Czego jest to ruina? W której części miasta leżała ta ruina (ulica).
Zagadka 64
śp. Henryk Sierzputowski
Pierwszy Redaktor Naczelny historialomzy.pl Pomysłodawca i twórca serwisu. Członek Łomżyńskiego Towarzystwa Naukowego im. Wagów, Łomżyńskiego Bractwa Historycznego, Lokalnej Organizacji Turystycznej Ziemia Łomżyńska oraz łomżyńskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego.
39 comments
Te kominy kojarzą mi się z fabryką maszyn rolniczych Orłowskiego przy ul.Fabrycznej – Żabiej, ale nie jestem do końca przekonany , że jest to prawidłowa odpowiedź.
Pierwsza część odpowiedzi bardzo dobra, druga niestety błędna. Nie ten adres. Maco_polo powinien wiedzieć, bo jest to zdjęcie z tej samej książki, co w zagadce 53
To były dwie fabryki Orłowskiego w Łomży?
Adres fabryki jest trudny do podania bo obecnie nie ma tam żadnej nazwanej ulicy. Podam więc okolice – jest to miejsce dawnej odlewni żeliwa pomiędzy Zambrowskim Rynkiem a terenem zakonu Panien Benedyktynek, dojazd od Dwornej lub Pl. Niepodległości.
Przy klasztorze w powojennej Łomży była odlewnia żeliwa przy ul Dwornej, ale po “przemianach” upadła i dużą część jej terenu odzyskały zakonnice. Reszta należy do biznesmena z USA – właściciela części fortów w Piątnicy. Jeżeli zakonnice odzyskały to co było ich przed wojną, to w obecnym kształcie jest za mało miejsca na taki zakład. Nie wydaje mi się,że na terenie przyklasztornym i w niedalekiej odległości od szkoły przed wojną istniała tak duża fabryka z tyloma kominami. Ulica Fabryczna wzięła nazwę od fabryki Orłowskiego i jeszcze w latach 70-tych na terenie melioracji, która powstała na zgliszczach tej fabryki stał jeden z kominów. Został on wysadzony przez saperów na wniosek melioracji. W moim przekonaniu jest to ulica Fabryczna.
Według przedwojennej książki telefonicznej Fabryka Maszyn Rolniczych Orłowskiego znajdowała się przy ulicy Giełczyńskiej 21.
Nie mogę polemizować z przedwojenną książką telefoniczną i co w niej zostało napisane. Wiem jedno, że Fabryka Maszyn Rolniczych Orłowskiego fizycznie znajdowała się przy ul. Fabrycznej.W połowie lat 70-tych miałem okazję ciąć sieczkę na -chyba nazywa się to lada- z fabryki Orłowskiego z adresem ul. Fabrycznej. Do tej pory w żadnej publikacji, które czytałem nie spotkałem się z adresem innym jak ul. Fabryczna. W książce Witolda Jemielitego ” Łomża w okresie miedzywojennym” z 2002r. na stronie 65 i 67 fabryka i odlewnia żeliwa występuje jako leden zakład.
Szkoda ,że nie podał adresu, ale w książce nie ma adresów łomżyńskich fabryk. Fabryka Orłowskiego zatrudniała 180 osób.
Są adresy cegielni, kaflarni, Fabryki Orłowskiego, przędzalni i wiele innych. Co do Olewni Żeliwa też spotkałem wspomnienia Pana Jerzego Smurzyńskiego który pisze o Odlewni Orłowskiego obok cegielni przy Szosowej. W Kronice Panien Benedektynek Opactwa Świetej Trójcy w Łomży (1939-1954) S. Alojzy Piesiewicz jest wspomnienie o odlewni żeliwa jak w 1940 roku sowieci zabrali im plac by budować fabrykę żelaza. Czy to była nowa budowa czy rozbudowywanie poprzedniej fabryki, nie ma wzmianki?
Dodane zostało zdjęcie z adresem Fabryki Orłowskiego do zagadki 64. Jak by kogoś interesowały mam adresy jeszcze innych zakładów pracy.
http://www.lomza-echo.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=917:lomza-fabryki&catid=132:omyskie-wspomnienia&Itemid=177
Teraz to i ja nie jestem pewien i skłonny jestem zgodzić się z lokalizają Majstra. Ale czy nie mogła być odlewnia żeliwa w okolicach ulicy Fabrycznej a Fabryka Maszyn Rolniczych przy ulicy Giełczyńskiej, gdzie składano odlane elementy w gotowe narzędzia rolnicze (lady, kieraty itp.) Co do napisu np. na ladzie o którym wspomniał Majster to nie było być może ul. Fabryczna tylko Fabryka Orłowskiego. Być może pokazane na zdjęciu ruiny są ruinami przy ulicy Fabrycznej. Może ktoś to potwierdzi. Zdjęcie to jest w książce link na dole (jak otworzy się ta strona proszę szukać w spisie Łomży 1957, a w niej zdjęcia.) Może ktoś przetłumaczy podpisy i będziemy pewni.
http://yizkor.nypl.org/index.php?id=2127
UL. FABRYCZNA
Powstała między 1934 a 1946 rokiem i początkowo nazywała się Droga do Fabryki, co z czasem zostało zmienione na ulicę Fabryczną.
