STUDIA ŁOMŻYŃSKIE
tom XXI ŁOMŻA 2010
„W spalonym kościele Karmelitów Bosych [pożar miał miejsce w 1803 r. – p. JR] był nagrobek z czarnego marmuru, Mikołaja Łady Mocarskiego, pułkownika z wojska Lisowczyków”. Słowa te możemy przeczytać w wydanym w 1839 r. „Obrazie Miasta Lublina”1. Treść łacińskiej inskrypcji podaje żyjący w latach 1588—1656 ksiądz i pisarz Szymon Starowolski: Szlachetnego i starożytnego Rodu Rycerz Sławetny Pan Mikołaj z Mocarzy Mocarski, Ziemi Wiskiej herbu Łada kawaler. Najajaśniejszego Królewskiego Majestatu konnych wojsk dowódca. W wierze katolickiej gruntownie wykształcony, dwukrotnie buntowniczego Moskala zwyciężał. Dla Ferdynanda II Cesarza Rzymskiego przeciwko wrogom Gabrielowi z Transylwanii Fryderykowi Palatynowi Reńskiemu dotkliwie występował. Pod Chocimiem przeciwko Osmanowi nieustraszony do boju stawał. W Prusiech grozą wielką i przestrachem olbrzymim Gustawowi Sudermańskiemu Księciu był. Na Kresach Ojczyzny czuwając i najżarliwszy obrońca. I gdy, którego gorliwy Mars Rzeczypospolitej pozbawia, śmierć nieczule dopada. Przez Kozaków zbuntowanych gwałtowne zamieszanie pod wsią Kumeyki śmiertelnie przeszyty,2 (tłum. O. A. Smagacz z Zakonu Krmelitów Bosych w Lublinie.)
W innym miejscu Staropolski pisze: Wybitny zwłaszcza w sztuce wojennej, któryw naszych czasach także podtrzymywał ten kwitnący oddział, dzielnie sobie poczynając Prusiech. Podtrzymywał sławę Lisowskiego, zwyciężając w wielu miejscowościach oddziały szwedzkie3.
W „Herbarzu” Kacpra Niesieckiego czytamy: Mikołaj Moczarski wojownik sławny, dzielnością umiejętnością dzieł rycerskich pamiętny, pułkownik lisowski wojsku, któren Moskwie i Szwedom w Prusiech na różnych miejscach dał się dobrze we znaki4.
Innego zdania o Mocarskim był siedemnastowieczny dolator W. Nekanda Trepka, który w „Liber chamorum” donosił: Mocarski zwał się chłopski syn. W lisowskich kupach po kilka lat bywając, wziął ekseryjencją, że potem za rotmistrza miewali go. Ten w Prusiech miał kozaków 100 r. 1628. […] Ten Moczarski starał się o nobilitacyją na sejmie 1628, ale nie doszedł. Po zapłacie zasłużonego z Prus wyjechawszy, włóczył się po stacyjach5.
Kim był właściwie ów Mikołaj Mocarski? Wybitnym dowódcą czy zawadiaką? Nie podlega dyskusji, że był jednym z najwybitniejszych lisowczyków, którzy według zgodnych opinii historyków wojskowości byli znakomitymi wojownikami. Podziwiano ich, ale też bano jak ognia i zarazy. Była to chorągiew elearska (z węg. elu jaro ‘żołnierz przedniej straży, harcownik’) sformowana na początku XVII w. przez A. Lisowskiego. Lisowczycy, zwani potocznie „straceńcami”, cieszyli się wielką sławą w Europie, wyróżniali się umiejętnościami wojskowymi i dzielnością ale także zamiłowaniem do rabunków i okrucieństw. Tak pisał o nich w 1649 r. S. Twardowski ze Skrzypny:
„A jak pożar za sobą nic nie zostawuje,
Droga równa i wszędy gościniec mu prosty,
Na żadne spuszczając się czółna i mosty,
Przez jeziora, przez rzeki i wszystkie zatopy,
A gdzie dotąd nie było polskiej nigdy stopy”6.
Postać lisowczyka opisuje dziewiętnastowieczny historyk i publicysta Maurycy Dzieduszycki: Wysokie czapy spięte płaszcze z szerokimi kołnierzami, ciasne różnobarwne ubiory, żółte okowane buty; konie lekkie, rącze, obrotne, krótkie siodełka z małymi wędzidłami. Twarz ich marsowa, głowy i brody golone, czupryna obfita i wąs znamienity. Broń: szabla krzywa, łuk i kołczan i rusznica przez plecy zwieszona, w ręku długa rohatyna7.
