„Jedna jest Polska” to hasło przewodnie tegorocznych uroczystości rocznicowych, które odbyły się w Miejscu Pamięci Narodowej w Jeziorku w słoneczne popołudnie 5 czerwca 2022 r. W słowie wstępnym poprzedzającym Eucharystię zaprosiłam wszystkich uczestników do modlitwy w intencji zarówno Ofiar masowych niemieckich egzekucji, ale też i o pokój na świecie i w ludzkim sercu, ponieważ każda wojna zaczyna się właśnie w sercu człowieka.
Ks. dziekan Szczepan Dobecki, proboszcz Parafii pw. Przemienienia Pańskiego w Piątnicy, który sprawował Mszę Świętą podkreślił, iż „co roku staramy się gromadzić na tym leśnym cmentarzu, aby przywrócić imiona tym, którzy tutaj leżą, tym, którzy mieli być zapomniani, tym, o których miano nie pamiętać i co roku staramy się okazać im szacunek i prosić o radość Nieba dla nich, a dla nas, abyśmy nigdy nie byli uczestnikami tego, przez co oni przeszli”. W homilii padły ważne słowa o tym, że „człowiek przez chrzest święty otrzymuje imię, otrzymuje tożsamość, niejako Pan Bóg wzywa go po imieniu i od dnia naszego chrztu przez wieczność to imię jest znane, to imię wypisujemy na grobach, za to imię modlimy się w modlitwie za zmarłych. Człowiek istnieje przez to, że ma swoje imię. Przyszły jednak ideologie, które próbowały odebrać człowiekowi jego imię, jego tożsamość. Ideologia komunistyczna, ideologia faszystowska określała człowieka numerem. Ideologie te mordowały niewinnych ludzi, zabijały pamięć o człowieku grzebiąc go w bezimiennych dołach śmierci i tu w Jeziorku również, aby zatrzeć ślad po tych ludziach. Jest to grzech przeciw Duchowi Świętemu, a takie grzechy jak mówi sam Chrystus nigdy nie będą odpuszczone, bo odbiera się człowiekowi imię. Modlimy się dzisiaj na tym leśnym cmentarzu o to, aby nigdy więcej nie odebrano człowiekowi imienia i możliwości pamięci o nim. Prosimy, aby to miejsce na zawsze było takim wyrzutem sumienia dla tych, którzy będą usiłować zabrać dobre imię drugiemu człowiekowi. Prośmy miłosiernego Boga, abyśmy my nie zapomnieli o tych, którzy tutaj oddali swoje życie, bo jeśli my zapomnimy, to Ty, Boże, zapomnij o nas”.
Jerzy Smurzyński w liście skierowanym do zgromadzonych na uroczystości zwrócił uwagę na ogrom zbrodni popełnionych w czasie II wojny światowej na ziemi łomżyńskiej. Napisał: ”Ile zbrodni popełnili hitlerowcy na ziemi łomżyńskiej i w ilu miejscach zostały one popełnione, tak naprawdę nie wiadomo. Główna Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce, w oparciu o wszystkie dostępne dokumenty podaje 486 takich miejsc, w których jednorazowo ginęło od kilku do kilkuset ofiar.
