Małgorzata K. Frąckiewicz
Polskie Towarzystwo Historyczne Oddział w Łomży
O nazwiskach Żydów łomżyńskich
Nie można zapomnieć, że dzieje Łomży splatają się z historią Żydów polskich, którzy w przestrzeni tego wyjątkowego miasta, na Mazowszu znaleźli swój dom, swoją ziemię obiecaną. Nie dla wszystkich była to kraina mlekiem i miodem płynąca. Ludność żydowska tworzyła barwną i aktywną wspólnotę z innymi ówczesnymi mieszkańcami miasta, dzieliła także biedę z ludnością polską w niełatwym dla wszystkich dziewiętnastym stuleciu.
Dziś Łomżę widzi się jako miasto mazowieckie1, lecz często to historyczne spojrzenie nie obejmuje dość dokładnie wszystkich ważnych dla grodu wątków jego przeszłości. Między innymi szczegółowych badań wymaga historia ludności żydowskiej, której obecność w mieście rzuca światło na wiele kwestii. Po ludności żydowskiej pozostały dwa cmentarze, przypominając, że tu dożyło swoich dni wielu łomżan wyznania mojżeszowego… kirkuty i tyle. Do dziś trwa w świadomości wielu mieszkańców miasta skojarzenie dawnej dzielnicy żydowskiej Rybaki z mieszkańcami wyznania mojżeszowego. Nadal mówi się, że ten czy ów łomżanin mieszka na Rybakach, chociaż tak naprawdę mieszka przy ulicy Rybaki. Jest ślad, ale pamięć i świadomość zawierają luki. Brak wiedzy. Tymczasem łączy łomżan z ludnością żydowską bardzo wiele, np. nazwiska.
Wierną pamięć skrywają m.in. zachowane księgi metrykalne2 i wspomnienia. Niekiedy ożywia ją obiektywizująca wizja czasów minionych powstała dzięki dociekliwości badacza – historyka, socjologa czy językoznawcy3. Subiektywny obraz pamięci przybliża Pinkas, Księga pamięci Żydów łomżyńskich (obecnie przygotowywana do druku z inicjatywy Łomżyńskiego Towarzystwa Naukowego im. Wagów w Łomży). Te źródła urealniają przeszłość, nie pozwalają o niej zapomnieć ku chwale ludzi, którzy współtworzyli kształt dzisiejszego miasta nad Narwią i poświęcili swój czas dla kreowania jego współczesnego obrazu, choć pewnie takiej Łomży sobie nie wyobrażali4.
Spojrzenie na Łomżę z perspektywy nazwisk mieszczan łomżyńskich, nie może się obyć bez kontekstu, który pozwoliłby właściwie i pełniej opisać tę grupę społeczności Łomży, jaką była obecna w niej społeczność żydowska, z perspektywy językowej, historycznej czy kulturowej, bowiem jej wartość stanowiła m.in. o rozwoju miasta, o jego aurze, znaczeniu w dziejach Polski, tworząc piękną wielokulturową przeszłość nadnarwiańskiego grodu rozpostartego nad Narwią, w obrębie północno-wschodniego Mazowsza, w miejscu ważnym strategicznie i lgnącym ku Zachodowi, ale także, co nie bez znaczenia, ku wschodnim krańcom Polski.
Niniejsze opracowanie proponuje wstępne spojrzenie na ludność żydowską, na mieszczan łomżyńskich żydowskiego pochodzenia z perspektywy językoznawczej, onomastycznej i kulturowej, która w sposób nieco inny niż opis historyczny stwarza możliwość jej oglądu w wymiarze słowa, a konkretnie nazwiska czy też imienia (częstego wyróżnika osób pochodzenia żydowskiego) i innych nazw określających, jakie towarzyszą opisowi człowieka jako jednostki identyfikowanej w określonym środowisku np. miejskim.
Ks. prof. Witold Jemielity podaje, że:
„Gdy po pierwszym rozbiorze Polski władze Austrii i Prus wysiedliły przymusowo Żydów ze swoich terenów, ich liczba wzrosła dwu- i trzykrotnie między Wisłą, Bugiem i Narwią. Pod koniec XVIII wieku na Mazowszu niemal 59% starozakonnych mieszkało we wsiach, bowiem część miast, wśród nich Łomża, zabraniały im przebywania na swoim terenie. W regionie łomżyńskim5 pierwsza gmina żydowska była w Śniadowie, do niej początkowo należeli Żydzi z Łomży. W 1832 r. w obręb miasta włączono osiedle Rybaki, stało się ono głównym skupiskiem starozakonnych w Łomży. Szybko rosła ich liczba w mieście: w 1799 r. było 25 osób, w 1808 r. – 157, w 1827 r – 948, w 1848 r. – 2254, w 1857 r. – 2608, w 1921 r. – 9131”6.
W Księdze pamięci łomżyńskiej gminy żydowskiej (w tzw. Pinkasie) czytamy:
„Pierwsze domy żydowskie, które znalazły się w obrębie miasta, były zbudowane na zboczach góry Kapucyńskiej, na obrzeżach ulicy Woziwodzkiej i zbaczały w lewo w kierunku pompy wodnej, która powstała po pewnym czasie i dostarczała miastu przez długi czas oczyszczoną wodę do picia z rzeki”7.
Dalej jest w niej wzmianka, że:
„Magistrat zakupił z rąk diecezji katolickiej dużą powierzchnię ziemi, która należała do Polskiego Stowarzyszenia Szpitalnego „Św. Duch” i wybudowano w tym miejscu kilka nowych ulic: Wiejską, Nemblina i inne. Także Żydzi kupili tam place i postawili domy. Skupili się Żydzi wokół Nowego Rynku, który nabierał nowego kształtu. Domy drewniane i baraki zostały zniszczone i na ich miejsce wybudowano wielkie murowane domy. Miejsce to przestało służyć targom i tak jak Stary Rynek stało się miejscem spacerów i uroczystości. Żydzi zaczęli osiedlać się także od strony południowo-zachodniej miasta w okolicach parku miejskiego, w kierunku miasteczka Łomżyca. Ale przede wszystkim koncentrował się żywioł żydowski w pobliżu ulic Gałczyńskiej, Senatorskiej, Woziwodzkiej, w stronę północno-wschodnią miasta i powoli schodził przez Stary Rynek do Krzywego Koła, Rządowej z prawa, Długą i Dworną z lewa” (KŁGŻ: s. 51-52).
Po II wojnie światowej taki obraz miasta zastał, spisujący wspomnienia zawarte w Pinkasie, Jom-Tow Lewiński:
„Dom pozostał domem, w którym kształciła się dusza młodzieży żydowskiej w Łomży, i który wiele dał żydowskiej Łomży i których niedobitki mądrych uczniów – rozproszone są na całym świecie. Schodzę po schodach na korytarz. Trudno wchodzić: schody zniszczone, stopnie połamane, na nich piasek i błoto. Niemcy próbowali zniszczyć wszystko przed odejściem stąd. Z trudem dostałem się na podwórze – zielone podwórze, porośnięte wysoką trawą – od czasu, kiedy żadna noga tu nie stąpnęła. Przyglądam się oknom, przez które patrzyłem wielokrotnie, dzielę je na przynależność do klas roku szkolnego 39/40,40/41. Oto klasa 6, 7 stają mi przed oczami sylwetka Absaloma Esterzona, zajętego analizą literacką. Oto głos córki zwracającej się do mnie: Ojcze! Nie mogę więcej tu stać. Nogi poniosły mnie na Stary Rynek. Czyżby to była Łomża? Na całym rynku pozostały 3 domy, na wpół zburzone: magistrat, dom Jozuego Jakuba Rozentala8 i dom, w którym przez wiele lat mieszkał dr Połtyn. Z ulicy Długiej pozostały po lewej stronie 3 domy, od domu z apteką Linowicza do domu, w którym był sklep Zalmara Hepnera. Z prawej strony pozostał tylko wielki dom Książkiewicza – i wszystko. Na ulicy Rządowej pozostały 3 domy. Nie ma śladu po nowym Rynku, ulic Farnej, Jatkowej i innych. Na ulicy Krótkiej pozostał dom wdowy Markowicz, i stary budynek straży pożarnej. Z całej ulicy Senatorskiej pozostał budynek opieki nad sierotami i najbliższy mu dom Natana Pianko9. Nie ma starej bóżnicy i; „Talmud Tory”. „Gospody dla gości”, jeszywy (…) Pozostał dom tynkarza Gołombka10. Nie ma śladu po ulicy Żydowskiej, Woziwodzkiej, Żelaznej, Szkolnej, części Rybaków, Zambrowskiej, Rynku Zambrowskiego, części aryjskiej ulicy Dwornej. Budynki banków pozostały. Ze wszystkich gminnych budynków pozostał tylko dom sierot na Senatorskiej i dom starców na ul. Pianko” (KPŁGŻ: s. 192).
