Oświata
Zainstalowanie przez Stalina latem 1944 r. na wschodnich terenach ziem polskich PKWN otworzyło nowy etap także w dziejach polskiej oświaty. Fakt, że wśród trzech kierowanych przez komunistów resortów znalazła się edukacja, świadczył o przywiązywaniu przez nową władzę dużej wagi do pozyskania nauczycieli i uruchamiania szkół.1 Tymczasem środowisko oświatowe zachowywało dużą nieufność i rezerwę. Wydane przez resort oświaty okólniki, między innymi o wprowadzeniu do szkół obchodów święta państwowego ZSRR, sygnalizowały zmianę stosunku do wschodniego sąsiada i do okresu Polski szlacheckiej i kapitalistycznej.
Po zajęciu Łomży, jesienią 1944 r. ze względu na wstrzymanie działań wojennych władze wojskowe zarządziły ewakuację ludności z pasa przyfrontowego. Została ona rozlokowana w samym Zambrowie i pobliskich wsiach. Tutaj też dr Stanisława Osiecka na polecenie kuratorium w Białymstoku rozpoczęła organizowanie Gimnazjum i Liceum łomżyńskiego. Nie było to łatwe, uporano się jednak jakoś z brakami sprzętowymi i na początku października Gimnazjum i Liceum im. T. Kościuszki rozpoczęło nowy rok szkolny. W skład Rady Pedagogicznej wchodzili wówczas: dr Stanisława Osiecka – dyrektor Gimnazjum i Liceum, nauczycielka j. polskiego, Biruta Milczewska – j. polski, Jadwiga Dąbrowska – historia, Maria Selens – j. francuski, Aleksander Janicki – j. łaciński, j. niemiecki, j. angielski, Kazimierz Dzieniszewski – j. łaciński, Zygmunt Filipczak – fizyka i matematyka, Maria Nożewska – matematyka, Ludmiła Wieliczko – przyroda i chemia, ks. Kazimierz Łupiński – religia. Zorganizowano też klasę pedagogiczną i zatrudniono jako dodatkowych wykładowców Eugeniusza Kraszewskiego i Franciszka Wasążnika. Naukę w Zambrowie rozpoczęło łącznie około 200 osób, w tym uczniowie z tajnego nauczania.2
W związku z ofensywą styczniową wojsk radzieckich w 1945 r. i przesunięciem się frontu rada pedagogiczna podjęła decyzję o przeniesieniu szkoły do Łomży, gdzie została ona umieszczona w dawnym budynku Żeńskiego Seminarium Nauczycielskiego przy ul. Zjazd 1. W uporządkowaniu budynku i przystosowaniu go do użytku ponownie pomagała młodzież oraz rodzice. W roku szkolnym 1945-1946 w Łomży zorganizowane zostało także Liceum Pedagogiczne, którego dyrektorem został Eugeniusz Kraszewski, a w następnym roku Szkoła Przemysłu Drzewnego.3 Jeszcze w Zambrowie rozpoczęło się odradzać harcerstwo, a funkcje drużynowych pełnili Anna Zakrzewska i Ryszard Wróblewski. Działała też Sodalicja Mariańska, którą kierował ks. Jan Tyszka. Na przełomie 1945 i 1946 r. z inicjatywy Osieckiej powstał Komitet Odbudowy gmachu przy ul. Bernatowicza 4, w którym przed wojną mieściły się Państwowe Męskie Gimnazjum i Liceum im. Tadeusza Kościuszki.
Po przejściu frontu na nowo zorganizowano też szkolnictwo zawodowe otwierając Państwowe Gimnazjum Krawieckie i Państwową Szkołę Przysposobienia Spółdzielczego. Na początku lat pięćdziesiątych upaństwowiono Publiczną Średnią Szkołę Zawodową, a na bazie Technikum Rolniczego utworzono Technikum Weterynaryjne.4
Do listopada 1945 r. na terenie pow. łomżyńskiego uruchomiono 11 szkół m.in. w Nowogrodzie, Czartorii, Mątwicy, Krzewie i Cydzynie. W stadium organizacyjnym znajdowały się natomiast jednostki w Okrasinie, Łojach Awissa, Plutach Brychach, Sulimach, Uśniku i Grądach. Podstawowym problemem był brak kadry nauczycielskiej, co uniemożliwiało uruchomienie niektórych szkół. Z tego powodu skierowano do nich absolwentów kursu nauczycielskiego, odbywającego się w Liceum Pedagogicznym w Łomży pod kierownictwem E. Kraszewskiego. Tylko w ciągu listopada skierowano do pracy na terenie powiatu 31 nauczycieli, z tego 12 wykwalifikowanych. Według danych z 1 grudnia w powiecie czynnych było już 166 szkół z 21 293 uczniami i 452 nauczycielami. Zorganizowano też w tym okresie trzy szkoły dla dorosłych, 16 kursów dla analfabetów i półanalfabetów, 41 kursów dokształcających w zakresie szkoły powszechnej, 18 świetlic, 8 zespołów literacko-artystycznych i dwa zespoły śpiewacze. Funkcjonowała też jedna biblioteka pedagogiczna, jedna ogólna i 12 gminnych. Ponadto w okresie tym odbyło się pięć konferencji gminnych dla nauczycieli, podczas których przeprowadzono pokazowe lekcje i zapoznano ich z problematyką dydaktyczną i sprawami służbowymi. Natomiast 9 listopada 1945 r. zwołano Powiatowy Zjazd Nauczycielstwa, w celu poparcia przez nie akcji świadczeń rzeczowych, wzięło w nim udział 398 osób.5
Tak jak wśród dorosłych, tak i wśród młodzieży szkolnej na terenie woj. białostockiego jeszcze w kilka lat po zakończeniu działań wojennych przeważały nastroje antysowieckie. Jak donosili informatorzy UB, uczniowie dopytywali się prowadzących niektóre zajęcia przedstawicieli wojska między innymi o to, dlaczego niemieccy zbrodniarze odpowiadali w Norymberdze, a radzieccy nie?6 Nie zawsze też akceptowali odpowiedź, iż do 1939 r. Polska była wrogo ustosunkowana do Związku Radzieckiego i z tego powodu wszystkie czyny Rosjan są usprawiedliwione. Nauczycielami i młodzieżą od początku swego istnienia interesował się też PUBP w Grajewie. W lutym 1946 r. wziął on w aktywne agenturalne rozpracowanie nauczyciela szkoły powiatowej we wsi Sojczyn Borowy gm. Ruda Jana Szymkiewicza, zastępcę dowódcy VI kompanii NZW KP Grajewo.7 Według zeznań świadka posiadał on nielegalnie broń, a dzieci w szkole w jego obecności śpiewały piosenki antypaństwowe. Natomiast 15 września 1946 r. UB w Grajewie donosiło do WUBP w Białymstoku, o zorganizowanym tam w niedzielę zlocie ZHP.8
To wśród młodzieży z dużym powodzeniem kolportowano wiersze i piosenki krytykujące ustrój komunistyczny wprowadzany w Polsce przy wsparciu Armii Czerwonej. Przykładem niech będzie tutaj piosenka, rozpowszechnianej również w szkołach łomżyńskich: 9
Gdy naród w Warszawie wystąpił z orężem
To wyście w Lublinie radzili
Warszawa wołała „zginiemy lub zwyciężymy”.
A Wy PPR tworzyli.
[…]
Gdy ginął za wolność kwiat naszej młodości
Akowcy się w lasach trzymali
To wy tych najlepszych Ojczyzny żołnierzy
Zdrajcami narodu nazwali.
O cześć wam czerwoni Panowie
Za czułą nad nami opiekę
O cześć za wolność i w piśmie i w słowie
O cześć wam za naszą bezpiekę.
Gdy Anders we Włoszech z Niemcami wojował
Bor w szwabską iść musiał niewolę
To Bierut Stalina po ręku całował
I rząd zdał pod jego kontrolę.
O cześć wam patrioci gorący
Za kraj nasz za Bugiem sprzedany
Słuchajcie jak chwali was naród tam mrący
Przez was na tułaczkę skazany.
Jak Polski rozbiory potępił lud cały
Tak Bugu potępił granice
I ciała ich twórców wnet będą wisiały
Gotowe już są szubienice
[…]
Tekst ten chyba najwierniej odzwierciedla uczucia panujące w tym okresie wśród niemal całego społeczeństwa. Po jego lekturze nie można się też dziwić oporowi, z jakim spotkał się nowy, wprowadzany przy wsparciu Armii Czerwonej ustrój.
