Komunizm i jego zwolennicy w regionie łomżyńskim
Powstała w grudniu 1918 r. z połączenia Socjaldemokracji Królestwa Polskiego i Litwy oraz Polskiej Partii Socjalistycznej – Lewicy Komunistyczna Partia Robotnicza Polski za nadrzędny cel uznała walkę o ustrój socjalistyczny. Wśród głoszonych haseł nie było miejsca dla postulatu niepodległości Polski, a więc i kwestii jej granic. Komuniści wystąpili przeciwko rządom Jędrzeja Moraczewskiego i Ignacego Paderewskiego, a także podjętym przez ten ostatni działaniom militarnym dla obrony państwa polskiego. W związku z lansowaniem ideologii marksistowskiej ugrupowanie to zaczęto postrzegać jako przeciwnika odbudowy niepodległej Rzeczypospolitej.
W lutym 1919 r. struktury KPRP funkcjonowały w 35 ośrodkach, głównie na terenie byłego zaboru rosyjskiego (w Zagłębiu Dąbrowskim było to 2400 członków, w Warszawie i okolicach 1800). Obok Polaków stanowiących około 40 proc. tworzyli ją w tym okresie: Żydzi, Białorusini i Ukraińcy. Na początku swego istnienia w 1919 r. KPRP w Łomży podporządkowana była bezpośrednio KC KPRP w Warszawie, a jej działalnością kierował Komitet Rejonowy, w którego skład wchodzili m.in. Jan Wityński, Henryk Turalski, Leon Gabryś i Józef Remiszewski. Od końca tego roku zaczęto używać nazwy Komitet Okręgowy KPRP w Łomży. Jego koła w tym okresie istniały w Łomży, Kolnie, Łapach i pow. ostrołęckim, a od 1920 r. w Grajewie i Wysokiem Mazowieckiem. W 1919 r. w związku z propagowaniem bolszewizmu przez KPRP przeciwko jej funkcjonowaniu wypowiedział się wywodzący z regionu łomżyńskiego poseł ks. Kazimierz Lutosławski. Krytycznie ustosunkował się do niej także Okręgowy Komitet Robotniczy PPS w Łomży.
Aktywność skrajnej lewicy zaczęła rosnąć ponownie wraz z ofensywą bolszewicką w 1920 r. i dostarczaniem z Warszawy materiałów propagandowych. W tym czasie pod patronatem bp. Romualda Jałbrzykowskiego została utworzona Liga Antybolszewicka, przeprowadzano mobilizację, aresztowano osoby podejrzane o wspieranie komunistów. Po zajęciu Łomży przez bolszewików 2 sierpnia wieczorem utworzono Powiatowy Komitet Rewolucyjny, do którego weszli Henryk Turalski i Leon Gabryś, później zaś dokooptowano m.in. Stanisława Szenielewicza. Za kolaborację z bolszewikami najaktywniejsi członkowie tzw. władz rewolucyjnych zostali po wkroczeniu Wojsk Polskich skazani na kary więzienia, wśród nich byli m.in. Bolesław Ostrowski, Henryk Turalski, Józef Remiszewski, Aron Lerman, Zygmunt Żach, Witold Wołosz, Feliks Wołosz i Janina Olejarczyk. Wydarzenie to oraz ucieczka części działaczy doprowadziły do rozbicia w okręgu łomżyńskim struktur KPRP. Ich odbudowę po wyjściu z więzienia w 1921 r. rozpoczął Remiszewski.
Omawiany okręg organizacyjnie powiązany był w 1922 r. z okręgiem białostockim, a od 1923 r. także z siedleckim. W okręgu Siedlce-Łomża było w tym czasie 162 członków partii, przy czym większość stanowił tzw. proletariat żydowski. W dzielnicy łomżyńskiej w 1924 r. istniało pięć kół polskich KPRP i siedem żydowskich, należało do nich 26 Polaków i 50 Żydów. Wraz ze zmianą nazwy organizacji 1 sierpnia 1925 r. utworzono samodzielny Okręg Komunistycznej Partii Polski w Łomży, do którego władz weszli: Ryfka Poniaczyk, Lejb Czapnicki, Jakub Kac, Wolf Poniaczyk, Wigdor Imiak, Szloma (Salomon) Goldziuk i Hersz Lewiński. Oni też uznawani byli za najaktywniejszych. Zanim jednak to nastąpiło, do Łomży przeniósł się działający od 1918 r. w KPRP Zygmunt Skowroński. Jego żona we wspomnieniach podkreślała, iż „w trakcie najazdu piłsudczykowskiego na Rosję Radziecką rozlepiał plakaty i kolportował odezwy skierowane przeciw interwencji”. Po powstaniu w Białymstoku Tymczasowego Rewolucyjnego Komitetu brał udział w pracach zleconych przez partię, był aresztowany w 1921 i 1924 r.
