od redakcji:
W ramach dokumentowania korzeni kulturowej tożsamości Ziemi Łomżyńskiej, redakcja publikuje wydawnictwo autorstwa Rudolfa Macury (1886 – 1940), architekta, artysty malarza i etnografa, który studiował malarstwo w Akademii Sztuk Pięknych u Józefa Mehoffera oraz architekturę u Józefa Gałęzowskiego. W latach 1919-1925 zatrudniony był w Ostrołęce jako architekt powiatowy i nauczyciel rysunku w gimnazjum. Był również autorem szeregu pomników, kościołów i budynków użyteczności publicznej na terenie Kurpiowszczyzny. Obok Adama Chętnika, należał do jednego z największych znawców i dokumentalistów kultury kurpiowskiej. W “Ziemi Kurpiów”, która jest rodzajem przewodnika turystycznego po ziemi kurpiowskiej, zawarł szereg cennych i aktualnych do dzisiaj obserwacji kulturowych kurpiowskiej mowy, zwyczajów i obrzędowości, notując między innymi dla potomności dokładne daty odpustów, jarmarków i targów.
Ziemia Kurpiów położona jest pomiędzy dopływami prawego brzegu Narwi: Pisa (Piana), Szkwa (Skwa, Sćwa), Rozoga, Omulew i Orzyca, płynącemi z północnego zachodu ku południowemu wschodowi. Ze wschodu Ziemia Kurpiów sięga po Kolno, z zachodu po Przasnysz, od północy graniczy z ziemią Mazurów (Prusy Wschodnie), od południa z rzeką Narew (dopływ Bugu) i miastem Ostrołęka. Przestrzeń pomiędzy dopływami rzeki Narwi, w niedalekiej przeszłości przedwojennej pokryta gęstemi borami i lasami, obejmowała: nad Pisą — puszczę Nowogrodzką, nad Szkwą – puszczę Szkwańską lub Ostrołęcką, nad Rozogą i Omulwią — puszczę Myszyniecką, z którą od zachodu nad Orzycą sąsiadowała puszcza Różańska. W całości puszcze te stanowiły Puszczę Zieloną lub Kurpiowską.
Teren nizinny, nad dopływami Narwi podmokły, bagnisty (nad granicą Prus Wschodnich około 130 m nad poziomem morza, nad Narwią około 100 m n. p. m.), w dużej mierze nad Szkwą, Rozogą i Pisą dzięki umiejętnie prowadzonej regulacji osuszony i dostępny. Tereny dostępne dawniej jedynie w suche lata i porą zimową, dzisiaj stworzyły nowe możliwości gospodarcze, zwłaszcza niezamożnym Kurpiom.
Puszcza Zielona zamieszkałą jest przez lud zwany Kurpiami, puszczakami, dawniej bartnikami. Mimo różnych przypuszczeń co do pochodzenia Kurpiów, jest to ludność rdzennie polska, przybyła z Mazowsza, bądź też z Prus Książęcych. Kurpie byli zawsze ludem wolnym, nigdy nie podlegającym pańszczyźnie, z czego do dziś są niezmiernie dumni. Rządzili się własnem prawem t. zw. bartnem, które zostało poraz pierwszy spisane w 1559 r. Król polski Zygmunt lII w 1630 F. nadaje w Tykocinie bartnikom (Kurpiom) przywilej, którym było zawarowane prawo bartne, a każdy nowowstępujący na tron król polski dawne przywileje ponawiał i rozszerzał.
Na czele społeczności kurpiowskiej stał starosta bartny, wybrany spośród najbardziej poważanych bartników. Mieli też własny sąd z prawem sądzenia wszystkich spraw. Starosta przasnyski był dla nich ostatnią instancją odwoławczą. Bartnicy byli uprzywilejowanymi właścicielami puszczy. Każdy z nich miał prawo wyrobić (wydziać) dowolną ilość barci, znacząc je swem znamieniem.
Poza bartnictwom i łowiectwem Kurpie trudnili się rybołóstwem i kopaniem bursztynów, z którego wyrabiano paciorki, serduszka, krzyżyki, ponadto wytapianiem żelaza z rudy miejscowej, którą obecnie używają wyłącznie do budowy kominów chałup.