Takie zachowanie i poglądy były bez wątpienia wynikiem wychowania w domu i stanowiska prezentowanego przez uczących przed wojną, jak i w jej trakcie nauczycieli. Wśród tych ostatnich należy wymienić Stanisławę Osiecką, która od 1939 r. do września 1944 r. była członkiem PZP-AK obwód Łomża oraz komendantką Wojskowej Służby Kobiet. W okresie od września 1944 r. do września 1945 r. należała ona do „nielegalnej” (według próbujących zainstalować się na tym terenie władz komunistycznych) organizacji AK Obwód Łomża. To ona organizowała i szkoliła sanitariuszki oraz łączniczki, uważano ją ponadto za duchową przewodniczkę młodzieży. 12 sierpnia 1945 r. działające struktury konspiracyjne wystąpiły z wnioskiem o nadanie jej Srebrnego Krzyża Zasługi z Mieczami, w podziemiu także została awansowana do stopnia podporucznika. Najpoważniejszym zarzutem wysuwanym po wojnie pod jej adresem przez UB było to, iż wychowywała młodzież w duchu nienawiści do ZSRR.10
Już wtedy jednak wśród grona pedagogicznego zdarzały się osoby czynnie wspierające tworzący się system komunistyczny. Takim człowiekiem okazał się kierownik szkoły w Porytem, który podczas zjazdu nauczycielstwa pow. łomżyńskiego 9 listopada 1945 r. stwierdził, że społeczeństwo polskie nie jest uświadomione politycznie i nie ma poczucia obowiązku obywatelskiego, dlatego akcja świadczeń rzeczowych napotykała na opór. Według niego chcąc wciągnąć do niej nauczycieli, którzy „są tak blisko ludu” należało dać im odpowiedni materiał propagandowy, którego brak mieli odczuwać. Natomiast zastępca inspektora szkolnego Teofil Kubrak stwierdził, że sytuacja taka spowodowana była tym, iż chłopi czekali na wojnę i zmianę władzy zapowiadaną przez NZW.11
Młodzież łomżyńska brała także czynny udział w podziemiu antykomunistycznym, czego dowodem może być działalność braci Karwowskich, uczniów gimnazjum w Łomży. Na początku listopada 1945 r. jeden z nich Bronisław został wywołany z klasy przez dyrektorkę Osiecką, która kazała mu uciekać, ponieważ jego brat przekazał jej wiadomość, że UB chce go aresztować. Po skontaktowaniu się ze Stanisławem Gwardysem uciekł on do „Łosia” w Jedwabnem.12 10 listopada 1945 r., na podstawie doniesienia agenta „Łomżyński” doszło do zatrzymania Zygmunta Karwowskiego (brat Bronisława).13 W trakcie śledztwa przyznał się on do współpracy ze Stanisławem Gwardysem „Żabą”, szefem wywiadu NSZ na teren tego miasta. Z informacji uzyskanych przez UB od ostatniego z nich wynikało, że miał on do swojej dyspozycji między innymi dwóch uczniów gimnazjum w Łomży, którzy kontaktowali się z dziewczyną pracującą w PUBP.
Utworzenie Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej i przejęcie teki ministra oświaty przez PSL wyhamowało częściowo działania polskich komunistów. W okresie kierowania oświatą przez ludowców, czyli do wyborów styczniowych 1947 r., nie pojawiły się nowe programy dla szkoły średniej.14 Pracownicy kuratoryjni nie chcieli angażować się w pracę partyjną, a wiejscy nauczyciele byli nawet piętnowani przez lokalne społeczności za zbyt „entuzjastyczne” wspieranie nowego systemu. Wyjątek stanowił tutaj podinspektor szkolny w Łomży Teofil Kubrak, który na wszystkich konferencjach nauczycielskich podkreślał aby nie gloryfikować wielkich postaci Polski z przed 1939 r., a Linię Curzona uznawać za „świętą sprawiedliwość dziejową”.15
Komuniści zdawali sobie sprawę z tego, jak ważnym i stosunkowo łatwym do manipulowania sojusznikiem w penetracji środowiska szkoły będzie młodzież. Urzędy Bezpieczeństwa wciągały do współpracy uczniów szkół średnich, którzy pewni swej bezkarności donosili na kolegów i nauczycieli. Byli oni jednak niedojrzali emocjonalnie, co powodowało, że próby tworzenia wśród nich agentury kończyły się bardzo często kompromitacją aparatu represji. 21 października 1946 r. wydana została przez MBP specjalna instrukcja, nakazująca: „bezwzględnie unikać formalnego werbunku (połączonego z podpisaniem deklaracji) wśród młodzieży poniżej lat 17-stu. […] Materiał informacyjny o stosunkach panujących w szkole względnie w organizacji, należy otrzymać od młodzieży w tym wieku systemem innym. […] gdy taki werbunek jest podyktowany specjalnymi względami operacyjnymi, […] wziąć pod uwagę rozwój umysłowy werbowanego osobnika.”16 Jak widać, nie zamierzano jednak całkowicie rezygnować z kontroli tego środowiska, a jedynie zracjonalizować metody działania.
Obok tych działań dalej trwała rozbudowa sieci szkół, w wyniku czego w 1946 r. na terenie powiatu istniały dwie szkoły zawodowe dokształcające, jedna w Łomży, a druga w Zambrowie, w których zajęcia odbywały się wieczorami. W stadium organizacyjnym były podobne szkoły w Stawiskach, Kolnie i Jedwabnem. Wówczas już istniały także: Państwowe Gimanzjum i Liceum Ogólnokształcące w Łomży, Państwowe Liceum Pedagogiczne w Łomży, Państwowe Gimnazjum Ogólnokształcące w Zambrowie i w Kolnie, Państwowe Gimanzjum Gospodarstwa Wiejskiego w Łomży, Państwowe Gimnazjum Krawieckie Żeńskie w Łomży, Państwowe Gimnazjum Handlowe w Łomży, Państwowe Gimnazjum i Liceum Przemysłu Drzewnego w Łomży oraz Wieczorowe Kursy Gimanzjalne dla Dorosłych w Łomży. Prowadzono także akcję dożywiania, którą objętych było 7 500 dzieci, otrzymujących codziennie kawę lub herbatę, chleb, tłuszcz lub marmoladę i talerz zupy. Problemem był też brak na terenie wiejskim lekarzy szkolnych. Również szkoły w miastach nie korzystały ze stałej pomocy lekarskiej.17
Twórczość polityczna młodzieży, odzwierciedlająca jej poglądy, widoczna była na każdym kroku, spotkać ją było można nawet w prowadzonych wówczas pamiętnikach. Właśnie wpis o takim charakterze znalazł się w pamiętniku Ireny Dębowskiej z Łomży.18 Obok klasycznych wierszowanych zwrotów o miłości i pamięci, jego autor umieścił także sformułowanie precyzujące czas dokonania tej deklaracji pisząc:
W przeddzień wyborów demokratyczno – sowieckich,
W Polsce oswobodzonej od wszystkiego,
Przez Armię Czerwoną i NKWD.
Wpisał się dobrze znany, ale nie podpisany C. H.
Nieszczęśliwie dla niego dzieło to trafiło w jakiś sposób w ręce pracowników UB, którzy zainteresowali się treścią w nim umieszczoną.
Ostateczne przejęcie władzy przez komunistów w wyniku sfałszowanych wyborów spowodowało wyraźne zmiany w szkolnictwie. Urzędowa penetracja środowiska poprzez kuratorów została zainicjowana w maju 1947 r. Dodatkowym narzędziem kontroli i propagandy stał się Związek Nauczycielstwa Polskiego. W związku z planowanymi wyborami do władz tej organizacji na terenie woj. białostockiego zostało wysłanych czterech pracowników operacyjnych do Powiatowych UBP, w celu pomocy przy doborze i rozpracowaniu kandydatów do zarządów powiatowych.19 Panujące w tym okresie wśród nauczycieli nastroje dosyć dobrze charakteryzuje doniesienie agenta „Polita” z dnia 1 października 1947 r., który stwierdzał, iż „W związku z wiadomością, że przy wyborach do ZNP w Grajewie jest tendencja upolitycznienia ZNP, nauczycielka Haluniewicz stwierdziła, że na dzień wyborów to jest 23 listopada 1947 r. poprosi o urlop lub zachoruje”. Jej wypowiedź została skrytykowana przez inną nauczycielkę, która oświadczyła, że takie stanowisko jest tchórzostwem, a na zebraniu być trzeba.
W 1947 r. nie wszystkie dzieci w Łomży, mimo odpowiedniego wieku, uczęszczały do szkoły.20 Część z nich oddawana była do pracy zarobkowej, a i same szkoły nie posiadały pomieszczeń mogących je wszystkie pomieścić. Inspektor Szkolny określił istniejący wówczas stan szkół jako katastrofalny i sugerował nawet, w wypadku braku poprawy sytuacji, pozamykanie niektórych jednostek. W tym roku UB zamartwiało się jednak czym innym, a mianowicie nie wiedziało jak usunąć księży będących komendantami hufców powiatowych ZHP w Łomży i Bielsku Podlaskim.21 Zdaniem funkcjonariuszy prowadzili oni wrogą robotę wśród młodzieży szkolnej. PUBP w Łomży donosiło ponadto, że komendant hufca ks. Bolesław Dobkowski był inicjatorem nie dopuszczenia ZHP w Łomży do współpracy z innymi organizacjami, a szczególnie z ZWM. Według danych agenturalnych zarządził on też zdjęcie odznak harcerskich tym harcerzom, którzy brali udział w uroczystościach pierwszomajowych.
Urzędy bezpieczeństwa usiłowały zniszczyć poczucie solidarności między nauczycielami a uczniami. Do 1947 r. uczący starali się chronić szkołę przed propagandą, dlatego dyrektorzy nie wyrażali zgody na udział młodzieży w zebraniach pozaszkolnych organizacji politycznych.22 Wizytatorzy przestrzegali nauczycieli przed aprobatą udziału uczniów w partiach politycznych i partyzantce, zabraniali stosowania taryfy ulgowej wobec zaangażowanych w działalność niepodległościową. Radzili też uczącym, aby trzeźwo oceniali sytuację społeczno-polityczną w kraju, rozstrzygając sprawy wątpliwe we własnym sumieniu. Apelowano do młodzieży o unikanie dyskusji politycznych, które mogłyby stanowić pretekst do ingerencji władz bezpieczeństwa. List poruszający właśnie te kwestie trafił 2 października 1947 r. także do Państwowego Gimnazjum i Liceum Przemysłu Drzewnego w Łomży.23 Zabraniano w nim uczniom należeć po za szkołą do partii politycznych, lub organizacji młodzieżowych. Profesorowie zaznaczyli ponadto, że jeżeli ktoś jest członkiem takiej grupy powinien się z niej wypisać. Ci, którzy nie zastosowaliby się do tego polecenia, mieli nawet nie przychodzić do szkoły. Funkcjonariusze PUBP w Łomży, którzy także weszli w posiadanie pisma prosili WUBP w Białymstoku o ustalenie, czy w rzeczywistości taki list został wysłany przez kuratorium.
