Zamiast homilii
( w 75. rocznicę poświęcenia leśnej nekropolii w Jeziorku)
Miejsce Pamięci Narodowej w Jeziorku upamiętnia trzy masowe egzekucje dokonane przez okupanta niemieckiego w latach 1942–1943. W nocy z 29 na 30 czerwca 1943 roku na leśnej polanie hitlerowcy zamordowali 62 Polaków z łomżyńskiego więzienia. Rok wcześniej rozstrzelali tu ponad sześćdziesięciu pensjonariuszy z Domu Opieki w Pieńkach Borowych, a 15 lipca 1943 roku z rąk Niemców śmierć poniosło 19 rodzin z łomżyńskiej inteligencji – 52 osoby, w tym 11 dzieci (dwoje w okresie prenatalnym).
Ten leśny cmentarz został poświęcony przez Jego Ekscelencję Biskupa Stanisława Kostkę Łukomskiego już 15 lipca 1945 roku. Pan Jerzy Smurzyński, ostatni żyjący skazaniec (jego rodzice zostali zamordowani wraz z innymi członkami inteligencji łomżyńskiej 15 lipca 1943 roku, on także był na liście wyznaczonych do aresztowania i rozstrzelania), tak wspomina ten szczególny dzień: – W niedzielę 15 lipca 1945 roku pogoda była piękna. My byliśmy już od świtu i ze służbą kościelną przygotowywaliśmy ołtarz i ambonę. Z Łomży i okolicznych wsi ciągnęły pieszo i furmankami tłumy ludzi. Było także kilka samochodów ciężarowych. Około południa przyjechał do lasu ordynariusz łomżyński ks. biskup Stanisław Kostka Łukomski w towarzystwie ks. prałata Henryka Betto i kilku księży. Przyjechali także przedstawiciele władz Łomży i kompania Wojska Polskiego. Mszę św. celebrował ks. biskup. On także wygłosił kazanie i dokonał poświęcenia terenu całego cmentarza. Po tym nastąpiło składanie wieńców i salwa kompanii honorowej WP. Cała uroczystość trwała kilka godzin i zgromadziła tysiące mieszkańców Łomży i okolic.
Pewnie nie każdy wie, że ta leśna nekropolia była święcona dwukrotnie. Drugie poświęcenie odbyło się 14 czerwca 2007 roku. Akt ten był naturalną konsekwencją odkrycia prawdziwej listy ofiar na grobie więźniów politycznych, co z kolei skutkowało remontem na leśnym cmentarzu zrealizowanym przez Gminę Piątnica w 2006 roku i wymianą tablicy na grobie ofiar zamordowanych przez Niemców w nocy z 29 na 30 czerwca 1943 roku. Tego ważnego odkrycia właściwej listy z nazwiskami więźniów politycznych z łomżyńskiego więzienia dokonał w 1994 roku pan Jerzy Smurzyński. To właśnie on opracowując materiał o zbrodniach hitlerowskich na ziemi łomżyńskiej, znalazł w Archiwum Akt Nowych w dokumentach Delegatury Rządu przesyłanych podczas okupacji do Londynu pod sygnaturą AAN 202/III-120 s.10 – „Przegląd terenowy za okres 15.VII – 15.IX.1943 Departamentu Informacji i Prasy”, a w nim – Aneks: „Wykaz osób zamordowanych w okręgu białostockim: w dniu 15 lipca” (lista rodzin – przyp. J. S.) oraz „Wykaz osób rozstrzelanych w Łomży w dn.29/30.VI.43 (las za wsią Jeziorko)”, a w nim nazwiska 62 ofiar. Śledztwo prowadzone przez Instytut Pamięci Narodowej prawomocną decyzją z 12 września 2005 roku usankcjonowało tę nową listę ofiar na grobie więźniów.
Wielki polski patriota, Jego Ekscelencja, już dziś śp., ks. biskup Tadeusz Zawistowski odprawił w lesie mszę świętą w intencji ofiar w październiku 2006 roku, tuż po renowacji płyt nagrobnych na tym cmentarzu i uporządkowaniu terenu wokół grobów. Z mocą mówił wówczas o potrzebie mądrego umiłowania Ojczyzny i bohaterstwie Polaków w czasie ostatniej wojny światowej. Zwracając się do licznie zgromadzonych dzieci i młodzieży, powiedział: – Młode pokolenie powinno mieć świadomość historii własnego kraju. […] Ludzi, którzy zgłębiają rzeczywistość, czyli to, co istnieje, nazywamy ludźmi inteligentnymi. Inteligencja to z języka łacińskiego: rozumienie rzeczy głębiej. W tym miejscu tragedii łączą się dwa systemy: faszyzm i komunizm. […] Zarówno faszyzm, jak i komunizm, zbudowane na kanwie ludzkich namiętności, zwalczały Boga. […] Wiek XX zrodził się w nadziei i rozpoczął stosunkowo pomyślnie, a okazał się stuleciem gigantycznych morderstw. Walkę ras prowadził faszyzm, walkę klas komunizm. Szaleńcze systemy – faszyzm i komunizm – prowadziły ludzkość na szafot. Dziełem tych systemów jest mogiła, przy której stoimy. W rzeczywistości stanowią one jednego ducha i tę samą siłę ludobójczą. Ten leśny cmentarz, to miejsce męczeństwa naszych rodaków powinno być miejscem refleksji i zadumy dla każdego nad możliwościami człowieka, możliwościami ku dobru i ku złu, i jak mamy to zło ujarzmiać, aby nie krzywdzić siebie i innych… Młode pokolenie powinno wnikać w historię naszą […]. Człowiek, który jest istotą rozumną, powinien znać losy swojego narodu, swojego państwa.
Drugiego poświęcenia leśnej nekropolii w Jeziorku 14 czerwca 2007 roku dokonał ówczesny wikariusz biskupi ks. prałat Ludwik Brzostowski. – Nikt nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie. I w życiu i w śmierci należymy do Boga – tym ewangelicznym przekazem ksiądz prałat rozpoczął homilię. Nawiązał do ofiary bł. biskupa Michała Kozala oraz śmierci męczeńskiej 108 polskich męczenników niemieckich obozów koncentracyjnych, których kościół polski czci w dniu 14 czerwca. Przypisał honorowy patronat nad uroczystością poświęcenia cmentarza na leśnej polanie w Jeziorku rodakowi pątnickiej parafii – księdzu, błogosławionemu Adamowi Bargielskiemu. Mówił: – Chcemy na tym cmentarzu, nad mogiłami naszych męczenników uczyć się, jak naprawdę pięknie żyć, (…) by to światło polskiego patriotyzmu i polskiej wiary ciągle płonęło. Przypomniał, że źródłem zła jest nienawiść człowieka do drugiego człowieka Nienawiść niosąca śmierć i zniszczenie. Jednak, jak podkreślił: – Nie była to śmierć bezowocna. Była to śmierć w imię bożych ideałów, które mogą być doświadczone przez nienawiść i ziemską przemoc, ale nigdy nie przegrają. Tego, co Bóg umieścił w ludzkim sercu żadna szatańska siła nie wyrwie, bo człowiek chce być dobrym, chce być mądrym, chce być pięknym. Odwołał się także do autorytetu Ojca Świętego Jana Pawła II-ego, który nawoływał z okazji Wielkiego Jubileuszu, abyśmy ofiar nazizmu niemieckiego i komunizmu radzieckiego nigdy nie zapominali, bo one właśnie swoim męczeństwem tak jak pierwsi chrześcijanie , umacniają naszą wiarę. Powiedział: – Nie możemy się naszej polskiej historii wstydzić, musimy być z niej dumni, musimy się jej uczyć. Zauważył, że między żyjącymi na ziemi, a świętymi męczennikami w Niebie, istnieje wzajemna wymiana. Oni wstawiają się za nami u Boga i uczą nas radości życia, zaś my od nich czerpiemy moc do lepszego życia, życia w duchu wartości zadanemu pokoleniu Jana Pawła II-ego.
Obchody rocznicowe w 2013 roku swoją obecnością uświetnił ksiądz biskup Tadeusz Bronakowski (wskutek deszczu – zamiast w Miejscu Pamięci Narodowej w Jeziorku odbyły się w piątnickiej świątyni): – Dziś przemawia ból pamięci i świadomość historycznego tragizmu, który wpisany jest w dzieje tej ziemi, w dzieje całej umiłowanej naszej Ojczyzny – tak rozpoczął wymowną homilię Jego Ekscelencja. Biskup z mocą podkreślił, że w Europie, mimo budowanej jedności, ciągle toczy się walka z Bogiem. Wyeksponował fakt, że antychrześcijańska propaganda jest źródłem relatywizmu moralnego, który, negując świat wartości chrześcijańskich, prowadzi człowieka ku samozagładzie. On także odwołał się do autorytetu wielkiego Polaka Jana Pawła II ostrzegając, iż we współczesnym świecie obok ewangelizacji trwa proces antyewangelizacji, który skutecznie zaciera w sercu obraz Boga i zwrócił uwagę na to, że żadne ludzkie umowy nie powstrzymają rozlewu krwi, jeśli w człowieczym sercu zabraknie miejsca dla Boga. Ksiądz biskup wskazał na szereg inicjatyw, które człowiek może realizować, aby strzec wiary w Boga i żyć Jego przykazaniami. Zaznaczył, że niezwykle ważne jest „tworzenie kultury życia, dzieł i wzorów kulturowych, które będą podkreślały wielkość i godność ludzkiego życia, zakładanie instytucji naukowych i oświatowych, które będą promowały prawdziwą wizję osoby ludzkiej, życia małżeńskiego i rodzinnego, tworzenie środowisk wcielających praktykę codziennego życia, miłość miłosierną, którą Bóg obdarza każdego człowieka, zwłaszcza cierpiącego, słabego i ubogiego”. Wskazał również na niebezpieczne zjawisko nasilające się w ostatnich latach: próbę uczynienia Polaków współodpowiedzialnymi za II wojnę światową. Przytoczył dane z badania opinii publicznej we Francji, w którym aż 70% badanej młodzieży pytanej o to, kim byli naziści, wskazało Polaków. W tym kontekście nawoływał, żebyśmy budowali nowy świat na fundamencie przykazania miłości, kształtowali postawę ofiarności i uczciwości, szanowali i kultywowali pamięć o polskiej historii, bo „kto nie zna własnej historii, będzie skazany, aby przeżyć ją na nowo”. Przytoczył ewangeliczną prawdę mówiąc: – Ku wolności wyswobodził was Chrystus. Nie poddawajcie się pod jarzmo niewoli. Miłością ożywieni służcie sobie wzajemnie. W imieniu męczenników z lasu Jeziorkowskiego żarliwie nawoływał: – Dbajcie o wiarę w Boga. Dbajcie o wiarę w Boga w Ojczyźnie. Nie dajcie zniszczyć rodziny. Dbajcie o wolność opartą na chrześcijańskich wartościach […] i nie traćcie nadziei nawet w sytuacjach pozornie beznadziejnych.
Porównując tamten dzień sprzed kilkudziesięciu lat z kolejną rocznicowa uroczystością, która odbyła się 14 czerwca 2015 roku, należy podkreślić, że w 70. rocznicę poświęcenia leśnej nekropolii przez biskupa Łukomskiego mszę świętą odprawił również ordynariusz łomżyński, tym razem ks. biskup Janusz Stepnowski i Pan Bóg pobłogosławił uczestników rocznicowych obchodów równie piękną pogodą. W trakcie homilii JE ks. biskup jednoznacznie potępił zbrodnię, której dopuścili się Niemcy w lesie jeziorkowskim. Podkreślił, że jeśli człowiek narusza któreś z przykazań Bożych, to zawsze jest droga odwrotu, bo może odpokutować i zadośćuczynić tym, których skrzywdził. Inaczej jest, gdy człowiek zabije brata swego, ponieważ tak jak w przypadku zbrodni, której dopuścił się Kain, Bóg woła – Krwie (z jęz. staropolskiego – wiele krwi) twojego brata krzyczą do mnie – bo jak zaznaczył ks. biskup – Jeśli człowiek uśmierca drugiego człowieka, to jednocześnie uśmierca wszystkie pokolenia, które mogłyby się narodzić z tej osoby, uśmierca cały wszechświat. Ekscelencja podkreślił, że ratunkiem dla człowieka jest wzrastanie w wierze niczym cedr libański. – Jeśli człowiek zatraci wiarę, wtedy może dojść do tego, że innego człowieka może zdefiniować jako podczłowieka i do zbrodni jest już niedaleko. Jeśli człowiek zatraci swoje wartości, a szczególnie szacunek dla każdego życia, które jest święte, to krok w stronę zbrodni jest niewielki. Kończąc homilię ks. biskup wołał: – Niech te groby będą dla nas wszystkich wielką lekcją historii naszego narodu dla młodego pokolenia, aby pamiętało, że naszym pragnieniem jest pragnienie Polski, która będzie żyła w pokoju, w ładzie moralnym i szacunku do każdego życia.
W roku 2020 obchodzimy 75. rocznicę poświęcenia leśnego cmentarza w Jeziorku. Obchodzimy ją zupełnie inaczej niż dotychczas, bo i czas jest szczególny. Z powodu sytuacji epidemicznej w kraju, tegoroczne uroczystości memoratywne w lesie jeziorkowskim nie mogły odbyć się w dotychczasowej, rozbudowanej formule rokrocznie przygotowywanej i realizowanej przez społeczność szkoły w Jeziorku w ścisłej współpracy z parafią Piątnica reprezentowaną przez ks. proboszcza. W tym roku, wyjątkowo, nie było montażu słowno-muzycznego w wykonaniu chóru “Szkolne Słowiki”, nagłośnienia i poczęstunku. W bieżącym roku celebrowaliśmy ją w ciszy, w wielkim skupieniu i powadze, w pełni świadomi, że jeżeli człowiek w tym szczególnym miejscu zamilknie, to i tak okoliczne drzewa stać będą na straży pamięci. Natchnieni słowami księdza kanonika Szczepana Dobeckiego, który wzbudził intencję cichej mszy świętej za dusze Ofiar trzech masowych egzekucji dokonanych przez Niemców na polanie lasu jeziorkowskiego i zamiast homilii zaproponował minutę ciszy, wszyscy uczestnicy tej niezwyczajnej uroczystości rocznicowej, w mniejszej niż zwykle liczebności zgromadzeni na leśnej polanie, pochylili głowy nad grobami pomordowanych z szacunkiem, w ciszy oraz nabożnym skupieniu, w wymownym milczeniu…
Każda uroczystość rocznicowa w Miejscu Pamięci Narodowej w Jeziorku jest przede wszystkim modlitwą w intencji Ofiar, jednakowoż należy pamiętać, że równocześnie – za każdym razem – wnosi coś nowego w dzieło edukacji każdego uczestnika, współczesnego Polaka, edukacji będącej wyrazem sprzeciwu wobec wojny i zniewolenia człowieka przez człowieka. Zawsze też jest wołaniem o odpowiedzialne korzystanie z daru wolności. Jest też wołaniem o wzajemną miłość oraz szacunek. W tym roku to wołanie było głośniejsze niż zwykle, bo odbyło się w wymownej ciszy i skupieniu, w pełnym zaufaniu Bożemu Miłosierdziu, które wie najlepiej, jak przemówić do duszy każdego człowieka, by odnalazła drogę do Boga i bliźniego. W sobotę 11 lipca 2020 roku w lesie jeziorkowskim, mimo pandemii koronawirusa, pamięć o Ofiarach zbrodni niemieckich została zachowana, tradycja uroczystości rocznicowych przetrwała, za co w sposób szczególny dziękuję Panu Bogu i pośrednikowi w spotkaniu z Bogiem – księdzu proboszczowi Szczepanowi Dobeckiemu.
Beata Sejnowska-Runo, społeczny kustosz Miejsca Pamięci Narodowej w Jeziorku
1 comments