Opierając się na klasyfikacji Jana Stanisława Bystronia, można stwierdzić, że wśród nazwisk żydowskich występujących na ziemi łomżyńskiej w XIX w. zdecydowanie przeważają te, odpowiadające formom żargonowym, z sufiksem patronimicznym –owicz, którym kończy się przeważająca grupa nazwisk z wykorzystywanego przeze mnie rankingu wszystkich antroponimów żydowskich, jakie potwierdzają źródła archiwalne z Archiwum Państwowego Oddział w Łomży i wyekscerpowane z ksiąg znajdujących się w Archiwum Diecezjalnym w Łomży oraz w Kancelarii Parafii katedralnej w Łomży. Są to takie nazwiska jak: najpopularniejsze, bo powtarzające się aż 154 razy w latach 1826-1910 Mrozowicz, czy Oznowicz występujące 146 razy między 1877 a 1910, Wierzbowicz (131, 1836–1906), Zacharowicz (118, 1827–1909), Kossowicz (102, 1827-1909), Baranowicz (98, 1827–1910), Biednowicz (83, 1836–1910), Chomontowicz (75, 1829–1909), Rabinowicz (75, 1854–1910), Gabowicz (72, 1827–1908), Jakubowicz (66 wystąpień w latach 1842-1911), Zdanowicz (66, 1827–1910), Etkowicz (65, 1836–1919), Perłowicz (65, 1827–1910), Chałupowicz (64, 1842–1910), Stołowicz (63, 1839–1903), Pagowicz (61, 1856–1905), Granatowicz (60, 1826–1909), mające od 50 do 59 nosicieli – Gagowicz, Pełchowicz, Alperowicz, Blumowicz, Furmanowicz, od 40 do 49 nosicieli – Gwiazdowicz, Mąkarowicz, Pełtynowicz, Szymanowicz, Zimanowicz, Gronowicz, Węgrowicz, Farbarowicz, Piekarowicz, Różanowicz, Penzowicz, Borkowicz, od 30 do 39 – Turowicz, Jabłonowicz, Ismachowicz, Monkarowicz, Dunowicz, Słodowicz, Bukowicz, Kosowicz, Rafałowicz, Syderowicz, Wołowicz, Dynowicz, Chanowicz, Jonowicz, Lewkowicz, Malinowicz, Głuchowicz, Grzybowicz i wiele innych, mniej popularnych, czyli reprezentowanych przez mniej liczną grupę nosicieli.
Poza nazwiskami zakończonymi na –owicz na liście rankingowej bardzo często występują nazwiska z podobnym sufiksem –ewicz, z których najpopularniejszymi były: Rzotkiewicz (168, 1832–1909), Markiewicz (143, 1851–1910), Kawkiewicz (124, 1829–1906), Rutkiewicz (113, 1830–1911), Młynarzewicz (108, 1842–1910), Dziubkiewicz (87), Abkiewicz (57), Modzelewicz (56), Kozikiewicz (55), Dłużniewicz (49), Sarniewicz (48), Chmielewicz (42), Burakiewicz (40), Garbarzewicz (40), Boguszewicz (39), Borakiewicz (39), Rzepkiewicz (39), Wróblewicz (38), Zdrojewicz (36), Iwrejewicz (30), Radziewicz (30), Wapniewicz (30), oraz inne liczne, z których każde zostało poświadczone jako stanowiące godność mniej niż trzydziestu osób.
Poza obszerną grupą nazw własnych z formantami –owicz i –ewicz należy wyróżnić także liczne wystąpienia nazwisk odimiennych z końcówką –son, jak np. Michelson (67 osób, 1842–1910), Lewinson (37, 1836–1903), Belson (13, 1867–1900), Bramson (13, 1834-1883), Takson (10, 1862–1905), Dawidson (9), Majerson (7), Szmulson (7), Natanson (6), Jakobson (5), Aronson (3), Berekson (2), Jakubson (2) oraz inne, mające po jednym odnotowanym nosicielu. Podobnymi, ale istniejącymi w znacznie mniejszej liczbie poświadczeń, a więc rzadziej występującymi w księgach metrykalnych, były patronimiczne nazwy osobowe z sufiksem –sohn, jak: Michelsohn (30, 1827–1882), Bramsohn (29, 1832–57), Lewinsohn (19), Ersohn (4), Soresohn (3), Abelsohn (2), Adelsohn (2), Aronsohn (1) i inne.
Kolejną grupą wyróżnioną przez S. J. Bystronia są nazwy pochodzące od imion matki lub żony, np.: Todres (22), Ades (8) // Adess (1) // Ader (1), Margulies (5), Mirkes (4), czy też Majer Cyreles (żonaty z Cyrelą).
Inny zbiór stanowią nazwy określające pochodzenie z danej miejscowości czy kraju: np. Abraham Bytomski, Londyński11. Natomiast 158 Żydów łomżyńskich nosiło w latach 1833–1911 nazwisko Giełczyński, pochodzące od nazwy podłomżyńskiej miejscowości Giełczyn. Ponadto od 1834 do 1909 odnotowano 121 Zambrowskich (od miasta Zambrów), między 1826 a 1910 poświadczono 119 Kolniaków, 113 Rutkiewiczów (1830–1911), 107 Tykockich (1826–1903) oraz 57 Białostockich (1831–1907) i 42 Piątnickich. Aż 51 razy, między 1827 a 1905 rokiem, odnotowano w aktach metrykalnych nazwisko Kraska, również klasyfikowane jako określenie odmiejscowe, dawniej kojarzone z nazwą podłomżyńskiej wsi, dziś znajdującej się na terenie miasta najmniejszej z czterech jego dzielnic. Ciekawym jest nazwisko Ciechanowicz, z jednej strony odmiejscowe, z drugiej – zakończone sufiksem patronimicznym. Potwierdzono je 91 razy na przestrzeni lat 1833–1908. Podobnie Śniadowicz (75 razy, 1836–1911) od nazwy wsi Śniadowo. Między 1827 a 1909 rokiem odnotowano 245 osób o nazwisku Jeleń, a od 1827 do 1902, 56 osób o nazwisku Jelonek, które być może miało nawiązywać do herbu Łomży.Kolejną grupą są nazwy narodowe (zwykle określano nimi obcych) np.: Joel Niemiec. Inne przykłady to: Słowatycki (29, 1824–1910), Polak (16, 1847–95), Litwak (16, 1854–98), Słowatys (12, 1870–1907), Ukraiński (7, 1882–98), Szwajcar (1, 1833) itp.
Przedostatnim typem są nazwiska pochodzące od nazw zawodów: np. Mojżesz Złotnik (nazwisko odnotowane dwukrotnie w 1860 i 1887 roku), Stolarczyk (65, 1827–1908), Piekarowicz (44, 1851–1905), Rybak (42, 1856–1908), czy też bardzo dziś popularne Kowalski (23, 1875–1910) oraz Krawczyk (5). Trzeba tu dodać, że znaczną aktywność zawodową społeczności żydowskiej potwierdzają zawody i funkcje, jakie są związane z jej przedstawicielami np.: adwokat, aptekarz, arendarz, blacharz, brukarz, chazzan, cieśla, cyrulik, czapnik; czeladnik: garbarski, kowalski, piekarski, profesji czapnickiej, rzeźnicki, strycharski, szewski, tokarski, złotnicki, członek kuratorium szpitala, dozorca bożnicy, drawl, dyrygent orkiestry strażackiej, dystrybutor papieru stemplowego, dzierżawca: austerii, dochodów konsumpcyjnych, domu zajezdnego, folwarku, łaźni, rybołówstwa, suchej arendy, wag i miar, fabrykant octu/świec, faktor, farbiarz, felczer, furman, gabaj synagogi, garbarz, gospodarz (rolny), grzebieniarz; handlarz: bursztynu, drzewa, garnków, kaszą, kramarszczyzny, towarem, mąki, ryb, skór, smoły, świec, wełny, wiktuałów, zboża, żelaza; introligator, kataryniarz12, kierowca szpitala; kierownik: domu Towarzystwa Opieki nad Chorymi, szpitala; kolektor loterii, konował, kowal; kramarz towarów: galanteryjnych, łokciowych, kolonialnych, korzennych, norymberskich; krawiec; kupiec: handlujący farbami, towarów hurtowych; księgarz, kuśnierz itd. W Pinkasie, odnosząc się do żydowskiej dzielnicy Rybaki, zapisano:
„Także nie brakowało w tej dzielnicy żydowskich rzemieślników naprawiających buty czy przerabiających ubrania, bednarzy i piekarzy, pilarzy i blacharzy. Byli to ludzie ciężkiej pracy, w pocie czoła zarabiający na kęs chleba” (KPŁGŻ, s. 643).