Opis ten odbiega od obrazu Juliusza Kossaka, który znajduje się w Muzeum Narodowym w Warszawie. Powstał on w latach 1860-1865 i jest kopią obrazu Rembrandta.
Poznaliśmy wygląd i osobowość lisowczyków. Spróbujmy zatem przybliżyć sylwetkę naszego bohatera.
Mikołaj Mocarski (Moczarski) herbu Łada urodził się około 1590 r. jako młodszy syn Nikodema, dziedzica części wsi Mocarze Budnę i Zabłotne w ziemi wiskiej Doroty Makowskiej córki Mateusza, właściciela wsi Makowo-Kobyliny w ziemi bielskiej. Zdaniem J. Teodorczyka Mikołaj już w 1607 r. miał służyć w oddziałach lisowskiego8. Być może wielodzietność rodziny, a tym samym niewielkie szanse na dziedziczenie ojcowizny, zmusiły go do szukania drogi życiowej na własną rękę. W owych czasach młodzieniec szlacheckiego rodu nie miał wielkiego wyboru: służba na dworze magnackim, stan kapłański lub służba dla dobra Rzeczypospolitej.
Młody Mikołaj wybrał to ostatnie. Być może kierował się takimi przesłankami, jak zdobycie awansu w hierarchii wojskowej, chęć poprawy bytu, w wyniku działań wojennych niespokojnego XVII wieku. Pierwszą zrealizował, druga pozostaje kwestią dyskusyjną.
26 kwietnia 1616 r. Sejm Rzeczpospolitej podjął decyzję o wyprawie na Moskwę po koronę carską pod dowództwem królewicza Władysława. Nie zapomniano wówczas o lisowczykach, „których samo imię szczęście zdawałoby się rokować pomyślność”9. We wrześniu tego roku Mocarski wyruszył z Lisowskim w rejon Homla i Staroduba. Po śmierci Lisowskiego w 1616 r. służył w oddziałach Stanisława Czaplińskiego i ubezpieczał marsz J.K. Chodkiewicza na Możajsk i Moskwę. Uczestniczył też w zagonach na Kołomnę, Perejasław Riazański i Riazań. Od 1618 r. pozostawał pod rozkazami Walentego Rogawskiego.
Po zakończeniu kampanii moskiewskiej lisowczycy pozostań na Podolu. Jak pisze Maurycy Dzieduszycki rozpustny żołnierz nawykły do łupów i zdobyczy w Moskwie nie mógł pozostawać w karbach karności. Decyzją senatu otrzymali oni zapłatę za służbę, ale to tylko rozzuchwaliło niekarne wojsko. Udali się w dobra królewskie, trapiąc i gnębiąc biednych włościan i ogromne wyciągając daniny10.
W tej sytuacji Zygmunt III podjął decyzję o wysłaniu lisowczyków na służbę cesarską. We wrześniu 1619 r. przybył na Podole wysłannik cesarza niemieckiego i króla węgierskiego Ferdynanda II Jerzy Drugeth de Hommonnay, który pod Brajłowem spotkał się z płk. W. Rogawskim. Efektem tego było podjęcie służby cesarskiej przez lisowczyków przeciwko księciu Siedmiogrodu, przywódcy powstania antyhabsburskiego na Węgrzech Gaborowi Bethlenowi. Lisowczykom obiecano obfity żołd. Otrzymali oni zadatek za przyszłą służbę. Liczba ich wzrosła do 8000 (według Wojciecha Dembołeckiego do 220011.
Mocarski wziął udział w bitwie pod Humiennem 21 listopada 1619 r. Lisowczycy pod dowództwem Rogawskiego, w sile około 10000 mszyli na pomoc Wiedniowi obleganemu przez Bethlena. Bitwa zakończyła się dla lisowczyków sukcesem nie tylko militarnym, ale i materialnym.
Niepospolite łupy z Węgier nawiózłszy, dostawszy oprócz tego żołd umówiony, bogaci w pieniądze, z bronią w ręku, po większej części młodzi, zuchwali, rozpustni, zarozumiali, zepsuci zbytkami a napojeni zwycięstwem (…) robili co im się podobało12.
Pod koniec 1619 r. na kole generalnym lisowczyków w Żmigrodzie z funkcji ich dowódcy odwołano S. Rogawskiego, powołując na jego miejsce Hieronima Kleczkowskiego. Starowolski twierdzi, że miało to miejsce pod Koszycami. Kandydaturę tę poparł m.in. Mocarski.
