Życie w PRL-u
Od września 1944 r. do stycznia 1945 r.jeszcze ponad połowa pow. łomżyńskiego pozostawała w rękach niemieckich. Wiązało się z tym dalsze jego wyniszczenie oraz cierpienia, jakie musiała znosić miejscowa ludność. Przykładowo jeszcze 13 stycznia 1945 r. był bombardowany przez Niemców Zambrów, efektem czego było zniszczenie dwóch domów i śmierć 11 osób.1 Z powodu zatrzymania się linii frontu na Narwi ewakuowani byli do miejscowości Jasienica lekarze i chorzy szpitala w Łomży, gdzie powrócili dopiero na przełomie kwietnia i maja 1945 r.2 Chorymi opiekowali się w tym okresie lekarze Jan Dworakowski, Czesław Jurek, Maria Kulesza, Jan Józef Korta, Wiktor Paszkiewicz, Witold Prusiński i Tadeusz Wejroch oraz felczerzy weterynaryjni Aleksander Kuś, Mikołaj Malinowski i Bronisław Mendlowski.
Po zakończeniu walk zarząd Łomży stwierdził, iż została ona zniszczona w 80 %. Najwięcej ucierpiały śródmieście oraz odlewnia żelaza, fabryka waty, fabryka narzędzi rolniczych i browar. Zniszczeniu uległo także 55 zakładów rzemieślniczych, 48 sklepów i placówek handlowych, elektrownia, wodociągi, kanalizacja, rzeźnia. W 70 % zrujnowane były koszary 33 pp, ucierpiały też budynki ośrodka saperów, sądu okręgowego, stacja kolejowa, kościół popijarski. Poważnych napraw wymagała szkoła na rybakach, gimnazjum ogólnokształcące, ratusz, hale targowe, a całkowitemu zniszczeniu uległa synagoga.3 Jednym zdaniem zrujnowane było prawie wszystko. W związku z takim stanem rzeczy jednym z podstawowych problemów było znalezienie odpowiednich budynków dla rozpoczynających w styczniu 1945 r. swoją działalność w Łomży instytucji. Sprawę te poruszono także w kwietniu na zebraniu PRN, podczas którego omawiano przejęcie na potrzeby Szkoły Rolniczej budynków w majątku Kupiski oraz nowych pomieszczeń dla szpitala zakaźnego w Zambrowie w związku z szerzącym się tyfusem.4 Podczas obrad wybrano też nowych przedstawicieli do WRN, którymi zostali Grudziński i Saciłowski.
W tych pierwszych miesiącach poważnym problemem i zagrożeniem dla mieszkańców powiatu okazali się żołnierze sowieccy. Według informacji szefa Biura Informacji i Propagandy Obwodu Łomżyńskiego AK Zenona Wlaźlaka „Wilka” w lutym 1945 r. wyposażenie domów w Łomży zostało zniszczone przez żołnierzy sowieckich, którzy pozrywali w nich podłogi, usunęli okna i drzwi. Zniszczono także wioski nad Narwią, gdzie budynki rozbierano w celu uzyskania materiału do budowy bunkrów. Częściowo rozebrano budynki m.in. w Wiźnie, Jeziorku, Bronowie i Drożęcinie.5 Natomiast 7 czerwca 1945 r. w miejscowości Dobrochy gm. Rutki Sowieci na dwóch samochodach zrabowali jednemu z gospodarzy całą odzież i narzędzia znajdujące się w domu.6
Wraz z upływem czasu konflikty te nasilały się, a ludność pow. łomżyńskiego z niecierpliwością oczekiwała pojawienia się żołnierzy polskich, gdyż dosyć już miała rabunków dokonywanych przez Sowietów. Stwierdzić trzeba tutaj, że zachowywali się oni na ziemiach polskich nie jak „wyzwoliciele” ale jak zdobywcy mający prawo do wszystkiego. Najlepszym przykładem tego jest ich postępowania w Łomży, gdzie 3 lipca oficer Armii Czerwonej chodził po mieszkaniach na ul. Bernatowicza z pistoletem w ręku i szukał młodych kobiet, na pewno nie w celach towarzyskich. Następnego dnia natomiast na ul. Polowej inny przedstawiciel tej zwycięskiej armii przeprowadzał rewizję, w wyniku czego wszyscy mieszkańcy uciekli na ulicę. Również 4 lipca żołnierze ACz urządzili strzelaninę w Łomży, spowodowaną kłótnią o konie, które sobie nawzajem zabierali. Bardzo powszechne były też przypadki sprzedawania przez nich koni, wozów oraz broni.7
Informacje na ten temat musiały być popwszechnie znane ponieważ nawet starosta łomżyński w lipcu 1945 r. donosił wojewodzie białostockiemu o negatywnym, a nawet wrogim stosunku ludności do żołnierzy Armii Czerwonej. Jako przyczynę takiego stanu rzeczy podał dopuszczanie się przez nich gwałtów i rabunków, dokonywanych w mieszkaniach prywatnych, skąd zabierali ubrania i biżuterię.8
Problem ten dostrzegali nawet funkcjonariusz Powiatowego Urzedu Bezpieczeństwa Publicznego w Łomży, który w raporcie po pobycie w Zambrowie obok informacji o zadowoleniu ludności z powstania Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej, odnotował też narzekania na Sowietów. Nie były to oskarżenia bezpodstawne, gdyż będąc w tym mieście sam usłyszał brzęk tłuczonego szkła i krzyk kobiety. Kiedy dotarł na miejsce, z którego dochodziły te odgłosy, zobaczył dwóch uciekających żołnierzy sowieckich. Zaatakowana kobieta została przez nich zatrzymana słowami „ […] ty polska świnia, ja ciebie wyzwoliłem a teraz nie chcesz się z nami pobawić”. Na szczęście udało się jej im uciec. Trzy dni wcześniej, również w Zambrowie dwóch oficerów ACz siłą położyło się do łóżka 14 letniej córki właściciela mieszkania, który w jej obronie rzucił się na nich. Najwidoczniej nie spodziewali się oni takiej reakcji i uciekli. Zdarzało się to znacznie częściej i nie zawsze kończyło tak pomyślnie.9
Kolejne wydarzenie miało miejsce 17 lipca 1945 r., kiedy to przed budynek starostwa w Łomży zajechały samochody ciężarowe z kilkunastoma żołnierzami Armii Czerwonej i dwoma w mundurach polskich. Otoczyli oni budynek a kilku weszło do środka, gdzie zażądali odczytania listy pracowników. Dopytywali się szczególnie o pracownika Wydziału Aprowizacyjnego Jerzego Wagnera, nie podając żadnych wyjaśnień odjechali.10