Podstawowym problemem, z jakim borykały się struktury komunistyczne, były cykliczne aresztowania członków KPP przez policję. W styczniu i lutym 1926 r. doprowadziły one np. do rozbicia aktywu okręgowego partii. Według stanu z 1 grudnia 1926 r. po odbudowie w partii było zaledwie 69 osób, w tym 41 Polaków. Sytuacja powtórzyła się latem 1927 r. oraz po wyborach do Sejmu i Senatu w 1928 r. Na początku tego roku członkami OK KPP byli: Antoni Opęchowski, Mojżesz Kosacki, Wacław Popławski, Feliks Jaroszkiewicz, Aleksander Smolan. Już w październiku 1928 r. wybrano nowy Okręgowy Komitet w składzie: Opęchowski, Frydman, Olach, Stanisław Góral, Jaroszkiewicz, Romana Granas „Maria”. W listopadzie działały dzielnice partyjne: Łomża, Ostrów Mazowiecka, Kurpie, Ostrołęka i Zambrów, później odbudowano także struktury w Grajewie i Kolnie. W czerwcu 1929 r. na zebraniu delegatów w Wygodzie koło stacji Czerwony Bór do OK KPP wybrano m.in. Henryka Cieśluka (sekretarz), Opęchowskiego, Jaroszkiewicza, Szyszkowskiego i Stanisława Górala. W listopadzie dołączyli do nich (bez Górala): Mojżesz Wajsbort, Chona Poniaczyk, Aleksander Smolan, Michał Eryng, Mojżesz Górfinkiel i Izaak Enoch Olach.
KPP nasiliła działalność w okresie kryzysu ekonomicznego z lat 1929–1934, a jej członkowie współorganizowali wiece i strajki m.in. 5 grudnia 1929 r. oraz 24 stycznia 1930 r. z udziałem chłopów przybyłych na targ. Wśród delegatów wysłanych do prezydenta Łomży znaleźli się: Szyszkowski, Skowroński, Feliks Jaroszkiewicz, Aleksander Smolan, Kazimiera Ponichowska. Doszło też wtedy do zajęcia magistratu przez bezrobotnych. Aresztowani po tym wydarzeniu zostali zwolnieni, wypłacono zasiłki, z wyjątkiem osób figurujących na liście przygotowanej przez Komitet Bezrobotnych. 31 stycznia Smolan i inni działacze doprowadzili do faktycznego rozbicia wiecu organizowanego przez PPS w Domu Ludowym w Łomży (Kazimiera Skowrońska wspominała o kierowaniu strajkiem w Łomży przez swego męża, Henryka Cieśluka, Szyszkowskiego i Jaroszkiewicza).
Jak wskazują powyższe przykłady, działalność KPP najsilniej zaznaczyła się w Łomży oraz jej okolicach, co wiązało się z tym, że centrum regionu stanowiła Dzielnica Partyjna Łomża, która istniała w latach 1926–1937 i obejmowała pow. łomżyński oraz czasowo ostrołęcki i kolneński. Komórki KPP w powiecie istniały w Bożejewie, Puchałach, Drozdowie, Jedwabnem, Stawiskach, Szczepankowie i Miastkowie. We wspomnianych trzech powiatach odnotowano je w dziewiętnastu miejscowościach. Sekretarzami Komitetu Dzielnicowego w Łomży byli: Feliks Jaroszkiewicz (1927–1929), Szymon Wajsbort (1930–1931), Czesław Rutkowski (1932), „Frydman” (1932), Pejsach Frydsztejn (1933), Izrael Rotsztejn (1933), Srul Urwicz (1934), Rafał Milewski (1935), Stanisław Szyszkowski (1936) i Beniamin Olach (1936–1937). Do zasłużonych działaczy zaliczano też Wacława Popławskiego (organizator KPP w Łomży i okręgu), Esterę Górfinkiel, Jana Mizerka, Aleksandra Modzelewskiego, Aleksandra Smolana, Jana Szubę, Wacława Wnorowskiego, Zygmunta Skowrońskiego – wszyscy mieszkali w Łomży, oraz Juliana Piotrowskiego z Wizny czy braci Wacława, Michała i Kazimierza Wyrwasów z Piątnicy. W wyniku przeprowadzonych przez polskie władze w drugiej połowie 1937 r. aresztowań oraz inwigilacji KPP istniała już tylko w Łomży.
Obok wspomnianej struktury istniały też inne komitety prowadzące w regionie działalność komunistyczną. W październiku 1926 r. utworzono dzielnicę KPP w Grajewie, która przetrwała do kwietnia 1937 r. Jej komórki odnotowano w Grajewie, Szczuczynie, Wąsoszu, Radziłowie oraz we wsiach w gminach Białaszewo, Bogusze, Nowy Dwór i Ruda. W skład pierwszego Komitetu Dzielnicowego weszli Chaim Barszczewski, Jan Skwara i Wacław Mioduszewski. W połowie 1931 r. KPP w Grajewie z inicjatywy Leona Kłodeckiego i Lucjana Żamojtla została podporządkowana organizacyjnie Komitetowi Okręgowemu Komunistycznej Partii Zachodniej Białorusi w Białymstoku. W sierpniu organizacja kierowana przez Polaków połączyła się z istniejącą wcześniej żydowską komórką KPP. Jej sekretarzami byli kolejno: Motel Jabłko Rubinsztejn, Józef Bućko, Henryk Sobolewski, Josek Markusfeld i ponownie Jabłko-Rubinsztejn. Dzielnica KPP w Jedwabnem powstała w listopadzie 1926 r., lecz już rok później została rozbita przez policję. Odbudowano ją w styczniu 1933 r. i funkcjonowała przez następne trzy lata, obejmując komórki istniejące w trójkącie Stawiski-Wizna-Radziłów. Sekretarzami KD byli Enoch Gołąbek i Dawid Kubrzański, a do aktywistów zaliczano: Henryka Krystowczyka11, Juliana Piotrowskiego, Berka Czapnickiego i Jankiela Jedwabińskiego.