Toponim powstał od rzeczownika fabryka za pomocą sufiksu -na. W temacie słowotwórczym zaszły oboczności k : cz. Utworzony przymiotnik ma formę M., 1. p., r. ż.
Nazwa jest motywowana semantycznie, ponieważ ulica rzeczywiście prowadziła do znajdującej się przy niej fabryki cegieł.
to nie może być odlewnia, gdyż jak by nie patrzeć na zdjęcie to powinno być widać inne budynki znajdujące się w pobliżu: Młyn i kamienice na Zambrowskim Rynku. Kamienica na Giełczyńskiej bądź szkoła. z innej strony byloby widać bydynki klasztorne. Tymczasem na zdjęciu jest zbyt wiele wolnego miejsca
Moim zdaniem mogą być to ruiny więzienia, wskazuje na to ilość kominów.
Na stronie link poniżej jest to zdjęcie i kilka innych z podpisem chyba hebrajskim, może ktoś potrafi przetłumaczyć. Strona zdjęć 327.
http://yizkor.nypl.org/index.php?id=2127
A na stronie 117 jest zdjęcie pamiątkowe załogi i w dolnym lewym rogu jest zdjęcie budynku, którego- ja tak myślę- ruiny prezentowane są w zagadce. W prawym rogu jest inny budynek, nie pasujący do ruin. Być może są to dwa zupełnie osobne miejsca, tej samej fabryki. W ten sposób wyjaśniłaby się sprawa adresu na Giełczyńskiej. Szkoda, że nie zachowało sie wiece zdjęć i publikacji w języku polskim z zego okresu. Tłumaczenie nie będzie łatwą sprawą.
Przepraszam, za zwloke ,to prawda, ze tlumaczenie jest dosc skomplikowane , ale pod zdjeciem na pewno jest napisane ¨Zniszczona fabryka Orlowskiego¨ i nic poza tym.
I tak sie zastanawiam, ze przeciez powinno byc widac te fabryke na przedwojennych widokach miasta, pod tym katem jeszcze ich nie przegladalem …
Jeżeli jest tam napisane zniszczona Fabryka Orłowskiego, to myślę, że to będzie fabryka na Giełczyńskiej, bo jako taka była w spisie firm łomżyńskich pod tym adresem.
W spisie była na Giełczyńskiej, ale znajdowała się na Fabrycznej. Dziwne, mam już 50 lat i w swej młodości w rozmowach ze starymi łomżyniakami, którzy już nie żyją, nikt nie wspominał fabryki Orłowskiego z Giełczyńskiej, a z Fabrycznej. Mój ojciec od połowy 50-tych lat pracował w Rejonowym Przedsiębiorstwie Melioracyjny – o moich dwóch braciach nie wspomnę – nimal do jego likwidacji i wiem gdzie była fabryka. Ojciec maczał ręce w wysadzenie ostatniego komina. Z kolei mój teść na początku lat 50-tych krótko pracował w odlewni na Dwornej, ale czy ona była kontynuacją fabryki nie wspominał. Poza tym marko_polo ma rację, nie widać jej na przedwojennych zdjęciach mimo, że to centrum.
no wlasnie, jest kilka ladnych zdjec przedwojennych wykonanych z okolic Starego Mostu z widokiem na Lomze, ale po tej fabryce to ani sladu – widac min. kosciol Panien a fabryka powinna znajdowc sie na lewo od niego. Przynajmniej kominy bylyby widoczne…moze na Gielczynskiej byly biura czy magazyny, albo filia, a glowny zaklad wlasnie znajdowal sie na Fabrycznej?
Komin który został wysadzony na terenie RPM był wysoki, stożkowy i z cegły. Czy widział ktoś z Was na byłej odlewni żeliwa w Łomży tak wysoki komin z cegły? Na zdjęciu widać, że komin jest okrągły i poniżej ma dookoła jakby kryzę. Wątpię, czy był to komin z cegły. Pamiętacie odlewnię żeliwa przy ulicy Wojska Polskiego? Troszkę w lewo jak wyjeżdżało się z Fabrycznej, tylko po przeciwnej stronie. Do dziś stoi tam budynek z czerwonej cegły szczytem do ulicy Wojska Polskiego. Zbudowany w 1922 roku. Po wojnie była jeszcze czynna. Pytanie. Gdzie była kaflarnia przy ulicy Fabrycznej?