Natomiast 8 sierpnia 1945 r. na terenie gm. Śniadowo we wsi Truszki został zaatakowany przez oddział podziemia konwój żołnierzy sowieckich pędzących bydło do ZSRR. Zakończył się on niepowodzeniem, a w odwecie Sowieci aresztowali 11 mężczyzn i nieustaloną liczbę kobiet ze wsi Truszki. Ponadto niejako w rewanżu ukradli inwentarz żywy w całej wsi, a mieszkańcom zabrali ubrania i sprzęt domowego użytku.11
O kolejnym zajściu doniósł osiem dni później staroście łomżyńskiemu kierownik Zarządu Drogowego w Łomży. Chodziło o napad dokonany przez żołnierzy sowieckich na mieszkanie dróżnika z szosy powiatowej Wygoda-Leśnica, Aleksandra Ciołka. W zajmowanym przez niego budynku wybito szyby, a członkom rodziny zagrożono wystrzelaniem. W trakcie tego zajścia domownicy obrzucani byli ponadto obelżywymi słowami. Żołnierze ci należeli najprawdopodobniej do NKWD, gdyż po napadzie skierowali się w kierunku Zambrowa, gdzie taka jednostka stacjonowała.12
Ważnym dla mieszkańców Ziemi Łomżyńskiej dniem okazał się 7 lipca 1945 r., kiedy to pow. łomżyński został oficjalnie wyłączony z woj. warszawskiego i przyłączony do woj. białostockiego, w skład którego faktycznie wchodził od chwili wyzwolenia.13 Sześć dni później o godz. 11.00 ludność Łomży wyszła z kwiatami w kierunku Ostrołęki, witając przy dwu bramach tryumfalnych wkraczających do miasta żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego.14 Oficjalnie przywitał ich starosta, a z przedstawicieli duchowieństwa obecny był tylko proboszcz parafii Łomża, który jednak nie wygłosił żadnej mowy powitalnej. W tym momencie zebranym towarzyszyły mieszane uczucia i chociaż większość miała w oczach łzy widząc polskie mundury, to padały też jednak opinie, że wśród żołnierzy było więcej Sowietów jak Polaków. 15 lipca 1945 r. odbyło się natomiast pierwsze nabożeństwo za Polaków zamordowanych przez Niemców w lesie Jeziorkowskim, w którym uczestniczył bp Stanisław Kostka Łukomski oraz duchowieństwo z Łomży i okolic. W komentarzu do tego wydarzenia PUBP odnotował, że był to dowód przychylności dla podziemia, gdyż pomordowani byli przez okupanta podejrzewani o przynależność do AK.
Mimo upływu czasu powrót do w miarę „normalnego” życia nie był prosty, wynikało to z ogromu zniszczeń jakich doznały te tereny oraz braków w zaopatrzeniu. Z tego ostatniego powodu w dniach 7-18 grudnia 1945 r. Urząd Pocztowy w Łomży nie mógł przywieźć poczty z Białegostoku (brak benzyny). Natomiast 27 grudnia uruchomiono komunikację kolejową na linii Łomża – Śniadowo, którą obsługiwał raz dziennie pociąg towarowo-osobowy.15 W 1945 r. liczba ludności w większych miejscowościach pow. łomżyńskiego wynosiła: w Łomży – 12 142, Jedwabnem – 1 672, Kolnie – 3 143, Nowogrodzie – 1 195, Stawiskach – 1 703 i Zambrowie – 3 808.16 Ponadto liczba mieszkańców Łomży w późniejszych latach zmieniała się w następujący sposób, osiągając: w 1946 r. – 13 772, 1947 r. – 13 441, 1950 r. – 14 839 i 1955 r. – 18 589.
Na początku 1946 r. podniesiono przedwojenne plany budowy linii kolejowej Łomża – Dłutowo przez Kolno. Stosowną uchwałę w tej sprawie podjęli nawet radni Łomży, niestety ostatecznie nic z tego nie wyszło. Kolejnym pomysłem mającym zapewnić miastu połączenie kolejowe była odbudowa kolejki wąskotorowej na linii Łomża – Nowogród, a w przyszłości połączenie jej z Ostrołęką przez dociągnięcie kolejki do Narwi od miejscowości Łyse i Myszyniec, ale jego koniec był taki sam, jak wspomnianego wcześniej.17
8 lutego, zgodnie z informacją starosty łomżyńskiego, rozpoczęto pacyfikację pow. łomżyńskiego, która miała przyczynić się do umocnienia pozycji władz komunistycznych. W jej trakcie bardzo często dochodziło do terroryzowania przez wojsko ludności nie mającej jakichkolwiek związków z podziemiem. Ponadto żołnierze bez oporu przywłaszczali sobie cudze rzeczy. Ich ofiarami stali się Franciszek Rostkowski ze wsi Uśnik gm. Szczepankowo, któremu zabrano m.in. płaszcz, spodnie i 1000 zł., nauczyciel Edmund Pogonowski z tej samej miejscowości (stracił buty, koszulę i mapę szkolną) oraz Eugeniusz Gawryś ze Śniadowa. Przypadki takie zdarzały się także w innych wioskach, ale ludność w obawie przed zemstą bała się o tym informować.18
Natomiast 3 maja 1946 r. oddano do użytku Bibliotekę Publiczna w Łomży, na której księgozbiór złożyły się książki podarowane przez mieszkańców i zwrócone, a należące przed wojna do miasta. W późniejszym okresie dokonano jej podziału na bibliotekę miejska i powiatową, aby w 1955 r. ponownie połączyć je pod nazwą Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej.19 Natomiast 17 maja 1946 r. w sali kina „Voks” w Łomży odbył się zjazd wójtów, sołtysów i nauczycielstwa. Sala bez entuzjazmu przyjęła referat „O roli inteligencji w Polsce powojennej”, wskazujący na współpracę tego środowiska z NSZ. Natomiast burzą oklasków przyjęto zabranie głosu przez Stanisławę Osiecką. Jej wystąpienie w sprawozdaniu UB zostało określone jako manewrowanie między prawą a lewą stroną.20
Bez wątpienia najważniejszym wydarzeniem było referendum z 30 czerwca 1946 r. Większość społeczeństwa zdawała sobie sprawę z dokonanego oszustwa, a podany oficjalnie wynik nie mógł powstrzymać też dalszych akcji podziemia. Nie dziwi więc informacja, że w lipcu stan bezpieczeństwa na terenie powiatu oceniono jako zły.21 W miesiącu tym zginęli m.in. Zygmunt i Leokadia Konopko ze wsi Konopki gm. Śniadowo, funkcjonariusz MO w Jedwabnem plut. Bolesław Gregorowicz, kpr. Mieczysław Bochiński i Władysław Murawski z MO w Śniadowie. Jedną z nielicznych pozytywnych informacji w tym okresie była ta dotycząca interwencji Związków Zawodowych w sprawie obniżki cen szczególnie chleba, która doprowadziła do spadku jego ceny z 15 do 9 zł. za kilogram.