Pomimo rozbudowy struktur KPP nie prowadziła działalności na szerszą skalę ze względu na niewielką liczbę członków. W okręgu łomżyńskim partia posiadała w 1926 r. 69 członków, w 1927 r. – 130, a w 1928 r. – 44 komórki, w 1929 r. – 43 komórki (brak liczby członków), zaś w 1930 r. – 121 członków, w 1931 r. – 130, w połowie 1932 r. – 296, w 1933 r. – 352, w 1934 r. – 173 (brak danych z części dzielnic), w 1935 r. – 236, w 1936 r. – 146, w 1937 r. – 101. Równie ciekawe są zmiany składu narodowościowego KPP w okręgu łomżyńskim w poszczególnych latach. W marcu 1930 r. Polacy stanowili w niej 44 proc., a Żydzi 56 proc., w grudniu tego roku to odpowiednio 62 proc. i 38 proc. Rok później było 59 proc. Polaków i 41 proc. Żydów. Interesująca sytuacja była w marcu 1933 r., kiedy w strukturach partii wykazano 40 proc. Polaków, 25 proc. Żydów i 35 proc. (!) tzw. innych. W połowie 1936 r. było podobnie – odpowiednie dane to: 53, 23 i 24 proc.
W latach trzydziestych pracę KPP na omawianym terenie dezorganizowały kolejne aresztowania działaczy. Wskutek tego aktywność organizacji skupiała się na odtwarzaniu jej struktur. Tak było m.in. w trakcie przygotowań do 1 maja 1931 r., kiedy pod koniec kwietnia policja ponowne rozbiła OK KPP. Informacja o zorganizowaniu z udziałem przedstawiciela KC KPP nowego Okręgowego Komitetu przez Szymona Goldziuka, Ryfkę Poniaczyk, Izaaka Enocha Olacha, Benjamina Olacha, Aleksandra Bikowskiego znalazła się w sprawozdaniu wojewody białostockiego z czerwca 1931 r. Aktywiści ci doprowadzili też do wystąpień ulicznych 10 czerwca i w dniach następnych przed budynkiem magistratu w Łomży. Przez pierwsze dni konflikt udało się ograniczyć dzięki rozmowom, natomiast 15 czerwca policja rozpędziła około dwustu bezrobotnych. Pod zarzutem zachęcania protestujących do wystąpień zostali zatrzymani: Aleksander Gosk, Aleksander Bikowski, Stanisław Szyszkowski, Michał Eryng (byli działacze PPS-Lewicy) oraz Benjamin Olach i Roman Wielecki z KPP. Przed aresztowaniem udało się uciec Izaakowi Enochowi Olachowi. W tym samym miesiącu w budynku starostwa w Łomży podrzucono stare ulotki komunistyczne, a do szyldu szkoły powszechnej w Szumowie ktoś przyczepił transparent o treści: „Precz z rządem faszystowskim, niech żyje klasa chłopsko-robotnicza”.
1 sierpnia 1931 r. w Jedwabnem w pow. kolneńskim zostali zatrzymani bracia Henryk i Kazimierz Krystofczykowie, kierujący miejscową komórką KPP. W ich mieszkaniu znaleziono literaturę przywiezioną dzień wcześniej z OK KPP. Działalność członków partii przejawiała się m.in. w wywieszeniu 9 lipca w Łomży transparentu „Niech żyje międzynarodowy dzień 1 lipca, precz z rządem głodu i wojny”. Tego dnia doprowadzany do sądu z więzienia Nison Jabłonk z Zambrowa wznosił okrzyki przeciwko rządowi. Na 1 sierpnia OK KPP w Łomży wydał odezwy nawiązujące do . rocznicy wybuchu I wojny światowej – według autorów toczonej przez robotników w interesie bankierów i obszarników. Jako winnych poniesionych ofiar wskazywano również PPS i Bund. Powojennej burżuazji komuniści wytknęli działania przeciwko ZSRR, gdzie „panuje chłop i robotnik, gdzie nie ma kryzysu ani bezrobocia”. Wzywając do protestów 1 sierpnia przed magistratami i urzędami gminnymi, łączono hasła ekonomiczne i polityczne – przeciwko wojnie z ZSRR, bezrobociu, redukcjom i obniżaniu płac. Aktywiści komunistyczni apelowali też o zwolnienie więźniów politycznych i walkę o polską republikę rad. W pow. łomżyńskim wywieszono trzy transparenty i rozrzucono ulotki w czterech miejscowościach, w tym na poligonie Czerwony Bór. Aresztowani zostali wtedy Bencjał Rotsztejn i Izaak Boczkowski, którzy nieśli transparent. W Śniadowie zatrzymano zaś Chanę Sokół i Mejera Zająca.