Wyraźne dotąd współdziałanie nauczycieli i uczniów zaczęło się załamywać w roku szkolnym 1947/48. Wynikało to z rosnącej presji wywieranej na władze szkolne, zmuszane do stosowania surowych kar wobec uczniów za wszelkie przejawy działalności opozycyjnej. Nauczyciele wiedzieli, że w przypadku braku zdecydowanego potępienia uczniowskich wybryków, skierują podejrzenia na siebie i współpracowników. Bez wątpienia przyczyniły się do tego także przeprowadzone w drugiej połowie listopada 1947 r. wybory do Zarządów Powiatowych ZNP w Łomży i Grajewie (w Wysokiem Mazowieckiem zostały przełożone na inny termin z powodu złych warunków atmosferycznych).24 Jak stwierdzali funkcjonariusze UB, w ich trakcie wybrano element demokratyczny, „zgodny z naszym planem przedsięwzięć”.
Również rok 1948 był bogaty w wydarzenia, m.in. pierwszym Inspektorem Szkolnym w Kolnie po utworzeniu powiatu został Józef Jemielity (po nim funkcję tę sprawowali Jan Ryszkiewicz, Marian Szalunas, Ireneusz Skrodzki i Jan Gawrych).25 W tym też okresie z Łomżyńskim Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącym rozstała się Stanisława Osiecka, która w związku z uroczystościami 3 Maja pozwoliła młodzieży na udział w mszy, w kościele oo. Kapucynów, a w szkole na zorganizowanie uroczystej akademii.26 Jeszcze 8 maja obchodziła ona imieniny, z okazji których młodzież przystroiła całą szkołę kwiatami, a życzenia złożyli jej razem z nią Rada Pedagogiczna i Komitet Rodzicielski. Tego samego dnia jednak, o godz. 10 zjawił się w szkole przedstawiciel kuratorium z Białegostoku, który zakomunikował jej decyzję o dymisji.
Natomiast w lipcu 1948 r. na skutek interwencji UB została zawieszona przez inspektora szkolnego w Łomży w czynnościach służbowych Eugenia Nicikowska, nauczycielki ze wsi Pniewo pow. Łomża. Funkcjonariusze skierowali też wniosek o jej usunięciu ze szkolnictwa do kuratorium w Białymstoku, w wyniku którego została ona wyrzucona ze szkoły. Przyczyną takich działań było ustalenie przez UB, iż pochodziła ona z rodziny „kułackiej”, a cioteczna siostra wraz z mężem w 1940 r. została wywieziona do ZSRR za wrogi stosunek do tego kraju. Jako wrogą określono też całą rodzinę Nicikowskich zamieszkałą we wsi Olszyny gm. Drozdowo. Dodatkowo jej brat Bolesław był ujawnionym członkiem NSZ.27 We wrześniu zatrzymano kolejne nauczycielki m.in. ze szkoły powszechnej w Pniewie pow. Łomża za urządzenie przedstawienia o treści antypaństwowej oraz nauczycielkę szkoły powszechnej w Puchałach Halinę Mioduszewską, za (jak to ładnie okreslono) rozpowszechnianie fałszywych wiadomości o ZSRR.28
Nowy rok szkolny 1948-1949 to już wyraźna indoktrynacja młodzieży i próba wtłoczenia do jej głów zasad systemu komunistycznego. 15 stycznia 1949 r. rozwiązany został ZHP a w jego miejsce zorganizowano Związek Młodzieży Polskiej. Swoją działalność w tym okresie rozpoczęły również brygady Służby Polsce, oficjalnie działające dla potrzeb społeczeństwa, a w rzeczywistości stanowiące jeszcze jeden etap wychowania komunistycznego w oderwaniu od rodziny i Kościoła. Wówczas powstały też na mocy odgórnych decyzji m.in. Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Radzieckiej, Towarzystwo Przyjaciół Żołnierza oraz Koło Odbudowy Warszawy. Młodzież łomżyńskiego liceum została także włączona czynnie w świętowanie powstania PZPR, organizując wieczornicę z tej okazji.29
Dodatkową okolicznością obciążającą w tamtych latach, w przypadku konfliktu z prawem, była przynależność do organizacji katolickich.30 Przekonał się o tym jeden z uczniów Gimnazjum i Liceum Przemysłu Drzewnego w Łomży. Odpowiadał on przed WSR w Białymstoku za to, iż w okresie od jesieni 1948 r. do wiosny 1949 r. na terenie szkoły „[…] czynił przygotowania zmierzające w dalszej konsekwencji do obalenia przemocą istniejącego ustroju Państwa Polskiego przez rozpowszechnianie fałszywych wiadomości o charakterze politycznym”. Okolicznościami, które go obciążały był też fakt, iż należał do Sodalicji Mariańskiej i ZHP. Natomiast za publiczne nawoływanie do czynów „skierowanych przeciwko jedności sojuszniczej państwa polskiego z […] ZSRR” oraz śpiewanie w roku szkolnym 1948-1949 nielegalnych piosenek31 został aresztowany uczeń średniej Szkoły Zawodowej w Łomży Ryszard Renkiewicz, członek ZMP, zamieszkały w tej miejscowości przy ul. Ostrołęckiej 15.32
Władze oświatowe, jak i sami uczniowie borykali się też z innymi, „normalnymi” problemami. Nie ominęły one młodzieży z Liceum Rolniczo Spółdzielczego w Łomży, które powstało w miejsce Gimnazjum Gospodarstwa Wiejskiego. W 1949 r. Ministerstwo Rolnictwa próbowało kilkakrotnie je zlikwidować ze względu na to, że szkoła mieściła się w Łomży, a gospodarstwo do praktyk i internat, w którym było zakwaterowanych tylko 20 % uczniów w Kupiskach. W celu utrzymania tej szkoły w czerwcu na spotkaniu z udziałem starosty postanowiono dopasować kursowanie kolejki wąskotorowej na linii Łomża – Nowogród do planu zajęć uczniów. Ponadto dyrektor wnioskował do PRN o ustanowienie przystanku kolejki w Kupiskach i doprowadzenie prądu do tej miejscowości z Łomży, aby ułatwić młodzieży przebywającej w internacie uczenie się.33
Dalej też „prostowano kręgosłup ideologiczny” nauczycielom, i tak z powodu poprowadzenia 1 września 1949 r. dzieci na otwarcie roku szkolnego do kościoła w Stawiskach, kierownik szkoły podstawowej Julian Rojewski został ukarany dyscyplinarnie i przeniesiony na stanowisko zwykłego nauczyciela.34 Represje dotykały nauczycieli także za rzeczywistą, bądź też rzekomą współpracę z podziemiem niepodległościowym. Tak stało się 5 września 1949 r. w przypadku nauczycielki szkoły powszechnej we wsi Zakrzewo – Zagroby gmina Długobórz, pow. Łomża Apolonii Konarzewskiej.35 Zarzucono jej, iż od 1940 r. należała do AK i po amnestii nadal utrzymywała kontakt z nielegalną (zdaniem władz komunistycznych) organizacją NZW oraz za to, że w kwietniu 1949 r. poczęstowała kolacją członków tejże organizacji.
Inwigilacja środowiska młodzieżowego rozpoczęta wkrótce po utworzeniu Polski Ludowej trwała również w późniejszym okresie. Jak informował w styczniu 1950 r. PUBP w Łomży, w związku z aresztowaniem ks. Stanisława Falkowskiego w Zambrowie, (ówczesny powiat łomżyński) uczniowie Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego w tym mieście, będący członkami komunistycznego Związku Młodzieży Polskiej, to jest: Jan Łupiński, Jadwiga Pakówna i Halina Szywaczówna, zbierali na terenie Gimnazjum podpisy pod petycja domagającą się wypuszczenia zatrzymanego duchownego. Tą działalnością zainteresował się dosyć szybko także Urząd Bezpieczeństwa. Uwadze informatorów UB nie uszła również wypowiedź ucznia Państwowego Liceum Przemysłu Drzewnego w Łomży Janusza Bronowicza. Podczas jednej z lekcji stwierdził on, że „w roku 1940 i 1941 Rosjanie wywozili Polaków na Sybir, by tam zobaczyli białe niedźwiedzie”. Natomiast Ireneusz Wądołowski, uczeń średniej szkoły zawodowej w Łomży i członek ZMP znalazł się w raporcie PUBP z powodu śpiewania kolęd i modlitwy na zakończenie zebrania tej organizacji zamiast hymnu SFMD.36
Podczas „Tygodnia Światowej Federacji Młodzieży Demokratycznej” (28 luty – 6 marca 1950 r.) zorganizowanego przez Wojewódzki Zarząd ZMP chciano dokonać werbunku młodzieży do tej organizacji.37 Akcja ta spotkała się jednak z silnym przeciwdziałaniem, przejawiającym się przez szeptaną propagandę a nawet groźby. Tak właśnie było w marcu, w miejscowościach Wodołki Stare i Boćki, pow. Łomża, gdzie ukazały się ulotki o treści: „Młodzi chcemy was ostrzec żebyście się nie zapisywali do ZMP nie dajcie się oszukać, nie wstępujcie w szeregi komunistów, którzy są śmiertelnymi wrogami katolicyzmu. Nie wstępujcie za wszelką cenę. ZMP nie jest organizacją przymusową. Podziemie. Nie zrywać.” Za ich rozwieszanie aresztowano Wacława Komudę (Wądołki Stare), który zeznał, że otrzymał je od Bolesława Krystowskiego z NZW. W gm. Puchały natomiast jeden z sołtysów na specjalnym zebraniu oświadczył młodzieży, że żadna organizacja nie jest tam potrzebna. Jeżeli jednak doprowadzą oni do powstania ZMP, to będą „kiełbasy” (czyli lanie).