W dziejach ojczystych zapisali się Kurpie jako dobrzy patrjoci oraz znakomici wojownicy i strzelcy. I tak w 1708 r. stawili zacięty opór królowi szwedzkiemu Karolowi XII, przedzierającemu się przez puszczę z Torunia do Grodna, niszcząc mu całą armię. Karol XII, który ledwie uszedł z życiem szukając schronienia u wojewody Szczuki w Szczuczynie, mszcząc się, spalił największe wówczas osiedle kurpiowskie – Myszyniec. Z tego to czasu pozostała popularna pieśń:
Na Kopańskim moście
stali dziwni goście i t. d.
W czasie walk Augusta III Sasa ze Stanisławem Leszczyńskim o tron polski, został schwytany przez wojska sasko-rosyjskie i stracony w 1733 r. bohater kurpiowski Stach Konwa. Ku uczczeniu pamięci jego bohaterskiej śmierci, Kurpie postawili w 1921 r. w lesie Jednaczewskim (3 km z Łomży groblą wzdłuż lewego brzegu Narwi). W miejscu stracenia pomnik o charakterze kurpiowskim.
Kurpie mają własny kulturę duchową i materialną. Mają swój własny wyraz w sztuce budownictwa drewnianego chałup i kościołów oraz zdobnictwa. Charakterystycznem dla wsi kurpiowskiej to budowa chałup szczytami do drogi, w których umieszczone zwykle dwa małe okna z okiennicami malowanemi we wzory. Wejście z boku. Chałupa Odgrodzona od drogi wiejskiej parkanem, za którym rosną kwiaty, brzozy, bzy lub śliwy.
Szczyt jest główną ozdobę chałupy kurpiowskiej. Tutaj cieśla koncentruje cały swój zmysł dekoracyjny, zdobiąc opaś (pozioma belka u podstawy szczytu) i szczytówkę w ornament cięty, nad którym wznosi się płaszczyzna szczytu, nieraz dwukrotnie łamana (stąd nazwa: szczyt łamany), obity deskami heblowanemi, ułożonemi we wzory. Deski przybijane gwoździami przez blaszki, w miejsce dawniej używanych gwoździ kowalskich o dużych płaskich główkach_ Szczyt opasują zboku deski t. zw. listwy szczytowe, też ornamentowane, a u góry nad szczytem skrzyżowane i zakończone śparogiem, profilowanym ornamentem przypominającym pierwowzór – łeb koński. Jest to zabytek pogański ku czci kowala Swaroga. Obecnie pomiędzy śparogami tkwi krzyż, jako symbol zwycięstwa nad Swarogiem pogańskim.
Do chałupy prowadzą niskie drzwi w sposób swojski ujęte, z motywem słońca, tak częstym w budownictwie góralskiem; także jako pozostałość pogańska ku uczczeniu słońca Swarożyca, syna kowala swaroga (Al. Bruckner: Mitologia słowiańska). Wnętrze składa się z dwóch izb: pierwsza główna, druga alkierz, z sieni zaś dostępna komora i strych. Centralnem miejscem życia codziennego jest izba główna, gdzie w kącie stoi piec, pod ścianami ławy, kredens i łóżko. W rogu izby, najczęściej pomiędzy oknem szczytowem i bocznem, stoi stół przykryty kilimem w pasy (kurpiowski) lub kraty czerwono-zielone (mazurski), a na nim figura Matki Boskiej i bukiety kwiatów z kolorowej bibułki. Nad stołem wiszą obrazy świętych, reszta ścian wyklejona wycinankami z kolorowego papieru, wiec: psiejoki (koguty), paziki (pawie), leluje, hostyje, ziazdy (gwiazdy) wycinane niekiedy w bardzo subtelny ornament prostemi nożycami do strzyżenia owiec. W oknach wiszą wycinane z białej bibułki siranki (firanki) zdobne w kolorowe róże. U sufitu wisi misternie wykonany z kolorowej bibułki i słomki pająk lub kierec, W okresie Wielkiego Tygodnia stare wycinanki i pająki są zrywane, izba jest bielona i ponownie wyklejona nowemi wycinankami, a na suficie zawieszony nowy pająk. W okresie Wielkiego Tygodnia Kurpianki wykonują pisanki barwiąc jaja w rozczynie gotowanej kory dębowej (czarne) lub łupin cebuli (bronzowo-żółte), wyskrobując następnie szkłem lub nożykiem ornament pełen kogucików, sosenek, gwiazd i t. p. ulubionych motywów kurpiowskich.