We wrześniu 1931 r. w związku z obchodami Międzynarodowego Dnia Młodzieży w Rutkach na ścianach domów za pomocą szablonu niezidentyfikowani aktywiści namalowali hasła komunistyczne, rozrzucono też ulotki w pięciu miejscowościach pow. łomżyńskiego. 10 września udało się zatrzymać i przekazać władzom sądowym pod zarzutem kolportowania wydawnictw komunistycznych mieszkańca wsi Rutki Tartak Aleksandra Roszkowskiego. Jedenaście dni później na lotnisku wojskowym koło wsi Wygoda i na drodze do Czerwonego Boru ktoś rozrzucił kilkadziesiąt egzemplarzy podobnych wydawnictw. Trzy zbliżone wypadki odnotowano w pow. szczuczyńskim, gdzie pojawił się transparent w obronie więźniów politycznych. Od 20 do 22 września na polecenie KC KPP głodowali więźniowie polityczni w Białymstoku (144), Grodnie (144) i Łomży (56).
Działalność aktywistów komunistycznych powodowała określone konsekwencje, czego przykładem może być zlikwidowanie 26 września 1931 r. KD KPP w Grajewie. W trakcie tych wydarzeń zatrzymano: Mordechaja Jabłko-Bursztyna (sekretarz), Stefana Wojtanisa (technik), Franciszka Grzegorzewskiego, Henryka Sobolewskiego, Jana Sobolewskiego, Józefa Bućkę, Leona Balcewicza, Emę Lew, Romana Kłodeckiego. Udało się przejąć również znaczną ilość przygotowanej do kolportażu literatury. 7 września Sąd Okręgowy w Łomży skazał za działalność polityczną na dwa lata więzienia Romana Bielickiego i na trzy lata Aleksandra Modzelewskiego16. Kolejne wyroki, dotyczące wspomnianych wcześniej mieszkańców Grajewa, zapadły 7 grudnia. Skazani zostali: Lejzor Berman i Mordechaj Jabłko-Rubinsztajn – na sześć lat ciężkiego więzienia, Józef Bućko, Lucjan Zamojtes i Stefan Wojtanis – na cztery lata ciężkiego więzienia, Lew Enia, Henryk Sobolewski i Roman Kłodecki – na trzy lata, Jan Sobolewski, Leon Balcewicz i Jan Grzegorzewski – na dwa lata. 16 grudnia ten sam sąd skazał Michała Erynga, Szyszkowskiego, Izaaka Olacha i Romana Bialickiego na rok więzienia, a Aleksandra Bikowskiego i Benjamina Olacha na półtora roku.
Aresztowania kontynuowano w następnym roku. 7 marca 1932 r. w Szumowie za działalność antypaństwową został zatrzymany Władysław Kaczyński. Osiem dni później w Łomży pod zarzutem szerzenia propagandy komunistycznej ujęto Chaima Szczygła z KPP. W okresie tym w pow. łomżyńskim w sześciu miejscach aktywiści komunistyczni rozrzucili 300 egzemplarzy różnego rodzaju wydawnictw. Podobnie było w Jedwabnem (kilkadziesiąt sztuk). 23 marca Sąd Okręgowy w Łomży skazał m.in. Wolfa Mejera Wolberga i Jankla Migdała na dwa lata więzienia.
W kolejnych tygodniach sytuacja rozwijała się podobnie, a próby nielegalnej działalności zwolenników KPP pociągały za sobą nowe aresztowania. 31 marca 1932 r. zatrzymani zostali Bolesław Chludziński (znaleziono u niego odezwy komunistyczne), Chana Sokół, Izrael Stupnik i Kiwa Frydman z Zambrowa pod zarzutem kolportażu transparentów. Ich los podzielili członkowie OK KPP Łomża: Szloma Goldziuk, Ryfka Poniaczykówna i Czesław Rutkowski. W Radziłowie, pow. Szczuczyn, zatrzymano podczas rozrzucania ulotek Chonę Zeligsona i Ałtera Gryngrasa. W kwietniu aktywiści rozrzucili w pow. wysokomazowieckim około 60 egzemplarzy wydawnictw komunistycznych, a w pow. łomżyńskim w siedmiu podobnych przypadkach 400 egzemplarzy. Wywiesili też trzy transparenty z hasłami pierwszomajowymi.