Co jakiś czas dochodziło również do wykrycia działającej w konspiracji grupy młodzieży. Sytuacja taka miała miejsce 3 marca 1950 r., kiedy to przez referat V PUBP w Białymstoku zostali zatrzymani członkowie nielegalnej organizacji „Wiara”, uczniowie szkoły podstawowej w Goniądzu Antoni Wojtkiewicz „Błyskawica”, Jan Klukowski „Wicher” i Stefan Stankiewicz „Lew” oraz Roman Kupis „Moczar”, uczeń średniej szkoły zawodowej w Goniądzu. Przez PUBP w Łomży został natomiast aresztowany w tym okresie Józef Stremiłowski, uczeń IX klasy LO w Łomży, za szerzenie wrogiej propagandy wśród kolegów.38
Pilnie też obserwowano zachowanie się uczniów i nauczycieli w rocznice uchwalenia Konstytucji 3 Maja, który to dzień starano się wymazać z pamięci Polaków. I tak w raportach UB odnotowano, iż w Śniadowie pow. Łomża lekcje popołudniowe zostały całkowicie w tym dniu odwołane, natomiast w Jedwabnem była przerwa w nauce między 9.00 a 11.00 aby dzieci mogły wziąć udział w mszy. Natomiast w miejscowości Janczewo kierownik szkoły nie stawił się w tym dniu rano na wykłady, w związku z czym młodzież opuściła szkołę i rozeszła się do domów.39
Natomiast 15 czerwca 1950 r. PUBP w Łomży pod zarzutem podważania sojuszu z ZSRR zatrzymał ucznia Liceum Przemysłu Drzewnego Zygmunta Millera. 40 Również w czerwcu nauczycielka ze wsi Kucze Duże wypędziła trójkę zbierającą podpisy pod Apelem Sztokholmskim, była to akcja propagandowa prowadzona przez władze komunistyczne polegająca na zbieraniu podpisów pod apelem o zachowanie pokoju na świecie, i namawiała mieszkańców aby też go nie podpisywali. W efekcie cała gromada nie złożyła pod nim swoich podpisów.41 W miesiącu tym zostali też aresztowani nauczyciele: przez PUBP w Kolnie Edward Jaroszewski, za przynależność do WiN i nielegalne posiadanie broni42 oraz przez PUBP w Łomży kierownik szkoły podstawowej w Uśniku Stefan Sułtkowski, za utrzymywanie kontaktów z organizacją NZW i udzielenie jej pomocy w postaci żywności.43
W dniach 16-25 października 1950 r. na terenie miasta i powiatu Łomża PUBP zlikwidował istniejącą wśród uczniów szkół średnich nielegalną organizację młodzieżową o nazwie „Bracia Atomów”.44 W wyniku przeprowadzonej akcji aresztowani zostali: Eugeniusz Polak – urodzony w Łomżycy, uczeń I klasy Liceum Mechanicznego w Pabianicach, Zenon Mocarski – urodzony w Łomży, uczeń XI klasy Powszechnej Szkoły Ogólnokształcącej stopnia Licealnego w Łomży, Andrzej Madej – urodzony w Czaplicach, uczeń XI klasy Powszechnej Szkoły Ogólnokształcącej stopnia Licealnego w Kielcach, Janusz Chróścielewski – urodzony w Wykowie powiat Kolno, uczeń I klasy Liceum Przemysłu Drzewnego w Łomży, Wiktor Wysłouch, Juliusz Dymnicki, Konrad Kobryn – urodzony w Wincentach powiat Kolno, Mieczysław Szybicki – urodzony w Czarnocinie gmina Drozdowo, Tadeusz Modzelewski – urodzony w Wyżykach gmina Puchały, Edward Dardziński – urodzony w Łomżycy, wszyscy uczniowie XI klasy Powszechnej Szkoły Ogólnokształcącej stopnia Licealnego w Łomży oraz Urszula Kobryn – siostra Konrada, przed aresztowaniem przewodnicząca Zarzadu Powiatowego ZMP w Kolnie. Jak odnotowali funkcjonariusze UB, większość z nich należała wcześniej do Sodalicji Mariańskiej i ZHP. Nie była to z pewnością uwaga mogąca poprawić sytuację zatrzymanych.
W wyniku przeprowadzonego śledztwa pracownicy PUBP ustalili, iż od momentu wyzwolenia do jesieni 1949 r. na terenie Łomży istniała silna organizacja katolicka Sodalicja Mariańska, do której należała duża część młodzieży szkół średnich.45 Organizacją tą kierowali jako moderatorzy i prefekci księża Dobkowski i Tyszka. Do Sodalicji należeli m.in. wszyscy zatrzymani, którzy brali w jej życiu aktywny udział. Organizacja ta pod przewodnictwem księży często urządzała zebrania członków w kościołach lub Domu Katolickim, na które zawsze uczęszczali wszyscy zatrzymani. Podczas tych spotkań wygłaszano referaty poruszające tematykę ludzi niewierzących oraz (co zostało podkreślone) dwuznacznie, negatywnie wypowiadano się o istniejących organizacjach młodzieżowych, jak ZWM i OMTUR oraz partiach politycznych, których członkowie mieli szerzyć niemoralność i walkę z religią. To w wyniku tych spotkań Eugeniusz Polak postanowił założyć nielegalną organizację, mającą szerzyć wśród młodzieży hasła religijne w celu odciągnięcia jej od wstępowania do organizacji demokratycznych. Zdaniem funkcjonariuszy UB E. Polak chciał, aby organizacja działała na wzór Sodalicji Mariańskiej, wychowując młodzież w duchu religijnym oraz pomagając w nauce. Zebrania organizowano potajemnie w szkole lub latem w polu. Wygłaszano na nich referaty o treści religijnej, dyskutowano między innymi na tematy polityczne.
Ponadto Modzelewskiemu będącemu przewodniczącym koła ZMP zarzucono wypisywanie fałszywych charakterystyk dla wstępujących do tej organizacji, jak podkreślali pracownicy PUBP, wrogo ustosunkowanych do Polski Ludowej.46 Wraz z Kazimierzem Wołowiczem i Eugeniuszem Polakiem włamał się on również do biura przewodniczącego Zarządu Powiatowego ZMP w Łomży i wspólnie wykradli okrągłą pieczątkę, którą wykorzystywali do fałszowania dokumentów. Zdaniem piszącego sprawozdanie Modzelewski przyczynił się też do niepowodzenia pod koniec września akcji wykopkowej, nawołując do nieposłuszeństwa wobec delegata z powiatowego Zarządu ZMP. Na podstawie zeznań świadków ustalono, że członkowie tej organizacji wstępowali do ZMP po to aby prowadzić w niej wrogą „rozbijacką” działalność. Podobno oprócz Polaka nikt nie wiedział „o faktycznych założeniach organizacji”. W związku z tym zostali oni zwolnieni i mieli odpowiadać z wolnej stopy, a pod Sąd Wojskowy został skierowany tylko Polak. Po zlikwidowaniu tej organizacji, co szczególnie podkreślono, oczyszczono Powiatowy Zarząd i koła ZMP z wrogich elementów. Stwierdzono także lepszą pracę tej organizacji i wzrost jej autorytetu. Członkiem „Braci Atomów” był Mieczysław Rybicki uczeń Gimnazjum Ogólnokształcącego w Łomży. Pod pseudonimem „Stopek” wykorzystywał go PUBP w Łomży, istotnych materiałów jednak nie przekazywał, a jesienią 1950 r. odmówił całkowicie współpracy.47
Kolejną nielegalna organizacją młodzieżową rozbitą na tym terenie przez UB była „Polska Armia Powstańcza”. Powstała ona wiosną 1947 r., a na jej czele stał uczeń gimnazjum rolniczego w Łomży Henryk Krajewski, zamieszkały we wsi Mątwica, gm. Kupiski. Do 1949 r. jej członkowie zorganizowali 11 zebrań oraz próbowali rozbroić trzech mieszkańców Mątwicy podejrzanych o współpracę z UB. W tym roku z organizacji odszedł Jan Modzelewski, który na terenie Nowogrodu zorganizował nową grupę pod nazwą „Polskie Narodowe Zjednoczenie Wojskowe”, początkowo działał też w niej Stanisław Dziekoński. Celem jej była walka z ustrojem komunistycznym w Polsce, rozbudowa organizacji, zdobywanie broni na członkach MO i ORMO oraz redagowanie ulotek o treści antypaństwowej i antyradzieckiej. Pod koniec 1950 r. działalność ta została faktycznie zawieszona.48
Ostatecznie Henryk Krajewski, pracujący od 1949 r. w Zarządzie Powiatowym ZMP w Łomży, został aresztowany w marcu 1952 r. i skazany przez WSR w Białymstoku na 10 lat więzienia.49 Taki sam wyrok otrzymał Stanisław Dziekoński z Nowogrodu, zatrzymany w czasie odbywania służby wojskowej (był uczniem Technikum Przemysłu Drzewnego w Łomży). W skład tej organizacji wchodzili też m.in. Władysław Jórz (Jurczewski) z Mątwicy (skazany na 10 lat), Jerzy Maćko z Bożenicy gm. Kupiski (wyrok 13 lat), Jan Bednarczyk z Nowogrodu (7 lat), Jan Chętnik z Mątwicy (8 lat), Marian Cwalina ze wsi Dzierzgi pow. Łomża (7 lat). Organizacja PNZW rozpracowana została m.in. przez agenta „Pir” przerzuconego z woj. kieleckiego z dorobiona legenda. W toku całej akcji zatrzymano 41 członków tej organizacji, z czego 31 skazano prawomocnymi wyrokami.50
Represje trwały dalej, w listopadzie 1950 r. Referat V PUBP w Łomży zatrzymał Jadwigę Markowską, nauczycielkę Gimnazjum Ogólnokształcącego w Łomży za to, że wiedziała o znalezieniu dwóch granatów „F1” na terenie szkoły przez woźnego i nie powiadomiła o tym odpowiednich władz, lecz kazała mu je wyrzucić.51 Natomiast w związku z doniesieniem źródła „Zorza” PUBP w Łomży zainteresował się profesorką Liceum Spółdzielczego52 Ireną Sokołowską.53 Miała ona w czasie swoich zajęć rozpowszechniać wrogą, fałszywą propagandę o tym, iż „w miesiącu grudniu [19]50 r. godło państwowe orzeł będzie zastąpione na sierp i młot”. Jej wina polegała również na namawianiu uczniów do słuchania zagranicznych stacji radiowych i nie poddawania się światopoglądowi marksistowskiemu. Ostatecznie doprowadziło to do zatrzymania nauczycielki i skierowania sprawy do Wojskowej Prokuratury Rejonowej w Białymstoku.