Bardzo ciekawym zabytkiem są spotykane przy drogach krzyże i kapliczki, a na rozstajnych drogach nawet grupy z kilku krzyżów. Nad wodami spotyka się kapliczki ze Świętym Janem. Najciekawsza krzyże drewniane pochodzą z okresu przed 1864 r., w którym to roku Murawiew (rosyjski gen. gub.) wydal okólnik carski zabraniający poza obrębem cmentarzy stawiania lub naprawy starych krzyży, i choć następny okólnik carski z r. 1896 uchylił częściowo poprzedni, nie wskrzesił już dawnego pietyzmu do budowy bogato zdobnych krzyży i kapliczek. Obecne lata są kresem ich żywotności, to też z roku na rok ubywa ich coraz więcej.
Osobliwością przyrody są jałowce, rosnące na wydmach piaszczystych, wyrastające nieraz do wysokości kilku metrów. Z owoców jałowca Kurpie umieją przyrządzać smaczny i orzeźwiający napój zwany psiwem (piwo jałowcowe). Pozatem w torfach (duże torfy Karaski na zachód od Kadzidła) znajdują rogi jeleni, łosi oraz kości dawnych zwierząt. Z Narwi, zwłaszcza w suche lata, wydobywają pnie czarnego dębu i srebrnoszarego jesionu, pozostałości lasów nadnarwiańskich.
Stroje kurpiowskie utrzymały się u kobiet i dziewcząt. Na strój dziewczęcy składa się koszula z białego partu (płótna), której kołnierz i mankiety obszyte są czerwonym guzem (sznureczkiem), kitel (spódnica) z samodziału w drobne różnokolorowe podłużne paseczki i zistek (obcisły staniczek) z atlasu, z aksamitu zielonego, czerwonego i czarnego lub czasem z kwiecistego jedwabiu, z 4-ma wyciętemi klapkami na biodrach. Szyję zdobią sznury bursztynów (coraz rzadziej) lub paciorki szklane. Na głowę nakłada Kurpianka w dnie uroczyste czółek z aksamitu czarnego, przyozdobiony złotym szychem, z bukietem sztucznych kwiatów z lewego boku, zakończony ztyłu pękiem różnokolorowych wstążek, opadających na plecy wraz z dwoma warkoczami. Kobiety zamężne jak i dziewczęta noszą na głowie chusteczki batystowe założone na zakład i ztyłu związane.
Mężczyźni zatracili zupełnie strój kurpiowski. U biedniejszych pozostały resztki w postaci chodaków, plecionek z łyka, przymocowanych rzemykami lub sznurkami dookoła kostki, czasem jeszcze koszula związana u szyi faworkiem (wstążeczka kolorowa) zielonym lub czerwonym. Dawne kapelusze jak i wołoski (kapoty) wyszły zupełnie z użycia, zastąpił je strój miejski, a na głowie granatowa maciejówka.
Obrzędy kurpiowskie, zwłaszcza weselny jest nadzwyczaj ciekawy, na jego całość składają się: wypyty, rajby, rozpleciny, oczepiny i przenosiny. Wszystko to przy nieodłącznej muzyce, składającej się ze skrzypiec, klarnetu, basetli (maryny), bębna, czasem i harmonji, okolicznościowych śpiewów, przemówień i wódki. Z tańców zachowały się: olender (z PrusWschodnich), okręglak, walc, powolniak i obertas. Zachowały się jeszcze obrzędy ludowe związane ze świętami Bożego Narodzenia, świętami Wielkiej Nocy i Świętego Jana.
Odświętnie i z wielką uroczystością występują Kurpie w święta i odpusty kościelne. W uroczystości kościelne, które połączone są z procesją, występują Kurpianki w barwnych strojach, a Kurpie z muzyką i nieodłącznym bambnem (bębnem).
Mowa kurpiowska jest djalektem mazurskim, oryginalnym z powodu zmiękczania niektórych spółgłosek. Kurp zamiast powiedzieć: pies, bieda, piwo, powie: psies, bzieda, psiwo. W słowach: wieniec, wino, gwiazda pierwsza spółgłoska brzmi jak wź, czasem jak ź, więc: wzieniec, zino, ziazda. Firanka brzmi jak : siranka. Samogloska ę brzmi pośrednio między ą i ę lub jak an np.: piękny jak psiankny.