W tym okresie Sąd Okręgowy w Łomży skazał Józefa Bućkę na trzy lata więzienia, Stefana Klimczyka, Bolesława Samełkę, Antoniego Zyskowskiego, Józefa Pieńkowskiego, Aleksandra Osieckiego – na sześć miesięcy, a Mariana Szelążka i Stanisławę Milewską – na dwa tygodnie więzienia19. Kolejny wyrok zapadł m.in. 30 kwietnia na sesji wyjazdowej w Grajewie, gdzie skazano Joska Markusfelda na trzy lata więzienia. 25 maja 1932 r. podobny los spotkał Szejnę Chanesa z Zambrowa (skazany przez Sąd Okręgowy w Łomży). W czasie rozprawy na polecenie podprokuratora aresztowano na sali sądowej „znanego komunistę” Izraela Rotsztejna z Łomży, który „terroryzował świadków oskarżenia”
Ciekawa rozprawa toczyła się 2 maja 1932 r. w Sądzie Grodzkim w Szczuczynie przeciwko Abramowi Strzałce i dwunastu Żydom, jak określono w sprawozdaniu wojewody białostockiego – „skomunizowanym” członkom Stowarzyszenia Biblioteka Żydowska im. Pereca w Radziłowie. Za zakłócanie spokoju w miejscowej synagodze każdy z nich został skazany na zapłacenie 30 zł grzywny, z możliwością zamiany na siedem dni aresztu. Świadkami oskarżenia byli członkowie zarządu wyznaniowej gminy żydowskiej w Radziłowie, którzy 12 czerwca otrzymali anonimy podpisane przez KD KPP Łomża, grożące im śmiercią, jeśli nie zaprzestaną współpracy z policją. 27 czerwca przed Sądem Okręgowym zapadł też wyrok skazujący Izaaka Poniaczyka na cztery lata więzienia.
W lipcu 1932 r. we wsi Lubotyń podczas rozrzucania ulotek wydanych przez KC KPP ujęto Moszkę Nagórnego i Motela Żelazkę. Sędzia śledczy w Łomży zastosował wobec nich jako środek zapobiegawczy areszt bezwzględny. Podczas rewizji w mieszkaniu Abrama Zabielaka w Kolnie udało się natomiast znaleźć materiały potwierdzające, że znajdował się w nim skład literatury Komitetu Rejonowego KPP. W związku z tym oprócz niego zostali aresztowani Gela Szczygieł, Leja Zabielak i inni. W lipcu w momencie kolportowania odezw komunistycznych zatrzymany został także Mejer Edelsztejn, sekretarz KM KPP w Rutkach. W związku z rozpracowywaniem struktur tej organizacji w Kolnie i okolicy aresztowano Szoszkę Guzikiewicza z Łomży i Kielmana Gałeckiego z Kolna. Podobne represje dotknęły zatrzymanych podczas rozrzucania ulotek we wsi Pruszki, gm. Długobórz, a zamieszkałych w Zambrowie: Szoszkę Grudnia, Josela Podgoszewicza i Dwejrę Kalinę.
2 września 1932 r. został zatrzymany w Jedwabnem zamieszkały tam Dawid Kubrzański, przy którym znaleziono zapisane w jidysz hasła komunistyczne. 10 września udało się przechwycić grypsy z więzienia w Łomży zawierające konspekty odezw „Do Robotników, Chłopów i Żołnierzy”. 20 września w więzieniu łomżyńskim zaczął się strajk głodowy, do którego przystąpiło 74 więźniów politycznych. Prawdopodobnie nawiązywał on do rocznicy ogłoszenia nowego regulaminu więziennego i postępowania doraźnego przed sądami powszechnymi. Protest zakończył się trzy dni później.
W październiku 1932 r. w związku z 15. rocznicą rewolucji październikowej odnotowano w pow. łomżyńskim następujące przypadki agitacji ze strony KPP: wywieszenie transparentu w Rutkach, trzech w Lubotyniu i kolportaż tam 18 sztuk wydawnictw, rozkolportowanie 68 ulotek w Jedwabnem i dwóch w Zambrowie. Działalność tę w znacznym stopniu ograniczyły podjęte przez władzę interwencje. Dopełnieniem represji były kolejne wyroki Sądu Okręgowego w Łomży, którego decyzją za działalność antypaństwową skazani zostali: Mejer Edelsztejn – na trzy lata więzienia, Ryfka Poniaczykówna – na sześć lat, Czesław Rutkowski – na trzy lata, oraz Moszek Nagórny i Motel Żelazko – na dwa lata.
Podobnie wyglądał początek 1933 r., kiedy w pow. łomżyńskim odnotowano dwa przypadki kolportażu wydawnictw komunistycznych (Łomża – 160 egz., Jedwabne), a w szczuczyńskim i wysokomazowieckim – po jednym. Było też pięć przypadków wywieszenia transparentów. 17 stycznia 1933 r. w Łomży udało się wyłonić kolejne władze KD KPP. Sekretarzem został Pejsach Frydsztejn, a organizowanie i prowadzenie działalności na wsi powierzono Janowi Jaroszkiewiczowi. Dwanaście dni później u Rejzy Bukowskiej w Radziłowie odbyło się zebranie czterech członków KD KPP. Tematem dyskusji był kolportaż bibuły. W okresie tym za działalność komunistyczną w pow. łomżyńskim zatrzymano jedną osobę. Sąd Okręgowy w Łomży skazał za to przewinienie Chackiela Jabłończyka na cztery lata więzienia, Abrama Mołscha – na trzy, i Dwejrę Kalinę – na dwa w zawieszeniu na trzy lata.