W związku z jej aresztowaniem uczennice tej szkoły, członkinie ZMP Maria Jastrzębska i Teresa Łada „zbuntowały” młodzież szkolną.54 Twierdziły, że profesorka została zatrzymana niewinnie oraz była fałszywie oskarżona przez członków ZMP. Zorganizowały one także zbieranie podpisów, które zamierzały przesłać do PUBP w Łomży z prośbą o zwolnienie I. Sokołowskiej, jako osoby niewinnie oskarżonej. Wśród młodzieży przeprowadzono też zbiórkę pieniędzy, które wręczono ks. Olejnickiemu z prośbą o odprawienie mszy w jej intencji. Wspomnianej dwójce pomagali między innymi Janina Opuchowska, Edward Sadowski, Mieczysława Chcińska i Genowefa Szczuka. W związku z powyższym w uzgodnieniu z Powiatowym Komitetem PZPR i Zarządem Powiatowym ZMP Maria Jastrzębska i Teresa Łada zostały usunięte z tej organizacji i ze szkoły, a pozostałych uczniów zawieszono w czynnościach do ostatecznego wyjaśnienia sprawy. Natomiast 6 listopada 1950 r. w Stawiskach pow. Kolno w czasie akademii urządzonej w szkole podstawowej uczeń VII klasy zerwał plakat propagandowy, w związku z czym został zatrzymany przez UB.55
W okresie tym z podziemiem antykomunistycznym związani byli nauczyciele: Franciszek Puchalski „Żubr” (zastepca prezesa Rejonu WiN), Józef Ramotowski „Rawicz” (zastępca prezesa Obwodu WiN Łomża), Regina Jemielity „Kalina” (szef łączności Obwodu WiN Łomża, Zenon Wlaźlak „Wilk” (szef propagandy Obwodu AK-WiN Łomża), Apolinary Skrodzki „Sław” (dowódca rejonu, szef propagandy Obwodu WiN Łomża), Jakub Wierzbicki „Wierzba” (dowódca batalionu AKO-WiN), Stefan Śleszyński „Mazur” (redaktor gazetki „Z przodu i z tyłu”),Helena Milewska „Magda” (kierowniczka bazy łączności Obwodu WiN Łomża), Stanisława Osiecka „Ewa” (kierowniczka bazy łączności Obwodu WiN Łomża), Zygmunt Klimaszewski „Jaskółka” (szef wywiadu batalionu IV w KP NZW Łomża), Maria Reut „Skryła” (kompania WiN Stawiski), Feliks Kiełczewski „Kmita” (dowódca kompanii Stawiski AK-AKO), Antoni Kozikowski „Dąb” (prezes Gminy Bożejewo WiN). Na terenie pow. szczuczyńskiego (grajewskiego) zaś Franciszek Warzyński „Wawer” (przewodnik Obwodu AKO-WiN Grajewo), Wincenty Rutkowski „Grzęda” ( jego zastępca), Józef Rutkowski „Adam” (szef propagandy) i Jan Szymkiewicz „Orwid” (zastępca i dowódca VI kompanii NZW w KP Grajewo).56
Poglądy przekazywane przez nauczycieli i wiadomości wynoszone z domu wywierały duży wpływ na postępowanie młodzieży. W grudniu 1950 r. w związku z obchodzoną 71 rocznicą urodzin Józefa Stalina w Szkole Państwowej w Zambrowie odnotowano zniszczenie portretu jego i Lenina oraz porysowanie portretu Stalina w Szkole Zawodowej w Wysokiem Mazowieckiem.57 W związku z tymi wypadkami PUBP prowadziły dochodzenia w celu ustalenia sprawców. Natomiast 24 marca 1951 r. Referat V PUBP w Grajewie otrzymał informacje od kontaktu poufnego że członkowie ZMP zamieszkali we wsi Kownatki, gm. Radziłów, zwrócili do Zarządu Powiatowego posiadane legitymacje członkowskie.58 Jeden z byłych członków stwierdził, że w czasie okupacji we wsi był nielegalny związek, do którego należało 14 gospodarzy, a po jego wykryciu Niemcy wszystkich rozstrzelali. Na tej podstawie można stwierdzić, że oni także obawiali się podobnego losu. I obawy te nie były bezpodstawne, oto bowiem 17 marca 1951 r. oddział „Roga” uprowadził przewodniczącego Gminnego Zarządu ZMP w Stawiskach Lucjana Mozgałę, a sześć dni później w miejscowości Danowo gm. Lachowo, pow. Kolno nieznane osoby zatrzymały przebywającego w terenie przewodniczącego Zarządu Gminnego ZMP, któremu zakazano kontynuowania pracy w tej organizacji. W tym samym miesiącu UB odnotowało, że nauczyciel SP w Zaskrodziu pow. Kolno Władysław Gardocki, jak zaznaczono w sprawozdaniu syn kułaka posiadającego 27 ha ziemi, od 1948 r. nie uregulował podatku zbożowego.59 W wyniku dochodzenia i przeprowadzonego u niego omłotu zboża stwierdzono jego zgnicie. Sprawę skierowano do prokuratora.
W 1951 r. na terenie Łomży zarejestrowanych było 453 analfabetów i półanalfabetów, a z powodu nieukończenia przez dużą liczbę osób szkoły podstawowej, zorganizowano dla nich szkołę dla dorosłych.60 Również na początku lat pięćdziesiątych rozwijała się w oświacie indoktrynacja komunistyczna, przykładowo w liceum łomżyńskim powstało w tym okresie pierwsze koło marksistowskie, realizowano założenia planu 6 letniego, a młodzież organizowała uroczyste akademie z okazji rocznicy rewolucji październikowej, 1 Maja, czy też ku czci Józefa Stalina i Bolesława Bieruta.61 Pomimo tego funkcjonariusze UB negatywnie oceniali całe grono nauczycielskie z Liceum Pedagogicznego w Łomży.62 Szczególny ich niepokój budziła postawa polityczna oraz fakt, że na 21 profesorów tylko jeden dyrektor należał do PZPR, również jeden nauczyciel do ZSL, a pozostali pedagodzy byli bezpartyjni. Po kontroli przeprowadzonej w lutym 1951 r. przez Wydział Oświaty, w związku z nieodpowiednią postawą polityczną, bądź z powodu braku odpowiednich kwalifikacji, postanowiono usunąć z tej szkoły ośmiu nauczycieli. Pierwsza czwórka została zwolniona już w czasie ferii, reszta uniknęła wówczas tego losu ze względu na brak odpowiedniego zastępstwa. Wśród nowo przyjętych pięciu profesorów tylko jeden należał do ZSL, pozostali natomiast również byli bezpartyjni. Nauczycieli poddawano ścisłemu nadzorowi z takich powodów, jak wspólne wyjście do kościoła na rozpoczęcie roku szkolnego, czy wcześniejsza przynależność do organizacji konspiracyjnych. W tym wypadku nie miała znaczenia dobra opinia wystawiona pedagogom przez Wydział Oświaty w Łomży. W sprawozdaniu sporządzonym dla KW PZPR w Białymstoku z oburzeniem odnotowano także fakt, że do tego momentu w Liceum Pedagogicznym w Łomży wykładana była przez ks. Dobkowskiego religia. Zdaniem jego autorów umożliwiało mu to silniejsze oddziaływanie na młodzież i nakłanianie jej do uczęszczania do kościoła. Ponadto księdza tego określono jako „negatywnie ustosunkowanego do obecnej rzeczywistości”. Krytycy oddali mu jednak pewnego rodzaju hołd stwierdzając, że jako były harcerz i długoletni prefekt umiał zjednać sobie młodzież, która w tym okresie korzystała szeroko z pomocy Kościoła. Wspomnieć tu trzeba chociażby o zamieszkiwaniu przez nią w domu katolickim, czy korzystaniu ze stołówki „Caritasu”.