Ostatnia grupa nazwisk, które można wyodrębnić, to przezwiska (podobnie jak w języku polskim odnosiły się one najczęściej do cech fizycznych swoich nosicieli): np. Josel Mały. Inne przykłady, to: Kaleka (5, 1888–1903), Łaciec (1, 1857), Biedak, Gruszka, Wielbłąd, zmienione w 1884 na Marcyk // Marczyk (od nazwy miesiąca). Nazwiska pochodzące od przezwisk widać zwłaszcza na końcu rankingu wystąpień w metrykach, są tam bowiem odnotowane zmiany nazwisk, które zostały opisane w aktach. I tak na przykład w 1896 roku dokonała się zmiana nazwiska z Kac (Kot) na Zdalekier, w 1886 z Kędzierska na Zambrowska (prawdopodobnie w wyniku ślubu), w 1895 Smutkiewicz zmienił nazwisko na Zacharowicz, a w 1897 Dłużniewicz na Zacharewicz. Skoro mowa o zmianie nazwiska, to warto wskazać tu na neofitów.
Neofici, czyli chrzczeni Żydzi wchodzili w środowisko polskie, zrywając ze swoimi korzeniami. Nieodzownym elementem i następstwem takiej decyzji była zmiana nazwiska. Po 1850 r. na mocy postanowienia rady administracyjnej Królestwa Polskiego zabroniono neofitom przyjmowania nowych nazwisk13. W księdze z 1809 roku znajdują się 4 wpisy dotyczące trzech mężczyzn i jednej kobiety, mających po 21, 22, 23 i 30 lat, którzy postanawiają zmienić wiarę. Dzieje się to w miesiącach: lipiec, sierpień, grudzień14, zaś w księdze z 1865 roku odnotowano jeden przypadek chrztu, w marcu. Dotyczył on 30-letniej Żydówki.
Nazwy dziedziczne neofitów były tworzone w rozmaity sposób. Jednym z nich było tworzenie nazwiska od nazwy miesiąca, w którym przyjmowali oni chrzest, stąd w przykładach powyżej informacja o dacie konwersji. W materiale z 1809 roku spotykamy chrzczoną w lipcu Żydówkę, której zostaje nadane imię i nazwisko: Marianna Lipczyńska oraz chrzczonego w sierpniu Jana Sierzpińskiego. Inne nazwiska utworzone w podobny sposób, to między innymi: Lipszyc (odnotowane 62 razy w latach 1852–1906), Lipkiewicz (19 osób, 1830–91), Lipowicz (18 osób, 1829–87), czy mniej popularne Lipnik, Lipina, Lipa, Lipczyc, Lipiec, Lipski, Lipianowicz (z sufiksem patronimicznym), Lipiński, Lipka, Lipkowicz, Lipkowski, Lipner, Lipniak, Lipniewicz, Lipczewicz, Lipicz, Lipin, Lipko, mające zaledwie kilkoro lub jednego nosiciela. W roku 1844 odnotowano jednego Majowicza, a w 1877 jedną osobę o nazwisku Majek. W latach 1844–1910 poświadczono 44 Czerwonków, 16 Czerwońców między 1857 a 1905, 11 Czerwińskich (1860–1909). Bardzo popularne było nazwisko Grudziński (nosiło je 112 Żydów rejestrowanych w latach 1826–1905), w 1850 roku odnotowano jego odmianę noszoną przez Żydówkę, niejaką Grudzieńską. Nazwisko Grudzień, równe nazwie miesiąca, stanowiło godność 52 osób, co zostało potwierdzone w metrykach między 1827 a 1891 rokiem. Od nazwy tej utworzono też potwierdzone niższą frekwencją, bo mające jednego poświadczonego w aktach nosiciela, nazwisko Grudzin.
Część nazwisk, prawdopodobnie z tej samej grupy (związanych z czasem ochrzczenia) pochodzi nie od nazw miesięcy, lecz od nazw dni tygodnia, jak: Poniedzielski (3, 1901–1904), Piątkowski (33, 1859-1910), Sobotka (93, 1832–1910), czy też Sobotkiewicz (12, 1826–1907).
Poważną grupę wśród nazwisk neofickich stanowią też inne nazwiska sztuczne, które w samym brzmieniu starały się świadczyć o przywiązaniu neofity do nowej wiary. Takim nazwiskiem jest Dobrowolski. W księdze z 1809 roku, w dniu 3 lipca o godzinie 12:00 został odnotowany akt konwersji we wpisie, który zaświadcza, że Józef Bobiński, zmieniający wiarę z żydowskiej na katolicką, otrzymuje na chrzcie imię i nazwisko: Feliks Dobrowolski. Podobnie nawiązującym do nowej wiary jest nazwisko Boguski, odnotowane w 1831 roku czy Konwerski.
Oto kilka zapisów z ksiąg metrykalnych, które potwierdzają zjawisko konwersji:
(BRONACKI) Forma żeńska: Bronacka Złotniczka ex Judaismo conversa pod Pannami umarła 1732, LMŁ 551.
(CELIŃSKI) Forma żeńska: Ewa Marianna Celińska przechrzta 1783, KACŁ 246.
DOBROWOLSKI: Feliks Dobrowolski przechrzta 1809, KAŚŁ 37.
Forma żeńska: Aniela Dobrowolska przechrzta 1782, KACŁ 193; Agata Teofila Dobrowolska 1831, KAUŁ 18.
DYBO(W)SKI: Franciszek Józef Dybowski przechrzta 1784, KACŁ 389; Feliks Dyboski 1808, KAŚŁ 25.
Trzeba zauważyć, że do zmiany nazwisk dochodziło nie tylko przez chrzest czy zmianę urzędową, lecz także – w przypadku kobiet – poprzez przyjęcie nazwiska męża. Niektóre z nich były równe nazwiskom męskim, inne derywowane od nazwisk mężczyzn na drodze paradygmatycznej derywacji, a jeszcze inne, na drodze derywacji słowotwórczej, za pośrednictwem której powstawały patronimika (z sufiksami –ówna, -owna, lub –anka) i marytonimika (z sufiksami –owa, -ina, czy –yna), np. Kochla Abrahamowiczówna 1809, KAZŁ 216; Raszka Abramowa 1819, KAŚŁ 24); Etka Anaszykowa wdowa 1831, APŁ z. 16; Idka Bendetówna 1819, KAŚŁ 26; Gusia Joszkówna Bekier, córka Joszka i Beyli Zyskindowiczow Bekier, szklarzy, 1841, APŁ z. 169, syg. 23; Baśka Boruchowna 1819, KAŚŁ 6; Hena Boruchowa 1819, KAZŁ 93; Chaia Sora Lejzerówna, żona Herszka Moszkowicza Tykocyk 1856, APŁ z. 169, syg. 48; Chaja Zelmannowna, tu w Łomży zamieszkała… Corka Rodzicow z Imion i Nazwisk niewiadomych 1852, APŁ z. 169, syg. 41; nazwisko utworzone od im. jidysz Zelman (za: AŻP s. 178).
Za każdym z nazwisk stoi historia człowieka i dzieje rodziny. Oto kilka przykładowych biogramów stworzonych na podstawie materiałów źródłowych z Archiwum Państwowego w Łomży i z łomżyńskiego Pinkasu, które w sposób bardzo ograniczony prezentują ludzi.
Estera Moszkowa Dębowska wdowa, wyrobnica, dzieci: Pesia, Dawid, Moszk, córka Dawida i Szeyny Symonowiczow, 1842, APŁ z. 169, syg. 24.
Chaim Abramowicz Dorfman, Wdowcem furmanem… z Abrama i nieżyjącej Ryfki Szolimowny Małzonków Rywanowiczów Dorfman zrodzonym, we wsi Laskowcu urodzonym, w Łomży zamieszkałym…, 1848, APŁ z. 169, syg. 35.
Wolf Berek Idzkowicz Epszpein złotnik 1834, APŁ z. 169.
W Pinkasie znajdujemy znacznie bardziej rozbudowane informacje. Poniżej przywołuję dla przykładu kilka z nich, aby zobrazować aktywność przedstawicieli łomżyńskiej ludności żydowskiej.