Aby zorjentować się w terenie i życiu kurpiowskiem wybierzemy turę przechodzącą przez rdzeń Kurpi, zatem: Ostrołęka – Myszyniec – (Kolno) – Nowogród – Łomża.
Ostrołęka: w Rynku 3-go Maja budynki Poczt i Telegrafów, Starostwo i odbudowany Ratusz, pochodzą z końca XVIII wieku. Ulicą Kościuszki dochodzimy do Fary o założeniu gotyckiem z pierwszej połowy XIV wieku, zewnętrznie ma charakter barokowy. Ciekawym zabytkiem obronnym jest Klasztor Pobernardyński z kościołem – z r. 1686, fundacji Tomasza Gocławskiego, sędziego ziemi nurskiej. Na zachód od Ostrołęki nad lewym brzegiem Narwi (2 km) pozostały ślady okopów z walk powstańczych 1831 r. Za mostem nad Narwią, na rozstaju dróg stal olbrzymi pomnik Żelazny, który Rosjanie postawili jako symbol ułrnierzenia powstania 1831 r., dzięki sprawiedliwej Nomezis dziejowej, został w pierwszych dniach Niepodległości rozebrany i usunięty. Natomiast na przyległych (w rozwidleniu dróg) b. rosyjskich wałach fortecznych postawiono w 90-letnią rocznicę powstania murowaną kapliczkę, jako prowizorjum w parę lat później nowobudowanej monumentalnej kaplicy, konstrukcji żelbetowej, projektu artysty-rzeźbiarza Zinzerlinga.
Ze stacji wąskotorowej (tuż za kapliczką na wałach) jedziemy w kierunku północnym ku granicy Prus Wschodnich (Mazurów), przejeżdżamy wsie wybitnie kurpiowskie: Dylewo, Kadzidło (parafja, informacje u Sobiecha koło Poczty), Wach, Wydmusy do Myszyńca t. zw. stolicy Kurpiów (40 km z Ostrołęki). Jest to miasteczko wybudowane ongiś przez Jezuitów, stąd dawniej Misją myszyniecką nazywano. W czasie walk ze Szwedami w 1708 r. część miasteczka wraz z kościołem spłonęła. W 1716 r. odbudowano kościół, który dotrwał do 1909 r. W tym roku rozebrano go, a z materjału pochodzącego z rozbiórki wybudowano istniejącą do dziś kaplicę cmentarną, zaś w miejsce dawnego drewnianego kościoła, wybudowano olbrzymi kościół murowany o pospolitej gotyckiej architekturze. Pozostała jedynie z połowy XVII wieku stojąca przed kościołem piękna, o gotyckich szczytach murowana dzwonnica z rzeźbą ludową na wysokości piętra. U dołu przy bramie dwie wmurowane kuny żelazne, które zakładano przestępcom na szyję i zamykano na kłódkę, na pośmiewisko i urągowisko tłumów.
Na plebanji w mieszkaniu księdza Mgr. Eug. Kłoskowskiego piękny zbiór wycinanek kurpiowskich, pisanek, świątków rzeźbionych w drzewie oraz lalek w strojach ludowych. Interesujących się sztuką kurpiowską chętnie widzi u siebie nie szczędząc odnośnych wyjaśnień. W spółdzielni „Kurpianka” można nabyć wyroby kurpiowskie jak: wycinanki, kilimy i inne wyroby tkackie. Niedaleko kościoła restauracja Bałdygi, tam też informacje noclegowe.
Około 2 km dobrą drogą w kierunku na zachód (na wieś Czarnia 10 km), znajduje się za dawnym kopańskim mostom mogiła powstańców 1883 roku. Tu też spoczywają kości Kurpiów poległych w walkach ze Szwedami.
Dalej drogą przez las sosnowy i jodłowy, a częściowo drogą polną dochodzimy do Czarni nad Trybówką, wsi typowo kurpiowskiej, gdzie poza zwykłem zdobnictwem wnętrza chat kurpiowskich spotykamy stare stoły jesionowo z głębokiemi szufladami (uprzywilejowany przedmiot rekwizycji przez okupantów z wojny światowej, jako gotowe skrzynki do przesyłek żywnościowych), skrzynie malowane, wyplatane krzesła oraz zydle.