W połowie 1946 r. rozpoczął też prace, których końcowym efektem było powstanie muzeum w Łomży, Adam Chętnik. Zapoczątkowało ten proces przekształcenie Stacji Badań Naukowych w Nowogrodzie w Instytut Północno-Mazowiecki w Łomży, który rozpoczął działalność 18 lipca tego roku. Warto zaznaczyć, że integralna częścia planowanego w przyszłości muzeum miał stać się skansen kurpiowski. Szanse na zrealizowanie tych planów stały się bardziej realne jesienią, kiedy to zaczęło je wspierać finansowo Ministerstwo Kultury i Sztuki. Wtedy też nowo powstała placówka przyjęła nazwę Muzeum Północno-Mazowieckie. Niestety działania te zostały zniweczone już w roku następnym.22
Natomiast w sierpniu jeden z radnych łomżyńskich wnioskował o zamknięcie kilku restauracji, w których jego zdaniem, zbierali się przeciwnicy ówczesnego rządu. Poruszona została także wówczas sprawa szkód i długów pozostawionych przez Armię Czerwoną, o które zapytanie rozesłały władze powiatowe. W odpowiedzi większość wójtów oświadczyła że nie poniosła żadnych strat z tego powodu, a jedynie zarząd gminy Śniadowo upomniał się o zapłatę za dostarczone przez ludność dla Sowietów 80 ton mięsa, 350 ton zboża i 400 ton ziemniaków.23 Natomiast we wrześniu 1946 r. dokonano masowej zmiany nazw ulic, i tak zamieniono: Długą na Buczka, Farną na ks. Ściegiennego, Nowogrodzką na płk. Mościckiego, Zjazd na Dreszera i Polową na Armii Czerwonej.24 W okresie tym doszło też do zmiany nazwy Alei Legionów na ul. Gen. Karola Świerczewskiego.
W 1946 r. w 13 referatach Zarządu Miejskiego w Łomży rozpatrzono 8 294 sprawy, do załatwienia pozostały 42.25 Do kasy miejskiej wpłynęły w tym okresie też następujące sumy podatków: 317 866 zł. od nieruchomości, 135 549 zł. od lokali i 55 712 zł. od gruntów. Referat opieki społecznej wydał odzież 3 365 osobom oraz zapomogi pieniężne dla 3 111, pomocy lekarskiej udzielono 2 047 mieszkańcom, do szpitali skierowano 325 kolejnych, a w miejskim Domu Starców przebywało 64 pensjonariuszy. W ciągu tego roku ułożono w Łomży 700 m2 chodnika, rozminowano plac pod Ośrodek Zdrowia i Szkołę nr 2, zasypano 3000 m rowów strzeleckich, uzupełniono i naprawiono wyposażenie rzeźni i łaźni oraz uruchomiono wstępnie wodociągi i kanalizację. W 1946 r. szeregi PPR w Łomży zasilili m.in. Kazimierz Frąckiewicz, Szczepan Kozioł i Józefa Szyszkowska. W Zambrowie nowym narybkiem partyjnym był Czesław Żurawski.26
Spokoju nie było również na początku 1947 r., a komuniści stosunek ludności do władz i ich zarządzeń w powiatach zamieszkałych przez tzw. szlachtę zagrodową (czyli łomżyńskim i wysoko mazowieckim) oceniali nadal jako bierny, a nawet negatywny. Chłopi na tych terenach pozostawali nieufni i wierzyli w krążące wówczas pogłoski o utworzeniu z Polski 17 Republiki w ramach ZSRR i przymusowym zakładaniu kołchozów, nie bez znaczenia były też niedociągnięcia istniejące w administracji państwowej i samorządowej. W tym okresie w pow. łomżyńskim podziemie rozbiło dziewięć zarządów gminnych paląc i niszcząc akta oraz sprzęt, co jak stwierdzono również deprymująco wpłynęło na nastroje wśród ludności.27
Oprócz spraw mających bezpośredni związek z wydarzeniami politycznymi miały też wówczas miejsce inne wydarzenia. Jednym z nich było posiedzenie MRN z 10 marca 1947 r., na którym to zwrócono się do burmistrza Łomży Michała Siejki o wystąpienie z wnioskiem w sprawie wydzielenia miasta z Powiatowego Związku Samorządowego i zaprotestowaniem przeciwko zdegradowaniu go do roli gminy. Podczas przeprowadzonej dyskusji argumentowano m.in., iż nawet pod zaborem rosyjskim miało ono swego prezydenta. Ponadto po II wojnie na jego terenie istniały gimnazja: ogólnokształcące, handlowe, gospodarstwa wiejskiego, rzemieślnicze oraz Liceum Przemysłu Drzewnego, Liceum Pedagogiczne, sześć szkół powszechnych i trzy przedszkola. Poza urzędami państwowymi i powiatowymi swoje siedziby miały tutaj również kuria biskupia, Oddział Polskiego Banku Narodowego, Sąd Okręgowy i Inspektorat Szkolny. W związku z dużymi zniszczeniami wojennymi miasto potrzebowało znacznych nakładów finansowych, jak i nakładów pracy w celu uporządkowania ulic i odbudowy infrastruktury. Ponadto wynosząca 13 200 osób liczba mieszkańców stale się zwiększała. Wniosek ten postanowiono przedłożyć WRN w Białymstoku.28
Kolejnym z wydarzeń, które wywołało duże poruszenie wśród mieszkańców powiatu, a zostało nagłośnione i wykorzystane przez propagandę komunistyczną, było zabicie przez członków podziemia starosty Tadeusza Żeglickiego i przewodniczącego PRN Stanisława Tońskiego. Na pogrzebie mającym miejsce 10 sierpnia 1947 r. przemówienia wygłosili m.in. wojewoda białostocki Stanisław Krupka29 i przewodniczący WRN w Białymstoku Witold Wenclik. Drugi z nich określił zabicie przedstawicieli władz komunistycznych jako ogniowo z łańcucha zbrodni, których rząd ludowy nie przepuści. Porównał on działania podziemia do działań hitlerowców mordujących obywateli polskich. Na zakończenie stwierdził, iż „Dla takich odprysków nie ma miejsca między nami”. Do sprawozdania dotyczącego tego wydarzenia dołączony został wiersz wychwalający zasługi Tońskiego i Żeglickiego, pracujących jak to określano, „dniem i nocą” dla dobra społeczeństwa łomżyńskiego.30