Mosze Fridman
„Mosze Friedman jest zaliczany do grona ojców przemysłu brukarskiego i betonowych elementów budowlanych w Ziemi Izraela. Urodził się w Łomży w 1873 r. Jego ojciec był przedsiębiorcą w branży betonowej i przekazał swój fach synowi. Chociaż nie było to przyjęte w tamtych czasach, będąc jeszcze młodzieńcem zdał egzamin cechowy w Łomży i otrzymał dyplom specjalisty brukarza i murarza. Już za młodu stał się sławnym w kręgach władzy i powierzono mu realizację kilku robót w dziedzinie kanalizacji, brukowania szos, układania rur, chodników itp. Dzięki tym pracom miał okazję bywać w domach wysokich urzędników i oficerów, którzy okazywali mu szacunek. Wykorzystał to także w działalności na rzecz ubogich i dla dobra innych ludzi.
Jako jeden z pierwszych przyłączył się do ruchu Miłośników Syjonu (Chibat Cijon) w Łomży, nabył wiele akcji „skarbu osiedla żydowskiego”, a kiedy dorósł jego pierworodny syn, zapragnął wysłać go do Ziemi Izraela. Zamyślał posłać syna do gimnazjum „Herclija, które wówczas powstawało w Warszawie, a samemu pracować w swoim zawodzie, w budownictwie i kanalizacji. Jednak pan Menachem Szejnkin, do którego zwrócił się z prośba o opinię, odwiódł go od emigracji do Ziemi Izraela ze względu na okoliczności tamtych czasów, ponieważ możliwości zarobków i uzyskania dochodów byłyby tam nieznaczne i nie mógłby utrzymać swego syna ani przysyłać pieniędzy pozostawionej w Łomży rodzinie. Nie mając innego wyjścia posłał syna na naukę do gimnazjum rosyjskiego. Otrzymał zezwolenie od kierownictwa tego gimnazjum, aby wprowadzić tam nauczyciela religii żydowskiej, tak jak było to przyjęte w stosunku do uczniów z rodzin katolickich i protestanckich. Jednak sprzeciwiła się temu większość żydowskich rodziców. …
W 1920 r. zwinął interes i postanowił przenieść się z rodziną do Ziemi Izraela. Właśnie w tym czasie otrzymał w Łomży propozycję państwowych prac budowlanych, które mogłyby zapewnić mu duże dochody. Jednak on dał władzom taką odpowiedź: Jadę, aby budować swój kraj i swoją ojczyznę. W urzędzie Ziemi Izraela w Warszawie poradzono mu, aby nie sprzedawał wszystkich swoich narzędzi i całego sprzętu, ale przewiózł to do Ziemi Izraela za pośrednictwem towarzystwa przeprowadzkowego Ha-Maawir. Tymczasem jednak towarzystwo zbankrutowało, a narzędzia dotarły w złym stanie technicznym i prawie nie nadawały się już do użytku. Była to dla niego wielka strata. Jednak szybko się pozbierał i jako pierwszy w Ziemi Izraela zaczął wytwarzać posadzki i chodniki, rury i dachówki, betonowe płyty itp. Produkty jego warsztatu zyskały wielki rozgłos i on sam stał się sławny. Uwikłał się jednak w spór ze związkiem pracowniczym, co stało się przyczyną wielu niepowodzeń i sprawiło mu dużo przykrości. A tymczasem przyjął do siebie wielu uczniów, których uczył zawodu brukarza i prac z betonem. Z czasem zakładali oni własne warsztaty, które działały z powodzeniem. Pan Fridman pozostał osamotniony w swoim przedsiębiorstwie ponieważ jego synowie nie poszli w ślady ojca i zupełnie nie angażowali się w tej dziedzinie. W czasach urzędowania Blocha-Blumenfelda na stanowisku burmistrza, kierownik wydziału technicznego w magistracie Eliezer Kapłan przerwał prace Fridmana na rzecz magistratu, które zlecano mu przedtem za pośrednictwem miejskiego inżyniera Hirszkowicza. A kiedy pan Fridman przeciwstawił się wskazówkom inspektora prac publicznych w mieście, został także na miesiąc osadzony w więzieniu… Jednak Mosze Fridman nie poddał się. Będąc sam bez następców, nie mógł rozwijać swego zakładu ani wprowadzać doń nowych maszyn, zgodnie z wymogami czasu i produkcji, jak robili to jego uczniowie. W końcu pan Fridman postanowił zlikwidować swój warsztat.
Śmierć syna Szlomo, adwokata, na polu bitwy we Włoszech, jako żołnierza brygady ( 26 ijar 705 r./ 9 maja 1945 r.) spadła na niego niczym grom z jasnego nieba i rozdarła jego duszę. Pan Fridman pozostał wierny sztandarowi syjonizmu, poprzez czasy Hercla i wszystkie kryzysy, zmiany i przemiany w tym ruchu.
Zmarł w Tel Awiwie 6 dnia miesiąca aw 712 r. ( 28 lipca 1952 r.) w całkowitym osamotnieniu” (KPŁGŻ, s. 521).
Motel Biały
„Motelowi przypadł w spadku podobny tartak w Łomży, który był znanym zakładem. Z młodych lat przejmował się bardzo losem żydowskiego robotnika i przystał do ruchu „Bund”, stając się jednym z jego przywódców od 1904 r. aż do samego końca. Wielu ludziom wydawał się dziwnym człowiekiem: bliski przywódcom gminy żydowskiej, uczęszczający do domu modlitwy i czasami także wzywany do czytania Tory na bimie, ksiąg prorockich (Maftir), hojną ręką wspierający synagogę, zaprzyjaźniony z syjonistami nie zabraniał swojej żonie być działaczką „Odrodzenia” (Ha-Techija) i WIZO oraz ofiarowywać wielkie i ważne kwoty na rzecz żydowskich funduszy narodowych, a raz próbował nawet nabyć posiadłość w Ziemi Izraela. W tym samym czasie był pracodawcą robotników i zarazem przywódcą „Bundu”, któremu z wielkim oddaniem poświęcał wiele wysiłku i pieniędzy. Wszyscy go szanowali, tak Żydzi jak chrześcijanie. Kilkakrotnie był członkiem rady miejskiej, parnasem kahału i skarbnikiem komitetu pomocy z Ameryki, jako mąż zaufania syjonistów i „Bundu”. Przepadł w okolicy Słonimia jak przypuszczają od miecza nazistów. Matkę wyprawił do Ziemi Izraela na swój rachunek i zmarła w Tel Awiwie. Pomógł także swojej ukochanej siostrze Chawie Fejgin wyemigrować do Ziemi Izraela, natomiast najbliższa jego sercu siostra Złata Brzozowska, żona przewodniczącego związku kupieckiego reb Nachuma Brzozowskiego zginęła razem z dziećmi w łomżyńskim getcie” (KPŁGŻ, s. 523).
Israel Mendel Kilian
„Był typem Żyda szczególnego rodzaju. Nazywano go w mieście „zbliżonym do kręgów władzy”, ponieważ był przedsiębiorcą w robotach publicznych, a także z ramienia władz dzierżawcą podatku drogowego pobieranego od wszystkich wozów wjeżdżających do Łomży od strony Piątnicy. Był to podatek obliczany od liczby końskich kopyt, czyli „kopytkowe” i dlatego Israela Mendla Kiliana nazywano „Der Kopytkowicz”. Na jego temat żartowano, że pobierał myto od biednego woźnicy czy chłopa, jednak odkąd w mieście pokazały się samochody, nie może pobierać od nich takiego podatku, ponieważ nie mają koni ani kopyt… Był rodowitym łomżaninem od kilku pokoleń i razem z żoną Rywką spełniał z zaangażowaniem uczynki dobroczynne, działał w bractwach religijnych i dobroczynnych Chewra Thilim (Bractwo Psalmów), Chewra Tora (bractwo Tory), Hachnasat Kala Wydawanie za mąż ubogich dziewcząt)i urządzał w swoim domu dla członków tych bractw uczty purimowe, „kidusz” itp. (KPŁGŻ, s. 526).