Z Myszyńca w kierunku na północny zachód (4 km), dochodzimy do wsi Wolkowe. Po drodze spotykamy resztki starych krzyży przydrożnych, pochodzących z lat 1820 do 1864. W tej wsi jak i w sąsiedniej Myszyńcu Starym (3 km z Wolkowych) dziewczęta kurpiowskie, gdy im się dostarczy papieru kolorowego, chętnie popiszą się wycinaniem wycinanek. Z Myszyńca do Polskiego Urzędu Celnego we wsi Dąbrowy 51/2 km.
Z Myszyńca kolejką wąskotorową jedziemy na wschód, mijając większe wsie kurpiowskie (z przystankami kolejowemi): Dęby, Pupkowizna, Cieloszka, Turośl (gmina, parafja), Ptaki – dojeżdżamy do Kolna. Tuż pod wsią Dyby nad Szkwą, mijamy starą kapliczkę przydrożną.
Kolno miasto powiatowe, w XIII wieku należało do biskupstwa chełmińskiego, wówczas i poźniej zamożne miasto, zniszczone przez Szwedów, do dawnej świetności nie podniosło się. Z zabytków posiada kościół parafjalny murowany z r. 1835 w duchu klasycystycznym. W odległości 8 km (szosą) znajduje się Polska Komora Celna we wsi Wincenta na pograniczu Prus Wschodnich. Z Kolna na wschód droga bita prowadzi do Szczuczyna (30 km) i Suwałk, na południe przez Mały Płock (12 km) i do Łomży (30 km). Na północ kolejki Myszyniec – Kolno ciekawsze wsie kurpiowskie: Zalas (parafja), Ksebki Leman (parafja). Łacha.
Krótsza i ciekawsza droga, przez sam rdzeń kurpiowski, prowadzi nas z przystanku Dęby kolejką na Łyse. Łyse duża wieś kurpiowska (urząd gminny, Poczta i Tel.), posiada drewniany kościół parafjalny pod wezwaniem Św. Anny, zbudowany w 1882 r. o architekturze typowej dla drewnianych kościołów na Kurpiach. Z przystanku kolej. Lipniki w odległości 21/2 km na północny wschód wieś Serafin, skąd w odległości 2 km na północ znajduje się największe na Kurpiach jezioro Serafin (rybne), długości około 2 km, mające w najszerszem miejscu około 200 mtr. Jadąc szosą w kierunku południowo-wschodnim przez piękny las sosnowy, terenem lekko-falistym, dojeżdżamy do wsi Kuzie (przyst. kolej., parafja). U wjazdu do wsi znajduje się nowozbudowany (1922 r.) drewniany kościół parafjalny w duchu kurpiowskim pod wezwaniem M. B. Różańcowej. W tym samym duchu zbudowany kapliczka w Czarni (6 km na południowy zachód z Kuziów), obsługiwana przez parafię lipnicką. Z Kuziów przez Gawrychy (przyst. kolej.). Zbójnę (przyst. kolej.) dojeżdżamy do Nowogrodu (pow. łomżyński), starego grodu kurpiowskiego. Położony nad Narwią, nawprost dopływu Pisy, na wysokości ponad 30 mtr. nad poziomem rzek, syci nas pięknym widokiem na rozległą równinę. Na wysokim stoku brzegu Narwi wybudowano po wojnie światowej (staraniem pp. A. Chętników) muzeum kurpiowskie przeistaczając cały stok w ogród osobliwości kurpiowskich ze świata botanicznego i sztuki ludowej. W Muzeum skompletowany jest ciekawy zbiór: świątków, wykonanych przez domorosłych artystów kurpiowskich, bursztynów kopalnych w przeróżnych odcieniach, kilimów, haftów, wycinanek, pisanek, starych narzędzi do użytku gospodarstwa domowego, rolniczego, rybnego i bartniczego. Kościół parafjalny w Nowogrodzie założony w pierwszej połowie XV wieku jest pochodzenia gotyckiego, o czem świadczą mury kaplicy chrzcielnej, części prezbiterium oraz dwóch bocznych kaplic. Kilkakrotnie ulegał pożarom, ostatnio odbudowany po wojnie światowej w 1922 r. (projekt autora). Znajdująca się na terenie Nowogrodu zabytkowa drewniana bóżnica, obecnie nie użytkowana, pochodzi z pierwszej połowy XVIII wieku. (Informacje w muzeum).
