Oczywistym wydaje się fakt, iż dopóki narody polski i niemiecki nie rozliczą się z trudną przeszłością, w tym tragiczną rzeczywistością II wojny światowej i nie zjednoczą we wspólnym dziele pielęgnowania prawdy historycznej i ocalenia pamięci o tej prawdzie, dopóty nie może być mowy o prawdziwym pojednaniu i pełnych szacunku wzajemnych relacjach, dodam – dobrosąsiedzkich relacjach.
Prawda i wzajemny szacunek budują zaufanie. Bez tego zaufania trudno żyć w zgodzie i z pewnością jeszcze trudniej przebaczać, dlatego niekłamaną radością napawa fakt podejmowania zarówno przez jedną, jak i drugą stronę, wysiłków i starań w kierunku upamiętniania prawdy o zbrodniach hitlerowskich.
Niezwykle istotną sprawą jest też zaangażowanie dzieci i młodzieży w realizację projektów edukacyjnych chroniących pamięć historyczną, a co za tym idzie – aktywny udział szkół, różnego typu i szczebla, w inicjatywach kultywujących tę pamięć, nawet najbardziej bolesną dla narodu. Przykłady takiego zaangażowania można zauważyć w przypadku bardzo konkretnych szkół ziemi łomżyńskiej, wśród których należałoby wymienić chociażby: Szkołę Podstawową w Jeziorku, Szkołę Podstawową w Sławcu, Szkołę Podstawową nr 5 w Łomży, Szkołę Podstawową nr 7 w Łomży, Zespół Szkół Technicznych w Kolnie, czy Zespół Szkół Ekonomicznych i Ogólnokształcących Nr 6 w Łomży.
Wyszczególnione szkoły podstawowe strzegą pamięci narodowej, opiekują się miejscami pamięci, organizują lub biorą udział w lekcjach pamięci, wycieczkach śladami historii, w tym historii ostatniej wojny światowej, organizują uroczystości patriotyczne itp.
O konkretnych działaniach podejmowanych przez Szkołę Podstawową w Jeziorku pisałam niejednokrotnie na tym portalu i w lokalnej prasie. Na potrzeby niniejszego artykułu skupię się na ważnych w moim przekonaniu inicjatywach dwóch innych szkół.
Otóż Zespół Szkół Technicznych w Kolnie zaangażował się w projekt „Nigdy więcej wojny”. Opiekunka projektu, nauczycielka języka niemieckiego w tej szkole – Urszula Banach, w ramach współpracy polsko – niemieckiej, uczestniczyła w Niemczech w szkoleniu na temat „Wycieczka szkolna jako spotkanie międzynarodowe młodzieży” i wówczas nawiązała współpracę z panem Ahnicke, mieszkańcem Hildburghausen, czynnym społecznie kandydatem do samorządu lokalnego. Tak zaczęła się współpraca polsko – niemiecka i to nie tylko nauczycieli, ale co ważniejsze – młodzieży polskiej i niemieckiej, bo rok temu, w Miejscu Pamięci Narodowej w Jeziorku, niemal dokładnie w 70-ą rocznicę zbrodni na więźniach z łomżyńskiego więzienia oraz zakładnikach miasta Łomży, spotkały się dwie nacje – polska i niemiecka, reprezentowane przez kilkunastoosobową grupę młodzieży. Spotkały i utworzyły nad jednym z grobów krąg pamięci. I była w tym siła i moc, i wielka wspólna determinacja, by ocalić od zapomnienia ofiary tej strasznej zbrodni – trzech egzekucji dokonanych przez Niemców w jeziorkowskim lesie w latach 1942 – 1943. Była w tym symbolicznym geście również chęć zjednoczenia wysiłków polsko – niemieckich dla sprawy odkłamywania wzajemnej historii poprzez dążenie do utrwalania w świadomości każdego Polaka i każdego Niemca prawdy o trudnych i tragicznych czasach ostatniej wojny.
(Więcej o tym wydarzeniu można przeczytać w moim artykule pod linkiem – https://historialomzy.pl/niemcy-w-miejscu-pamieci-narodowej-w-jeziorku/ )
Sprawa projektu kolneńskiej szkoły miała swój finał niedawno. Z jakąż radością przyjęłam fakt, gdy po roku od pamiętnego spotkania, za sprawą pana Jana Rubinowicza i pana Jerzego Smurzyńskiego, dowiedziałam się, iż 11 maja 2014 w lesie między Poppenhausen i Einöd (Turyngia, dawne NRD) zgromadziło się ponad 100 osób, aby przypomnieć o hitlerowskim barbarzyństwie, ponieważ właśnie w tym miejscu przed 72 laty stracono dwudziestu Polaków.