Meir Orłowski
„Meir Orłowski, urodzony w Pułtusku, przybył do Łomży około 1908 r. jako agent do spraw maszyn rolniczych polskich fabryk z ramienia swego brata. Jednak w tych dziedzinach on sam był specjalistą i przy tym człowiekiem bardzo pracowitym. Doszedł do wniosku, że lepiej będzie samemu wytwarzać takie maszyny. Z pomocą swego teścia M. Grosmana z Ostrołęki otworzył w Łomży fabryczkę odlewu elementów maszyn i mianował kierownikiem prac pana Ruchlina, żołnierza zwolnionego ze służby w 14 pułku w Łomży. Przedsięwzięcie powiodło się i jego warsztat powiększał się, a w końcu stał się sławną wytwórnią w Polsce, zatrudniającą ponad pięciuset robotników w kilku filiach w wielkich miastach. Marzył o emigracji na stałe do Ziemi Izraela i przeniesieniu tam swojej fabryki. Jednak wskutek oporów rodzinnych nie osiedlił się w Ziemi Izraela, chociaż zakupił tam place (na jego dawnym placu stoi dziś budynek WIZO w zaułku Bejt Ha-Szoewa). Wrócił do Łomży i zaczął tu rozszerzać swoje przedsiębiorstwo. Kupił kawałek ziemi od pana N. Brzezińskiego obok swoich cegielni, otrzymał obietnice poparcie ze strony rządu i rozpoczął budowę ogromnej fabryki dla tysiąca robotników. Potem wystąpiły trudności w realizacji przedsięwzięcia, ponieważ rząd nie dotrzymał obietnicy kredytowej. Borykał się z trudnościami i w końcu został przyciśnięty do ostateczności. Jego synowie, inżynier Szmuel oraz Symcha (przywódca rewizjonistów w Łomży) pomogli mu w prowadzeniu interesów i działalności przemysłowej, dzięki czemu jego przedsiębiorstwo znowu odzyskało należne sobie miejsce (s. 295). A kiedy jeszcze marzył o emigracji na stałe do Ziemi Izraela ze swoimi maszynami jako właściciel fabryki, wybuchła wojna. Orłowski jako syjonista i przemysłowiec został zesłany na Syberię wraz z żoną, synową (żoną Simchy) oraz dwiema córkami” (KPŁGŻ, s. 538).
Dla skonfrontowania zapisu z KPŁGŻ przywołuję też informację o Orłowskim zawartą we wspomnieniach Aleksandra Pieńkowskiego z Drozdowa:
„Okazało się, że w tej celi są znajomi. Był tam też Orłowski, Żyd z Łomży. Miał on fabrykę maszyn rolniczych – młockarnie, wialnie, młynki do mielenia ospy, sieczkarnie i inne narzędzia rolnicze do pracy w polu, jak kieraty. Znaliśmy się dobrze, bo kupowałem u niego wialnie, sieczkarnie, brony sprężynówki i inne narzędzia rolnicze. Pytam się go, za co został wywieziony, a on mówi, że za nic, tylko żeby można mu było zabrać fabrykę. Bardzo byliśmy ucieszeni, że obydwaj się spotkaliśmy. Ja jemu powiedziałem, że należałem do organizacji podziemnej i nie przyznałem się do tego, to nie wiem, jak mnie osądzą. Naczelnik więzienia w Mińsku powiedział, że ja zgniję w więzieniu. Na to Orłowski powiada: „Niech pan się nie martwi, jeszcze my wrócimy do Polski, jeszcze wojna się nie skończyła, a jaki koniec będzie, to nie wiadomo. Może ich diabli wezmą”. Tak codziennie rozmawialiśmy, aby dzień prędzej zszedł.
On miał dwóch synów. Jeden był porucznikiem w wojsku polskim. Kiedy Niemcy wydali wojnę Polsce, to on był na fortach w Piątnicy, przy artylerii przeciwlotniczej, i zestrzelił jeden samolot niemiecki, gdy bombardowali Łomżę. Ale nic o jego losie nie wiedział. Nic nie wiedział w ogóle o swojej rodzinie, tak jak ja nie wiedziałem, co się stało z moją rodziną po moim aresztowaniu. Orłowski to był Żyd, ale bardzo dobry człowiek, i on mówi: „Niech się pan nie boi wyroku”15.
Aby ukazać wielość i różnorodność łomżyńskich nazwisk żydowskich załączam poniżej tabelkę z ich reprezentacją, wskazując jedynie na sto, noszonych przez Żydów zamieszkałych w Łomży, najczęstszych pośród ponad tysiąca antroponimów, jakie występują w materiale źródłowym16:
Lista rankingowa najczęstszych nazwisk Żydów łomżyńskich
Lp. | Nazwisko | Liczba przywołań |
1. | Perła | 152 |
2. | Mrozewicz/Mrozowicz | 104 |
3. | Flatan/Flaton | 93 |
4. | Kokoszka | 90 |
5. | Lew | 84 |
6. | Brzoza | 81 |
7. | Jakobe/Jakobi/Jakubi | 80 |
8. | Jeleń | 75 |
9. | Bursztyn | 72 |
10. | Goldman | 70 |
11. | Jarząbek | 70 |
12. | Katz | 66 |
13. | Tykocki | 64 |
14. | Leszczyna | 55 |
15. | Zacharewicz/Zacharowicz | 53 |
16. | Kolniak | 50 |
17. | Marczyk | 50 |
18. | Grudzień | 49 |
19. | Porycki | 49 |
20. | Bialikowski /Bielikowski | 45 |
21. | Bogacki | 45 |
22. | Zambrowski /Zembrowski | 45 |
23. | Finkensztajn /Finkielszteyn | 44 |
24. | Roża | 43 |
25. | Giełczyński // Gełczyński | 42 |
26. | Kukawka | 42 |
27. | Ciesielski | 40 |
28. | Czarka | 40 |
29. | Lewiński | 40 |
30. | Mąkarewicza /Mąkarowicz | 39 |
31. | Pianka | 39 |
32. | Wstęga | 39 |
33. | Nowiński | 38 |
34. | Bekier | 37 |
35. | Kukiełka | 37 |
36. | Rozemberg/Rozenberg | 37 |
37. | Wierzbowicz | 37 |
38. | Jabłonka | 36 |
39. | Rozembaum/Rozenbaum | 36 |
40. | Kauf(f)man /Koufman | 35 |
41. | Kolenski | 35 |
42. | Michelson | 34 |
43. | Rodszyld /Rotszyld | 34 |
44. | Bączek | 33 |
45. | Waynberg | 33 |
46. | Bramsohn /Bramson | 32 |
47. | Kolinski /Koliński | 32 |
48. | Zelaznicki/Zielaznicki/Żelaźnicki | 32 |
49. | Gruszka | 31 |
50. | Berent | 30 |
51. | Horodziński /Horodzyński | 30 |
52. | Kania | 30 |
53. | Blaszka | 28 |
54. | Bocian | 28 |
55. | Jerozolimski | 28 |
56. | Kahn | 28 |
57. | Kanewicz /Kaniewicz | 28 |
58. | Mączek /Mączka | 28 |
59. | Kahan | 27 |
60. | Asz | 26 |
61. | Choyka | 26 |
62. | Ferstenberg /Fersztynberg /Fürsztenberg | 26 |
63. | Lewko | 26 |
64. | Neumark | 26 |
65. | Sandacz/Sendacz | 26 |
66. | Cybulski | 24 |
67. | Kaczorek | 24 |
68. | Kędzierowski | 24 |
69. | Kobrzyński | 24 |
70. | Kupiecki | 24 |
71. | Sutker /Sutkier | 24 |
72. | Wapi(e)ński | 24 |
73. | Brzezina | 23 |
74. | Fridman /Frydman | 23 |
75. | Gronowicz | 23 |
76. | Kohn | 23 |
77. | Piaścik /Piaszczyk | 23 |
78. | Piórko | 23 |
79. | Garbarzewicz | 22 |
80. | Kiwayka /Kiwajko /Kiwayko/Kiweyko | 22 |
81. | Lewinowicz | 22 |
82. | Rokita | 22 |
83. | Zielona Góra /Zielonogóra/Zielonogórka | 22 |
84. | Dańczyk | 21 |
85. | Kugielski | 21 |
86. | Lewkowicz | 21 |
87. | Szczuczyński | 21 |
88. | Ałef | 20 |
89. | Grymberg /Grynberg | 20 |
90. | Jarmus/Jarmuz | 20 |
91. | Kapotkowicz | 20 |
92. | Kos(s)owicz | 20 |
93. | Lewkoń /Lewkonia | 20 |
94. | Ni(e)mowicz | 20 |
95. | Połonka | 20 |
96. | Puchalski | 20 |
97. | Zdanowicz | 20 |
98. | Złotnicki | 20 |
99. | Brukarz | 19 |
100. | Gagowicz | 19 |
Źródło: opracowanie własne
Łomżyńskie antroponimy żydowskie pojawiają się regularnie już w źródłach w XVIII w. Jednak dopiero te z XIX i początków XX wieku, stanowią obszerny i bardzo ciekawy materiał, dający podłoże dla prac badawczych. Stwarzają one możliwość dokonywania analiz porównawczych z nazwiskami wcześniejszymi, jakie łomżanie nosili np. w wieku XVII, oraz ze współczesnymi nazwiskami łomżan, co w perspektywie czasu pozwala zauważyć, jak się zmieniła antroponimia miasta i jego okolic na przestrzeni wieków pod wpływem nazewnictwa narzuconego łomżyńskiej ludności żydowskiej przez władze zaboru rosyjskiego, w obszarze którego znalazła się Łomża i historyczna ziemia łomżyńska. Na podstawie materiału badawczego można także śledzić historię nazwisk i rodzin, opisywać nazwiska żydowskie, jakie do dziś noszą łomżanie, m.in. potomkowie mieszczan, którzy jeszcze w okresie dwudziestolecia międzywojennego stanowili ponad 50% mieszkańców Łomży.
