Dziedzictwo Powstania Styczniowego.
Powstanie styczniowe str 247 – 263.
W nocy 23/24 stycznia oddział 400 kosynierów dowodzonych przez „Zameczka” zaatakował Kozaków z 36 pułku dońskiego w Wysokiem Mazowieckiem. Kozaków wyparto z zabarykadowanych domów, zdobywając broń i amunicję, Rosjanie wycofali się do Mężenina, tracąc jednego zabitego i trzech rannych77. W potyczce poległ Jakub Mystkowski, walcząc jako setnik przyprowadzonego oddziału78. Po zdobyciu Wysokiego, rano 24 stycznia oddział zaatakował Tykocin, w którym stacjonowała rota rosyjska. Całą dobę trwała walka i po przybyciu posiłków z Białegostoku powstańcy zmuszeni byli odstąpić od zamiaru zdobycia
77 S. Zieliński, jw., s. 253.
78 Z. Kolumna, [A. Nowolecki], jw., cz. II, s. 185.
247
miasta79. W czasie zdobywania Wysokiego poległ również 26-letni Jakub Szepietowski, urodzony we wsi Janówko gm. Szepietowo, był on zastępcą wójta gminy80. Rosjanie, przybywszy z Białegostoku do dóbr Stelmachowo, dwukrotnie — 23 stycznia i 3 lutego obrabowali mieszkańców rynku w Broniszewie oraz cukrownię w Stelmachowie. Byli to kozacy z I i II batalionu sybirskiego, którzy mścili się w ten sposób za ponoszone w tym rejonie niepowodzenia 81.
25 stycznia, w godzinach rannych 200-osobowy oddział powstańczy, złożony z młodzieży szlachty zagonowej, dowodzony przez Józefa Szepietowskiego i Władysława Wilkoszewskiego, chcąc się połączyć z oddziałami „Zameczka” zaatakował załogę w Mężeninie. Załoga rosyjska została wzmocniona kozakami zbiegłymi z Wysokiego Mazowieckiego oraz oddziałem mjr. Felknera, który zatrzymał tu swoje wojsko w drodze do Łomży. Po dwugodzinnej walce odparto powstańców, przy dużych stratach obu walczących stron. Powstańców zginęło około 50, wliczając rannych dobijanych przez Rosjan. Zginął ugodzony kulą dowódca Józef Szepietowski, oraz znany ze swej działalności w organizacji przedpowstańczej 40-letni Jan Rzędzian82. Wilkoszewski, który odznaczył się w tej bitwie, został ranny, co wyłączyło go, na krótko zresztą, z walki83. Ranny w głowę został również późniejszy autor pamiętników tego okresu S.M., piszący pod pseudonimem „Stanisław de Biasco Fanti” 84. Straty rosyjskie były także duże, co potwierdza zaciętość walki. Około 20 rannych przywieziono do szpitala wojskowego w Łomży, w tym 3 oficerów, z których Niepokojczycki i drugi, nieznany, zmarli wkrótce, mimo opieki lekarskiej85. Bitwa o Mężenin była jedną z najzaciętszych i najgłośniejszych walk styczniowych w Łomżyńskiem, odnotowaną w Aktach Komitetu Centralnego: „Łomżyńskie wystąpiło licznie… Bito się nader walecznie pod Mężeninem i Surażem. Materiał doskonały, odwaga wielka” 86. Oddział powstańczy po bitwie pod Mężeninem poszedł w rozsypkę, a kilkudziesięciu powstańców prawdopodobnie przedostało się do Prus Wschodnich87. Wśród zabitych i rannych wielu było z gminy Stelmachowo. Niektórzy ranni zostali potem zmuszeni do składania zeznań przed władzami rosyjskimi. Z powodu niemożności przetransportowania ich do Łomży ze względu na stan zdrowia,
79 S Zieliński, jw., s. 254.
80 Z. Kolumna, [A. Nowolecki], jw., cz. II, s. 270.
81 E. Halicz, jw., s. 139.
82 S. Zieliñski, jw., s. 254; Z. Kolumna, [A. Nowolecki], jw., cz. II, s. 270 i 311.
83 Z. Kolumna, [A. Nowolecki], jw., cz. II, s. 81; M, W. Berg, Zapiski, t. II, s. 297.
84 Ostatnie s³owa. Stanis³aw de Biasco Fanti. Jak bywa³o…, Lwów 1913, s. 51. 85
85S. Zieliñski, jw., s. 254; R. B³oñski, Pamiêtnik…, s. 360.
86 Dokumenty Komitetu Centralnego Narodowego i Rz¹du Narodowego 1862— —1864, Wroc³aw—Warszawa—Kraków 1968, s. 48.
87 E. Halicz, jw., s. 134.
248
byli oni przesłuchiwani przez wójta gminy Dziekońskiego. Zeznawali: 22-letni Leonard Słowikowski ze wsi Sierki, syn gospodarza rolnego. 18-letni Stanisław Longda zamieszkały we wsi Leśniki, pozostający przy matce na gospodarstwie rolnym, 23-letni Mateusz Milewski, ze wsi Leśniki, gospodarz rolny, oraz 19-letni Józef Waszkiewicz, zamieszkujący wieś Leśniki. W zeznaniach stwierdzali, że „przez bandę uzbrojonych ludzi z fuzjami i kosami, może z osiemdziesiąt osób liczącą, którą dowodził jakiś nieznajomy, łysy, z czarną brodą, siłą zostali wzięci do owej bandy”. Z zeznań zaś Longdy i Waszkiewicza wynikało, że w boju pod Mężeninem nie brali oni udziału i zostali postrzeleni przez powstańców w drodze z Mężenina przy próbie ucieczki. Komisja Śledcza w Łomży domagała się przewiezienia rannych do wojskowego szpitala łomżyńskiego. Prawie wszyscy ochraniali rannych powstańców. W sprawie Słowikowskiego świadectwo pomocnika lekarza powiatu łomżyńskiego opiewało, że jest on ciężko ranny i „tylko chwilowo przytomny”, stan jego zdrowia obecnie nie jest dobry i nie można go odesłać do Łomży „bez narażenia pogorszenia choroby, a nawet utraty życia”. Naczelnik łomżyńskiej kolumny sybirskiego pułku piechoty, ppłk książę Szachowski, rozkazał roztoczyć nad nimi specjalny nadzór. Ta metoda osłaniania przez dłuższy czas rannych nie mogła być już skuteczna w związku ze ściślejszym nadzorem, i 11 kwietnia powstańcy odbili znajdujących się pod „ścisłą opieką” na kuracji u rodziców: Leonarda Słowikowskiego i Mateusza Milewskiego 88.