3 lutego 1620 r. lisowczycy przeszli ponownie na służbę cesarską i przez Śląsk oraz Morawy wyruszyli przeciwko Fryderykowi, palatynowi reńskiemu. Kleczkowski wraz z lisowczykami stanął pod Wiedniem 8 lutego. W dzień później wyprawił on posłów do cesarza z prośbą aby ten wyraził zgodę na przemarsz wojsk polskich. Wiedeński dwór przypuszczał, że są to przebrane wojska Bethlena. Po wyjaśnieniu nieporozumienia, Wiedeń otworzył bramy, zaś dowódca obrony hr. H. Duval Dampierre zaprosił starszyznę lisowczyków na spotkanie z cesarzem. Wzięli w nim udział m.in.: Hieronim Kalinowski, Stanisław Strojnowski, Stanisław Rusinowski.
Ale nie godzi się przepomnieć Mikołaja z Moczar Moczarskiego, szlachcica Herbu Łada z ziemi Wiskiej, który już w Moskwie odznaczył się czynami i podobno już wtenczas nie był z ostatnich, a później na wielkie sobie zarobił imię13.
Po śmierci Kleczkowskiego 4 marca 1620 r. pod Krems w okolicy Hom pułkownikiem lisowczyków wybrano Stanisława Rusinowskiego. Pod jego rozkazami Mocarski walczył pod Białą Górą (8 listopada 1620 r.) i jak pisze Dzieduszycki: [Rusinowski] zmusił do ucieczki zbrojne szeregi Węgrów i zdobył 52 sztandary nieprzyjacielskie, a nawet Fryderykowego orła oddał cesarskiemu hetmanowi i księciu bawarskiemu. Wkrótce potem sprawiwszy rzeź Węgrom pod Strażnicą, posłał cesarzowi do Wiednia 28 węgierskich sztandarów.
7 maja 1621 r. cesarz wypłacił lisowczykom zaległy żołd i pozbył się ich z powodu ciągłych gwałtów i grabieży. Lisowczycy wrócili do Polski w Krakowskie i Sandomierskie. Wtedy to Mocarski wybrany został rotmistrzem 100-konnej chorągwi, na czele której w sierpniu 1621 r. przybył pod Chocim. Ogólny bilans walk z Turkami można uznać za polski sukces, aczkolwiek pod ich koniec lisowczycy, nie mając amunicji, strzelali kawałkami metalu i szkieł. Ciężko ranny Rusinowski przekazał dowództwo S. Strojnowskiemu, pod którego rozkazami lisowczycy przeszli ponownie na służbę cesarską Michała Adolfa Althana przeciwko Ernestowi Manseldowi. W kampanii tej uczestniczyła też chorągiew Mocarskiego. W maju 1622 r. lisowczycy zadali pod Kłodzkiem klęskę „wałęsającym się tam wojskom hr. Thurna”, następnie „pod Habelschwerth w zawziętej walce pobili dziewięć tysięcy chłopa”. W sierpniu tego roku lisowczycy przekroczyli Ren pod Spirą i wzięli udział w walkach na terenie Lotaryngii przeciwko protestanckiemu palatynowi reńskiemu.
8 października 1622 r. lisowczyków zwolniono ze służby cesarskiej. Po powrocie do kraju ścigani byli za liczne grabieże. Przedarli się na Wołyń, a następnie wbrew zakazowi Zygmunta IH, podjęli w listopadzie 1623 r. służbę cesarską przeciwko Bethlenowi. Sejm warszawski ukarał Mocarskiego infamią 6 lutego 1624 r. za niepodporządkowanie się rozkazowi królewskiemu.
We wrześniu Mocarski na czele swojej chorągwi powrócił do kraju, zgłosił się do służby wolontarskiej, strzegąc granicę przed niedobitkami oddziałów Mansfelda i Bethlena i czynił starania o przywrócenie czci. Uznając zasługi Mocarskiego Sejm Walny Koronny Warszawski w styczniu 1626 r. stwierdził: Mikołajowi… Mocarskiemu, ratione kup swawolnych ieszcze przed konstytucją takroczną infomowanemu … eo tantum solo respectu o kupach swawolnych infamyi iego restitutio ta służyć ma14
Rozpoczął się najznamienitszy okres w wojskowej karierze Mocarskiego. 6 lip- ca 1626 r. król szwedzki Gustaw Adolf wysadził niespodziewanie w Połtawie około 7 tys. żołnierzy, którzy szybkim marszem w kierunku Gdańska zdobyli „po drodze” Braniewo, Frombork, Malbork, Tczew i Puck. Mocarski, który przebywał wówczas w Krakowie, otrzymał Ust przepowiedni, w którym czytamy: Zygmunt III Król Polski etc. Mikołajowi Mocarskiemu rotmistrzowi swemu, za niespodziewanym w Państwa nasze do Prus Książęcia Sudennańskiego wpadnieniem zaciągu twego potrzebujemy15.