1 Nie jest to zresztą faktem dla wszystkich, o czym świadczy m. in. włączenie Łomżyńskiego w administracyjną
strukturę województwa podlaskiego.
2 „W aktach urodzeń, ślubów i zgonów zawsze podawano imię własne osoby, imię ojca oraz nazwisko, na przykład: Abram Moszk Judkowicz Goldemberg, Aron Bienio Lejzerowicz, Herszk Josielewicz Dymensztejn, Jankiel Aronowicz Puchalski, Jankiel Mortkowicz Rzotkiewicz, Moszek Berkowicz Zacharewicz”. Zob. W. Jemielity, Dzieje Łomży tysiącletnie. Zarys historii miasta, Łomża 2005, s. 47.
3 Zainteresowanych historią Żydów łomżyńskich odsyłam m.in. do opracowania wydanego przez ŁTN im. Wagów pt. Polacy – Sowieci – Żydzi w regionie łomżyńskim w latach 1939-1941, Łomża 2011.
4 Ta uwaga dotyczy wielu miasteczek i pomniejszych miejscowości w regionie historycznej ziemi łomżyńskiej.
5 „Łomżyńska gmina żydowska została założona około roku 572 (1812), w wojennych czasach, kiedy to wojska Napoleona najechały ziemie Polski i Rosji. Z początku była to mała gmina, której wszystkie sprawy organizacyjne i zagadnienia religijne rozstrzygał dajan, czyli ustanowiony specjalny sędzia. Z każdą trudną rzeczą i poważnym pytaniem zwracano się do rabina starodawnej gminy Śniadowo, sąsiadującej z Łomżą, gdzie w tym czasie zasiadał na krześle rabinackim reb Zeew–Wolf, syn rabina z Ostrowca (Świętokrzyskiego)” (KPŁGŻ, s. 101).
6 W. Jemielity, Dzieje Łomży tysiącletnie…, s. 253.
7 Księga pamięci łomżyńskiej gminy żydowskiej (tzw. Pinkas), red. Jom-Tow Lewiński, tłuma. E. Wroczyńska, (maszynopis), s. 46. (Skrót: KPŁGŻ)
8 W redagowanym przeze mnie Słowniku nazwisk Żydów łomżyńskich zanotowałam:
ROZENTAL//ROZENTHAŁ: Liba Rouza Leyzerowa Rozenthał, żona Eframa Zawelowicza Edelszteyna 1843, APŁ z. 169, syg. 25; Całka Ajzykowicz Rozenthał Czeladnik Szewski 1853, APŁ z. 169, syg. 43; Abram, syn Całki Ajzykowicza Rozenthała, 1853, APŁ z. 169, syg. 43; Moszka Jankielowicz Rozental 1896, KS; Aleksander, syn lekarza Efraimy Edelsztajna i Soszany Rozental urodzony w Łomży, student uniwersytetu w Kijowie i Akademii Medycznej w Warszawie, KPŁGŻ s. 77; Soszana Rozental, żona Efraima Edelsztajna, miała z nim syna Aleksandra, córka łomżyńskiego adwokata, XIX w., KPŁGŻ s. 76; nazwisko utworzone od licznych na terenie Niemiec nazw miejscowości Rosenthal (za: SEM cz. 7, s. 503); prawdopodobnie od niem. rose ‘róża’ i tal ‘dolina’ (za: SPNP s. 252, 401).
9 Podobnie w odniesieniu do nazwiska Pianko, które występuje w odmiance Pianka:
PIANKA: Jankiel Wolfowicz Pianka szynkarz soli 1845, APŁ z. 169, syg. 29; Leia, córka Jankiela Wolfowicza Pianki, 1845, APŁ z. 169, syg. 29; Szloma Wolfowicz Pianka Młynarz 1847, APŁ z. 169, syg. 33; Gitla Szmulowna, żona Szloma Wolfowicza Pianka, 1847, APŁ z. 169, syg. 33; Chaia, córka Szloma Wolfowicza Pianka, 1847, APŁ z. 169, syg. 33; Oszer, syn Szloma Wolfowicza Pianka, 1847, APŁ z. 169, syg. 33; Ryfka Wolfowa Pianka, mąż – Wolf Herszkowicz Pianka Młynarz, dzieci: Jankiel, Nosym, Herszk, Michel, Szloma, Małka, Fejga, 1848, APŁ z. 169, syg. 35; Michel Wolfowicz Pianka Młynarz 1851, APŁ z. 169, syg. 38; Rochla Pejsachowna, żona Michela Wolfowicza Pianka, 1851, APŁ z. 169, syg. 38; Ryfka, córka Michela Wolfowicza Pianka, 1851, APŁ z. 169, syg. 38; Sora Zyskowna Pianka, żona Hylo Mejerowicza Bergier 1851, APŁ z. 169, syg. 38; Szloma Jankielowicz Pianka, Młodzianem… z Jankiela i Fromy Moszkowny Szczuczyńskiej Małżonków Wolfowiczów Pianka Szynkarzy Soli tu w Łomży zamieszkałych zrodzonym, tu w Łomży urodzonym i zamieszkałym przy Rodzicach… 1852, APŁ z. 169, syg. 41 // handlarz soli 1856, APŁ z. 169, syg. 48; Wolf Herszkowicz Pianka Młynarz 1853, APŁ z. 169, syg. 43; Estera, córka Michela Wolfowicza Pianka, 1853, APŁ z. 169, syg. 43; Dwera Wolfowicz Pianka, urodzona we Wsi Gniazdowie zamieszkała w Łomży…Corka Rodzicow z Imion i Nazwisk niewiadomych, żona Wolfa Herszkowicza Pianka, 1853, APŁ z. 169, syg. 43; Sora Jankielowna Pianka, żona Wolfa Gawrychowicza Okuń 1854, APŁ z. 169, syg. 45; Pesza Idźkowna, żona Szlomy Jankielowicza Pianka, 1856, APŁ z. 169, syg. 48; Moszk, syn Szlomy Jankielowicza Pianka, 1856, APŁ z. 169, syg. 48; nazwisko utworzone od pianka ‘dzwoniec’; też od piana (za: SEM cz. 1, s. 212).
10 Podobnie w odniesieniu do tego nazwiska zapisałam:
GOŁĄBEK: Sora Chaimowna Gołąbek, żona Bendeta Lejbowicza Kukiełka, 1856, APŁ z. 169, syg. 48; Aron Froimowicz Gołombek, wyrobnik w Łomży zamieszkały, 1866, APŁ z.169, syg. 71; nazwisko utworzone formantem –ek od por. Gołąb.
11 Londziński/Londyński: Londziński wychrzczony Żyd, lekarz, pionier szpitala w Łomży wybudowanego w II poł. XIX w., KPŁGŻ s. 60, 79.
12 Tak źródła opisują jednego z nich: Lejba Dawidowicz Goldman Kataryniarz 1851, APŁ z. 169, syg. 38. W Pinkasie zaś znajdujemy taki oto opis: „Mieszkała też na Rybakach społeczność żebraków, którzy krążyli po dużych miastach od drzwi do drzwi codziennie albo w określone dni, w wigilie szabatów i świąt, na początku miesiąca (rosz chodesz) i w dni świąteczne. Jedni byli prawdziwymi żebrakami, a inni byli ludźmi zamożnymi, którzy wyciągali rękę , a po ich śmierci znajdowano w dziurach i workach prawdziwy skarb…
by nie zabrakło tam zamieszania – obrała sobie na Rybakach miejsce także grupa kataryniarzy („katrinarżes”), którzy krążyli po ulicach i podwórkach miasta ze swoimi grającymi skrzynkami, z zieloną papugą na wierzchu. Jedną ręką kręcił kataryniarz specjalną korbką wystającą ze skrzynki i płynęły dźwięki melodii jakiegoś rosyjskiego walca, popularnej pieśni miłosnej „Naprjasno Wańka liubisz”. Drugą zaś rękę wkładał do małej puszki, gdzie znajdowały się karteczki z losami. Dziecko albo wieśniak na targu zapłacił grosik, a papuga przepowiadała mu przyszłość i wyciągała dziobem los, na którym było wypisane, co go czeka” (KPŁGŻ, s. 643).