27 stycznia stacja Łapy była jeszcze w rękach powstańców, ale przyprowadzony przez płk. Surkowa oddział pierwszego pułku libawskiego zaatakował Polaków, rozpraszając ich w okolicach Płonki Kościelnej i biorąc do niewoli 38 jeńców89.
Zgodnie z rozkazem głównodowodzącego wojskami rosyjskimi w Królestwie gen. Edwarda Ramsaya, wydanym po wybuchu powstania, nastąpiła koncentracja wojsk w Augustowskiem. Miejscami koncentracji były: Suwałki, Sejny, Augustów, Szczuczyn i Łomża. Ściągnięta straż graniczna zebrana była w Wierzbołowie. Po zakończeniu pierwszych walk, gdy wojska rosyjskie zebrały się w Łomży, „Zameczek” przystąpił do formowania regularnego oddziału powstańczego w lasach koło Suraża. Zorganizował wypad na teren powiatu bielskiego w Białostockiem, w sile 200 ludzi, w celu zdobycia broni, i po jednodniowym pobycie powrócił w granice Królestwa. W czasie marszu w kierunku Czyżewa zatrzymał się w Hodyszewie, gdzie oddział jego zwiększył się do 800 powstańców. Jedynie brak broni hamował wzrost oddziału, gdyż poparcie dla powstania na tych terenach było bardzo duże 90.
88 Tamże, s. 135—136.
89 S. Zieliñski, jw., s. 254.
90 S. Chankowski, Z dziejów…, s. 126—127.
249
W pierwszych dniach wybuchu powstania została przerwana łączność kolejowa i telefoniczna między Warszawą a Petersburgiem, i nawet na krótki czas odcinek linii kolejowej w Łomżyńskiem był w rękach powstańców. Opanowany przez powstańców w Warszawie pociąg, w którym przewodził naczelnik stacji warszawskiej Leopold Pluciński, przybył do stacji Średnica. Po drodze niszczono urządzenia telegraficzne, rozbrajano załogi zatrzymanych pociągów udających się w stronę przeciwną. 26 stycznia dotarł do Średnicy oddział „Zameczka” i połączone siły w dniu następnym zaatakowały stację kolejową w Czyżewie. Powstańcy — 670 osób — wyparli sotnię dragonów 24 pułku, którzy prawie bez walki wycofali się do Zambrowa, tracąc tylko 3 ludzi. Zginął w tej potyczce Konstanty Szaniawski, były naczelnik wydziału organizacji m. Warszawy, oficer Legionów Polskich na Węgrzech, sybirak91.
Władze rosyjskie zaniepokojone poczynaniami powstańców, a zwłaszcza przerwaniem linii komunikacyjnej, skierowały z wileńskiego okręgu wojennego wojsko, w sile 6 rot piechoty, dowodzone przez gen. Maniukina, które 27 stycznia zajęło Łapy 92. Od strony Warszawy przybyło 16 rot piechoty z 2 działami oraz 3 i pół sotni Kozaków z oddziałów -gen. mjr. Bontana, naczelnika kolei warszawsko-petersburskiej. Połączone wojska rosyjskie wyparły powstańców, tak że od 1 lutego linia kolejowa znalazła się całkowicie pod kontrolą Rosjan. Nowym naczelnikiem kolei na odcinku Warszawa—Białystok mianowano w lutym gen. mjr. Nikołaja Tolla. Kolej ta już do końca powstania pozostawała w rękach rosyjskich93.
We wrześniu 1863 r. wzmocniono jeszcze bardziej obsadę stacji Łapy, zgrupowano tutaj 22 roty piechoty (4400 żołnierzy) i 5 i pół sotni kozaków (450—485 żołnierzy)94. Założenia budowy tej linii kolejowej, zakończonej w 1862 r., jako zabezpieczenie wojskowe na linii Bug—Dniepr, spełniły się, i tą drogą sprowadzone posiłki z Rosji do Polski przyczyniły się do zdławienia Powstania Styczniowego95. Na początku lutego w Łomżyńskie przybyły nowe posiłki wojsk rosyjskich z północnej części -Augustowskiego.
W Łomży pod dowództwem gen. Tolla stało 10 rot piechoty, 2 sotnie kozaków i 8 dział. „Zameczek”, zdając sobie sprawę z niemożności dłuższego pobytu w tym terenie ze względu na przeważające siły rosyjskie, skierował się wraz z oddziałem do Ciechanowca. Po drodze we wsi Rudka, 15 km przed Ciechanowcem, nocą 31 stycznia uderzył na
91 S. Zieliñski, iw., s. 223; R. B³oñski, Pamiêtnik…, s. 358.
92 S. Zieliñski, jw., s. 254.
93 S. Chankowski, Z dziejów…, s. 129.
94 S. £aniec, Partyzanci ¿elaznych dróg…, s. 177.
95 M. Krzysica, Rola czynników wojskowo-politycznych w budowie kolei ¿e laznych w Królestwie Polskim, [w:] Studia z dziejów kolei ¿elaznych w Królestwie Polskim (1840—1914), red. R. Ko³odziejczyk, akta miejskie, s. 24.