Mocarski stanął na czele doborowej Uczącej 228 koni chorągwi kozackiej, która w sierpniu przybyła do obozu wojewody pomorskiego M. Wejherta stacjonującego pod Grudziądzem. Należy zaznaczyć, że w chorągwi tej służbę pełniła też szlachta wiska, m. in. jego dwaj siostrzeńcy Jan i Maciej Bronakowie z Bronak.
Mocarski znany był jako znawca kunsztu wojennego oraz utalentowany taktyk i mistrz w urządzaniu podstępów i zasadzek. Niemalże natychmiast po przybyciu wysłany został na rozpoznanie pozycji szwedzkich na czele pułku jazdy lekkiej w sile 400 szabel. Pod Oliwą wystąpił przeciw niemu sam król szwedzki i feldmarszałek H. Wrangel na czele około tysiąca rajtarów. 25 sierpnia rozbił nocnym atakiem złożoną z dwóch kompanii jazdy szwedzką straż przednią i uszedł przed ich pościgiem. W kilkanaście dni później dostarczył królowi polskiemu pierwszych jeńców. 10 września został znów wysłany na rozpoznanie. Przedarł się do Gdańska, któremu bezskutecznie ofiarował swoją służbę, pod Białą Karczmą rozproszył szwedzkich rajtarów i spieszące im na pomoc dwie kompanie zaciężnej jazdy szwedzkiej. Z rozpoznania przyprowadził królowi 24 jeńców. W czasie bitwy pod Gniewem, obleganym od 17 września przez Zygmunta HI z 11000 wojska, Mocarski 29 przedarł się naczelne 700 jazdy na tyły prawego skrzydła armii szwedzkiej do Gronowa i podpalił je. Gdy nie nastąpiło polskie natarcie, musiał stawić czoła całej szwedzkiej rajtarii. W wyniku zasadzki Mocarski odbił Gronowo. W następnej bitwie pod Gniewem 1 października osłaniał polskie lewe skrzydło, zaś w czasie odwrotu dowodził strażą tylną.
W październiku przybyło z Ukrainy stacjonujące tam wojsko kwarciane hetmana polnego Stanisława Koniecpolskiego, a wkrótce po nim lisowczycy z Cesarstwa. Przejście tych drugich przez kraj nacechowane było swawolą. Fakt ten, jak też samowolna wyprawa do Cesarstwa w październiku 1624 r. spowodowały, że w listopadzie 1626 r. na kole generalnym lisowczyków wytrąbiono I. Kalinowskiego, a w jego miejsce wybrano Mocarskiego, którego za chętnem zapewne hetmana przyzwoleniem a może i rozkazem wszystkie lisowskie oddziały wodzem swym wybrały. […] posłuszny sejmowej uchwale niezwłocznie na drogę obowiązku powrócił, był najlepszą przyszłego sprawowania się Lisowczyków rękojmią16.
Wraz ze zmianą dowódcy lisowczycy przekształceni zostali w jazdę regularną.
W końcu stycznia kanclerz szwedzki Axel Oxentiema opracował plan dwustronnego ataku na wojska koronne werbując w tym celu w Meklemburgii wojska zaciężne. Na wieść o tym hetman Koniecpolski wysłał Mocarskiego na granicę z Księstwem Pomorskim. 14 lutego obsadził on Czarne (Amersztyn), w marcu przeszedł pod Miastko, gdzie został rozproszony przez wojska zaciężne. Skupiwszy swoje oddziały rzucił się w pościg za Szwedami i 10 kwietnia zajął Chojnice. W dwa dni później na czele straży przedniej wojsk hetmańskich (3 chorągwie kozackie i 3 husarskie) wyciął szwedzkie ubezpieczenie, rozbił przeciwnatarcie i otoczył Szwedów w Czamem. 15 kwietnia Mocarski blokując Czarne od zachodu, wykonał pozorowany atak, a następnie ucieczkę. Wywabił tym samym Szwedów wprost na ogień ukrytych muszkietów. Szwedzi opanowali sytuację, ale Mocarski zajął przeprawę przez Gwdę odcinając odwrót oblężonym w Czamem. 18 kwietnia załoga szwedzka poddała się. Zdobyto 25 sztandarów, 30 chorągwi, kotły i trąby. Zaciężnym żołnierzom dano wolność, ale sciwiększość jazdy i cała piechota przyłączyła się do wojsk polskich. Tych, którzy żądali powrotu, Mocarski odprowadził na granicę z Pomorzem, do Lędyczka.