Kolejny rok nie był zbyt pomyślny dla pow. łomżyńskiego i jego mieszkańców. Oto bowiem 1 lutego 1948 r. został utworzony pow. kolneński, w skład którego weszły gminy z północnej części dotychczasowego powiatu, włącznie z Małym Płockiem i Stawiskami.31 Został on utworzony także z fragmentu pow. szczuczyńskiego (grajewskiego) oraz trzech gmin pow. ostrołęckiego.32 Pierwszym starostą w tym powiecie był Mikołaj Kowal, pełniący swą funkcję od początku czerwca 1948 r.33 Drugim wydarzeniem, które na następne dziesięciolecia zaciążyło na losach mieszkańców tych terenów było polecenie wydane również w lutym przez Ministerstwo Sprawiedliwości prokuratorowi Sądu Okręgowego w Łomży, w sprawie wszczęcia dochodzenia dotyczącego zbrodni popełnionej na ludności żydowskiej w Jedwabnem.34
Rok 1948 to także zmiany w szeregach partii politycznych, będące w przypadku PPS wstępem do scalenia z PPR i utworzenia jednej, kontrolowanej przez ZSRR partii robotniczej. I tak w marcu tego roku do Zarządu KP PPS w Łomży weszli: Bolesław Bauer – przewodniczący, Anna Samojło wiceprzewodnicząca, Władysław Winko – sekretarz, Stanisław Zieliński – II sekretarz i Bolesław Dembowski – skarbnik.35 Natomiast w kwietniu powierzono Stefanowi Sadkowskiemu doprowadzenie do aktywizacji pracy Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej oraz wyrażono zgodę na objęcie stanowiska wiceburmistrza Łomży przez Marcina Duczyńskiego.36 Według danych z 1 listopada 1948 r. w pow. łomżyńskim było 664 członków PPR i 270 PPS, w pow. kolneńskim odpowiednio 363 i 28.37 W zestawieniu tym wyróżniał się pow. wysoko mazowiecki, gdzie do PPR należało 1 108 osób, ale do PPS już tylko 49.
8 marca 1949 r. podczas posiedzenia PRN w Łomży rozpatrywano pismo WRN dotyczące kolportażu czasopism wydawanych przez TPPR, w którym zalecano wszystkim organizacjom społecznym i związkom zawodowym zaprenumerowanie takich wydawnictw, jak gazeta „Wolność”, tygodnik „Przyjaźń” i miesięcznik „Wolne Narody”. Wówczas też pozytywnie zaopiniowano wybór Władysława Łukasiaka na burmistrza i Edwarda Karwowskiego na wiceburmistrza Zambrowa, podobna opinię wydano co do osoby Karola Mścichowskiego ubiegającego się o fotel wiceburmistrza Łomży. Zanegowano natomiast uchwały z 1945 r. wybierające na burmistrza Jedwabnego Ludwika Załuskiego i Józefa Rafałowskiego na wiceburmistrza w Nowogrodzie.38
W maju, na posiedzeniu MRN w Łomży, w którym uczestniczył burmistrz Bolesław Bauer postanowiono wybudować nową wieżę ciśnień na rogu al. Gen. Sikorskiego i ul. Wąskiej. Ponadto w opracowanym planie ujęto odgruzowanie trybuny na stadionie sportowym, rowów strzeleckich i Liceum Pedagogicznego. Wybrano też miejski komitet budowy pomnika wdzięczności dla Armii Czerwonej, w skład którego weszli : Jerzy Koszel, Zdzisław Świądkowski, Jan Kołomyński, Eugeniusz Skrzeczyński, Helena Miecznikowska, Zofia Krawczyk i Bolesław Dębowski. Ponadto w związku ze zwróceniem się robotników wsi Piątnica o zgodę na pasienie krów na pulwach miejskich, wydano ją pod warunkiem dostarczenia wykazu krów, poświadczonego przez Zarząd Gminy.39 W okresie tym borykano się także ze wzrostem bezrobocia, co zostało stwierdzone nawet na jednym z posiedzeń rady miasta, chociaż dodano, że niektóre osoby unikają podjęcia pracy.40 W związku z tym sugerowano wysłanie ich wszystkich na Ziemie Zachodnie, gdzie znaleźliby mieszkania i zajęcie. Na zakończenie tej dyskusji stwierdzono jednak, że ludzie ci nie mają środków na podróż i przetransportowanie swoich rodzin. W ten sposób w pewnym sensie potwierdzono ich trudne położenie materialne.
W miesiącu tym w pow. łomżyńskim zarejestrowanych było 2020 analfabetów, dla których zorganizowano dwa kursy czytania i pisania. Oprócz tego otwarto 10 nowych punktów bibliotecznych na wsi m.in. w Podgórzu, Kisielnicy, Nowogrodzie i Porytem Jabłoń. Ponadto w ramach odbywającego się pod koniec maja „Tygodnia Oświaty, Prasy i Książki” przeprowadzono cztery zebrania w mieście i 146 na wsi, wystawy książek i prasy oraz cztery kiermasze w mieście i 75 zabaw na wsi.41 Ważnym dniem dla władz Łomży okazał się 24 czerwca 1949 r., kiedy to w Białymstoku podpisana została przez Urząd Wojewódzki i Spółdzielnię Budownictwa Wiejskiego Samopomoc Chłopska umowa dotycząca odbudowy ratusza dla potrzeb Zarządu Miejskiego.42 Jej koszt ustalono na 2 410 000 zł., a prace miały trwać od 24 czerwca do 30 listopada tego roku.
