Gdzie rodzi się zło w człowieku? Co sprawia, że jedni dobrze postępują, a inni wykorzystują swoich bliźnich dla własnych celów? W jaki sposób kształtować prawość swego charakteru? Jak przeciwstawiać się złu we współczesnym świecie? – na te i inne pytania , z uczniami Szkoły Podstawowej w Dobrzyjałowie oraz Szkoły Podstawowej w Jeziorku, staraliśmy się wspólnie odpowiedzieć w trakcie kolejnej żywej lekcji historii zorganizowanej w Miejscu Pamięci Narodowej w Jeziorku.
Stara maksyma mówi, że historia jest nauczycielką życia. Ta leśna nekropolia przemawia tragiczną historią opowiadającą o trzech masowych egzekucjach, w których łącznie zginęło około 180 Polaków. W tej historii odnajdujemy strach kilkudziesięciu seniorów niepewnych jutra wiezionych w lecie 1942 roku w nieznane, okrutną pewność śmierci sześćdziesięciu dwóch więźniów politycznych z łomżyńskiego więzienia przewożonych do lasu w Jeziorku pod osłoną nocy z 29 na 30 czerwca 1943 roku, przerażenie i rozpacz 19 rodzin (nierzadko: dziadków, rodziców i dzieci), które w samo południe ustawiono nad krawędzią dołu śmierci. Ta historia przestrzega przed ludzką pychą, niegodziwością, egoizmem i brakiem poszanowania dla godności drugiego człowieka.
Nieodmiennie od lat opowiada o niej świadek tamtych tragicznych wydarzeń, który straciwszy rodziców, tylko cudem uniknął śmierci 15 lipca 1943 roku – pan Jerzy Smurzyński. Tym razem także skierował list do zgromadzonych w dniu 14 września 2017 roku na leśnej polanie w Jeziorku pisząc w nim: Może trudno będzie Wam wyobrazić to sobie, ale kiedy zostałem skazany na śmierć w tym miejscu, byłem niewiele straszy od Was. Spoczywają tu moi rodzice, znajomi, koleżanki i koledzy. W ciągu kilku godzin straciłem Rodziców i dom rodzinny. Takie okrutne były prawa wojny. Wy dzisiaj żyjecie i uczycie się w wolnej Ojczyźnie. Ale za to moje pokolenie zapłaciło najwyższą cenę – cenę życia… . O tym wszyscy musimy pamiętać, musimy dbać o to Miejsce Pamięci. Dwudziestoletnią już tradycją Waszej szkoły, a jest ona – obok szkoły w Jeziorku – jedyną, która te tradycje kultywuje, jest to, że kolejne roczniki jej uczniów przychodzą tutaj pod opieką swoich nauczycieli, aby trudzić się sprzątaniem i modlić za poległych, a podczas „leśnej lekcji” w opowiadaniu Pani Kustosz poznać to wszystko, co ja przeżywałem w rzeczywistości już ponad siedemdziesiąt lat temu. Dziękując Panu Dyrektorowi za zorganizowanie dzisiejszej lekcji, pozdrawiam panie nauczycielki i panów nauczycieli Waszej Szkoły, a Wam moi Drodzy serdecznie dziękuję za prace, które wykonaliście dzisiaj na tym cmentarzu i modlitwę za dusze spoczywających tu Ofiar.
Nauczycielka szkoły w Dobrzyjałowie, pani Jolanta Sokołowska – w imieniu dyrektora Andrzeja Milewskiego i własnym – napisała w Księdze Pamięci m. in.: „Składamy hołd i modlitwę ofiarom tej zbrodni”.
Tradycja jesiennych spotkań z uczniami szkoły w Dobrzyjałowie nad mogiłami pomordowanych w trzech masowych egzekucjach w lesie jeziorkowskim, została podtrzymana.
Niech wiecznie trwa pamięć o ludziach, którzy tu zginęli. Dziękując wszystkim za udział w leśnej lekcji pamięci pragnę z podziwem podkreślić, że uczniowie słuchali aktywnie, zadawali mądre pytania, wyciągali wnioski z dyskusji. Jestem dumna z takich słuchaczy, z ich patriotycznej postawy, którą ukształtowała zarówno rodzina, jak i praca wychowawcza wspaniałych nauczycieli. Zapraszam na kolejne spotkania z historią leśnej nekropolii w Jeziorku.
Beata Sejnowska-Runo, społeczny opiekun Miejsca Pamięci Narodowej w Jeziorku
dokumentacja zdjęciowa- Andrzej Milewski