Dojeżdżając do Łomży (14 km), widzimy ją już z odległości paru kilometrów, wznoszącą się na wzgórzu, niby jakieś zamczysko z widocznemi sylwetami wieżyc kościołów, imponuje zwłaszcza przy zachodzie słońca.
Kalendarzyk odpustów, jarmarków i targów.
Odpusty: w Ostrołęce – św. Rocha (16. VIII). M. B. Szkaplerznej (16. VII), N. M. Panny (2. VIII) przenoszone na najbliższą niedzielę; w Kadzidle – Opieki św. Józefa w trzecią niedzielę po Wielkanocy, Zesłanie Ducha świętego (Zielone Święta), M. B. Nieustającej Pomocy w niedzielę przed św. Janem, św. Onufrego (12. VI), św. Izydora (20. VII), ów. Rocha (16. VIII), trzy ostatnie odpusty przenoszone na najbliższą niedzielę; w Myszyńcu – św. Trójcy (najbliższa niedziela po Zielonych Świętach), Przemienienie Pańskie (6. VIII) przenoszone na najbliższą niedzielę, M. B. Różańcowej (pierwsza niedziela października), św. Marcina (11.XI); w Łysem – Nawiedzenie N. M. P. (2. VIII) i ów. Anny (26. VII) przenoszone na najbliższą niedziele października; w Kuziach – św. Wojciecha (23. IV) i M. B. Różańcowej (7. X) przenoszone na najbliższą niedzielę.
Jarmarki i targi: w Ostrołęce jarmarki roczne w najbliższą środę po św. Walentym (14. II), św. Józefie (19. III), Nawiedzeniu N. M. P. (2. VII), Podwyższeniu św. Krzyża (14. IX). Wszystkich Świętych (1. XI) i Niepokalanem Poczęciu N. M. P. (8. XII), pozatem we wtorki po 15 każdego miesiąca są t. zw. jarmarki miesięczne; w Kadzidle – jarmarki miesięczne w poniedziałki po 10-ym każdego miesiąca; w Myszyńcu -jarmarki roczne w najbliższą środę po Nowym Roku, Zwiastowaniu N. M. P. (25. III), św. Trójcy (7. VI), M. B. Zielnej, św. Michale (29. IX) i św. Marcinie (11. XI), pozatem targi w każdy czwartek; w Łysem – jarmarki miesięczne w poniedziałki po 1-ym każdego miesiąca, w Kolnie — jarmarki miesięczne we środy po 1-yrn każdego miesiąca, targi we czwartki; w Nowogrodzie – targi we wtorki.
Dojazd koleją z dworca wileńskiego do stacji Ostrołęka (linja Warszawa – Łomża), skąd autobusem lub dorożką do miasta Ostrołęka (5 km). Z Ostrołęki do Myszyńca (40 km) kolejką wąskotorową (stacja za mostem nad Narwią – ½ km) do Myszyńca – Kolna, lub do Myszyńca przez Łyse i Nowogród do Łomży.
Mapy: Wojskowego Inst. Geograf. w skali 1:100.000 dla turystów pieszych. Całość obejmuje 6 sekcyj: Chorzele, Myszyniec, Kolno, Przasnysz, Ostrołęka i Łomża; w skali 1:300.000 odcinek Łomża (dla turystów motorowych).
Literatura. Adam Chętnik: Puszcza Kurpiowska (wydawnictwo im. M. Brzezińskiego – 1913 r.), Chata Kurpiowska (wydawnictwo Gebethnera i Wolfa w Warszawie – 1915 r.), O Kurpiach (wyd. Arcta – 1919 r.), Z Kurpiowskich Borów (wyd. Zakładu Narodowego im. Ossolińskich – Lwów 1930 r.). Drobne wydawnictwa Oddziału Kurpiowskiego Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego w Nowogrodzie jak: Bursztyniarstwo na Kurpiach, Stach Konwa i inne. Ks. Władysław Skierkowski: Wesele na Kurpiach (wydawn. autora – Płock 1933 r.).
Całość wydawnictwa:
źródło: Biblioteka Narodowa, Cyfrowa Biblioteka Narodowa POLONA
/red/
Dziękujemy za przeczytanie artykułu :)
Jeśli chcesz być informowana(-y) o nowych artykułach, to obserwuj naszą stronę na https://www.facebook.com/historialomzy
oraz
zgłoś swój akces do grupy na FB:
https://www.facebook.com/groups/historialomzy