W lipcu do obozu polskiego przybyli przedstawiciele holenderskich stanów z misją mediacyjną. Z obozu Koniecpolskiego pod Subkowami prowadził ich do Gdańska Mocarski na czele trzech chorągwi. W drodze powrotnej urządził pod Tczewem zasadzkę, w wyniku której kilkaset koni i nieco ludzi zarwał i ostrzeliwując się powrócił do polskiego obozu17.
Pod koniec tego roku przystąpili Polacy do budowy stałego mostu na Wiśle pod Gniewem. Wojskami polskimi, które broniły dostępu do niego od strony Tczewa dowodził Stefan Koniecpolski. Gdy musiał udać się do Warszawy, dowództwo części swojego pułku przekazał Stefanowi Czarnieckiemu, drugą zaś Mocarskiemu.
Odział ten stacjonował w Skarszewach, liczył około 700 ludzi: huzarów, kozaków,rajtarów, piechoty polskiej i cudzoziemskiego zaciągu. W wyniku ataku wojsk swedzkich dowodzonych przez Wrangla, Mocarski zmuszony został do opuszczeni miasta, które dostało się w ręce Szwedów. Wkrótce potem przystąpili oni do ‘oblężenia Gdańska, co jednak się nie powiodło. Hetman Koniecpolski wyznaczył do posiłkowania miasta Mocarskiego, któremu mieszkańcy dziękowali listem 7 lipca „28 r. W liście do króla hetman donosił: .. jak waleczny ten dowódca, wyprawione do Gustawa 23 komety jazdy Sobowidza wyparł. Pod koniec sierpnia oddziały Mo-
.rskiego zniosły dwie kompanie dragonii szwedzkiej pod wsią Lignowy koło 2niewu. Zginęło 50 Szwedów, kilku dostało się do niewoli wyparł. W Uście do króla •.: niecpolski pisał: zniósłby był wszystkich, gdyby się niebyli w Lignowach w koście- zamknęli, a sam Wrangel z obozu pod Walknowem na pomoc nie przyszedł18. Zdaniem J. Teodorczyka19 największym wyczynem Mocarskiego w tej kampanii była akcja pod Nowem. Po zdobyciu tego miasta przez Szwedów 14-15 września 1628 r. hetman polecił Mocarskiemu jego odbicie, gdyż była to ważna przeprawa ~ez Wisłę. 23 października wywabił on część załogi poza mury, pokonał ją i wziął niewoli wraz z gubernatorem Nilsem Kaggiem oraz zdobył miasto. Po tej akcji Koniecpolski sprowadził Mocarskiego w celu ubezpieczenia oblężenia Brodnicy prowadzonego przez hetmana wielkiego Stanisława Potockiego, a następnie w lutym 1629 r. przesunął go do Chełmna. Mocarski dowodził wówczas pułkiem złożonym z trzech chorągwi husarskich, kilku kozackich i regimentu muszkieterów.
Jedną z ostatnich bitew w tej kamparui z udziałem Mocarskiego była bitwa pod Trzcianą. 26 czerwca 1629 r. opanował on przeprawę przez Liwę (prawy dopływNogatu) koło młyna w Sadowej. O wydarzeniu tym tak pisał S. Twardowski:
,,A wprzód kredensują
Mocarskiego Kozacy, zastępując Liby**
Brzegi oba, że ich miał Gustaw bez pochyły***
Dużo bronić.. ,”20
*kredencować -otwierać drogę.
**Liba – Liwa.
***pochyba – wątpliwość.
Po zdobyciu przeprawy Koniecpolski uderzył w dzień później na Szwed: Mocarski dowodził kozakami na lewym skrzydle, zaś hetman husarią na prawy. Przy pomocy zaciężnych wojsk cesarskich dowodzonych przez Amheima Szwedz: zepchnięci zostali pod Malbork. Polacy w bitwie pod Trzcianą zdobyli 40 dział. 45 chorągwi, do niewoli dostało się kilkuset Szwedów.