250
pół sotni kozaków, zabijając 3 żołnierzy, w tym chorążego, raniąc czterech i biorąc 6 do niewoli96. W Ciechanowcu w ciągu 3 dni „Zameczek” powiększył, dozbroił i podszkolił swój oddział i 3 lutego wezwany przez Rylskiego, dowódcę 120-osobowego oddziału, podążył do Siemiatycz. Tu 3-dniowy pobyt był wykorzystany na zorganizowanie produkcji amunicji, szycie mundurów, ćwiczenia bojowe oddziałów, liczących już 3000 osób, w tym 900 jazdy97.
i 6 lutego gen. Maniukin zaatakował Siemiatycze siłą 3 batalionów piechoty, 150 kawalerii oraz 6 dział. Wcześniej, w pogoni za „Zameczkiem” splądrował on Ciechanowiec. Gen. Maniukina wspierały oddziały Krywonosowa przybyłe spod Węgrowa. O godzinie 4 rano Maniukin rozpoczął ostrzał Siemiatycz. Ruszyli do ataku kosynierzy prowadzeni przez: Mystkowskiego. Rosjanie nie mogąc zatrzymać naporu Polaków cofnęli się, pozostawiając na placu kilkunastu zabitych i rannych oraz 2 armaty zakopane w błocie. Wśród powstańców było 14 zabitych i 13 rannych. Zginęli wtedy Mikołaj Snieżyński i Adam Wolman98. W dniu następnym, 7 lutego, w godzinach rannych do Siemiatycz przybyły oddziały Lewandowskiego z dr. Czarkowskim, liczące 400 powstańców, oddziały Rogińskiego i uchodzące spod Węgrowa oddziały Jabłonowskiego, w sile 800 ludzi. Dowództwo nad nimi przejął najstarszy rangą płk Walenty Lewandowski. Tabory i jazdę oddziałów „Zameczka” wysłano pod dowództwem Plucińskiego do Drohiczyna. Bitwa o Siemiatycze, 7 lutego, miała przebieg podobny do węgrowskiej — i tutaj kosynierzy próbowali ataku, i tu powstańcom nie udało się utrzymać miasteczka wobec przewagi ogniowej nieprzyjaciela, i tu dało znać o sobie niezgranie polskich dowódców. Pobici powstańcy podzielili się na kilka oddziałów, jedne powróciły do Królestwa, inne szukały schronienia w Puszczy Białowieskiej.
Żołnierze rosyjscy na ogół nie dawali pardonu i powszechnie dobijali rannych. Straty Polaków były więc duże, poległo ponad 100 powstańców, w tym wielu z Łomżyńskiego. Wielu dostało się do niewoli i osadzono ich w Grodnie, min.: Romana Bielawskiego, Karola Topolskiego, Cezarego Wojciechowskiego, Edwarda Iwanowskiego, Napoleona Stąpowicza, Wojciecha Werpachowskiego i Hipolita Rokicińskiego99. Mimo przegranej bitwy, Rząd Narodowy w uznaniu zasług „Zameczka” mianował go pułkownikiem, a oddział otrzymał nazwę od jego pseudonimu Zameczek 10°. Wielu powstańców zostało awansowanych za bohaterskie czyny w bitwie o Siemiatycze; byli wśród nich 21-letni Antoni
96 S. Zieliñski, jw., s. 319.
97 W. Przyborowski, Dzieje 1863 roku, Kraków 1897, t. I, s. 188.
98 AGAD TKWS, nr 18, k. 245.
99 S. Zieliñski, jw., s. 320; W. Swiderski, jw., s. 77; S. Kieniewicz, Powstanie styczniowe…, s. 387.
100 S. Kieniewicz, J. Miller, Prasa tajna z lat 1861—1864, Wroc³aw—Warszawa— —Kraków 1966, s. 577.
251
Malski, syn majora wojsk polskich z 1831 r., uczeń VI ki. gimnazjum łomżyńskiego, który został mianowany feldfeblem 101.
Po bitwie siemiatyckiej oddział „Zameczka” krążył między Bugiem, i Narwią, w Białostockiem i Łomżyńskiem. 8 lutego stoczył utarczkę niedaleko Suraża, koło folwarku Liza, gdzie zabił trzech z 6-osobowego patrolu102. 15 lutego część jego oddziału, prowadzona przez adiutanta Antoniego Tyszkę, spotkała się w Warelach z 18-osobowym patrolem kozaków103. Inny, 60-osobowy, oddział „Zameczka” zaatakował idących z Czyżewa żołnierzy dowodzonych przez Tetisowa. Przy pierwszym uderzeniu padło 2 Kozaków i Żyd, szpieg w przebraniu rosyjskim. Kozacy unoszący swoich rannych uciekali do Czyżewa gonieni przez 16-osobo-wy oddział konny, dowodzony przez Pisankę, niestety bez rezultatów. Oddział Tyszki spod Warel udał się w lasy brokowskie, by połączyć się z innym oddziałem rozbitym pod Siemiatyczami104.
Zgrupowanie „Zameczka”, działając we wschodniej części powiatu łomżyńskiego, spotkało się z bardzo pozytywnie nastawioną do powstania miejscową ludnością. Pomagali powstańcom wszyscy, brakowało tylko broni. Dostawą odzieży, żywności i broni zajmowali się Romuald Raczyński, zarządzający majątkiem Szepietowo, Julian Wiktor Domański, pocztmistrz w Złotoryi, Stanisław Piętko, drobny szlachcic oraz Feliks Zdrodowski, który ponadto werbował ochotników do powstania w okolicach Sokół, Poświętnego i Pietkowa 105. Pomagała również Michalina Glogerowa z Woynów, matka Zygmunta, znanego etnografa i historyka, mieszkająca w Jeżewie, jako prezeska parafialnego komitetu powstańczego osobiście zaopatrywała przechodzące oddziały w odzież i żywność 106
Większa część oddziału „Zameczka” z dowódcą przeszła po klęsce siemiatyckiej na tereny między Wyszkowem a Ostrowią Mazowiecką. 700-osobowy oddział, szkoląc powstańców w sztuce wojennej, organizował wypady, np. 22 lutego zabrano pieniądze z magazynu solnego w Wyszkowie, a w kilka dni później pieniądze magistrackie w tym mieście. Dwukrotnie zatrzymywano pocztę, zabierając pieniądze. Terenem obozowania był trójkąt wyznaczony przez miejscowości Długosiodło, Wiśniówek i Porębę. Zmuszony przez nadciągających Rosjan oddział „Zameczka” 26 lutego opuścił leśniczówkę Wiśniewo, w której pozostało ukrytych 3 powstańców. Awangarda złożona z 40 kozaków przeszukując leśniczówkę natrafiła na powstańców, por. Adolf Skarżyński
101 Z. Kolumna, [A. Nowolecki], jw., cz. II, s. 171.
102 S. Zieliñski, jw., s. 321.
103 Tam¿e, s.254.
104 B. Deskur, Dla moich wnuków. Wydawnictwo Materia³ów do Historii Powstania Styczniowego, t. II, Lwów 1890, s. 158.
105 S. Chankowski, Powstanie Styczniowe…, s. 169.
106 T. Komorowska, Gloger, Warszawa 1985, s. 44.
252
, zabiwszy kozaka, poległ po krótkiej obronie, pozostałym dwóm udało się zbiec. Rosjanie mszcząc się zabili leśnika Zewalda, ciężko pobili jego żonę, a zabudowę spalili, udając się następnie w kierunku Przetyczy. O świcie, 28 lutego w Przetyczy zaatakował śpiących kozaków „Zameczek”. Wśród uciekających Rosjan było 8 zabitych i kilkunastu rannych, w oddziale „Zameczka” tylko 3 zraniono. Była to ostatnia potyczka oddziału prowadzona samodzielnie przez „Zameczka” 107.
Po bitwie tej oddział „Zameczka” został podporządkowany zgodnie z rozkazem Rządu Narodowego Zygmuntowi Padlewskiemu, który przybył w lasy nadnarwiańskie pod koniec lutego 108. Na zgrupowanie powstańcze w czworoboku: Goworowo, Szczawin, Długosiodło, Przetycz, liczące około 1000 ludzi, ruszyły wojska rosyjskie z Płońska i Pułtuska, dowodzone przez Piotra Wałujewa, a także z Łomży, dowodzone przez Ulianowa. „Wojewoda”, jak zwano Padlewskiego, nie mogąc przyjąć walki przede wszystkim ze względu na uzbrojenie (na 7 kos przypadała jedna strzelba), 4 marca opuścił obozowisko udając się w kierunku Śniadowa. Następnie, w nocy z 5 i 6 marca, pod bokiem garnizonu ostrołęckiego przeprawił się przez Narew pod Kępą koło Miastkowa, niszcząc za sobą mosty i promy. 7 marca, po przekroczeniu rzeki Rozogi zmęczone oddziały powstańcze były gorąco witane przez mieszkańców Myszyńca. W dniu następnym rozbito komorę celną w Dąbrowie, z której zabrano nieco broni i amunicji pozostawionej przez strażników granicznych, 5 z nich ujęto, pozostali skryli się do Prus. Zapowiedzianej broni, która miała nadejść z Prus Wschodnich właśnie do tej miejscowości, nie znaleziono, co było dużym zawodem dla słabo uzbrojonych powstańców. Po powrocie z Dąbrowy doniesiono o zbliżających się oddziałach Wałujewa: 4 roty piechoty, 300 kozaków i 2 działa. W odległości 1 kilometra od Myszyńca rozegrała się bitwa trwająca 6 godzin. W czasie walki Padlewski skierował jedyną rezerwę, dowodzoną przez Fryczego, naprzeciw zbliżającym się wojskom z Ostrołęki. Na skutek przewagi powstańcy zmuszeni byli wycofać się w kierunku na Chorzele. Szczególnie zasłużyli się w boju kosynierzy, których poprowadził sam Padlewski. Powstańcy stracili 10 osób, wśród których był dzielny dowódca 2 batalionu kosynierów, bohater spod Mężenina, 33-letni Władysław Wilkoszewski109. Zginęli także: Leopold Mieczyński w wieku 33 lat, nauczyciel matematyki gimnazjum łomżyńskiego, agent Komitetu Centralnego
107 S. Zieliñski, jw., s. 227; Z. Kolumna, [A. Nowolecki], jw., cz. II, s. 249.
108 W. Przyborowski, Dzieje…, t. II, s. 199; Z. Niedzia³kowska, Ostro³êka, War szawa 1979, s. 182; J. Dziewirski, Powstanie Styczniowe w Puszczy Zielonej. 120 rocznica Povjstania Styczniowego na ziemiach województwa ostro³êckiego 1863— —1983, Warszawa 1984, s. 41.
109 Z. Kolumna, [A. Nowolecki], jw., cz. II, s. 81; Z. Cwiêk, Przywódcy Powsta nia Styczniowego, Warszawa 1955, s. 135; S. Zieliñski, jw., s. 228.
253
w Łomży i pomocnik naczelnika tego miasta110, 21-letni Antoni Malski, odznaczony w bitwie pod Siemiatyczami111, 16-letni Ignacy Micewicz, uczeńV klasy gimnazjum łomżyńskiego112, Teodor Sorokiewicz, w wieku 21 lat, uczeńVI klasy gimnazjum łomżyńskiego113, 25-letni Franciszek Szczucki, syn podleśnego, absolwent V klasy gimnazjum łomżyńskiego, guwerner prywatny114. W bitwie tej 20 powstańców było rannych. W walce odznaczyli się Edward Rolski, adiutant Padlewskiego i Adam Motylewski, okręgowy organizacji narodowej, mianowany za waleczność podoficerem 115 Straty wojsk carskich były znacznie większe i wynosiły około 100 zabitych, w tym kilku oficerów 116.
„Zameczek” i jego oddział pod rozkazami Padlewskiego odbył całą kampanię marcową w Płockiem. Po klęsce pod Radzanowem, 21 marca, oddział Padlewskiego poszedł w rozsypkę, sam „Zameczek” udał się do dyktatora Langiewicza, a część jego żołnierzy, pod dowództwem Roszkowskiego, przeszła za Narew do tworzonego tam oddziału „Wawra”117. W kampanii marcowej w szeregach „Zameczka” zginął Pławski, syn naczelnika poczty w Łomży, uczeń V klasy gimnazjum łomżyńskiego 118.