Organizacją mającą ułatwić ateistyczne wychowanie młodzieży i przeprowadzenie jej indoktrynacji była też Służba Polsce. Na szczęście znaczna część młodych ludzi i ich rodziców od początku poczuła do niej dużą niechęć. Przykładowo w kwietniu 1951 r. na terenie pow. Kolno, gdy doręczono kartę powołania junakowi Henrykowi Podsiadowi porwał on ją i powiedział, że do Brygad nie pojedzie, ponieważ nie podoba mu się rząd polski. W tym samym powiecie we wsi Mały Płock, syn średniorolnego chłopa Stefan Siwek po otrzymaniu karty nie stawił się na wyjazd, a gdy pracownicy Komitetu Powiatowego SP przyjechali aby go zabrać matka oświadczyła, że syna nie puści i narzekała na rząd komunistyczny. Ogółem w woj. białostockim nie stawiło się 120 osób. Warto też wspomnieć o innym wydarzeniu mającym miejsce na tym terenie, oto dwu nieznanych mężczyzn zatrzymało na drodze inspektorkę KP SP w Kolnie, Wacławę Turowską i pytało się jej, jak długo zamierza ona jeszcze chodzić po tym terenie.63
W marcu 1952 r. w aparacie Gminnym Zarządów ZMP w pow. Kolno ujawniono fakty przedostania się na kierownicze stanowiska osób powiązanych z podziemiem i duchowieństwem. Sytuacja taka miała miejsce m.in. w gm. Lachowo, gdzie przewodniczącym został Władysław Malinowski, którego ojciec był ujawnionym członkiem NSZ. Jak zaznaczono, w związku z tym nie przejmował on się pracą w ZMP i miał zostać usunięty z pełnionej funkcji. Planowano też usunąć z zajmowanego stanowiska przewodniczącego Koła Gromadzkiego ZMP w gm. Stawiski Tadeusza Mieczkowskiego, za przepuszczenie części pieniędzy zebranych z zorganizowania zabawy i przekazanie pozostałych księdzu z parafii w Stawiskach.64
Nowy rok szkolny 1952-1953 młodzież łomżyńskiego liceum rozpoczęła przemarszem ze sztandarem ZMP i szturmówkami na Plac Żeglickiego, wtedy też wprowadzono po raz pierwszy wręczanie na zakończenie roku „Dyplomów Przodowników Pracy”.65 Natomiast pracownicy UB w Łomży w okresie tym niepokoili się zbyt dużym ich zdaniem wpływem duchowieństwa na młodzież, widocznym przede wszystkim w szkole ogólnokształcącej stopnia licealnego. Liczyła ona 460 uczniów, z których 199 było członkami ZMP.66 Ciekawy był fakt, że wszyscy oni uczęszczali na lekcje religii, na czele z zarządem szkolnym i całym aktywem. Ponadto sen z oczu pracownikom aparatu bezpieczeństwa spędzało pojawienie się na terenie Łomży książek wydanych przed 1939 r., „oczerniających” Związek Radziecki. Jak odnotowano przez członków ZMP na terenie Liceum Weterynaryjnego była kolportowana między innymi pozycja „W sieci czerwonej pajęczyny”.
Nielegalna działalność trwała bardzo długo, jeszcze w lutym 1953 r. na ziemi łomżyńskiej funkcjonariusze PUBP w Łomży rozbili nielegalną organizację młodzieżową. Miało to miejsce w Jedwabnem, powiat Łomża, gdzie w styczniu i lutym na terenie internatu LO działała nielegalna organizacja młodzieżowa „Zorza” – „Jutrzenka”. Jej członkowie redagowali i kolportowali ulotki antypaństwowe, a pierwsze z nich rozwieszono w drugiej połowie stycznia na drzwiach domu sołtysa i przy wejściu do parku miejskiego.67 Zmiana nazwy nastąpiła na wniosek Haliny Skrodzkiej. Na przełomie stycznia i lutego rozkolportowali oni 11 egzemplarzy kolejnych dwu ulotek przygotowanych przez siebie, które rozkleili na budynkach Gminnej i Miejskiej Rady Narodowej. Jak odnotowano w materiałach UB szkalowano w nich władze PRL i podważano sojusz z ZSRR. Autorzy występowali przeciwko kolektywizacji wsi i nawoływali rolników do nie wywiązywania się z obowiązkowych dostaw. Zdaniem pracowników UB organizacja ta wykorzystała do swej działalności wrogą propagandę przeciwko spółdzielczości produkcyjnej i regulacji cen oraz zakaz nauczania religii w szkołach Towarzystwa Przyjaciół Dzieci.68 Wszyscy jej członkowie, to jest siedem osób, należeli do ZMP i jednocześnie kółka ministrantów oraz różańcowego. W okresie swej działalności organizacja wykleiła sześć ulotek nawołujących do walki z komunizmem i obrony religii. W sierpniu 1953 r. odbyła się rozprawa przeciwko członkom organizacji „Jutrzenka” z Jedwabnmego pow. Łomża, w wyniku czego zostali skazani: Stanisław Wądołowski na 6 lat więzienia, Wacław Grabowski (ze wsi Konopki Monety) na 5 lat, Zenon Olszewski (pochodził z Wizny, gdzie jego rodzice posiadali 19 ha gospodarstwo) na 4 lata, Klemens Górski (ze wsi Wagi) na 2 lata w zawieszeniu, Halina Skrodzka (ze wsi Doliwy gm. Przytuły) na 1 rok w zawieszeniu.69 Włodzimierz Chmielewski z Bronowa czlonek organizacji został zwolniony w ciągu 48 godzin od zatrzymania, występował w charakterze świadka (nie przejawiał aktywności w organizacji).70
Jednym z ulubionych obiektów ataku młodzieży w pow. łomżyńskim były portrety Stalina. I tak Wydział Organizacyjny KP PZPR w Łomży meldował do KW PZPR w Białymstoku, że 29 marca 1953 r. w Szkole Podstawowej w Lubotyniu wykłuto oczy właśnie takiemu portretowi oraz innym przedstawiającym przywódców KPZR. Oczywiście, tak jak zawsze, powiadomiono o tym UB, które wszczęło dochodzenie. Inny przypadek miał miejsce w nocy z 29/30 marca, kiedy to pobito gablotę, w której znajdowały się portrety Stalina i przywódców Polski Ludowej, na ul. 1 Maja w Łomży.71 Natomiast w lipcu 1953 r. w wyniku ruchu służbowego nauczycieli po linii szkół zawodowych na terenie woj. białostockiego usunięto z pracy w szkolnictwie 17 nauczycieli, na inny teren przesunięto kolejnych siedmiu. W szkołach podstawowych i średnich usunięto 42 nauczycieli, a 18 przeniesiono „na inny odcinek pracy”. Przyczyny – wrogie poglądy i wroga robota w pracy zawodowej.72
W roku szkolnym 1953-1954 na stałe do życia Liceum Ogólnokształcącego w Łomży weszły akademie z okazji Rewolucji Październikowej i 1 Maja. Młodzież została też włączona w akcję agitacyjną w związku ze skupem zboża i żywca, a tematyka ta była omawiana na wszystkich lekcjach. Uczniów zachęcano także do uświadamiania rodziców o konieczności wywiązania się z tego obowiązku. W klasach wywieszano listy z nazwiskami rodziców, którzy w 100 % wywiązywali się ze zobowiązań i tych, którzy z nimi zalegali, piętnując ich w ten sposób. Następny rok utkwił w pamięci m.in. z powodu wprowadzenia przez ministerstwo oceny nauczyciela pod kątem jego postawy ideologicznej. Lata 1955-1956 to w liceum łomżyńskim praca nad pogłębianiem światopoglądu marksistowskiego wśród kadry pedagogicznej i młodzieży, a także próba przeniesienia tych poglądów na życie prywatne. Kładziono też przy tym duży nacisk na świecki charakter rozpoczynania i kończenia zajęć lekcyjnych.73
Jeszcze w kwietniu 1954 r. wykryto kolejna grupę młodzieży, występującej przeciwko ustrojowi komunistycznemu. W miesiącu tym specjalny zespół z WUBP w Białymstoku wysłany w sprawie rozlepiania ulotek i napadu na funkcjonariusza MO trafił w Łomży na ślad 12 osobowej grupy uczniów w wieku 12-14 lat. Powstała ona jesienią 1953, a działalność rozpoczęła w marcu 1954 r. Jej członkowie oprócz wypisywania i rozklejania wrogich haseł planowali 1 maja wrzucić do KP PZPR w Łomży granat przeciwczołgowy i nie były to wcale nierealne zamierzenia, gdyż mieli oni sześć takich granatów (w tym jeden z zapalnikiem) oraz cztery kostki trotylu. Przywódcą ich był Zygmunt Stypułkowski ze wsi Borki pow. Wysokie Mazowieckie. Osadzono go w więzieniu, a decyzją Sadu dla nieletnich zatrzymano także Jerzego Wnorowskiego i Janusza Dąbrowskiego. Reszta ze względu na młody wiek została zwolniona i oddana pod opiekę Inspektoratu Szkolnego oraz rodziców.74
Natomiast 25 maja 1954 r. PUBP w Łomży zatrzymał czterech uczniów Szkoły Podstawowej nr 1 w Zambrowie należących do nielegalnej grupy „Podziemna Organizacja Młodzieży Polskiej”. W jej skład wchodzili Stanisław Tyczyński, Jerzy Jurkiewicz, Tadeusz Zaręba i Mieczysław Sadowski. Ostatni z tego grona przygotował w maju napisy: „Precz z komunizmem”, „My Polacy chcemy prawdziwej Polski i Orła z koroną”, „Polacy którzy nie są partyjnymi pomagajcie walczyć partyzantom”. Chciał on kolportować je w Zambrowie, a pozostali zgodzili się mu w tym pomóc. Ostatecznie wszystkich wypuszczono do domów, przeprowadzono jedynie rozmowy ostrzegawcze z nimi i rodzicami.75