W lutym 1933 r. według oceny wojewody białostockiego struktury komunistyczne nie przejawiały działalności. Jedyną oznaką ich istnienia był kolportaż ulotek w Łomży (172 szt.), Śniadowie i Radziłowie (po kilkanaście), Szczuczynie (12) i Wysokiem Mazowieckiem (29). W tym miesiącu odbyło się też kolejne zebranie KD KPP u Rejzy Bukowskiej. Uczestniczyli w nim m.in. Dwejra Frajman, Chaja Gryngras, Abram Moszek Bursztyn i Jan Kryszczyński.
Kwiecień 1933 r. charakteryzował się nasileniem aktywności działaczy komunistycznych w związku ze zbliżającym się 1 maja. Z tego powodu w okolicach Zambrowa, Jedwabnego, Stawisk, Raciborów, Nowogrodu, Wysokiego Mazowieckiego i Sokół pojawiły się związane z tym transparenty. Spowodowało to kontrakcję władz. 22 kwietnia w Śniadowie w wyniku rewizji u Mortka Centnerszerna znaleziono kilka broszur i odezw komunistycznych. Na początku tego miesiąca Sąd Okręgowy w Łomży za „uprawianie akcji wywrotowej” skazał Chaima Estryka na dwa lata, a Zelmana Sokolika na półtora roku więzienia. Koniec miesiąca przyniósł kolejne wyroki – dwóch lat pozbawienia wolności dla Jankla Ostroga, Moszki Pędzika vel Zarembskiego i Jankla Modrykamienia.
Według informacji wojewody białostockiego w czerwcu KPP kolportowała w pow. łomżyńskim odezwy skierowane do żołnierzy, m.in. w Zambrowie i Czerwonym Borze. W tym miesiącu zapadły także kolejne wyroki Sądu Okręgowego w Łomży za działalność wymierzoną przeciwko państwu polskiemu. Na sześć miesięcy więzienia skazany został Lejzor Czyżewski, podobny wymiar kary otrzymali: Jankiel Szaja Taubman, Jankiel Kryształ, Moszek Modrykamień i Boruch Sokolik. W ich przypadku represje związane były z zastraszaniem świadka w sprawie wspomnianego Chaima Estryka. Działalność KPP w następnych miesiącach zdecydowanie osłabła i była skierowana głównie do żołnierzy. Spore poruszenie w szeregach tej organizacji wywołały aresztowania przeprowadzone w Łomży 27 sierpnia 1933 r.
We wrześniu Sąd Okręgowy w Łomży skazał Soszkę Rywkę Grudnia na pięć lat więzienia. W listopadzie m.in. za wywieszenie transparentu komunistycznego zatrzymano w pow. łomżyńskim Lejzora Chochoła i Dawida Frydmana, a za przechowywanie literatury – Abrama Strzałkę. Podobny los spotkał w pow. szczuczyńskim Romanę Helenę Hirszównę, u której podczas rewizji osobistej znaleziono sprawozdanie KD KPP Radziłów, gdzie wygłosiła przemówienie na zebraniu. W ostatnim miesiącu mijającego roku za działalność przeciwko państwu polskiemu zatrzymani zostali Chaja Sara Gryngras (pow. szczuczyński) i Stanisław Jarocki (pow. wysokomazowiecki). Zapadły także kolejne wyroki sądowe w Łomży. Pesię Sokół i Abrama Niedźwiedzkiego skazano na rok więzienia, Leona Święcickiego – na pięć lat, Franciszka Wszędyrównego, Edwarda Sokołowskiego – na trzy, i Szczepana Waszczyka – na rok pozbawienia wolności.
Jak pokazują wspomniane przykłady, rok 1933 charakteryzował się brakiem stabilności we władzach i strukturach KPP. Od lutego sekretarzem partii był Olach, ale już w między kwietniem a czerwcem nastąpiły kolejne aresztowania, a za nimi próba reaktywacji partii. Nowy Okręgowy Komitet tworzyli: Małgorzata Fornalska – sekretarz, Kazimierz Wyrwas, Opęchowski, Kazimierz Szostak. Później wszedł do niego także Abram Strzałka z Łomży. Jako obwodowiec KC KPP w pracach OK uczestniczył m.in. Bolesław Bierut. Po kolejnych aresztowaniach w grudniu 1933 r. struktury partyjne odbudowali Gruna Dunowicz i Izrael Rotsztejn.
W styczniu 1934 r. aresztowano w okręgu łomżyńskim pełniącą prawdopodobnie funkcję sekretarza OK Helenę Hirszównę. W połowie maja sekretarzem KPP został Stanisław Kołodziej. Miesiąc później działały dzielnice partyjne: Łomża, Grajewo-Radziłów, Zambrów, Ostrów Mazowiecka, Kolno, Lipniki, Kurpie i Czerwień. Do tego grona dołączyły: Jedwabne, Stawiski i Małkinia-Sadowne. W 1934 r. pracę partyjną próbowały aktywizować w Łomży funkcjonariuszki KC KPP: Jadwiga Lewicka, Ida Judyta Dąb i Barbara Beatus, wszystkie jednak zostały aresztowane. W sierpniu tego roku nowym sekretarzem OK został funkcjonariusz KC KPP Wiktor Konopka. Oprócz niego w skład OK weszli: Urwicz, Szejna, Edelsztejn, Strzałka, Szyszkowski i Cieśluk.