Łomżanie w pierwszym okresie Powstania Styczniowego walczyli w wielu oddziałach powstańców na terenie całej Polski. Wspomnieć należy Franciszka Godlewskiego, pochodzącego z biednej szlachty zagrodowej powiatu łomżyńskiego, absolwenta VI klasy gimnazjum łomżyńskiego. W 1859 r. był on członkiem stowarzyszenia bractwa wolnego, tzw. dziesięciu, redagował „Pobudkę”, 10 kwietnia 1862 r. wychodząc z kościoła Św. Jana w Warszawie, gdzie podczas kazania ks. arcybiskupa publiczność głośnymi okrzykami przeciwstawiała się mowie kaznodziei, został aresztowany i osadzony w Cytadeli. Mimo braku udowodnionej winy został skazany do rot aresztanckich na czas nieokreślony. Zwolniony przez ułaskawienie zatrzymał się w Wilnie, gdzie nawiązał kontakt z tamtejszą organizacją narodową. Powróciwszy do Warszawy został zaprzysiężony jako członek Komitetu Centralnego. W charakterze komisarza nadzwyczajnego objeżdżał kraj, kontrolując lub zawiązując organizacje powstańcze. W listopadzie 1862 r. został wysłany do Paryża po zakup broni, tam aresztowany i po 6 tygodniach wypuszczony wrócił do kraju. Mimo namowy kolegów, aby poświęcił się pracy organizacyjnej, chwycił za broń i dowodził plutonem strzelców w oddziale Jeziorańskiego. W pomyślnym ataku na Rawę Mazowiecką 4 lutego 1863 r.
110 Z. Kolumna, [A. Nowolecki], jw., cz. II, s. 177.
111 Tam¿e, s. 171.
112 Tam¿e, s. 175.
113 Tam¿e, s. 257.
114 Tam¿e, s. 269.
115 S Zieliñski, iw., s. 228.
116 J Dziewirski, Powstanie Styczniowe…, s. 43.
117 S, Zieliñski, jw., s. 229—230.
118 Z. Kolumna, [A. Nowolecki], 3w., cz. II, s. 216.
254
Rękopis wiersza Władysława Wagi Wspomnienie o Nim, napisanego w listopadzie
1864 r. w Turynie, Biblioteka Narodowa w Warszawie, Rkps III, 6338, k. §
został ranny w okolicę serca i po przewiezieniu do szpitala zmarł, mając 29 lat. Grób jego znajduje się na cmentarzu w Rawie 119. 24 lutego 1863 r. zginął pod Małogoszczą 26-letni Sensicki, szlachcic cząstkowy z Łomżyńskiego I20.
Władysław Waga, urodzony 1 czerwca 1836 r. w Łomży, syn dyrektora i profesora gimnazjum łomżyńskiego, poeta, był wyrazicielem aspiracji i niepodległościowych dążeń Polaków. Na apel Mierosławskiego jesienią 1861 r. wyjechał wraz z grupą warszawiaków do Paryża. Uczęszczał tam na zorganizowany kurs wojskowy, a następnie szkolił się w Polskiej Szkole Wojskowej w Genui, przeniesionej później do Cuneo w Piemoncie. W lutym przybył do Krakowa i zaciągnął się do oddziałów formowanych przez pułkownika Aleksandra Waligórskiego, zostając jego adiutantem. Po przegranej bitwie pod Grochowiskami wrócił poprzez Kraków powtórnie do Włoch, w celu leczenia bardzo już zaawansowanej gruźlicy. Umarł 23 czerwca 1865 r. w Pizie, gdzie również został pochowany. Był on, jak twierdzili koledzy, „jednym ze zdolniejszych poetów narodowych”, a wiersze jego zawierają refleksje z pobytu w Krakowie, gdzie wiedział, że gdyby nie walka o władzę, powstańcy mogliby być znacznie lepiej zaopatrzeni w ekwipunek bojowy i broń121. Charakterystyczny jest tu wiersz napisany w listopadzie 1864 r. w Turynie122
Wspomnienie o Nim
… przyszłość moja!
I moje będzie za grobem zwycięstwo!
J. Słowacki
Śpiewaku grobów! Z Twej liry złotej
Dla siebie wziąłem jedną ze strun,
By naśladować wichrów tęsknoty…
Cucić do życia martwe istoty
Śpiących, niewiernych podnosić z trumn.
Natchniony harfiarz szedłeś mi przodem
Tyś polskiej pieśni królem mi był
Znaczyłeś życie krwawym pochodem
Boś wiernie umiał cierpieć z narodem
I targać jego sercem, by żył!
A Twoje pieśni długo milczące
Za chwilę zdziwią, jak wielki cud,
Nad grób Twój wzejdą promieniejące
Lud go przystroi w laury pachnące
I przed posągiem poklęknie lud!
119 Tamże, s. 17; S. Zieliński, jw., s. 22.
120 Z. Kolumna, [A. No wólecki], jw., cz. II, s. 57.
121 Tamże, s. 76; K. Kowalska, Władysław Waga — poeta i powstaniec 1863 —
1865, [w:] Rodzina Wagów w kulturze polskiej, Warszawa 1974, s. 97—107.
122 Bibl. Narodowa Rkps III, nr 6338, k. 8, mkrf 21 371.
256
Drażniłeś rany Twojej rodzonej
Z bólu — szyderstwem biłeś w jej grób,
Jak syn miłością wielką, szaloną
Ze złotą harfą padłeś natchniony
Z rozdartym sercem u świętej stóp.
Na Cheronei chcesz się załamać
Ciskasz strasznego przekleństwa grom,
Bo lepiej miecze ostre połamać Niżeli męstwo i serce kłamać
A niekłamany nieść wstyd i srom!
I przeklinając kupczące kramy
Syn bólu — niosłeś łzy matce swej,
A odwaliwszy grobowca tamy
Łzy do ran lałeś niby balsamy
Pieśni o świtach śpiewając jej!
Dziś takiej lutni na-mojej ziemi
Nie ma, co w tonach dorówna ci.
Ach jeden tylko, jeden Jeremi
Siekł mieczem w struny łzami krwawemi
Płakał na grobach i budził sny!
Dziś… Jeruzalem powolnie kona,
Wielkiej boleści przychodzi kres
Pieśniarze lutnie tuląc do łona
Czekają, rychło pęknie zasłona
W świątyniach naszej prośby i łez.