W drugiej połowie 1954 r. Łomża posiadała sześć szkół średnich oraz sześć szkół podstawowych. Do placówek typu licealnego uczęszczało w tym okresie 2 000 osób. W szkołach średnich zatrudnionych było około 200 nauczycieli. Najwięcej młodzieży uczyło się w Liceum Pedagogicznym, z których część wykorzystywana była w życiu politycznym jako agitatorzy. Na terenie miasta działał również Dom Harcerza, który skupiał młodzież klas starszych szkół podstawowych i Ogród Jordanowski skupiający dzieci w wieku przedszkolnym, zapewniający im zabawę na swieżym powietrzu. Dużym powodzeniem cieszyła się przystań wodna sciągająca latem dużą liczbę dorosłych i młodziezy. Życie kulturalne praktycznie nie istniało, kino „Październik” wyglądem wnętrza już wtedy odstraszało widzów podrapanymi ścianami i odpadającym z sufitu tynkiem. Latem w jego wnętrzu panował upał, zimą natomiast niska temperatura.76
W czerwcu 1955 r. KP PZPR w Łomży stwierdził, że w porównaniu ze stanem sprzed kilku lat obsada szkół uległa zdecydowanej poprawie na lepsze, co według kierownictwa partyjnego miało miejsce dzięki odejściu całego szeregu osób obcych klasowo, wrogo ustosunkowanych do ustroju komunistycznego i władzy ludowej. Jak stwierdzono nauczyciele ci byli przesiąknięci wpływami klerykalnymi, reprezentowali też przestarzałe poglądy na wychowanie. Ponadto wzrosła liczba nauczycieli upartyjnionych na stanowiskach kierowniczych i wynosiła ona w omawianym okresie 78 osób, co stanowiło 25 % ogółu nauczycieli. Negatywnie natomiast oceniono aktywność nauczycieli ZMP-owców w terenie.77
Wzrost liczby nauczycieli w szeregach PZPR świadczył o coraz większym stopniu identyfikowania się tego środowiska z systemem komunistycznym, któremu wielu z nich zawdzięczało awans zawodowy i społeczny. W tym okresie w Łomży do POP przy Liceum Pedagogicznym należeli następujący nauczyciele: Dionizy Jeleń, Feliks Kubylis, Dominik Łozowski, Jerzy Rutkowski (Liceum Pedagogiczne), Józef Kiełczewski, Tadeusz Prusinowski, Witalis Jarocewicz (LO), Leonard Kusal, Tadeusz Moczulak (Technikum Przemysłowo Pedagogiczne) oraz Instruktorka Szkolenia Ideologicznego ZP ZZNP w Łomży Zofia Gądek. Pomimo tego nadal jednak stopień upartyjnienia szkół średnich określano jako niezadowalający. Sytuacja miała ulec zmianie na lepsze w Liceum Pedagogicznym, gdzie na początku 1955 r. pojawiło się trzech nowych kandydatów do PZPR. Problem stanowiła niewielka ilość członków partii w LO, które było w czołówce województwa pod względem wyników nauczania, a nauczyciele należeli do Rad Narodowych.78
Jedno z ostatnich wydarzeń przed tzw. „odwilżą popaździernikową”, związane z oświatą miało miejsce 3 maja 1956 r. W dniu tym uczniowie LO w Grajewie opuścili zajęcia szkolne, w związku z czym sprawa ta następnego dnia została przedstawiona na posiedzeniu Komitetu Rodzicielskiego i Rady Pedagogicznej, w obecności rodziców tych uczniów. Zatroskani opiekunowie obiecali, że sytuacja taka się więcej nie powtórzy. Rada Pedagogiczna postanowiła natomiast: 1. 8 maja przeegzaminować wszystkich uczniów z tematów które opuścili, 2. do końca roku szkolnego usunąć z internatu trzech zamieszkałych tam uczniów i wstrzymać im stypendia, 3. wszystkim uczniom którzy opuścili zajęcia zmniejszyć o jedną notę stopień ze sprawowania. Sprawa ta znalazła się również w materiałach Wojewódzkiego Urzędu do Spraw Bezpieczeństwa Publicznego w Białymstoku, a jego kierownik zastanawiał się, czy przypadkiem represje zastosowane przez Radę Pedagogiczną wobec wydalonych z internatu nie były zbyt surowe (!).79 W związku ze zmuszaniem nauczycieli do przedstawiania „nowej” historii Polski młodzi ludzie poszukiwali prawdy w Kościele80. Stawał się on alternatywą dla szkoły, choiaż bardzo często przedstawiał historię zmitologizowaną. Lekcje religii, czytanie prasy katolickiej, udział w katolickich organizacjach szkolnych, zwłaszcza Sodalicji Mariańskiej, uczestnictwo w religijnych obchodach rocznic narodowych, wszystko to stwarzało okazję do poznawania wydarzeń przemilczanych przez nauczycieli historii. Ci, którzy decydowali się o nich mówić, szybko przestawali uczyć, skazywani w pokazowych procesach na lata więzienia. Trudno sądzić, że do młodzieży nie docierały wypisywane na murach hasła, „Stalinie tyś maczał ręce w Katynie” lub sugestywna treść kazań wygłaszanych przy okazji nabożeństw. Zdawać trzeba sobie sprawę, że nie jest to pełny obraz sytuacji w jakiej znalazła się wówczas oświata na ziemi łomżyńskiej.
Źródła:
1 M. Hoszowska, Praktyka nauczania historii w Polsce 1944-1956, Rzeszów 2002, s. 35 in.
2 K. Dzieniszewski, A. Malanowska, L. Pakuła, Gimnazjum i Liceum łomżyńskie w latach 1944-1948, [w:] 380 lat szkoły średniej ogólnokształcącej w Łomży 1614-1994, Warszawa 1994, s. 479 in.
3 Ibidem, s. 482
4 W. Jemielity, Łomża w latach 1945-1999, Łomża 2004, s. 112 in.
5 APŁ, PRN, 96, Sprawozdanie z działalności Inspektoratu Szkolnego w Łomży za listopad 1945 r., 11 XII 1945 r., k. 1 in.
6 AIPN Bi, 045/1102,Raport okresowy Zastępcy Naczelnika Wydziału V za okres od 15 V do 31 V [19]47 r., k. 43. ; K. Sychowicz, Oświata łomżyńska w świetle materiałów Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, [w:] Ziemia Łomżyńska, t. 7, Łomża 2003, s. 247.
7 AIPN Bi, 045/1093, Sprawozdanie z pracy agenturalno-operacyjnej Wydziału V WUBP w Białymstoku za okres od 1 II 1946 r. do 10 II 1946 r., k. 17 in. ; S. Poleszak, Podziemie antykomunistyczne w łomżyńskiem i …, s. 304 in.
8 AIPN Bi, 045/1100, Sprawozdanie z pracy agenturalno operacyjnej Sekcji IV Wydziału V WUBP w Białymstoku za okres od 20 IX 1946 r. do 30 IX 1946 r., k. 27.
9 AIPN Bi, 045/1102, Raport okresowy Zastępcy Naczelnika Wydziału V za okres od 1 VII do 15 VII [19]47 r. k. 64. ; K. Sychowicz, Oświata łomżyńska w świetle materiałów …, s. 247.
10 AIPN Bi, 019/123/1, Kwestionariusze osobowe do charakterystyki nr 93 AK Obwód Łomża, k. 336.
11 AIPN Bi, 045/1519, Sprawozdania kierownika PUBP w Łomży do kierownika WUBP w Białymstoku za 1944-1945 r., k. 87.
12 AIPN Bi, 07/947, Protokół przesłuchania B. Karwowskiego, 18 III 1949 r. Białystok, k. 29.
13AIPN Bi 045/1521, Sprawozdanie o stanie pracy agenturalno operacyjnej Sekcji II PUBP w Łomży za okres od 7 XI 1945 r. do 17 XI 1945 r., k. 12 in. ; K. Sychowicz, Oświata łomżyńska w świetle materiałów …, s. 248.
14 M. Hoszowska, op. cit., s. 37 in.
15 AIPN Bi, 045/6, Raport sytuacyjny WiN za grudzień 1945 r., z. 011.
16 M. Hoszowska, op. cit., s. 39 in.
17 APŁ, PRN 96, Sprawozdanie ze stanu szkolnictwa powszechnego w pow. łomżyńskim za 1946 r., 10 II 1947 r., k. 3. ; K. Sychowicz, Oświata łomżyńska w świetle materiałów …, s. 249.
18 AIPN Bi, 045/1102, Raport okresowy zastępcy Naczelnika Wydziału V za okres od 1 VII do 15 VII [19]47 r., k. 65.
19 AIPN Bi 045/1102, Raport okresowy Naczelnika Wydziału V za okres od 30 IX 1947 r. do 15 X 1947 r., k. 106.
20 W. Jemielity, Łomża w latach …, s. 110.
21 AIPN Bi, 045/1102, Raport okresowy Naczelnika Wydziału V za okres od 15 V 1947 r. do 31 V 1947 r., k. 40.
22 M. Hoszowska, op. cit., s. 43. ; K. Sychowicz, Oświata łomżyńska w świetle materiałów …, s. 250.
23 AIPN Bi, 045/1121, Meldunek PUBP w Łomży do Naczelnika Wydziału V WUBP w Białymstoku, 2 X 1947 r . Łomża, k. 16.
24 AIPN Bi, 045/1102, Raport okresowy Naczelnika Wydziału V za okres od 15 XI do 1 XII 1947 r., k. 129.
25 Cz. Brodzicki, Kolno na Mazowszu, Łomża 2001, s. 278.
26 K. Dzieniszewski, A. Malanowska, L. Pakuła, Gimnazjum i Liceum łomżyńskie w latach …, s. 490.
27 AIPN Bi, 045/1108, Raport okresowy Naczelnika Wydziału V WUBP za okres od 1 VII do 31 VIII 1948 r., k. 50 v. ; AIPN Bi, 045/1109, Sprawozdanie Naczelnika Wydziału V WUBP w Białymstoku za okres od 27 VI 1948 r. do 27 VII 1948 r., k. 33.