Przy omawianiu tego okresu nie sposób jednak uciec od wszechobecnej indoktrynacji i zależności w jakiej pozostawała w tym okresie Polska. Najlepszym przykładem niech będzie referat dotyczący życia Józefa Stalina, odczytany przez Lecha Karpińskiego na posiedzeniu MRN w Łomży 15 grudnia 1949 r. Opisując jego „dokonania” stwierdził, że walczył on z wyzyskiwaczami ludu pracy, podczas pokoju rozbudowywał kadry dowódcze Armii Czerwonej (zapomniano o tych skazanych z jego polecenia na karę śmierci). Podczas wojny według referenta uświadamiał żołnierzom, że idą z pomocą krajom ciemiężonym przez hitleryzm (ciekawe, że pomimo tego ci sami żołnierze dopuszczali się rabunków, gwałtów, a Stalin aneksji terenów tych właśnie państw). Po wojnie, ten człowiek „bez skazy” rozwijał leninowską politykę o współzawodnictwie socjalistycznym. Jak należało oczekiwać, po odczytaniu tak wspaniałego referatu zebrani nagrodzili go hucznymi oklaskami. W efekcie, jednogłośnie postanowiono wysłać do Generallsimusa Stalina życzenia, w związku z przypadającą 21 grudnia 1949 r. 70 rocznicą jego urodzin. Z inicjatywy radnego Bolesława Poredy wystąpiono też z wnioskiem do KC PZPR o przemianowanie ul. Dwornej na Józefa Stalina, co nastąpiło na uroczystym posiedzeniu zorganizowanym w dniu jego urodzin, człowieka który tak krwawo wpisał się w historię Polski.43 W tym samym miesiącu zmieniono także nazwy ulic: Ostrołęckiej na Stalingradzką, Parku przy ul. Ostrołęckiej na Park Obrońców Stalingradu.44 Dwa miesiące później uchwałą MRN przemianowano Szosę Zambrowską na ul. Konstantego Rokossowskiego.
W kwietniu 1950 r. KP PZPR w Łomży planował m.in. zapoznanie się z wynikami wyborów do Związku Spółdzielni Chłopskich (dane opracowali: Kazimierz Sobociński, Wawrzyniec Lewuszkin, Kazimierz Chojnowski, Adam Tomaszewski i Regina Gałązka), dokonanie analizy działalności grup agitatorów (przygotował zespół: Józef Ostrowski, Lech Karpiński, Witold Czuk, Franciszek Jankowski) oraz omówienie przygotowań do budowy fabryki włókienniczej w Zambrowie (zespół w składzie: Jerzy Koszel, Piotr Godlewski, Adam Świątkowski). Rozwojem szkolnictwa, harcerstwa i remontami szkół zajmowali się: Irena Sokołow, Józef Ostrowski i Stanisław Wysztygiel. Natomiast na 24 czerwca 1950 r. wyznaczono spotkanie komisji mającej omówić działalność Powiatowej Rady Związków Zawodowych, ZSCh i ORMO, a tworzyli ją: Władysław Winko, Czesław Chojnowski, Marian Tolloch, Zenon Mięzał i Antoni Deptuła.45
13 czerwca 1950 r. Sąd Apelacyjny w Białymstoku uniewinnił dwie osoby nieprawomocnie skazane rok wcześniej w procesie o uczestnictwo w zbrodni jedwabieńskiej. W wyniku tej decyzji z więzienia zwolniono Feliksa Tarnackiego i Józefa Żyluka.46
Na przełomie sierpnia i września 1950 r. miała miejsce, w związku z planowanym poszerzeniem terenu poligonu wojskowego w Czerwonym Borze, próba przesiedlenia mieszkańców wsi Bazie Mokre i Bazie Suche. Już na samym początku napotkała ona na opór ze strony mieszkańców, z których żaden nie chciał wejść w skład Komisji Przesiedleńczych i ostatecznie komisja taka powołana została tylko na szczeblu powiatowym. Od 27 sierpnia rozpoczęto też prowadzenie akcji propagandowej, polegającej na organizowaniu spotkań z mieszkańcami oraz wyjazdu grupy chłopów na Ziemie Odzyskane do pow. Ełk, Gołdap i Olecko, w celu obejrzenia gospodarstw, które mieli otrzymać jako rekompensatę. Na nieszczęście dla władz po powrocie stwierdzili oni, że proponowane tereny to faktycznie ugory, w związku z czym cała ludność odmówiła wyjazdu. Sytuacja komplikowała się tym bardziej, że nie mając jeszcze zgody mieszkańców zamówiono na 6 września pociąg towarowy z 40 wagonami oraz 10 ciężarówek do przewiezienia ludzi i ich dobytku. Mimo próśb i gróźb przymusowego wysiedlenia ostatecznie na wyjazd zgodzili się tylko dwaj mieszkańcy tych wsi, a reszta po kryjomu przeprowadzała się do swych rodzin w okolicznych miejscowościach. W związku z niepowodzeniem akcji przybyły na miejsce wiceprzewodniczący Prezydium WRN w Białymstoku domagał się zamknięcia minimum po dwie osoby z każdej wsi za, jak to określił, uprawianie wrogiej propagandy. Szef WUBP w Białymstoku Teodor Mikuś za przyczynę niepowodzenia uznał zbyt krótki termin realizacji wysiedlenia (26 sierpnia – 6 września), uniemożliwiający rozpoczęcie skutecznych działań przez UB, niedostateczną rekompensatę dla wysiedleńców (ugory, zniszczone gospodarstwa) i propagandę o mordowaniu Polaków przez Niemców na Ziemiach Odzyskanych. Wnioskował on o udzielenie chłopom kredytów, które zrównoważyłyby straty poniesione przez nich (część pozostawić miała nowe budynki mieszkalne).47
W 1950 r. zamknięta została także bursa dla dziewcząt, prowadzona przez Siostry Benedyktynki w Łomży, ponadto zabrano temu klasztorowi 3 ha ziemi, inwentarz żywy i martwy. Również w tym roku przejęto na rzecz skarbu państwa 150 ha gruntów należących do diecezji łomżyńskiej. Trzy lata później zajęto także budynek Domu Katolickiego przy ul. Sadowej i przeznaczono go na Powiatowy Dom Kultury i Powiatową Bibliotekę Publiczną.48 Dalej też trwały w pow. łomżyńskim aresztowania osób podejrzewanych o nieprzychylny stosunek do władzy ludowej. 14 października 1950 r. zatrzymano członka ZMP za wrogie wypowiedzi przeciwko tej organizacji oraz ucznia jednej ze szkół za wypowiedzi przeciwko Ludowej Korei.49 Do aresztu trafili także rolnicy, jeden za rozpowszechnianie propagandy wojennej, a drugi za wypowiedzi przeciwko spółdzielczości produkcyjnej.