Po zawarciu rozejmu w Starym Targu (Altmark) 26 września 1629 r., wiosną 1630 r. wojska polskie, w tym i lisowczycy, skierowane zostały na Ukrainę. W czasie przemarszu przez Wielkopolskę lisowczycy dopuszczali się licznych gwałtów i rabunków. 4 kwietnia stanęli pod Szydłowem domagając się zapłaty okupu, dania żywności i trunków. Gdy starosta Stanisławski odmówił spełnienia żądań „swawolnicy” podpalili przedmieścia, jednak ogień przeniósł się na miasto – spalił się m.in. zamek i kościół. Musiały to być znaczne zniszczenia, skoro sejm zwolnił mieszkańców na 4 lata od podatków z powodu, iż miasto Szydłów z zamkiem y a kościołami od swawolney kupy do szczętu iest ogorzałe: aby obywatele tameczni, do pobudowani, prędszego przyjść mogli21. Gdy lisowczycy przybyli pod Raków, jego mieszkańc;. zapłacili okup bez oporu i miasto zostało oszczędzone.
Po tych niechlubnych wydarzeniach chorągwie polskie przybyłe z Prus rozłożyły się na Ukrainie i na trakcie kijowskim. Prawdopodobnie na przełomie maja i czerwca 1630 r. Mocarski brał udział w tłumieniu powstania Tarasa Bulby. Na rozkaz Koniecpolskiego w czerwcu stanął w Niężynie, aby nie dopuścić do rozprzestrzeniania się rozruchów z Ukrainy na Litwę.
Przed listopadem 1632 r. Mocarski przestał być pułkownikiem lisowczyków. którzy pod dowództwem P. Noskowskiego i J. Gromadzkiego ponownie udali się do Cesarstwa.
Nastąpił dragi znamienity okres w wojskowej karierze Mocarskiego. Po śmierci Zygmunta HI (30 kwietnia 1632 r.) car Michał Fiedorowicz, nie czekając na wygaśnięcie 14,5 letniego pokoju dywileńskiego (2 stycznia 1619 r.), rozpoczął wojnę z Polską. Trzydziestotysięczna armia rosyjska, dowodzona przez Michała S. Szeina i Szymona W. Prozorowskiego obiegła 14 listopada 1632 r. Smoleńsk. Na odsiecz oblężonemu miastu król Władysław IV wysłał wojska pod dowództwem hetmana Krzysztofa Radziwiłła, do którego wkrótce dołączyły wojska koronne Aleksandra Gosiewskiego – wojewody smoleńskiego i Aleksandra Piaseczyńskiego – kasztelana kamienieckiego. W grapie tego drugiego był Mocarski, który dowodził wówczas pułkiem złożonym z 5 chorągwi kozackich (650 koni, w tym jego chorągiew 150 koni)22.
23 sierpnia 1633 r. hetman wyprawił Gosiewskiego wraz z Mocarskim z obozu na Twardelicy w celu rozpoznania bojem położenie obozu księcia Prozorowskiego. Dzieduszycki pisze: Uderzyli na przednie straże i wyparłszy je pędzili pod Ostrożek Prazmińskiego. Ukryli się z 1500 w borze, Rosjanie zostali wywabieni w pole. Tu wkrocza Mocarski, zapędza wroga do obozu, około 100 zabija, zabiera chorągwie jeńców, których zabijają nie mając czasu na ich eskortowanie23.
S. Twardowski zaś pisał:
„A już też Gosiewski
Najwiadomszy fortelów i cery moskiewskiej
Bel z Moczarskiem”24
Za udział w tym i następnym rozpoznaniu (30 sierpnia) Mocarski był chwalony na sejmie 19 lipca 1634 r. przez hetmana Radziwiłła. Drugą pochwałę na sejmie o34 r. otrzymał Mocarski za udział 28 września w natarciu regimentu piechoty – R. Rosena na szańce rosyjskie Damma. Jego chorągiew wpadła w zasadzkę rosyjską : została rozproszona. Wkrótce jednak wzięła udział w przeciwnatarciu na rajtarię rosyjskąCharlesa d”Eberta.
21 września w czasie szturmu polskiego na szańce Jerzego Mattisona na Pokrowskiej Górze Mocarski, osłaniając prawe skrzydło pułku Marcina Kazanowskiego, odrzucił przeciwnatarcie rajtarii rosyjskiej Andrzeja Losleya. Pisał o tym S. Hutor Szymanowski:
„Moczarski affektem Marsa uniesiony
Skoczy harcem, wnet głowę rozdzieli zraniony
Wpadłszy między rajtary, zwali chorążego
Z konia, potem się ma jeszcze do drugiego
A zarazem Quartier rajtarowie proszą,
Kapelusze na szpadach do góry podnoszą25”.