Cegielnia na ul. Fabrycznej, Odlewnia Żeliwa między Dworną a Zambrowskim Rynkiem – tyle udało mi się dowiedzieć od ojca. Kojarzy też wysoki komin, właśnie na ul. Fabrycznej. :)
Z drugiej strony… Przeglądam właśnie zdjęcia ul. Fabrycznej w Historycznej Galerii Łomży. Jest komin ale dużo niższy od tego na zdjęciu i wygląda na zbudowany z cegły…
Muszę chyba zabrać ojca na spacer po tamtych rejonach. Może sobie coś jeszcze przypomni.
PS Przepraszam za 2 posty z rzędu.
[WORDPRESS HASHCASH] The poster sent us ‘0 which is not a hashcash value.
Co do tego zdiecia to napewno nie jest to fabryka maszyn rolniczych “orlowianka”. Po tej fabryce zostala tylko jena hala.Co prawda Sciany byly kompletne i dach.Posadzki rownierz nie bylo. Po wojnie nie bylo tam komina ani innych zburzonych hal.Chyba byla jeszcze od strony zambrowskiego rynku brama(czesciowo). Od strony klasztoru byl budynek parterowy w kturym siostry zakonne mialy zenski internat.od dziecka przez okno gapilem sie na ruiny tej fabryki.Razem z bracmi bawilismy sie w tej hali.Co przedstawia to zdiecie nie wiem,przypominam sobie komin gdzies pomiedzy dworcem kolejowym a ulica na Ostroleke prawdopodobnie byla tam cegielnia, ale nie jestem pewny
@Stanisław Sulewski. Mogły to być ruiny z 1939 roku. Sowieci w 1940 roku zabrali część ogrodu klasztornego i rozbudowali już jako fabrykę żelaza i ruiny z 1945 roku mogły wyglądać inaczej.
Trochę potrwało zbieranie informacji. Małe sprostownie co do komina na Fabrycznej. Był to komin kaflarni. Na miejscu kaflarni jest obecnie baza MPK. Fabryka Orłowskiego istniała na Fabrycznej, jednak przeniesiona została na ul Rybaki przy Placu Zielonym. Taką informację otrzymałem od przedwojennego rodowitego Łomżyniaka Pana Dymko. Na Wojska Polskiego była odlewnia czynna jeszcze na początku lat 80-tych na wjeździe w ul Polną. Obecnie reszta ścian z czerwonej cegły jest rozbierana.
W takim razie co było na ulicy Giełczyńskiej 21? (koło klasztoru benedyktynek od Placu Zambrowskiego)
Tam była odlewnia żeliwa. Pracujący w niej robotnicy nazywali ją “orłówką” jeszcze w latach 50-tych.
Proszę mnie powiedzieć, skąd wzięła się nazwa “Orłówka”?
Nazwa od właściciela Orłowskiego. Odlewnia i fabryka była w innych miejscach.
Skąd zatem adres w książce telefonicznej z okresu międzywojennego Fabryka maszyn rolniczych – Mendel Orłowski ulica Giełczyńska 21?. Pytanie: Co mieściło się w okresie międzywojennym na miejscu zlikwidowanej w latach 90-tych XX wieku Odlewni Żeliwa w Łomży koło klasztoru benedyktynek?
Ktoś z Was napisał, że to mogą być ruiny więzienia przy Al. Legionów. Porównajcie zdjęcie więzienia i ruiny na zdjęciu w zagadce. Wydaje mnie się, że mogą to być ruiny więzienia. Co o tym myślicie?
Budynki więzienia są piętrowe, a te wyglądają na niższe. Nie mogę sobie przypomnieć gdzie widziałem zdjęcie ruin więzienia po spaleniu. Wyglądały zupełnie inaczej
No to może już czas, aby zamknąć temat? Chyba, że nie ma 100% pewności co przedstawia zdjęcie.
Właśnie, nikt w zdecydowany sposób nie napisał co jest na zdjęciu. Liczyłem na Pana Jana Strzałę, ale ostatnio nie zagląda do naszego serwisu.
Przypadkowo zainteresowałem się historią miasta Łomża bo odkryłem stary kierat produkcji M Orłowskiego.Ta zabytkowa maszyna znajduje się na terenie prywatnej stacji benzynowej w Jabłonnie przy ulicy Partyzantów.Z poważaniem Kazimierz Laskowski mieszkaniec Legionowa.
Panie Kazimierzu dzięki za zainteresowanie tematem. Jeżeli bywa pan czasem w tej miejscowości, może udało by się Panu zrobić zdjęcie kieratu Orłowskiego i nam podesłać?
Mysle ze po podpowiec mozna by sie zwrucic do Panien Benedyktynek.
Mozliwe, ze w swoich archiwach maja jakas wzmianke.Jest mozliwe, ze sa w posiadaniu mlockarni z napisem Orlowianka,lub bardzo podobnie.Ja pamietam, ze taka mlockarnia byla napewno.Nieraz poganialem konie zaprzegniete do kieratu podczas mlucenia zboza.
Panie Kazimierzu serdecznie dziękuję Panu za przysłanie zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie.