Warsztaty niepodległościowe w Łomży – efekty prac uczniów łomżyńskich szkół.
5 grudnia br. mija 150. rocznica urodzin Marszałka Józefa Piłsudskiego. Chcąc nawiązać do tej niezwykle ważnej dla najnowszej historii Polski postaci, publikujemy prace uczniów zrealizowane w ramach listopadowych warsztatów niepodległościowych organizowanych przez Łomżyńskie Towarzystwo Naukowe im. Wagów we współpracy z Muzeum Północno-Mazowieckim w Łomży, podjętych w ramach programu „Niepodległa”.
Więcej na ten temat link poniżej:
http://ltn.lomza.pl/warsztaty-niepodleglosciowe-w-lomzy-efekty-prac-uczniow-lomzynskich-szkol/
2 comments
W warsztatach uczestniczyło ponad 700 uczniów łomżyńskich szkół. Największa ilość uczniów przybyła z: Szkół Katolickich, SP-10, II LO, III LO, ZSEiO, Zespołu Szkół Zawodowych z ulicy Rybaki, SP-4, SP-1, ZSMech., SP-7 SP-5 i jedna klasa z I LO. Uczestnicy okazali bardzo duże zainteresowanie przedsięwzięciem. Objawiło się to w postaci licznych pytań dot. historii Łomży z tych lat, genealogii dot. własnych rodzin i przedstawianych bohaterów. W wyniku analiz genealogicznych udało się ustalić powiązania rodzinne niektórych uczestników z bohaterami wydarzeń z 1918 i 1920 r., lat 1939 -1945, a nawet i z czasu powstania styczniowego. Pomocne w tym były drzewa genealogiczne przygotowane wcześniej przez uczestników. Jeden z uczestników warsztatów spokrewniony jest w prostej linii z polskim generałem, dowódcą obrony Narwiku. Dwoje uczestników spokrewnionych jest z Panią Anastazją Kruszewską z Jednaczewa, która przed listopadowym rozbrojeniem Niemców w Łomży przewiozła wozem konnym 3 transporty broni do magazynu zlokalizowanego w klasztorze Panien Benedyktynek przy ulicy Dwornej. Zaskoczeń z powodu odkryć genealogicznych było znacznie więcej. Uczniowie z ciekawością wysłuchali miniprelekcji o nieznanych wydarzeniach w Łomży i ich bohaterach. Chłonęli informację o działaniach POW, o pierwszym plutonie tej organizacji powstałym w 1914 r. przy Szkole Handlowej w Łomży, o harcerzach – żołnierzach, o oddziale żeńskim POW, o oddziale Lotnym POW (do zadań specjalnych), o opanowaniu przez peowiaków 11 Listopada 1918 r. obiektów więzienia, poczty, rzeźni i głównych magazynów żywnościowych, siedziby niemieckiej policji śledczej przy ulicy Sienkiewicza, o 24-godzinnym oblężeniu siedziby niemieckiego generał – porucznika Paula – guberantora wojskowego, o walkach i opanowaniu siedziby jednostki wartowniczej i Urzędu Skarbowego przy Dwornej, poległych przy katedrze Franciszku Gibesie, Janie Bukowskim, oraz o poległych w Piątnicy z rodziny Florczyków i braciach Lemańskich. Ciekawość uczestników, szczególnie tych pochodzących z pobliskich miejscowości wzbudził udział oddziałów POW z tych miejscowości w akcji rozbrojeniowej w Łomży. Po wykonaniu zleconych zadań na swoim terenie przybyły do Łomży oddziały z Kupisk, Jednaczewa, Nowogrodu, Bronowa, Bożejewa i Piątnicy. Zaskoczeniam dla uczestników była informacja o niezwykłym udziale uczniów Szkoły Handlowej w POW i harcerstwie (minimum 7 kawalerów Virtuti Militari, wielu, którzy nawet 4-krotnie otrzymali Krzyż Walecznych, bardzo wielu odznaczonych Krzyżem Niepodległości i Medalem Niepodległości). Atrakcyjność spotkania podniosła nowoczesna prezentacja holograficzna (film z aktorem, który wcielił się w postać Józefa Piłsudskiego). Projekt został zrealizowany dzięki udziałowi Urzędu Miasta, Łomżyńskiego Towarzystwa Naukowego i Muzeum Okręgowego w programie Narodowego Centrum Kultury. Łomżyński projekt uzyskał akceptację tej jednostki wdrażającej.
Spotkania kończyły się podsumowaniem w postaci wytworzenia przez uczestników kolażu plastycznego z wykorzystaniem przekazanych wiadomości. Zasmucający jest jednak fakt, że zdarzały się nieliczne klasy, które nie wiedziały kim był Leon Kaliwoda. Wskazuje to na potrzebę efektywniejszej pracy w zakresie edukacji regionalnej w szkołach i w formach
pozaszkolnych. Bardzo życzliwe przyjęcie przez młodzież i ogromne zainteresowanie wskazuje na istniejącą potrzebę realizacji takich atrakcyjnych form przekazu historii (szczególnie regionalnej).
Może nie zupełnie przypadkiem tu trafiłem (bo szukałem informacji), ale też jestem spokrewniony z Anastazją Kruszewską z Jednaczewa – konkretniej z lubelskiej części rodziny.