W październiku uczestniczył Mocarski w walkach o Żaworonkowe Wzgórza wraz z chorągwiami Pawła Czarnieckiego .Wojny, Józefa Sierakowskiego i rajtarii Seji odrzucił przeciwnatarcie Michała Szeina. Po jego kapitulacji 2 marca 1634 r. Mocarski konwojował na czele para chorągwi wojska rosyjskie do Wiażmy, następie ubezpieczał łączność między armią Władysława IV a oddziałami hetmana M. Kazanowskiego.
Latem 1635 r. chorągiew Mocarskiego obozowała pod Sztumem, zaś od jesieni 1636 r. do listopada 1637 r. pod Łuczyńcem nad Dniestrem, gdzie wojska polskie obserwowały niepokoje na Krymie i oczekiwały najazdu tureckiego.
W 1637 r. doszło do wybuchu powstania Pawła Pawluka, który na czele tzw. wypiszczyków (byli to Kozacy wydaleni z rejestru, nieotrzymujący żołdu) uprowadziła działa polskie z Czerkas. Wkrótce na stronę powstańców przeszli Kozacy rejestrowi z pułku korsuńskiego i zbuntowani chłopi. 10 grudnia kampanię przeciwko niemu rozpoczęły wojska koronne dowodzone przez hetmana polnego Mikołaja Potockiego. Jak pisze Szymon Okolski Pułk Jego Mci Hetmana Polnego, który prowadził J- M. Pan Moczarski, w niebytności, J. M. Pan Strażnik woyskowy, Pan Łuwczycki [Płk. Jan Łuwczycki – przyp. JR]. Nad Litynią Ostrożek, mimo Machnówkę Raytaria J. M. P. Mocarskiego26. W 6 dni później pod Kumejkami wojsko Potockiego zastąpiło drogę maszerującemu taborowi Pawła Pawłuka. Zadaniem dragonów Mocarskiego było zatrzymać tabor kozacki, co się powiodło. Kozacy rzucih się do przeciwnatarcia atakując pozycje Mocarskiego. Bitwa zakończyła się polskim zwycięstwem, jednak Mocarski został ciężko ranny w kolano27 i przewieziony na leczenie do Lublina. Trwało ono kilka miesięcy i było kosztowne, skoro pożyczał pieniądze ze skarbu królewskiego.
Śmierć Mocarskiego nastąpiła prawdopodobnie pod koniec czerwca 1638 r. o czym świadczy wpis w „Księdze akt kapituły klasztoru lubelskiego 1610-1724”, z którego wynika, że 4 lipca 1638 r. kapituła konwentu zgodziła się na pochówek Mocarskiego w podziemiach kościoła Karmelitów Bosych, zaś 12 lipca przyjęła zapisaną klasztorowi sumę 100 złotych węgierskich i zobowiązała się odprawiać za śp. Mocarskiego cztery msze rocznie28.
Zaciągnięty na leczenie dług został umorzony przez Władysława IV, o czym pisze I. Kapica-Milewski: Władysław IV Król Polski etc. wziął pewną summę ze skarbu względem postrzału pamięci godny niegdy Mikołaj Mocarski rotmistrz nasz świeżo z tego świata zeszły, który iż to u nas i Rzeczpospolitej dobrze zasłużył dzielnością swoją rycerską abyśmy i po zejściu jego nań miłościwe mieli baczenie, przeto żądamy i mieć to chcemy,, aby przyjęta była niepotrącając jej w żołd zasłużony29.
Sukcesorzy Mikołaja, obciążono innymi długami krewniaka 20 sierpnia 1641 r. za wstawiennictwem króla, uzyskali decyzję sejmu, nakazującą wypłacić należne im zasługi krewnego. Iż do tego czasu z pewnych przyczyn zasługi niegdy Urodzonego Mikołaia Moczarskiego Pułkownika naszego, nie są oddane: tedy authoritate Con- ventis praesentis, one podług porachowania skarbowego sukcesorom iego z skarbu naszego (…) zapłacić nieodwłocznie naznaczamy30
Właściwie nic nie wiemy o życiu osobistym pułkownika. Jedno nie podlega dyskusji. Był fanatycznym katolikiem i czcicielem Matki Boskiej Częstochowskiej. Dzieduszycki przytacza zdania na ten temat, które wyczytał w dawnem jednem dziele zawierającem historyę Matki Najświętszej Częstochowskiej; Szlachetny Mikołaj Mocarski, w wojsku nie zsiadając z konia przez 30 lat na różne okazye narażał się a nigdy nie szwankował. Stawał jak stalowy w oczach nieprzyjacielowi, dlatego szczęśliwym zwano go i respekt w wojsku Rzeczpospolitej miewał, zkądby zaś to szczęeście miewał i czem takie uzbrojone piersi i boki na szanc wystawiał a bez szwanku, odpowiadał zawsze: Protekcyą Najświętszej Panny, której obraz noszę na piersiach, a na sumieniu żeby obrazy boskiej nie było staram się (…) Zeznał to, jak » bozie tak i przy obrazie tym świętym31.
Żałować tylko należy, że osoba pułkownika Mikołaj Mocarskiego znana jest w zasadzie tylko historykom wojskowości XVII w. Nie upamiętnia jej nic na terenie parafii Burzyn, do której należą Mocarze (np. pamiątkowa tablica w miejscowym kościele) bądź też chociażby nazwa ulicy w siedzibie gminy, w Jedwabnem.
Przypisy:
1. Sierpiński, Obraz miasta Lublina, 1839, s. 104
2. S. Starowolski, Monumenta Sarmatorum, 1655, Kraków, s. 730
3. S.Starowolski, Wojownicy sarmaccy, przełożył, wstępem poprzedził i przypisami opatrzył J. Starnawski, Warszawa (b. r. w.), s. 273.
4. K. Niesiecki, Herbarz, Kraków, 1839, t. VI, s. 442.
5. W. Nekanda Trepka, Liber generationis plebeanorum (Liber chamorum), opr. R. Leszczyński, Wrocław, 1963, s. 269.
6. Cyt. za Dembołęcki, Przewagi elearów pobkich, co ich niegdyś Lisowczykami zwano 1619-1623, red. R. Sztyber, Toruń, 2005, s. 37.
7. M. Dzieduszycki, Krótki rys dziejów spraw lisowczyków, Lwów, 1.1,1843, s. 13-14.
8. J. Teodorczyk, Mocarski (Moczarski) Mikołaj, [w:] Polski słownik biograficzny, Wrocław-Warszawa -Kraków-Gdańsk-Łódź, t. XXI., 1982, s. 491M. 9. Dzieduszycki, dz. cyt., s. 140
10. Tamże, s. 192
11. Tamże12.Tamże, s. 215.
13 Tamże, s. 246-250.
14 Volumina Legum, Petersburg, t. m, 1859, s. 240.
15 J. Teodorczyk, dz. cyt., s. 491.
16. M. Dzieduszycki, dz. cyt, t. n, s. 442.
17. Tamże.
18. PrzyłęcH, Pamiętniki o Koniecpolskich, Lwów, 1842, s. 97.
19. Teodorczyk, dz. cyt., s. 492.
20 .Cyt. za W. Dembołęcki, dz.. cyt., s. 17.
21. Volumina…, dz. cyt., s. 392.
22. K. Górski, Historya jazdy polskiej, Kraków, 1894, s. 58.
23. M. Dzieduszycki, dz. cyt., t. n, s. 483.
24. Tamże, s. 458.
25. S. Hutor Szymanowski, Mars sauromatski i inne poematy, Kraków, 2009, s. 26.
26. S. Okolski, 2010, Diariusz transactiey woienney między woyskiem koronnym y zaporoskim: w roku 1637 miesiąca grudnia przez Mikołaja z Potoka Potockiego… szczęśliwie zaczęty i dokońćzoney, [w:] Polska Biblioteka Internetowa, http://WWW.pbi.edu.pl, s. 9.
27. Tamże, s. 75.
28. Informacja O. A. Smagacza z 18 lutego 2008 r.
29. Kapica Milewski, Herbarz Kraków, 1870, s. 280.
30 Volumina Legum, Petersburg, 1859, t. IV, s. 45.
Lisowczycy – akwarela Juliusza Kossaka wstawiona jako obrazek wyróżniający pobrana z Google grafika.
Redakcja Serwisu
3 comments
Znam postać Mocarskiego
Również mam przodka po Lisowczyku
Dear Pan Ramotowski,
Mikolaj Moczarski vel Mocarski was my Great…Uncle. His story is passed down within our family with great pride and respect. I was first told this story as a boy in about 1968 in London, by my Great Aunt Wanda Peszke (nee Moczarska). This is a very helpful and interesting article. Thank you. More information on our family may be found here – http://jjmoczarski.wixsite.com/wentzl
With best wishes,
Jeremy Moczarski vel Mocarski h. Łada
Witam ,bardzo ciekawy artykuł. Jest tylu bohaterów ziemi polskiej już zapomnianych przez naród ale we wsi w której żył powinni jakiś pomnik postawić .Kamień chociaż z tablicą…