Czas wiosennych porządków
w Miejscu Pamięci Narodowej w Jeziorku
Szkoła Podstawowa w Jeziorku od lat sprawuje opiekę nad Miejscem Pamięci Narodowej znajdującym się w pobliskim lesie. Organizujemy uroczystości memoratywne na leśnej polanie (zwykle w czerwcu), których najważniejszym punktem jest zawsze uroczysta Msza Święta w intencji Ofiar. Jako społeczny kustosz tego miejsca (a taka rola została mi przydzielona przez ostatniego żyjącego skazańca z jeziorkowskiego lasu – P. Jerzego Smurzyńskiego) prowadzę tutaj tzw. żywe lekcje pamięci dla uczniów okolicznych szkół (od 2002 roku) oraz popularyzuję wiedzę o tym szczególnym miejscu w środowisku lokalnym.
Na tym leśnym cmentarzu spoczywają prochy rozstrzelanych w 1942 roku starców z Domu Opieki w Pieńkach Borowych, zaś w 1943 roku – więźniów politycznych z łomżyńskiego więzienia oraz członków inteligencji łomżyńskiej.
Opieka nadgrobami jeziorkowskimi pozostaje w gestii Szkoły Podstawowej w Jeziorku od 1961 roku. Co najmniej dwa razy w roku, a częściej trzy razy, szkoła organizuje tutaj sprzątanie. W pracach porządkowych prowadzonych pod opieką naszego nauczyciela P. Krzysztofa Blusiewicza (wcześniej – P. Zdzisława Dobrowolskiego) zwykle biorą udział uczniowie najstarszej klasy. Zawsze także możemy liczyć na pomoc pracownika szkoły – P. Krzysztofa Sobuty.
Porządki odbywają się zwykle jesienią i wiosną. Pierwszym sprzyja czas jesiennej nostalgii, zadumy nad przemijaniem życia, zwłaszcza w kontekście zbliżającego się dnia Wszystkich Świętych. Tak więc jesienne porządki na leśnym cmentarzu są wówczas świadectwem pamięci o tych, którzy odeszli. W tym czasie my wszyscy serdeczną pamięcią ogarniamy bliskich zmarłych i jest to rzecz naturalna i godna. Sprzątając w Miejscu Pamięci Narodowej w Jeziorku chcemy jednocześnie zaświadczyć o tym, że pamiętamy także o takich szczególnych miejscach, miejscach spoczynku naszych rodaków – męczenników, których zamordowano w czasie II wojny światowej.
Wiosenne porządki w Miejscu Pamięci Narodowej w Jeziorku odbywają się zwykle w kwietniu i czerwcu . Scenariusz zawsze jest podobny. Uczniowie klasy VI „uzbrojeni” w grabie, szczotki, gąbki, worki na śmieci itp. ze sporą ilością wody w sześciolitrowych baniakach są dowożeni na leśną polanę. Tam pod opieką nauczyciela porządkują groby i teren wokół nich, włącznie z alejkami, przez około dwie godziny, po czym z zebranymi do worków śmieciami wracają do szkoły.
Zdarzało się, że w procesie sprzątania wspomagały szkołę w Jeziorku inne podmioty , a wśród nich Warsztat Terapii Zajęciowej w Marianowie. Dnia 9 czerwca 2011 roku wsparli nas jeziorkowscy strażacy, którzy wcześniej skosili trawę, ta bowiem wysokością sięgała już kolan. Z terenu leśnego cmentarza usunęli też śmieci.
Tradycję sprzątania tego miejsca pielęgnuje także Szkoła Podstawowa w Dobrzyjałowie, której uczniowie na czele z p. dyrektorem Andrzejem Milewskim co roku, jesienią, przyjeżdżają tu na rowerach.
W dzieło troski o leśny cmentarz w Jeziorku w roku szkolnym 2011/2012 aktywnie włączyli się również absolwenci jeziorkowskiej szkoły, uczniowie kl. I e Publicznego Gimnazjum im. Ofiar Katynia w Piątnicy. Pod opieką Pani Izabeli Bargielskiej dnia 25 października 2011 roku zorganizowali sprzątanie w Miejscu Pamięci Narodowej i obiecali, że to początek nowej tradycji.
Tegoroczne wiosenne porządki organizowane przez szkołę w Jeziorku odbyły się dnia 18 kwietnia 2012 roku.
Dzieciaki z klasy VI pod opieką Pana Krzysztofa Blusiewicza zorganizowały odpowiedni sprzęt i wodę oraz pracowicie grabiły, zamiatały, wynosiły śmieci, czyściły płyty nagrobne i miejsce wokół nich.
Nasi uczniowie wiedzą, że sprzątanie w takim miejscu jest elementem edukacji patriotycznej i obowiązkiem każdego Polaka. Tego właśnie ich uczymy.
Za kilka dni nie będzie śladu po sprzątaniu. Niestety taka jest specyfika lasu. Zatem niezwykle ważne jest, by ten cmentarz porządkować systematycznie. Zachęcam więc wszystkich ludzi dobrej woli, by przy okazji wizyty na leśnym cmentarzu usuwali zużyte znicze, zabierając je ze sobą, gdyż nie ma tam żadnego kosza, a las nie jest wysypiskiem śmieci.
Mam nadzieję, że odwiedzając Miejsce Pamięci Narodowej w Jeziorku wszyscy będziemy pamiętać o sprzątnięciu chociażby wypalonych zniczy. To przecież wyraz naszej wspólnej troski o to szczególne miejsce. Jesteśmy to winni tym, którzy tu zginęli.
Beata Sejnowska – Runo, społeczny kustosz Miejsca Pamięci Narodowej w Jeziorku