnonaukowa poświęcona Zygmuntowi Glogerowi pod patronatem Zakładu Historii, Nauki, Oświaty i Techniki PAN
1975 – odbyła się uroczystość dekoracji sztandaru miasta Łomża Orderem Sztandaru Pracy II klasy nadanym przez Radę Państwa
– pierwszy walny zjazd Łomżyńskiego Towarzystwa Naukowego
autor: Jerzy Jastrzębski
Dziękujemy za przeczytanie artykułu :)
Jeśli chcesz być informowana(-y) o nowych artykułach, to polub naszą stronę na https://www.facebook.com/historialomzy
oraz
zgłoś swój akces do grupy na FB:
https://www.facebook.com/groups/historialomzy