1 listopada 1950 r. w pow. łomżyńskim, tak jak w całym kraju dokonano wymiany pieniędzy. Nie doszło tutaj z tego powodu do zakłócenia porządku i wszystkie komisje pracowały normalnie.50
Pomimo upływu czasu nie odnosiła tez większego skutku działalność komunistów zmierzająca do zbudowania silnych struktur partyjnych na wsi. Pomimo nacisków i prób przekupstwa chłopi z dużą rezerwą odnosili się do ideologii marksistowskiej. Najlepiej istniejącą na początku kwietnia 1951 r. sytuację odzwierciedla poniższe zestawienie.
Gmina liczba mieszkańców ilość członków PZPR
Chlebiotki 4212 –
Drozdowo 7885 7
Długobórz 6767 –
Jedwabne 5915 –
Kołaki 3351 1
Kupiski 5727 2
Miastkowo 5962 –
Puchały 5794 5
Przytuły 6822 9
Rogienice 5858 7
Rutki 5107 –
Szumowo 4547 –
Śniadowo 4748 9
Szczepankowo 5659 –
Bożejewo 6991 4
Liczba mieszkańców gmin i ilość osób należących spośród nich do PZPR według stanu na 1 IV 1951 r.51
Nie sposób pominąć też obchodzonego coraz huczniej, obok 22 Lipca, sztandarowego (i to niemal dosłownie) święta PRL-u. Już 31 marca 1951 r. został powołany w Łomży Powiatowy Komitet Obchodów 1 Maja, a w połowie kwietnia utworzono 16 komitetów gminnych, komitet miejski i pięć komitetów w zakładach pracy. Ustalono także dwa miejsca manifestacji pierwszomajowych: w Łomży – dla ludności gmin Kupiski, Drozdowo, Rogienice, Jedwabne, Nowogród, Miastkowo, Szczepankowo i Śniadowo oraz w Zambrowie dla gmin Szumowo, Rutki, Zawady, Kołaki i Puchały. Przygotowanie propagandowe dało najsłabszy efekt na terenie gmin Drozdowo i Kołaki, co było widoczne w niskiej frekwencji ich mieszkańców 1 Maja. W dniach 26-29 kwietnia w pow. łomżyńskim zorganizowano 29 uroczystych akademii, a 30 kwietnia powiatowe akademie pierwszomajowe w Łomży i Zambrowie. W pierwszej z tych miejscowości zgromadziło się 900 osób, które uczestniczyły również w bogatej części artystycznej przygotowanej przez szkoły średnie. W Zambrowie w tej „spontanicznej” manifestacji udział wzięło 350 osób. Kulminacyjne uroczystości miały miejsce 1 maja, kiedy to na Rynku Zambrowskim w Łomży o godz. 10.00 rozpoczął się wiec. Przemawiali na nim I sekretarz KP PZPR Pacewicz i sekretarz KP ZSL Wróbel. Spędzono łącznie około 12 tys. osób, a jako mankament wymieniono brak mikrofonu, co uniemożliwiło wysłuchania wystąpień wszystkim zebranym. Kolejnym punktem uroczystości był pochód ulicami miasta, który otwierały sztandary PZPR, ZSL, Związków Zawodowych i ZMP, za nimi maszerowały kolumny sportowców oraz młodzież szkolna w strojach ZMP i robotnicy. Tradycyjnie już w pochodzie niesiono las szturmówek czerwonych i biało-czerwonych, a hasłem skandowanym w tym roku było „Pokój – Bierut – Stalin” oraz okrzyki na cześć sojuszu robotniczo-chłopskiego. Trwał on trzy godziny, a po jego zakończeniu uroczyście otwarto przystań Ligi Morskiej. W Zambrowie wiec zgromadził 6 tys. osób, które także uczestniczyły w pochodzie i defiladzie, wykrzykując hasła podobne jak w Łomży.52 W 1951 r. na 32 członków MRN było z PZPR – 20, z ZSL – 4, SD – 3, bezpartyjnych – 5.53
W 1952 r. w związku ze zbliżającymi się wyborami do Sejmu na terenie pow. łomżyńskiego za szczególnie zagrożone przez podziemie uznano gminy Przytuły , Jedwabne, Wizna i Zawady. W związku z tym proponowano w każdej z nich umieścić pluton wojsk KBW, z poleceniem udzielenia pomocy posterunkom MO, w wypadku ich zagrożenia. Wyznaczono także grupy mające zająć się zabezpieczeniem poszczególnych obwodów, w skład których weszli również członkowie ORMO. Na terenie Łomży byli to Feliks Openchowski, Paweł Raś, Waldemar Piechociński, Edward Gerwatowski, Jan Supiński i Józef Bochenko. Ich praca miała być kontrolowana przez funkcjonariuszy MO. Podobną zasadę zastosowano też w innych miejscowościach, i tak w Zambrowie służbę mieli pełnić m.in. ORMO-wcy Henryk Wojno, Władysław Mędżechowski, w miejscowości Laskowiec Tadeusz Leszczyński i Stanisław Gimza, a w Szumowie Stanisław Ziemak i Józef Stypułkowski.54
Służbę z ramienia ORMO pełnili też w tym okresie m.in. w Kołakach Czesław Gwardiak, w Puchałach Eugeniusz Gołaszewski, a w Rutkach Józef Kobrzyniecki. W Drozdowie jako odpowiedzialni za prawidłowy przebieg akcji wymienieni byli komendant posterunku MO plut. Stanisław Lul, st sierż. Stanisław Sawicki i referent PUBP w Łomży st. sierż. Wiesław Gajda. ORMO na tym obszarze reprezentowali zaś Aleksander Fabiszewski, Antoni Tarcicki i Jan Frąckiewicz. Z pośród pozostałych osób pełniących „chlubną” służbę w tej będącej wytworem systemu komunistycznego organizacji wymienić jeszcze można Jerzego Sokołowskiego z Jedwabnego, Mieczysława Chludzińskiego z Wizny, Mariana Gniazdowskiego z Przytuł, Kazimierza Popiołka z Łomżycy, czy Henryka Kowalika ze Szczepankowa. Z terenu gmin Miastkowo i Śniadowo wyznaczeni zostali natomiast m.in. Stanisław Grajko, Marian Chętny, Władysław Duchnowski i Jan Pilawa. Najdalszy zakątek powiatu łomżyńskiego, gminę Lubotyń zabezpieczać mieli Aleksander Pietruczuk i Tadeusz Kacprzyk, a nad prawidłowością ich pracy mieli czuwać i wspierać p.o. komendanta posterunku MO kpr. Jan Świętochowski i referent PUBP w Łomży st. sierż. Jan Nowak.55
28 lipca 1952 r. oddano do użytku Powiatowe Archiwum Państwowe w Łomży, które swoim terenem działania objęło powiaty: łomżyński, kolneński, wysokomazowiecki i zambrowski. W następnych latach przekazano w jego zarząd i użytkowanie jeden z ocalałych budynków więzienia.56 Wśród wydarzeń mających miejsce w tym okresie wymienić też można usunięcie w grudniu 1952 r. ze stanowiska Instruktora Wydziału Organizacyjnego Zarządu Powiatowego w Łomży Henryka Zapały, który był spokrewniony z rodziną „Wiarusa”.57 Według UB miał on wykorzystywać ten fakt i zastraszać pracowników zarządu.