Roznamiętniłeś duszę za młodu…
Dziecko… z Kordianem biegałem już
Na cmentarz, w ciemne jodły ogrodu,
I przysięgałem żyć dla narodu,
Co się jak kolos zwalił śród burz.
Albo w ruinach, pośród rozwałki,
Kiedy w noc jasną o lirach śnię,
Blada Alina w wianuszku z malin
Cichym szelestem budziła mnie…
Pieśń ma — jak anioł modlitw przyklęka
I milknie smutno — braknie już tchu,
Na strunach lutni omdlewa ręka
I spocząć rada moja piosenka,
Więc ją kołysać będę do snu.
A lutnię, w której po moim śpiewie
Ostatnie życie i duch mój drga,
Nad grób zawieście na starem drzewie.
W błyskawicowej nocnej ulewie
Niech po niej wicher szumi i gra!
Turyn, w listopadzie 1864 Władysław Waga
Dla ożywienia powstania w Augustowskiem Rząd Narodowy w początkach marca skierował w te strony płk. Konstantego Ramotowskie-go ps. „Wawer’:. 51-letni, doświadczony dowódca, porucznik „czwartaków” z Powstania Listopadowego, żołnierz oddziałów francuskich w Algierze, w Powstaniu Styczniowym walczył już w oddziałach „Zameczka
17 — Łomża w latach…
257
Konstanty Ramotowski ps. „Wawer”. Ze
zbiorów Muzeum Wojska Polskiego Warszawie
i Padlewskiego. W okolicach Komorowa, na północ od Ostrowi Mazowieckiej, „Wawer” zorganizował partię, do której ściągali rozbitkowie oddziałów Padlewskiego i „Zameczka” oraz nowi ochotnicy. Zgromadzony oddział, liczący około 200 osób, był mało zdyscyplinowany, a przede wszystkim słabo uzbrojony. Oddział krążył w okolicy Ostrowi i 25 marca we wsi Borowo został zawiadomiony o wyruszeniu przeciw niemu wojsk rosyjskich z Czyżewa, Ostrołęki i Sokołów (pod dowództwem mjr. Zeissa). „Wawer” postanowił przejść w Augustowskie, co zbiegło się z poleceniem Rządu Narodowego, mianującego go dowódcą sił zbrojnych południowej części województwa augustowskiego. 25 marca
258
Witold Kisielnicki, właściciel majątku Korzeniste, wspólzarządzający
III okręgiem kolneńskim w Powstaniu Styczniowym.
Zbiory prywatne E. Kisielnickiej, reprod. B. Deptuła
wyruszył z postoju, posiłkując się podwodami, przez lasy Czerwonego Boru, Chomontowo, Szczepankowo i Chojny. Omijając Łomżę stanął o świcie następnego dnia w Nowogrodzie. W czasie tego wyczerpującego marszu wojska rosyjskie podążały za oddziałem. Chcąc dać odpocząć zmęczonym powstańcom, przeszedł most na Narwi pod Nowogrodem, paląc go za sobą i udał się do Morgownik. Tu chciał zniszczyć most na rzece Pisie, ale Rosjanie strzelając do niego z drugiego brzegu Narwi utrudniali mu to zadanie. Obawiając się przebycia Narwi wpław przez nieprzyjaciela, przez Dębniki i Zbójna, udał się do Osowca. Tu 27 marca odpoczywał, korzystając z rozległości Puszczy Kurpiowskiej, i przez cały czas mając oddziały rosyjskie w odległości 2 km. W dniu następnym przez Laski, Gawrychy, Dobrylas — gdzie zabrał pieniądze z kasy leśnej i spalił most na Pisie — udał się przez Żelazną Rudę, Kąty i Rakowo do Korzenistego. Przybywszy tu 29 marca o godzinie 23 we dworze Witolda Kisielnickiego, zastępcy naczelnika okręgu kolneńskiego organizacji cywilnej powstania, powstańcy znaleźli zasłużony odpoczynek, żywność, znaczną ilość broni i wielu nowych ochotników123. O świcie 30 marca wyruszył „Wawer” z Korzenistego w kierunku Przytuł, poprzez Piardy, Orlikowo i Niecki. Stanąwszy pod wieczór w Przytułach nie mógł się zatrzymać, gdyż jednocześnie z nim ukazały się
123 S. Zieliñski, jw., s. 255; Dokumenty Komitetu Centralnego…, s. 48 i 620; Li teratura ludowa, „Ziemia £om¿yñska” 1962, nr 4—6, s. 63—65.
259
Dwór Kisielnickicn w Korzenistem — miejsce częstych postojów
i zaopatrzenia powstańców w latach 1863—1864.
Zbiory E. Kisielnickiej, reprod. B. Deptuła
na wzgórzach wojska rosyjskie, stanowiące przednią straż esauła Matwiejewa, wysłanego z Łomży z rotą pułku sofijskiego, 80 Kozakami i objezdczykami w pościg za nim. Umęczony oddział ruszył w dalszą drogę przez Kubrę, Konopki, Brodowo, Racibory i Karwową Wysę, gdzie przez kilka godzin odpoczywał, po czym, naciskany przez Matwiejewa, uchodził przez Mścichy i Klimaszewnicę do Białaszewa, w którym stanął 31 marca o 8 rano. Tutaj „Wawer”, mimo niedogodnego położenia, postanowił stawić czoła Rosjanom. Zmęczenie powstańców długotrwałym marszem było tak wielkie, że nie mieli sił iść dalej. W godzinę po przybyciu powstańców do Białaszewa Rosjanie rozpoczęli strzelaninę z lesistego wzgórza na drodze do Przytuł. „Wawer” odesłał bagaże do lasu ciągnącego się między Białaszewem a Osowcem, kosynierów wycofał z pierwszej linii zastępując ich strzelcami, co pozwoliło na stopniowe przechodzenie oddziału do lasu celem połączenia się z taborami. W bitwie tej zginął Henryk Komornicki z Wołynia, który prowadząc strzelców, wspierany przez towarzysza nabijającego strzelbę, padł ugodzony dwoma kulami124. Zginęli również: cukiernik Wawrzyniec Cieśliński125 21-letni pisarz wójta gminy Bryki Szepietowski, urodzony w Plewkaeh, pow. łomżyński126 oraz Feliks Mianowski, 21-letni uczeń VI klasy
124 S. Zieliñski, jw., s. 256; M. W. Berg, Zapiski…, t. III, s. 86.
125 S. Kieniewicz, J. Miller, Prasa tajna,.., s. 475.
126 Z. Kolumna, [A. Nowolecki], jw., cz. II, s. 270.
260
Dwór w Sieburczynle (nie nie istniejący ) – miejsce potyczki
oddziału „Wawra” 6 lipca 1863 r. Ze zbiorów Krystyny
Łukowskiej z Cambridge, Kanada, reprodukcja B. Deptuła
gimnazjum łomżyńskiego, który, walcząc uzbrojony tylko w siekierę, zabił 2 nieprzyjaciół, by paść przebity bagnetem127. Wśród powstańców było 8 rannych, w tym 2 uczniów gimnazjum łomżyńskiego128. Zabudowania dworskie w Białaszewie wojska rosyjskie splądrowały i spaliły. Izydor Bielicki tak opisuje te wydarzenia: „Moskale dopadłszy do dworu pomstę straszną dokonywali, zabudowania podpalili, a ludzi będących przy robocie, w liczbie siedmiu, zamknąwszy w gorzeli wraz z nią spalili, na czasie przybliżywszy się do samego mieszkania po kilkadziesiąt strzałów na raz dawali do drzwi. A tak ofiarą ich barbarzyństwa padła osiemnastoletnia dziewica Wespazja Świderska, przeszyta dwiema kulami. O! Musiał to być straszny widok, gdy matka bolejąca widząc ją lezącą na ziemi, chwyciła na barki, aby ukryć ją jeszcze przed zniewagą i unosi do ogrodu, a tam wraz z nią z omdlenia pada. Szkoda wielka tej dziewicy, bo to była jedna z całej rodziny, która gorącą, a prawdziwą miłością pałała do matki swej Ojczyzny. Na godzinę przed śmiercią z jakąż radością na twarzy krzątała się przygotowując pokarm dla braci walczących o wolność. Dziwne zaiste, że śmierć swoją przepowiedziała, rzekła do matki swej «Mamo, jeżeli Moskale nas napadną, ja z pewnością zginę». Temi zbrodniarzami dowodził major hrabia Rożen, który później za złodziejstwa pod sąd oddany został”129. Dziedzic Kalikst Świderski zmarł, pobity przez żołnierzy130. Był to jeden z pierw szych większych gwałtów w tej części kraju, którego echa dotarły nawet do władz rządowych w Warszawie.
Po bitwie w Białaszewie „Wawer” przeszedł pod Downarami koło Goniądza na lewy brzeg Biebrzy, zatapiając za sobą promy. Dzięki temu kolumna Matwiejewa została odcięta. Do pościgu za „Wawrem” dołączył oddział mjr. Dewela stacjonujący w Szczuczynie131. Dewel przyprowadził rotę piechoty, sotnię kozaków i 150 objezdczyków, które to wojska połączywszy się z oddziałami Matwiejewa zaatakowały „Wawra” pod Wielkimi Jaszwilami, 14 km od Goniądza. W terenie bezleśnym, trudno było przeciwstawić się wojskom rosyjskim, ale dzięki dowódcy kompanii Grzymale, dowódcy kosynierów Tadeuszowi Woyczyńskiemu, oficerowi Klimkiewiczowi udało się „Wawrowi” wyprowadzić oddział w lasy sztabińskie, gdzie pozostał na dłuższy odpoczynek 132.
Oddział „Wawra” będący w ukryciu w tzw. Kozim Rynku, na rozkaz naczelnika wojennego województwa augustowskiego Jana Andruszkiewicza po informacji o zbliżających się wojskach rosyjskich opuścił miejsce postoju. 19 kwietnia stoczył pomyślną potyczkę pod Jastrzębną
127 Tam¿e, s. 174.
128 S. Zieliñski, jw., s. 256.
129 Bibl. Narodowa Hkps nr 6546, k. 41.
130 Z. Kolumna, [A. Nowolecki], jw., cz. II, s. 266.
131 M. W. Berg, t. III, s. 86.
132 S. Zieliñski, jw., s. 322.
261
(zginął w tej bitwie Sorokiewicz, 22-letni aplikant sądowy z Łomży I38) natomiast 23 kwietnia zmuszony został do ucieczki w bitwie pod Balinką i Czarnym Brodem184. W bitwie pod Balinką poległ Borzysławski, Łomżanin135. W ciągu najbliższych 3 tygodni „Wawer” z oddziałem liczącym 500 ludzi szczęśliwie unikał spotkania z przeważającymi siłami rosyjskimi. W celu pochwycenia „Wawra” zorganizowano dużą wyprawę wojsk z Augustowa, Suwałk, Sejn i Białegostoku. 9 rot piechoty wspieranej jazdą huzarów, kozaków i objezdczyków starło się 21 maja pod Kadyszem z połączonymi oddziałami „Wawra”, Brandta i Hłaski. W bitwie tej zwyciężyli powstańcy. Był to jeden z największych sukcesów powstańczych w dotychczasowej kampanii w Augustowskiem136. Straty były duże po obu stronach. Polegli wtedy: Pronaszko, Butkiewicz, Werpachowski137 i Teodor Saratajewicz, uczeń VI klasy gimnazjum łomżyńskiego 138.