13 J. S. Bystroń, Nazwiska polskie, Lwów, Warszawa, 1936, s. 246-253.
14 M. K. Frąckiewicz, 927 nazwisk mieszczan łomżyńskich w perspektywie historycznej (XV – XIX wiek), https://historialomzy.pl/927-nazwisk-mieszczan-lomzynskich-w-perspektywie-historycznej-xv-xix-wiek/
15 A. Pieńkowski, Pamiętnik drozdowiaka, Łomża 2016, s. 119-125.
16 Został on pozyskany między innymi dzięki uprzejmości pani Danuty Bzury, kierownik Archiwum Państwowego Oddział w Łomży.
Redakcja Serwisu
10 comments
Artykuł – https://historialomzy.pl/lomza-miasto-mojego-dziecinstwa-1-2/ – fotografia szósta Święto Matki w „Ćwiczeniówce”. – W drugim rzędzie od dołu, druga od prawej strony siedzi Fela Orłowska, w roku szkolnym 1938/39 uczennica piątej klasy Szkoły Ćwiczeń przy ul Stacha Konwy, po zajęciu Łomży przez bolszewików wywieziona z całą rodziną na Syberię.
O fabryce Orłowskiego pisaliśmy sześć lat temu – https://historialomzy.pl/fabryka-orlowskiego/
Fenomenalny artykuł dla lepszego zrozumienia złożonej tożsamości i korzeni dziedzictwa kulturowego społeczności łomżyńskiej.
Szanowna Pani Małgorzata Frąckiewicz
Ja jestem 58-letnim rodowitym Kubańczykiem urodzonym w Hawanie na Kubie i tam mieszkam stale.. Anal język polski bo zachowałem go z krótkiego pobytu I bycia studentem przez 2,5 roku lat 1979-1982. O mnie można wiedzieć szerzejw http://issuu.com/docs/miltonmayet/przewodnik-kuba-guide-cuba.
Obecnie jestem w Izraelu u rodziny mojego syna mieszkajacego tutaj od 2007 r. i od tego momentu izraelskiego obywatela właśnie dlatego, że posiada polskie żydowskie korzenie mimo, że on nie jest Żydem. Może i Pani może odnaleźć te korzenie na podstawie mało informacji o niej jaką znam.
Jego pra-pra babcia była Polką Żydówką z Polski o nazwisku Lewkowicz. Przypłynęła na Kubę w Natacha 20-tych ubiegłego wieku sama I chora. Jej rodzina została wymordowana. Jeden lekarz kubański nią się opiekował, oní się zakochali, Kubańczyk przybrał hebrajską wiarę I się pobrali. Z małżeństwa przyszedł na świat jeden syn, Aaron Espinosa Lewkowiec (u nas każdy ma dwa nazwiska i pojawiła się różnica na końcu nazwiska po jego mamie), kubański Żyd który się ożenił z ciemnoskórą Kubanką zupełnej innego wyznania I miał 3 córki. Najstarsza, Beatriz Rafaela Espinosa Díaz, jest matką mojego syna, Milton Walter Mayet Espinosa, I też przyjechała I mieszka w Izraelu.
Na ciekawostkę w tej mieszance: Moja izraelska 9-letnia wnuczka nie jest Żydówką.
O dziadku syna, Aaron prowadził działalność Żyda na Kubie jak chodzić do synagog, uczestniczyć w żydowskich imprezach oraz dostać pomoc z zagranicy.
Nic więcej danych znam. Nie znam imienia Polki, miasta urodzenia w Polsce… tylko, że matka mojego syna się dowiedziała o prawdziwej pisowni i wymowy nazwiska Lewkowicz kiedy ja jej pokazałem w 1984 r. i jej ojciec Aaron to potwierdził.
Z wielkim poważaniem,
Wilfredo Walter Mayet González
znany po prostu jako Walter
Szanowny Panie,
zaskakująca i niezwykła jest historia Pańskiej rodziny. Nie zajmuję się badaniami genealogicznymi, więc nie mogę wiele pomóc. Jednak dysponuję pewną bazą informacji przydatnych w poszukiwaniu korzeni. W moich łomżyńskim materiałach pojawiają się następujące treści
o rodzinie Lewkowiczów i jej przedstawicielach, Żydach łomżyńskich, którzy byli związani z Łomżą, Nowogrodem i Szczuczynem.
Oto one:
LEWKOWICZ: Eliasz Lewkowicz kupiec 1832, APŁ z. 169; Wadia Moszkowicz Lewkowicz kolektor loteryi 1842, APŁ z. 169, syg. 24; Eliasz Jozefowicz Lewkowicz kupiec towarow kolonialnych 1846, APŁ z. 169, syg. 31; Jetta Kacprowna Flatan, żona Eliasza Jozefowicza Lewkowicza, 1846, APŁ z. 169, syg. 31; Moszk Leyzor, syn Eliasza Jozefowicza Lewkowicza, 1846, APŁ z. 169, syg. 31; Eliasz Jośkowicz Lewkowicz kupiec towarow łokciowych 1842, APŁ z. 169, syg. 24; Ryfka Eliaszowna Lewkowicz, córka Eliasza i Gitli Kacprowny Joskowiczow Lewkowiczow, kupcow towarów korzennych 1844, APŁ z. 169, syg. 27; Szprynca, córka Eliasza Jozefowicza Lewkowicza, 1852, APŁ z. 169, syg. 41 // Szprynca Eliaszowna Lewkowicz, Corka Eliasza i Itty Kacprowny Małżonków Józefowiczów Lewkowicz, Kupcow towarow kolonialnych 1852, APŁ z. 169, syg. 41; Orek Eliaszowicz Lewkowicz Krawiec 1851, APŁ z. 169, syg. 38; Syma Chaimowa Lewinowicz, żona Orka Eliaszowicza Lewkowicza, 1851, APŁ z. 169, syg. 38; Sora Ryfka, córka Orka Eliaszowicza Lewkowicza, 1851, APŁ z. 169, syg. 38; nazwisko utworzone od por. Lew, Lewko formantem –owicz.
Być może wcześniej to nazwisko funkcjonowała jako Lewko:
LEWKO: Szloma Mortkowicz Lewko kramarz 1830, APŁ z. 169; Leybka Meierowicz Lewko handlarz wiktuałow 1832, APŁ z. 169; Leyzor Mortkowicz Lewko kramarz 1841, APŁ z. 169, syg. 23; Ryfka Gela z Judkow, żona Leyzora Mortkowicza Lewko, 1841, APŁ z. 169, syg. 23; Itta, córka Leyzora Mortkowicza Lewko, 1841, APŁ z. 169, syg. 23; Szloma Lewko handlarz kramarszczyzny towarem 1842, APŁ z. 169, syg. 24 // Szloma Mortkowicz Lewko Kramarz towarow Norymberskich 1852, APŁ z. 169, syg. 41 ; Syma Chaimowicz Mortkowiczow Lewko, żona Szloma Lewko 1842, APŁ z. 169, syg. 24; Chawa Szlomowna Lewko, córka Szloma Lewko 1842, APŁ z. 169, syg. 24; Szloma Mortkowicz Lewko, kramarz towarow norymberskich 1845, APŁ z. 169, syg. 29; Mirka Moszkowna, żona Szloma Mortkowicza Lewko, 1845, APŁ z. 169, syg. 29; Etka, córka Szloma Mortkowicza Lewko, 1845, APŁ z. 169, syg. 29; Chana Szlomowna Lewko, żona Izraela Idzkowicza Bromsohna 1846, APŁ z. 169, syg. 31; Leyzor Mortkowicz Lewko wyrobnik 1846, APŁ z. 169, syg. 31; Ryfka Gołda Leyzorowa Lewko, żona Leyzora Mortkowicza Lewko, 1846, APŁ z. 169, syg. 31; 12) Mortek, Chawa- dzieci Leyzora Mortkowicza Lewko, 1846, APŁ z. 169, syg. 31; Leja Ryfka Szlomowna Lewko, żona Chaima Dawidowicza Kolińskiego, 1860, APŁ z. 169, syg. 55; Ajzyk Lewko 1896, KS; nazwisko utworzone od por. Lew (za: SEM cz. 7, s. 12).