Po aresztowaniu Konopki we wrześniu 1935 r. jego obowiązki przejął w 1936 r. Stanisław Dąbrowski, który dojeżdżał do Łomży z Warszawy. W czasie jego nieobecności organizacją kierował Urwicz. Przełomowym momentem stał się kwiecień 1937 r., kiedy został aresztowany, razem z Czesławem Rutkowskim i Szyszkowskim. W związku z tym w maju kolejną próbę reorganizacji struktur podjął Stanisław Dąbrowski, która – mimo wciągnięcia do współpracy jednego z Olachów, Estery Górfinkiel, Szoszki Guzikiewicza, Wajsborta i Jaroszkiewicza – zakończyła się niepowodzeniem, a działalność partyjna zaczęła zamierać.
Zanim to nastąpiło, skrajną lewicę zaktywizował protest z 1 maja 1936 r., który zgromadził na ul. Wiejskiej przy lokalu Związku Robotników Rolnych m.in. „pracowników cegielni, kaflarni, narzędzi rolniczych, waciarni, olejarni, młynów”. Oprócz nich przybyły osoby zatrudnione w pracy tzw. magistrackiej, bezrobotni oraz służba folwarczna, najliczniej z Kisielnicy, Bożejewa, Drogoszewa i Drozdowa, „by manifestować przeciwko polityce Dmowskiego” (!) i sanacji. Pochód szedł ul. Wiejską, Dworną, Giełczyńską do Starego Rynku. Przed magistratem odnotowano wystąpienia uczestników protestu, m.in. studenta Jana Turlejskiego, zakończone próbą jego aresztowania, udaremnioną przez robotników.
Wspominający te wydarzenia Władysław Winko posuwa się do manipulacji, dla uwypuklenia pozytywnej roli komunistów, gdyż opisując je, wspomina o konsolidowaniu walki KPP i PPS z „sanacją i endecją”, obwiniając tę ostatnią o doprowadzenie do kryzysu gospodarczego i utratę niepodległości (!). Winko w lutym 1945 r. był sekretarzem tworzonego w Łomży KP PPS, a w kwietniu 1950 r. z ramienia KP PZPR uczestniczył w spotkaniu komisji oceniającej działalność Powiatowej Rady Związków Zawodowych, ZSCh i ORMO.
Kolejny opis wydarzeń na lokalnej scenie politycznej, tym razem z 1937 r., sporządził należący do Związku Nauczycielstwa Polskiego, od 1961 r. radny, a następnie członek Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Łomży – Stanisław Ogrodnik39. Według niego przed II wojną światową w regionie łomżyńskim rozwijały się dwa nurty: sanacyjno-klerykalny, reprezentowany przez bp. Stanisława Łukomskiego i gen. Czesława Młota-Fijałkowskiego, oraz drugi walczący o socjalizm. Osią jego wspomnień stała się międzypartyjna manifestacja z 1937 r., zorganizowana przez władze z udziałem PPS i Bundu. W jej trakcie po oficjalnych wystąpieniach na trybunę wdarł się robotnik, który w emocjonalnym wystąpieniu porównał nędzę robotników, niskie zasiłki magistrackie i zarobki z – jak to określił – Polską „Lutosławskich, Kisielnickich (rodziny ziemiańskie, właściciele Drozdowa i Kisielnicy), Orłowskich (właściciel fabryki w Łomży)”. Mówcą tym okazał się Szyszkowski. Aresztowany zaraz potem i osadzony w Berezie, po wybuchu wojny wrócił do Łomży, gdzie trafił w ręce Niemców, a wojnę, według Ogrodnika, „przetrwał dzięki zahartowaniu w walce z rodzimym faszyzmem”. Po 1945 r. „bił się z bandami”, będąc „żywym przykładem ofiarności i poświęcenia robotnika-komunisty”.
Dziwnym trafem autor tych wspomnień nie przytoczył innych wydarzeń z życia tego „bojownika”, który od czerwca 1945 r. był funkcjonariuszem Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Łomży. 20 września 1946 r. został szefem PUBP w Augustowie, a 1 marca 1947 r. – PUBP w Gołdapi. W trakcie swej kariery sprawował także funkcje: naczelnika Więzienia Karno-Śledczego w Białymstoku, naczelnika Więzienia Karno-Śledczego w Brzegu i naczelnika Więzienia Karno-Śledczego w Płońsku. Ze służby w aparacie bezpieczeństwa został zwolniony 21 listopada 1957 r. Jeszcze w czasie pobytu w Łomży, 18 listopada 1945 r., podczas zebrania informacyjno-organizacyjnego PSL groził osobom chcącym wstąpić do stronnictwa. W PUBP kierował Sekcją 1 (rozpracowującą współpracowników okupanta niemieckiego) i Sekcją 2 (rozpracowującą podziemie antykomunistyczne). W sierpniu 1945 r. stanął na czele Sekcji 3 – Walki z Bandytyzmem (mającej na celu likwidację działających w powiecie oddziałów konspiracyjnych). Podlegał mu także Referat Personalny. Szyszkowski uważany był ponadto za głównego organizatora agentury dla UB w Łomży. Za bezwzględność w zwalczaniu podziemia planowano go zamordować. 6 lipca 1945 r. sporządził dla potrzeb UB charakterystyki osób pełniących funkcje publiczne w Łomży.