Przez długi czas pozostawała niewyjaśniona sprawa budynków wojskowych po koszarach w Łomży. Początkowo w 1948 r. radni miasta zamierzali przystosować je do celów fabrycznych, ostatecznie jednak w styczniu 1953 r. utworzono w Łomży, przy wykorzystaniu istniejącej bazy, 33 Szkolny Batalion Młodszych Specjalistów Remontu Traktorów, a pierwszym jego dowódca został ppłk Witold Szymański.58
Bez wątpienia wielkim ciosem dla komunistycznego świata, w tym również Polski była śmierć Stalina 5 marca 1953 r. Została ona godnie uczczona również na terenie pow. łomżyńskiego, gdzie zostały przeprowadzone liczne masówki, w trakcie których przepełnione uczuciem dla zmarłego przywódcy zgłaszały się osoby chcące wstąpić w szeregi PZPR. Wydarzenie to musiało być dla niektórych wielkim przeżyciem, gdyż motywując swoją decyzję m.in. członek ZMP Kazimierz Jackowski zwracając się do Miejskiego Komitetu PZPR w Zambrowie stwierdził, iż „ […] tylko partia może mnie wychować na pełnowartościowego Obywatela Polski Ludowej. W tym dniu tak ciężkim i bolesnym dla świata pracy jakim jest śmierć tow. Stalina chciałbym zadokumentować swą wolę służenia Ojczyźnie Ludowej […]”. Natomiast Maria Ostrowska ze Szpitala nr 1 w Łomży uzasadniała swą decyzję tym, iż chęć wstąpienia do partii dojrzała u niej z chwilą śmierci Stalina „ […] przyjaciela ludu pracującego i Chorążego Pokoju”.59 Jak widać w szoku ludzie są w stanie wygadywać różne głupoty.
W sierpniu natomiast Instruktor Wydziału Organizacyjnego KP PZPR w Łomży Wacław Szymborski odnotował dwa przypadki nadużycia alkoholu przez milicjantów. Pierwszy dotyczył komendanta Posterunku MO w Zambrowie, drugi oficera KW MO, który pijany przewrócił się z motocyklem na ul. Stalina w momencie, gdy przechodziło nią sześciu księży i kilku mieszkańców.60 Bez wątpienia szczególnie ten ostatni przypadek był bardzo upokarzający dla przedstawicieli systemu komunistycznego. PZPR w Łomży nadal reorganizowała i wzmacniała swoje szeregi, 22 sierpnia 1954 r. do Komietetu Miejskiego zostali wybrani: Helena Chojnacka, Stanisław Chrólski, Janina Dmochowska, Eugeniusz Jutkiewicz, Stanisław Lewończuk, Antoni Mieleszko, Stefan Malczyński, Tadeusz Prusinowski, Stanisław Witas, Lucjan Wąsowski, Jan Żebrowski i Stanisław Winko.61 To oni mieli w tym okresie dbać o to, aby władzy raz zdobytej nie oddać już nigdy.
Jesienią 1954 r. władze interesowały się nastrojami panującymi wśród społeczeństwa z powodu organizacji wyborów do nowego, nie znanego wcześniej w Polsce tworu, jakim były Rady Gromadzkie. W związku z tym, w październiku PUBP w Kolnie donosił do WUBP w Białymstoku, że Antoni Nowicki, średniorolny chłop ze Stawisk, uważał nowotworzone rady za jeszcze jeden element ucisku chłopa.62 Nie wierzył on w demokratyczny charakter ich wyboru twierdząc, że kandydaci zostaną narzuceni i tylko na nich będzie można głosować. Stwierdził również, iż nawet za samą krytykę i nawoływanie do nie głosowania można trafić na kilka lat do więzienia. Podobnego zdania był zamieszkały w tej samej miejscowości Władysław Wróblewski, przekonany o tym, że na kandydatów wystawiani byli tylko ludzie akceptowani przez partię. Podobne nastroje utrzymywały się też w listopadzie, a wyrazicielem ich był m.in. Józef Bagiński z Gut Starych pow. Kolno.63 Dodatkowo krytykował on kandydaturę przewodniczącego GRN w Grabowie Żebrowskiego, gdyż jak stwierdzał przez niego „siedzi dużo ludzi w więzieniu”. Natomiast Bolesław Kuzia z Małego Płocka nawoływał do skreślania kandydatów do rad wystawianych przez partię i organizacje, a w ich miejsce radził wpisywać wybrane przez siebie osoby.
5 grudnia 1954 r. władze komunistyczne dopięły swego i przeprowadziły wybory do rad. W pow. grajewskim głosowanie najsłabiej przebiegało w obwodzie nr 4, gdzie do godz. 11.00 zagłosowały tylko trzy osoby, w związku z czym do wsi Krasówka na terenie tego obwodu wysłano aktyw z Grajewa.64 W pozostałych obwodach przebiegało ono po myśli władz, i tak w gm. Ruda do tego momentu głos oddało około 50 % uprawnionych, w gm. Radziłów 35 %, a w gm. Pruska 20 % (w dwu obwodach, gdyż w trzecim tylko 10 %). Inaczej przedstawiała się sytuacja w pow. Kolno, gdzie we wsi Filipki Małe gm. Lachowo ludność nie poszła do głosowania, gdyż nie wysunięto kandydata z ich miejscowości. O zajściu tym został powiadomiony I sekretarz KP PZPR w Kolnie. Natomiast w Małym Płocku ksiądz z tamtejszej parafii głosował manifestacyjnie na kandydatów Frontu Narodowego, ponieważ jak oświadczył, byli oni „najlepszymi synami Ojczyzny”. W pow. łomżyńskim również księża i klerycy przystąpili do głosowania, a najgorzej przedstawiała się sytuacja w Nadborach gm. Jedwabne, gdzie do godz. 11.00 głosowało jedynie 2 % wyborców. Do godz. 13.00 na terenie pow. kolneńskiego głosowało 50 % wyborców, natomiast w pow. zambrowskim odnotowano fakt, że do tej chwili żaden wyborca z gromady Jawory Klepacze nie przyszedł do głosowania.65 Dzień wcześniej wyborcy z tej wsi domagali się umożliwienia im głosowania w obwodzie we wsi Wróble gm. Rutka, znajdującym się bliżej nich niż wyznaczony im obwód. Oczywiście powiadomiono o tym KP PZPR i Komitet Frontu Narodowego, którego przedstawiciele wyjechali w teren, w wyniku czego do godz. 14.00 frekwencja w tym obwodzie wzrosła do 40 %. Jak widać w tym okresie jeszcze prowadzono agitację wśród ludności, w nastepnych latach częściej już jedynie straszono za nie wypełnienie tego „obywatelskiego” obowiązku.