Przysłany w czerwcu nowy naczelnik wojenny, książę Emil de Sayn Wittgenstein, jako główne zadanie przyjął likwidację oddziałów „Wawra”, który cieszył się dużą popularnością wśród mieszkańców Augustowskiego. „Wawer” znowu schronił się w lasy sztabińskie, dokąd podążyły oddziały powstańcze, tworząc ostatecznie 600-osobowe zgrupowanie I39. W rejon ten wysłano ponownie liczne oddziały rosyjskie, którym pod Gruszkami 28 czerwca zadano ciężkie straty, co było uważane za największy sukces w całej działalności „Wawra” 14°. Straty nieprzyjaciela w tej walce wynosiły około 100 zabitych i rannych, a powstańców 13 zabitych i 25 rannych. W bitwie tej wziął udział Wojciechowski, 27-letni student medycyny w Warszawie i Kijowie, który stworzył pod dowództwem „Zameczka” 50-osobowy oddział w powiecie łomżyńskim, walcząc na jego czele pod Myszyńcem. Po rozwiązaniu oddziału „Zameczka” walczył w oddziałach „Wawra” w randze kapitana; ciężko ranny w bitwie pod Gruszkami umarł w kilka tygodni później we wsi Balinka141. Niestety, po powrocie „Wawra” do Koziego Rynku, 29 czerwca oddział jego został otoczony i rozbity, tracąc około 30% składu. Po porażce „Wawer” wyruszył w Łomżyńskie, przeszedł spokojnie Nettę i Kanał Augustowski, i dopiero 4 lipca, przy przejściu rzeki Jegrzni, pod Woźną Wsią zauważył pościg Rosjan. Wraz z nim szły oddziały Brandta i Czempińskiego. Kawaleria złożona z 150 koni została odprawiona przodem pod Tykocin, a zmęczona piechota, wsadzona na podwody (200 wozów)
133 Z. Kolumna, [A. Nowolecki], jw., cz. II, S.-257.
134 S. Zieliñski, jw., s. 258.
135 S. Kieniewicz, J. Miller, Prasa tajna…, s. 494.
136 S. Zieliñski, jw., s. 258.
137 Tamże, s. 259.
138 Z. Kolumna, [A. Nowoleeki], jw., cz. II, s. 244.
139 w. Przyborowski, Dzieje…, t. IV, s. 293.
140 S. Zieliński, jw., s. 262.
141 Z. Kolumna, [A. Nowolecki], jw., cz. II, s. 296.
262
w okolicach Szczuczyna, dotarła 5 lipca w godzinach popołudniowych do Radziłowa. Stąd po kilkugodzinnym odpoczynku, pod wieczór, gdy przygotowano nowe podwody, wyruszyła w kierunku Wizny. Oddział Czempińskiego, stanowiący tylną straż, pozostał w mieście, gdy nagle na rynek wpadła sotnia kozaków wysłana przez Maniukina, ścigająca uparcie powstańców. Po krótkiej wymianie strzałów, kozacy cofnęli siê, zostawiając na rynku kilka janczarek i zabitego konia142Ranny w tej potyczce 20-letni Turski zmarł w szpitalu łomżyńskim w sierpniu 1863 r.143
142 Bibl. Narodowa Rkps nr 6546, k. 41; R. B³oñski, jw., s. 403; S. Zieliñski, jw./s.’ 264.
143 Z. Kolumna, [A. Nowolecki], jw., cz. II, s. 284.
263
Powstanie styczniowe – część I
https://historialomzy.pl/powstanie-styczniowe-str-230-247/
Powstanie styczniowe – część III
https://historialomzy.pl/powstanie-styczniowe-czesc-iii/
4 comments
Wymieniana miejscowość Stacja Średnica to obecne Szepietowo
Jan Szabłowski commented on Serwis Historyczny Ziemi Łomżyńskiej:
Wymieniana miejscowość Stacja Średnica to obecne Szepietowo
Franciszek Godlewski (ur. ok. 1834, zm. 4 lutego 1863 pod Rawą Mazowiecką) – spiskowiec, uczestnik powstania styczniowego.
Pochodził z rodziny łomżyńskiej szlachty zaściankowej. W 1857 należał do młodzieżowego koła spiskowców. W 1858 pojechał z misją do Paryża, gdzie zetknął się z Ludwikiem Mierosławskim.
Po powrocie do Warszawy, brał udział w przygotowaniu akcji spiskowych i manifestacji patriotycznych w latach 1860- 1861. W październiku 1860, w czasie warszawskiego zjazdu monarchów, przeszkodził iluminacjom i balom towarzyszącym konferencji, a na przedstawieniu galowym w Teatrze Wielkim oblał fotele cuchnącym płynem. Był bliskim współpracownikiem Apollo Korzeniowskiego i wszedł w skład utworzonego przez niego Komitetu Miejskiego. Od grudnia 1861 redagował tajny organ sprzysiężenia Pobudkę. Aresztowany został przez Rosjan 10 kwietnia 1862 za organizowanie demonstracji przeciwko prymasowi Zygmuntowi Szczęsnemu Felińskiemu. Skazany został na roty aresztanckie. Jesienią 1862 uwolniony, został członkiem Komitetu Centralnego Narodowego.
W grudniu 1862 wysłany do Paryża z funduszem na zakup broni. Tam został zatrzymany w hotelu Corneille przez policję francuską, a kopia dokumentów została wysłana do Warszawy przez posła rosyjskiego Badberga. Po powrocie do kraju poległ w bitwie pod Rawą.
Na podstawie Wikipedii
Władysław Waga, urodzony 1 czerwca 1836 r. w Łomży, syn dyrektora i profesora gimnazjum łomżyńskiego, poeta, był wyrazicielem aspiracji i niepodległościowych dążeń Polaków. Na apel Mierosławskiego jesienią 1861 r. wyjechał wraz z grupą warszawiaków do Paryża. Uczęszczał tam na zorganizowany kurs wojskowy, a następnie szkolił się w Polskiej Szkole Wojskowej w Genui, przeniesionej później do Cuneo w Piemoncie. W lutym przybył do Krakowa i zaciągnął się do oddziałów formowanych przez pułkownika Aleksandra Waligórskiego, zostając jego adiutantem. Po przegranej bitwie pod Grochowiskami wrócił poprzez Kraków powtórnie do Włoch, w celu leczenia bardzo już zaawansowanej gruźlicy. Umarł 23 czerwca 1865 r. w Pizie, gdzie również został pochowany. Był on, jak twierdzili koledzy, „jednym ze zdolniejszych poetów narodowych”.
Portret:
Zakład Reprografii i Digitalizacji Zbiorów Bibliotecznych Biblioteki Narodowej, 2007