Podobną „karierę” zrobiły inne osoby związane z KPP, które na stałe związały się z systemem komunistycznym, wśród nich Michał Wyrwas. Był on m.in. członkiem grupy operacyjnej składającej się z szesnastu pracowników UB, badającej okoliczności ataku oddziału Armii Krajowej Obywatelskiej (AKO) w kwietniu na posterunek milicji w Małym Płocku. Tę „zaszczytną służbę” pełnił też Stanisław Góralczyk z Kalinowa w pow. łomżyńskim. W podobnej sytuacji znalazł się wspomniany już Aleksander Smolan, który 2 kwietnia 1945 r. został wartownikiem PUBP w Łomży i w tym samym miesiącu zginął z rąk podziemia.
Wśród „zasłużonych” w okresie przedwojennym dla systemu komunistycznego w regionie łomżyńskim wymienić można m.in. Kazimierza Wyrwasa – w latach 1939–1941 pracownika Miejskiej Rady Narodowej w Łomży, a w 1944 r. sekretarza Komitetu Obwodowego PPR na Lubelszczyźnie. W rodzinne strony nie wrócił, gdyż zginął w trakcie walk z Niemcami. Kolejnym działaczem z okresu międzywojennego wymienianym przez Szyszkowskiego był Józef Chajnow, prowadzący agitację wśród robotników Łomży, Kolna i Stawisk. Tuż po wojnie wstąpił do MO, gdzie „ofiarnie i dzielnie walczył z reakcyjnymi bandami”. Zamieszkał w Warszawie. Do grona weteranów KPP dołączyć można Henryka Cieśluka, współorganizatora Łomżyńskiego Klubu Sportowego, sportowca z okresu międzywojennego, wygłaszającego odczyty dla robotników, aresztowanego za działalność wywrotową. Po wojnie pełnił rolę oskarżyciela w pierwszych procesach zbrodniarzy hitlerowskich, później był sędzią Najwyższego Trybunału Narodowego i wiceministrem sprawiedliwości. Spośród „bohaterów” pojawiających się w tym materiale można wspomnieć jeszcze Leona Kłodeckiego, organizatora Gwardii Robotniczej w Grajewie.
Polscy komuniści uczestniczyli aktywnie w kampanii wyborczej do Zgromadzenia Ludowego, które podczas posiedzenia w Białymstoku 28–30 października 1939 r. uchwaliło deklarację o włączeniu Zachodniej Białorusi do BSRR. Za uchwałą tą głosowali również delegaci pochodzący z ziemi grajewskiej, m.in. Stanisław Borys, Franciszek Ciszewski, Kazimierz Dortan, Ida Elterman, Leon Kłodecki, Jan Kowalewski, Władysław Kuczewski, Wacław Kuberski, Władysław Machina, Josek Markusfeld. Przedostatni z wymienionych, były członek KPP z okresu międzywojennego ze wsi Przechody, „zasłużony” w okresie okupacji sowieckiej, 1 marca 1945 r. na zjeździe przedstawicieli poszczególnych gmin i miast oraz organizacji społecznych został pierwszym przewodniczącym Powiatowej Rady Narodowej w Grajewie56. 25 lutego 1945 r. w Grajewie powołano Tymczasowy Komitet Powiatowy Polskiej Partii Robotniczej w składzie: Władysław Machina, Bolesław Kadłubowski, Aleksander i Piotr Maciorowscy, Józef Kobyliński i Józef Trojanowski. Na stanowisko I sekretarza PPR wybrany został Władysław Machina. Jak widać, starzy towarzysze potrafili się po raz kolejny odnaleźć u boku działających na ziemiach polskich komunistów ze Związku Sowieckiego. Lojalnie też realizowali otrzymywane stamtąd wytyczne.
Nie ulega wątpliwości, że działalność KPRP/KPP od początku jej istnienia skierowana była przeciwko niezależnemu bytowi państwa polskiego. W podejmowanych akcjach uczestniczyły też słabe, rozbijane przez policję i reaktywowane przez władze centralne partii struktury funkcjonujące w okręgu łomżyńskim. W ich wypadku istotną rolę odgrywali działacze pochodzenia żydowskiego, wchodzący w skład lokalnego kierownictwa. Działalność prowadzona w okresie międzywojennym wpłynęła też na postawy członków KPP w okresie II wojny światowej (współpraca z Sowietami) oraz po jej zakończeniu.
K. Sychowicz, Komuniści i jego zwolennicy w regionie łomżyńskim. Komuniści w II Rzeczypospolitej.
Ludzie – struktury – działalność, red. M. Bukała i M. Krzysztofiński, Rzeszów 2015, s 57 – 72.
1 comments
Komunizm w ziemi łomżyńskiej był za slaby