Egzekucja odbyła się 11 maja 1942 i stanowiła odwet za zabicie przez Polaków, Jana Sówkę i Mikołaja Stadnika, Niemca – Oberwachtmeistera Albina Gottwalta, który w dniu 26 kwietnia 1942 obu Polaków pobił do nieprzytomności. Mikołaj Stadnik zdołał zbiec, natomiast Jan Sówka został powieszony wraz z dziewiętnastoma Polakami – więźniami obozu w Buchenwaldzie. Zbrodni dokonali żołnierze SS, a egzekucji przyglądało się ośmiuset mieszkańców z okolicznych miejscowości. W 1966/1967 wzniesiono w tym lesie pomnik ku czci powieszonych Polaków, ale długo nie były znane personalia ofiar.
Pomnik z 1966 roku – upamiętnienie zbrodni hitlerowskiej dokonanej na 20-tu Polakach
w 1942 roku
11 maja 2014, w 72 rocznicę zbrodni, odsłonięto nową tablicę pamiątkową z nazwiskami wszystkich ofiar.
Dokumentowanie tej zbrodni oraz poszukiwanie krewnych ofiar to wielka zasługa pana Bernda Ahnicke, którego aktywnie i dzielnie wspierała pani Urszula Banach.
Pan Bernd Ahnicke, współorganizator uroczystości, prowadził badania przy wsparciu uczniów szkoły w Heldburgu, uczniów technikum w Kolnie (Polska) i tamtejszej nauczycielki niemieckiego – Urszuli Banach. Razem stworzyli szkolny projekt ponad granicami państw. Pani Urszula Banach na podstawie świadectw zgonu (z Urzędu Stanu Cywilnego) w Poppenhausen odnalazła rodziny dziewięciu ofiar, które do tego czasu nie miały żadnej wiadomości o losach swoich krewnych.
Tablica upamiętniająca ofiary zbrodni hitlerowskiej na Polakach odsłonięta dnia
11 maja 2014 roku, ufundowana przez kamieniarza Uwe Pommera
Na uroczystości byli obecni: radca krajowy Thomas Müller, kustosz miejsca pamięci Buchenwald dr Harry Stein, przewodnicząca stowarzyszenia antyfaszystów Turyngii Elke Pudszuhn i przedstawiciele duchowieństwa oraz goście z Polski: konsul honorowy RP z Erfurtu Johannes Hoffmeister i członkowie rodzin ofiar , Kazimierz Grzybowski – ostatni żyjący świadek zbrodni, jak też ci, którzy zajmowali się badaniem historii, aby przypomnieć postaci ofiar, a wśród nich – pani Urszula Banach.
Obecność na uroczystości konsula honorowego RP z Erfurtu Johannesa Hoffmeistera to efekt uwieńczonych sukcesem starań pana Jana Rubinowicza, który odegrał rolę łącznika – tłumacza między panem Ahnicke, a polską placówką dyplomatyczną.
Uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej – 11 maja 2014 r.
Na zakończenie jeszcze o inicjatywie Zespołu Szkół Ekonomicznych i Ogólnokształcących Nr 6 w Łomży. 12 czerwca 2014 r. w tej szkole odbyła się II Edycja Międzynarodowej Konferencji „Miejsca Pamięci w dialogu polsko-niemieckim”. Szkoła ta, w bieżącym roku, pilotowała projekt historyczno – społeczny dla młodzieży szkół średnich pod hasłem „Poznając przeszłość, kształtujemy przyszłość. Miejsca pamięci w dialogu polsko – niemieckim”. Koordynatorem tegoż projektu był ks. Adam Izbicki.W spotkaniu uczestniczyły osoby związane z edukacją na temat miejsc pamięci.
Program konferencji obejmował:
1. Wprowadzenie do Konferencji /Adam Izbicki – autor projektu „Poznając przeszłość kształtujemy przyszłość. Miejsca pamięci w dialogu polsko – niemieckim”/,
2. Pedagogika Miejsc Pamięci jako samodzielny obszar teorii i praktyki edukacyjnej /Kamila Czuryszkiewicz -adiunkt muzealny w Dziale Edukacji Państwowego Muzeum na Majdanku w Lublinie/,
3. Pedagogika pamięci w Sztutowie. Przykłady działań edukacyjnych w Muzeum Stutthof w Sztutowie. /Marcin Owsiński – Kierownik Działu Oświatowego Muzeum Stutthof w Sztutowie /,
4.”Poznając przeszłość, kształtujemy przyszłość. Miejsca pamięci w dialogu Polsko – Niemieckim”. /Wyższa Szkoła Agrobiznesu w Łomży. Pełnomocnik do spraw rekrutacji – mgr inż Małgorzata Frąszczak/,
5. „Pamięć i Solidarność”. Budowanie wspólnej przyszłości w oparciu o przeszłość. /Pracownik Europejskiej Sieci Pamięć i Solidarność -Filip Pazderski /.