28 AIPN Bi, 045/1108, Raport okresowy Naczelnika Wydziału V WUBP za okres od 31 VIII do 30 IX 1948 r., k. 62. ; AIPN Wwa, MBP 292, Raport miesięczny za okres od 31 VIII 1948 r. do 30 IX 1948 r., k. 125.
9 J. Szabuńko, Z. Zdanowicz, Kalendarium lata 1948-1994, [w:] 380 lat szkoły średniej ogólnokształcącej w Łomży 1614-1994, Warszawa 1994, s. 497 in.
30 S. Ożlański, Stosunki państwo – Kościół w latach 1944-1950 w świetle materiałów źródłowych przechowywanych w zasobie Archiwum Państwowego w Białymstoku, [w:] 50 lat Archiwum Państwowego w Białymstoku. Księga pamiątkowa, Białystok 2003, s. 115.
31 Chodziło o śpiewanie takich „kawałków”, jak np. „My sobie przyrzekamy, że komunizm będziemy bić, raczej w
32 AIPN Bi, 045/1111, Raport okresowy Naczelnika Wydziału V WUBP w Białymstoku za okres od 1 X 1949 r. do 31 X 1949 r., k. 91.
33 APŁ, PRN 96, Pismo dyrektora Liceum Rolniczo Spółdzielczego w Łomży do PPRN w Łomży, 18 VI 1949 r., k. 11.
34 AIPN Bi, 045/1112, Sprawozdanie Naczelnika Wydziału V WUBP w Białymstoku od 26 VIII do 26 IX 1949 r., k. 76.
35 AIPN Bi 045/1118, Meldunek specjalny, 6 IX 1949 r. Łomża, k. 11.
36 AIPN Bi 045/1114, Raport okresowy Naczelnika Wydziału V w Białymstoku za okres od 1 I 1950 r. do 31 I 1950 r., k. 7.
37 AIPN Bi, 045/1114, Sprawozdanie z pracy Wydziału V WUBP w Białymstoku za marzec 1950 r., k. 33 in. ; K. Sychowicz, Oświata łomżyńska w świetle materiałów …, s. 253.
38 AIPN Bi, 045/1114, Sprawozdanie z parcy Wydziału V WUBP w Białymstoku za marzec 1950 r., k. 29 in.
39 APB, KW PZPR w Białymstoku, 33/V/10, Szef WUBP w Białymstoku T. Mikuś do Sekretarza KW PZPR, 3 V 1950 r. Białystok, k. 374.
40 AIPN Bi, 045/1114, Sprawozdanie z pracy Wydziału V WUBP w Białymstoku za czerwiec 1950 r. k. 74.
41 AIPN Bi, 045/1114, Sprawozdanie z pracy Wydziału V WUBP w Białymstoku za czerwiec 1950 r. k. 78.
42 AIPN Bi, 045/1114, Sprawozdanie z parcy Wydziału V WUBP w Białymstoku za marzec 1950 r., k. 29 in.
43 AIPN Bi, 045/1114, Sprawozdanie z pracy Wydziału V WUBP w Białymstoku za czerwiec 1950 r. k. 75.
44 AIPN Bi, 045/1118, Meldunek specjalny w sprawie likwidacji nielegalnej organizacji młodzieżowej pod nazwą „Braci Atomów”, 24 XI 1950 r. Białystok, k. 54. ; Informator o nielegalnych antypaństwowych organizacjach i bandach zbrojnych działających w Polsce Ludowej w latach 1944-1956, Lublin 1993, s. 165.
45 AIPN Bi, 045/1118, Meldunek specjalny w sprawie likwidacji nielegalnej organizacji młodzieżowej pod nazwą „Braci Atomów”, 24 XI 1950 r. Białystok, k. 55.
46 Ibidem, k. 56.
47 AIPN Bi, 019/54, Charakterystyka nr 19 organizacji „Bracia Atomów”, „Polska Armia Powstańcza” i „Polskie Narodowe Zjednoczenie Wojskowe”, 29 I 1977 r., k. 23 in.
48 AIPN Bi, 019/54, Charakterystyka nr 19 organizacji „Bracia atomów”, „Polska Armia powstańcza” i …, k. 4 in. ; Informator o nielegalnych antypaństwowych organizacjach i …, s. 122.
49 AIPN Bi, 019/54, Charakterystyka nr 19 organizacji „Bracia atomów”, „Polska Armia powstańcza” i …, k. 8 in.
50 019/54, Charakterystyka nr 19 organizacji „Bracia Atomów”, „Polska Armia Powstańcza” i …, k. 23 in.
51 AIPN Bi, 045/520, Sprawozdanie miesięczne za okres od 1 XI 1950 r. do 30 XI 1950 r., k. 157.
52 używana jest w raportach także nazwa Liceum Rolniczo – Lniarskie.
53 AIPN Bi 045/1114, Sprawozdanie z pracy Wydziału V-go WUBP w Białymstoku za miesiąc listopad 1950 r., k. 6 in. ; K. Sychowicz, Oświata łomżyńska w świetle materiałów …, s. 253.
54 AIPN Bi, 045/1114, Sprawozdanie z pracy Wydziału V WUBP w Białymstoku za grudzień 1950 r., k. 177.
55 Biuletyn dzienny MBP nr 255 (711) 8 XI 1950 r., [w:] Biuletyny Dzienne Ministerstwa …, k. 835.
56 Materiały Sławomira Poleszaka.
57 AIPN Bi, 045/1114, Sprawozdanie z pracy Wydziału V WUBP w Białymstoku grudzień 1950 r., k. 176.
58 AIPN Bi, 045/1115, Sprawozdanie z pracy Wydziłu V WUBP w Białymstoku za marzec 1951 r., k. 38. ; S. Poleszak, Podziemie antykomunistyczne w łomżyńskiem i …, s. 398.
59 AIPN Bi, 045/1115, Sprawozdanie z pracy Wydziłu V WUBP w Białymstoku za marzec 1951 r., k. 41.
60 W. Jemielity, Łomża w latach …, s. 110.
61 J. Szabuńko, Z. Zdanowicz, Kalendarium lata 1948-1994, [w:] 380 lat szkoły średniej …, s. 498.
62 APB, KW PZPR w Białymstoku, 33/V/11, Licea Pedagogiczne na terenie woj. białostockiego, k. 443.
63 AIPN Bi, 045/1115, Sprawozdanie z pracy Wydziłu V WUBP w Białymstoku za kwiecień 1951 r., k. 55.
64 AIPN Bi, 045/1116, Sprawozdanie z pracy Wydziału V WUBP w Białymstoku za marzec 1952 r., k. 40.
65 J. Szabuńko, Z. Zdanowicz, Kalendarium lata 1948-1994, [w:] 380 lat szkoły średniej …, s. 499.
66 AIPN Bi, 045/1117, Informacja dotycząca wrogiej działalności na odcinku ZMP, k. 220.
67 AIPN Bi, 019/50, Charakterystyka nr 7 nielegalnej-reakcyjnej organizacji młodzieżowej „Zorza” – „Jutrzenka”, 13 V 1977 r. Białystok, k. 1 in.
68 AIPN Bi, 045/1119, Sprawozdania miesięczne Naczelnika Wydziału V WUBP w Białymstoku przesłane do Dyrektora Departamentu V MBP w Warszawie za 1953 r., k.37.
69 AIPN Bi, 045/1119, Sprawozdanie z pracy Wydziału V WUBP w Białymstoku za sierpień 1953 r., 4 IX 1953, k. 204. ; AIPN Bi, 019/50, Charakterystyka nr 7 nielegalnej-reakcyjnej organizacji …, k. 3
70 AIPN Bi 019/50, Charakterystyka nr 7 nielegalnej-reakcyjnej organizacji …, k. 4
71 APB, KW PZPR w Białymstoku, 33/VI/11,Meldunek KP PZPR do KW PZPR w Białymstoku, k. 296.
72 AIPN Bi, 045/1119, Sprawozdanie z pracy Wydziau V WUBP w Białymstoku za lipiec 1953 r., k. 176 in.
73 J. Szabuńko, Z. Zdanowicz, Kalendarium lata 1948-1994, [w:] 380 lat szkoły średniej …, s. 499 in.
74 AIPN Bi, 045/1120, Sprawozdanie z pracy Wydziału V WUBP w Białymstoku za kwiecień 1954 r., k. 97.
75 AIPN Bi, 045/1120, Sprawozdanie z pracy Wydziału V WUBP w Białymstoku za maj 1954 r., k. 120 in.
76 APB, KP PZPR w Łomży, 136, Zagajenie na V Miejską Konferencję PZPR w Łomży, 22 VIII 1954 r., k. 40 in.
77 APB, KP PZPR w Łomży, 46, Planowanie ruchu służbowego w szkołach podstawowych na rok szkolny 1955-1956, 29 VI 1955 r. Łomża, k. 9.
78 APB, KP PZPR w Łomży, 45, Ocena pracy POP przy Liceum Pedagogicznym w Łomży, 1955 r., k. 279 in.
79 APB, KW PZPR w Białymstoku, 33/V/29, Pismo ppłk B. Krzywińskiego, kierownika WUd/sBP w Białymstoku do I sekretarza KW PZPR w Białymstoku, 9 V 1956 r. Białystok, k. 237.
80 M. Hoszowska, op. cit., s. 45.
Opracował: Dr Krzysztof Sychowicz
1 comments
Witam,
w powyższym artykule interesuje mnie fragment / przy odnośniku 30/
cyt:,,Przekonał się o tym jeden z uczniów Gimnazjum i Liceum Przemysłu Drzewnego……………Należał do Sodalicji Mariańskiej i ZHP….,,
Może mi ktoś pomoże odnależć imię i nazwisko tego ucznia ?
Dziękuję i POZDRAWIAM