Schodząc Kamiennymi Schodkami i idąc w dół Krzywym Kołem, dochodzimy do skrzyżowania z ulicą Rybaki. Od tego miejsca w stronę rzeki prowadziła, krótka, wybrukowana i zarastająca już wówczas uliczka. Chociaż nigdy się o to nikogo nie pytałem, zawsze się zastanawiałem co było na jej końcu. Może przeprawa rzeczna, prom albo jakiś most, których swego czasu było w Łomży ponoć cztery. Ale to już bardzo odległe dzieje a wyjaśnienie wątpliwości jest bliższe naszym czasom. Odpowiedź na swoje pytania, przypadkiem znalazłem niedawno. Może ktoś jeszcze zna odpowiedź? Jako podpowiedź dodam, że nie jest to wiedza tajemna.
3 comments
Wodokaczka albo „łazienki”, pełniące głównie rolę „mykwy” (żydowskiej rytualnej łaźni).
Tak Pani Jadwigo. Na myśli miałem to pierwsze.
Poniżej odpowiedź wizualna
http://4lomza.pl/fotogaleria.php?id=133924
http://4lomza.pl/fotogaleria.php?id=133924
denerwuje mnie biadolenie nad niektórymi zabytkami.dom pastora można było wyremontować do stanu poprzedniego, można też było zachować ruinę chałupy przy szkole szóstce,ale wybrano inne rozwiązania.Remontowany dom pastora po wojnie miał kilkadziesiąt lat,a więc żaden zabytek .Dla mnie nie było by żadnym ewenementem przebudowanie np. katedry na styl bazylikowy( takie były pierwotne założenia).Po latach przewodnik opowiadałby trochę inną historię budowli. Wiele zabytków było w poprzednich wiekach wielokrotnie przebudowywanych i w tym często ich urok.