Dyrektor Zespołu Szkół Ekonomicznych i Ogólnokształcących Nr 6 w Łomży
mgr inż. Paweł Drożyner wita zaproszonych gości.
Wprowadzenie do Konferencji /Adam Izbicki – autor projektu „Poznając przeszłość
kształtujemy przyszłość. Miejsca pamięci w dialogu polsko – niemieckim”/
Pedagogika Miejsc Pamięci jako samodzielny obszar teorii i praktyki edukacyjnej /Kamila Czuryszkiewicz –
adiunkt muzealny w Dziale Edukacji Państwowego Muzeum na Majdanku w Lublinie./
„Poznając przeszłość kształtujemy przyszłość. Miejsce pamięci w dialogu
polsko – niemieckim” – mgr inż. Małgorzata Frąszczak
Pedagogika pamięci w Sztutowie. Przykłady działań edukacyjnych w Muzeum Stutthof w Sztutowie.
/Marcin Owsiński – Kierownik Działu Oświatowego Muzeum Stutthof w Sztutowie /
„Pamięć i Solidarność”. Budowanie wspólnej przyszłości w oparciu o przeszłość.
/Pracownik Europejskiej Sieci Pamięć i Solidarność – Filip Pazderski/
Przemawia ks. biskup Tadeusz Zawistowski.
Wszystkie te tragiczne historie – tę jeziorkowską, tę z lasu w Turyngii, tę z obozów koncentracyjnych: Stutthof, na Majdanku, Sachsenhausen, Ravensbrück i wielu innych sporo łączy: bestialstwo zachowań człowieka, który w akcie nienawiści morduje bliźniego, odwet na niewinnych w postaci zbiorowego mordu, poszukiwanie rodzin ofiar po latach, uwieńczone sukcesem, żyjący świadek zbrodni, potępienie mordu, popularyzacja wiedzy o nim, coroczne uroczystości memoratywne, wspólna – polska i niemiecka inicjatywa, by upamiętnić prawdę o zbrodni i podtrzymać pamięć o niej z myślą o przyszłych pokoleniach i ku przestrodze wyrażającej się w wołaniu „Nigdy więcej wojny!”
Prowadząc leśne lekcje historii w Miejscu Pamięci Narodowej w Jeziorku dla dzieci i młodzieży, zawsze z mocą podkreślam, że wojna to czas straszny, niszczycielski, jednym odbiera życie, a innym ludzką godność. Eksponuję również fakt, że człowiekiem można być w każdym czasie, niezależnie od nacji i okoliczności, bo to, co najcenniejsze w człowieku, to ten pierwiastek, który stanowi o istocie człowieczeństwa, umartwia własne „ja” i pozwala pielęgnować miłość bliźniego zachowując wrażliwość na ludzką krzywdę. Rzetelna edukacja historyczna oraz wychowanie w duchu wartości chrześcijańskich połączone z kształtowaniem w dzieciach i młodzieży postaw empatycznych wobec drugiego człowieka to gwarancja, że unikniemy powtórki z historii. Jednak należy pamiętać, że taka edukacja daje szanse powodzenia, jeśli będzie zbiorowym i spójnym wychowawczo wysiłkiem rodziny, szkoły i narodu, zarówno polskiego, jak i niemieckiego oraz w szerszej perspektywie – każdego innego. Cieszę się, że coraz więcej szkół ziemi łomżyńskiej czynnie angażuje się w dzieło trudnej edukacji w prawdzie historycznej na temat tragedii ostatniej wojny światowej, tragedii każdego człowieka w nią uwikłanego i z szacunkiem powtarzam za ks. Adamem Izbickim, iż „niemieckie obozy koncentracyjne i obozy zagłady oraz okrucieństw systemu narodowosocjalistycznego, w których zginęło tysiące naszych rodaków, podobnie jak wiele innych tego rodzaju obozów niemieckich w Polsce i na terenie III Rzeszy obciążają stosunki polsko-niemieckie do dziś. Bez prawdziwej konfrontacji nie do pomyślenia jest ani pojednanie i zrozumienie między dwoma narodami, ani współpraca podejmowana z myślą o przyszłości.”
Beata Sejnowska – Runo, społeczny kustosz Miejsca Pamięci Narodowej w Jeziorku
Zdjęcia z konferencji w Ekonomiku – Henryk Sierzputowski