Wacław Filochowski. Bies Wiosny
Bies Wiosny. Ręka Gąsewicza, niespokojnie dotąd drgająca na połyskliwej materji kołdry, podniosła się gwałtownie i przesunęła niebieski abażur lampy w ten sposób, że strzęp białego światła spłynął na Przykolskiego. Ten…
Udostępnij