Informacje o Lewkowiczach z „Księgi pamięci łomżyńskiej gminy żydowskiej”:
„Żydowscy mieszkańcy Łomży byli najbardziej zbliżeni do typu Żydów litewskich. Z tego powodu postrzegano Łomżę jako środowisko pod każdym względem odpowiednie do ustanowienia w nim litewskiej jesziwy, skąd Tora i nauki etyczne mogłyby promieniować na całą okolicę. Na początku reb Eliezer umieścił jesziwę w prywatnym domu, w bejt midraszu Jaakowa Lewkowicza ( w późniejszym okresie zbudował tam dom reb Mosze Aaron Hefner)”.
„A oto alfabetyczny wykaz autorów, którzy rozsławili imię Łomży na łamach prasy:
J. Awranael ( אברנאל ) – korespondent w „Ha-Cefira”. Jego prawdziwe imię i nazwisko brzmiało: Awraham Jaakow ben A. Lewkowicz, a pseudonim utworzony został od inicjałów pełnego imienia i nazwiska. W „Ha-Melic” podpisywał się J.A. Lewkowicz („Ha-Cefira” w latach 1877, 1878; Ha-Melic” 1878 r.)”
„Lewowicz Nechamia Szmuel – w 1879 r. zaczął pisać w „Ha-Cefira”. Urodził się w Kolnie, stał się sławny w Ameryce, jako kolekcjoner żydowskiego humoru, autor książek „Haszomea Icchak” („Słyszysz Icchak”), „Sefer szaaszuim”(Księga zabaw”), a także biografii reb Jehudy Arie z Modiny”.
Z wyrazami szacunku i pozdrowieniem
Małgorzata Frąckiewicz
Dodam tylko, że nazwisko Lewkowicz, było dość popularna do Warszawy na wschód.
Witam –
Jesli to nie jest klopot czy moge Pania prosic o podobne dane na nazwisko Anna Bekier (ur okolo 1886 lub 1896) lub Aleksander Bekier. To moja prababcia I jej brat wychowujacy sie w Rydzewie. Staram sie doszukac wszelkich informacji o ich rodzicach.
Z gory dziekuje za wszelkie informacje.
Urszula
Szanowna Pani,
tymczasem posiadam jedynie informacje źródłowe dotyczące nazwiska Bekier//Bekker, którego nosicielami byli mieszczanie łomżyńscy. Pani wiedza o przodkach to wskazówka dla archiwisty. Proszę zgłosić się do Archiwum Diecezjalnego w Łomży, gdzie z pewnością znajdzie Pani potrzebne informacje.
Poniżej materiał z mojej bazy danych:
BEKIER: Szolim Idzkowicz Bekier szklarz 1828, APŁ z. 169; nazwisko utworzone od śrwniem. becker ‘piekarz’ (za: SEM cz. 5, s. 14).
BEKKER: Marcin Bekker pocztylion 1810, KAŚŁ 66; Jakub Bekker syn Piotra starszy powiatowy strażnik Powiatu Łomżyńskiego 1879, AUPśT 25a; nazwisko utworzone od por. BEKIER.
Szanowna Pani Malgorzata Frackiewicz,
Jestem tym samym Wilfredo Walter Mayet Gonzalez, Kubanczykiem, ktory pisal w Izraelu 26 lutego 2018 r. tylko, ze od 25 kwietnia 2018 r. jestem na Kubie, nie mam Internetu w domu, siadam w kafejce gdzie nie mam odpowiedniej polskiej klawiatury, prosze nie uwzglednic brakow polskich znakow ortograficznych.
Dopiero dzisiaj zajrzalem Pani odpowiedz i za nia chce Pani wyrazac moja wdziecznosc. I jak zaskakujaca dla Pani i jeszcze dla mnie ta historia rodzinna, ja jeszcze nie wiem skad pochodze i tym razem moze Pani mi pomoze…
Ja mowie tez po angieslku i raz w Izraelu ktos mnie zapytal czy jestem Zydem bo moje pierwsze nazwisko po tatusiu, Mayet, wyglada zydowskie. Moj tatus nawet nie wiedzial kto nadal rodzinie nasze nazwisko, tylko wiedzial, ze moze i pochodzi z Francji ale nie byl taki pewny. Ale ja wiem, ze w moich zylach krazy mieszanka krwi hiszpanskiej po mamie (jestem wnukiem Hiszpanina, drugie nazwisko González, ale nie poznalem dziadka), i francuskiej po obu rodzicach, ale jestem/bylem szachista (ostatni ranking https://ratings.fide.com/card.phtml?event=3508510) i w moich latach mlodzienczych lat 70-tych ubieglego wieku znalem, ze byl austriacki szachista nazwany Karl Mayet i wtedy znak zapytania: Czy moze moje nazwisko pochodzi z Austrii?
Lata pozniej cos mi przyszlo do glowy, ze moze z Niemiec, poniewaz w Europie granice zostaly wielokrotnie okreslone, ale niedawno sie dowiedzialem, ze ten szachista Karl Mayet lezy w jakims cmentarzu w miejscie Szczecinie. Akurat zbieg okolicznosci: Moj mlodzienczy 2,5-letni pobyt w Polsce byl w Szczecinie… i ten szachista umarl jeszcze to miasto mialo nazwe Stettin, i byl niemieckim miastem.
Tylko wiem, ze wszyscy Kubanczycy zwiazani z moim pierwszym nazwiskiem Mayet i z ta ortografia jestesmy w jakims sposob spokrewnieni, okazuje sie, ze wszyscy mi znani nie jestesmy biali, ale mulatami, czyli tej naszej mieszanki. Ale tez nie wiem, czy ten Karl Mayet np. byl Austriackim czy Niemieckim Zydem.
Jak Pani zauwaza, moj syn ma polskie korzenie nadal nieznane mimo, ze nie jest synem Polki ale i Kubanki, i nie wiem czy mozliwie ja tez mam polskie korzenie moze nie zydowskie… moze stad ja mam zakodowany w DNA moje ciagle staranie w poslugiwaniu sie jezykiem polskim i ze w roku 2015 staralem sie po pierwszy raz o otrzymanie polskiego obywatelstwa. Tak, bo od 1981 r. jeszcze w Polsce ja czuje Polske jak moja druga Ojczyzna. Na imprezie w Ambasadzie RP w Hawanie w 2017 r. jeden Polak po kubanskim tatusiu i mamie polskiej mieszkajacym u nas od dawna wypowiedzial sie w ten sposob: “Ja jestem Kubanczykiem urodzony w Polsce, ale Walter jest Polakiem urodzonym na Kubie”, i wszyscy oklaskiwali.
Jesli Pani albo ktos z forumowiczow ma jakies referencje o moim nazwisku Mayet prosze napisac rowniez do skrzynek
wmayet@nauta.cu i jednoczesnie do waltermayet@nauta.cu.
Dotychczas nie mam internetu i sie nie dowiaduje o postach w tej stronie.
Pozdrawiam Pani i forumowiczow serdecznie,
Walter, daleko na Karaibach
Szanowna Pani,
czy jest możliwy dostęp do spisu ludności żydowskiej Łomży z końca XIX wieku? Natknęłam się w Pani publikacji na nazwisko Elfman. W niektórych źródłach można znaleźć informację o Leib Isador (Louis) Elfman, ur. 3 sierpnia 1883. Jako miejsce urodzenia podawana jest Łomża, ale w innym źródle (FindaGrave) jest to Ostrołęka. Chciałabym to zweryfikować, lecz nie wiem, gdzie mogłabym uzyskać informację. Jest to dziadek znakomitego światowego kompozytora Danny’ego Elfmana, co niestety nie jest znanym faktem w naszym kraju – a szkoda!
Szanowna Pani, bardzo dziękuję za ciekawą informację i spieszę donieść, że w moich zapisach znalazłam, np. Elfman Herszk, Abram; 34/1859, Łomża; Elfman Miriam, Jankiel Moszko; 11/1936, Szczuczyn – i jeszcze 10 – wszyscy z Łomży. W Archiwum Państwowym w Łomży są akty urodzenia z łomżyńskiego okręgu bożniczego.
W „Lomzer Shtime” znjduje się zapis: „Chór “Hatchija/ Odrodzenia” pod dyrekcją pana Elfmana wykonał kilka pieśni podczas bankietu”. „Chór “Hatchija/Odrodzenia” pod dyrekcją pana Elfmana”.
Jeszcze postaram się dotrzeć do metryk i przekażę Pani, co udało się ustalić.
Z pozdrowieniem
Małgorzata Frąckiewicz