Opracowując dokumentację zbrodni hitlerowskich na ziemi łomżyńskiej udało mi się znaleźć 40 miejscowości, w których odbyło się 57 egzekucji masowych i zginęło w nich nie mniej niż 10 osób. W 1994 roku wysłałem do wszystkich czterdziestu władz lokalnych prośbę m. in. o informację dotyczącą miejsca spoczynku ofiar. Na tej podstawie ustaliłem, że w większości przypadków po wyzwoleniu ofiary były ekshumowane i chowane na miejscowych cmentarzach, zaś miejsca egzekucji równane z ziemią, a tylko w kilku przypadkach upamiętniono je okolicznościowymi pomnikami. W rezultacie na ziemi łomżyńskiej powstało pięć cmentarzy leśnych – Giełczyn, Jeziorko, Pniewo i Sławiec, w których spoczywają ofiary z Łomży i Kosówka – ofiary z Grajewa, oraz jeden w miejscowości gdzie dokonano zbrodni – Krasowo Częstki. Po reformie administracji do „łomżyńskich” leśnych nekropolii zaliczamy Giełczyn, Jeziorko, Pniewo i Sławiec, z których tylko Jeziorko posiada pełną dokumentację, wiarygodną historię oraz status Miejsca Pamięci Narodowej”. Pan Smurzyński przybliżył też postać pierwszej opiekunki tego leśnego cmentarza pani Bronisławy Szczecińskiej. Wskazał również na fakt, że kolejnym ofiarnym opiekunem był przez kilkadziesiąt lat mieszkaniec Jeziorka pan Antoni Rydzewski oraz podziękował gronu pedagogicznemu na czele z Dyrekcją szkoły w Jeziorku za systematycznie od lat sprawowaną opiekę nad Miejscem Pamięci Narodowej w Jeziorku oraz organizację corocznych uroczystości memoratywnych.
Jak co roku, po Eucharystii, odbyła się leśna lekcja pamięci, w trakcie której przypomniano trzy masowe egzekucje dokonane w lesie jeziorkowskim przez niemieckiego okupanta oraz uczczono wierszem i piosenką pamięć Ofiar. Na uroczystość przybyli członkowie tzw. Rodziny Jeziorkowskiej – córka Stanisława Kostki Walczuka z rodziną, wnuczki Władysława Godlewskiego z rodzinami oraz prawnuczka Stanisława Zakrzewskiego z rodziną – bliscy więźniów z łomżyńskiego więzienia rozstrzelanych tu w nocy z 29 na 30 czerwca 1943 roku.
W uroczystości wzięły udział poczty sztandarowe jednostek organizacyjnych OSP Gminy Piątnica. Tradycyjnie pragnę im wszystkim za to serdecznie podziękować. Szczególne wyrazy podziękowań kieruję pod adresem strażaków z OSP w Jeziorku, którzy pomogli w uporządkowaniu terenu leśnego cmentarza i w organizacji samych uroczystości od strony logistycznej. Tradycyjnie też na prośbę pana Prezesa Zygmunta Zdanowicza w imieniu Zarządu Głównego Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej zapraszam wszystkich chętnych do odwiedzenia Miejsca Pamięci Narodowej w Jeziorku i uczczenia pamięci Ofiar w dniu 15 lipca 2022 r. o godz. 12.00.
Beata Sejnowska-Runo, społeczny kustosz Miejsca Pamięci Narodowej w Jeziorku
fot. Anna Przestrzelska
1 comments
Dołączam do podziękowań Pani Beaty Sejnowskiej-Runo dla Wszystkich, którzy przyczynili się do przygotowań tegorocznych obchodów. W imieniu mojej Rodziny i swoim dziękuję Pani Beacie za merytoryczną organizację uroczystości upamiętniającej pomordowanych w jeziorkowskim lesie: za zaproszenie, za chwile wzruszeń, lekcję pamięci i za opiekę nad tym Miejscem. Przyjeżdżamy na inny cmentarz niż wszystkie które odwiedzamy, nie ma tam pojedynczych grobów lecz 3 zbiorowe miejsca straceń. Dzięki staraniom Pani kustosz – to miejsce jest zadbane. Msza św. sprawowana za pomordowanych nadaje uroczystościom godny wymiar. Składam serdeczne ,,Bóg zapłać” ks. kanonikowi Szczepanowi Dobeckiemu, m.in. za jakże wymowną, zapadającą głęboko w serce, tegoroczną homilię. Jakże ważne słowa mogli usłyszeć wszyscy obecni na uroczystościach.
Wyrażamy nieprzemijającą wdzięczność Panu Jerzemu Smurzyńskiemu – to dzięki Niemu zostały przywrócone imiona przynajmniej części tym, którym je odebrano w 1943 roku.