W 1954 r. ZP ZMP w Łomży miał problemy z obsadą stanowiska kierownika wydziału szkolno-harcerskiego oraz wydziału propagandy. Dodatkowo żaden z pracowników, poza przewodniczącym, nie miał przeszkolenia politycznego. Jako przykład braku kontroli organizacji nad postępowaniem członków podano instruktora Kosobuckiego, który ulegając narzeczonej wziął ślub w kościele, za co został zwolniony z pracy „w aparacie”. Jedną z najlepiej funkcjonujących drużyn harcerskich była drużyna nr 5 przy szkole podstawowej w Łomżycy, liczącą 178 harcerzy. Do kształtowania dziecięcego kolektywu w duchu miłości do systemu komunistycznego przyczyniał się tam Tadeusz Marcińczyk. Pomimo tego, że ZP ZMP miał prawo zwalniać każdego członka tej organizacji trzy dni w tygodniu z zakładu do prac społecznych, nie wszyscy dyrektorzy akceptowali tę zasadę. W szeregach ZMP na terenie powiatu znajdowało się 1266 członków, wśród których było 658 chłopów, 201 pracowników umysłowych, 57 nauczycieli i 257 uczniów. Problemem był też nabór nowych osób, wynikający ze zbyt dużego przesiewu kandydatów. W związku z tym KP PZPR w Łomży zalecał władzom tej organizacji najpierw przyjąć chętnych, a dopiero potem kształtować ich ideologicznie, a nie odwrotnie.66
Kolejną organizacją rozwijającą swoja działalność na terenie pow. łomżyńskiego było TPPR. W tym okresie w zakładach pracy i instytucjach na terenie Nowogrodu, Łomży i Jedwabnego posiadało ono 98 kół oraz kolejnych 49 na terenie wiejskim. Liczyły one łącznie 3 806 osób. Jako wyróżniającą się w pracy wskazano szkołę w miejscowości Wysokie Małe, gdzie założono pięć nowych kół, przy aktywnej pomocy Romana Cieniewicza i Marii Gumkowskiej. Nie wszyscy jednak potrafili tam docenić szczytne cele przyświecające działalności TPPR, jak Wacław Chrzanowski i Aleksandra Sokołowska, którzy na zebraniu wyborczym dopominali się skierowania do wsi kina objazdowego (część mieszkańców nie widziała go jeszcze na oczy) oraz zaprzestania „bębnienia tylko o planach”. Natomiast w Rogienicach aktywnie działał Eugeniusz Bagiński. Podczas zebrania w Rejonowym Kierownictwie Robót Wodno-Melioracyjnych Henryk Boguski podkreślał olbrzymie znaczenie towarzystwa w zapoznaniu się z życiem, kultura i osiągnięciami mieszkańców ZSRR, dzięki którym wcielano w życie najnowsze zdobycze techniki. Problemami w dalszej rozbudowie kół było: mylenie przez chłopów TPPR z PZPR, nienawiść do ZSRR ze strony kułaków (czyli jak stwierdzono osób wywiezionych do ZSRR w latach 1940-1941) oraz unikanie wstąpienia do towarzystwa przez chłopów, działających po wojnie w podziemiu antykomunistycznym.67
W 1954 r. było w Łomży 1189 budynków mieszkalnych liczących 6671 izb, a liczba ludności wynosiła 18 200 osób. W związku z tym na jednego mieszkańca przypadało 5,6 m2 powierzchni mieszkalnej (średnia krajowa wynosiła 8 m2).68 W okresie tym działało w mieście osiem klubów sportowych skupionych przy zakładach przemysłowych.69 W tym roku nastąpiło ich połączenie, a ŁKS (odrodzony zaraz po wojnie dzięki piłkarzom, którzy sami doprowadzili do stanu używalności boisko rozgrywając na nim w 1948 r. 21 spotkań towarzyskich) oprócz sekcji piłki nożnej uruchomił sekcję piłki siatkowej, tenisa stołowego, lekkoatletyczną, szachów i warcabów. W 1954 r. przyłączono do Łomży dotychczasowe przedmieścia: Łomżycę, Starą Łomżę i Zawady Przedmieście, a sześć lat wcześniej wcielono wieś Skowronki.70
1 stycznia 1955 r. to kolejne zmniejszenie się powierzchni pow. łomżyńskiego, w wyniku powstania pow. zambrowskiego. I tak oto w jego granicach pozostała około połowa terenów, które tworzyły go w 1945 r. W skład nowo utworzonego powiatu weszły gminy Zambrów, Szumowo, Lubotyń, Rutki, Zawady, Długobórz, Puchały i Wygoda.71
W lutym 1955 r. w związku z przygotowaniami do uroczystości związanych z V Światowym Festiwalem Młodzieży i Studentów w Warszawie, na terenie pow. łomżyńskiego podjęto 162 zobowiązania, oprócz 67 podjętych przez drużyny harcerskie. Przykładowo koło ZMP przy PKS w Łomży zobowiązało się wyremontować trzy podwozia do „Stara 20”, a młodzi kierowcy zaoszczędzić znaczne ilości paliwa. Natomiast koło ZMP w Śniadowie zaoferowało pomoc wdowie przy kampanii żniwno-omłotowej, a grupa w Kisielnicy wspólnie z miejscowym hufcem Służby Polsce zobowiązała się wybielić w miejscowym PGR drzewka owocowe na obszarze 3,5 ha.72
30 kwietnia 1955 r. odbyła się w Łomży kolejna akademia powiatowa z okazji święta 1 Maja, a otworzył ją przedstawiciel Związków Zawodowych Piotr Czadzin. Po referacie I sekretarza KP PZPR Spirenkowa, miała miejsce bogata część artystyczna przygotowana przez młodzież szkół średnich. 1 Maja o godz. 9.30 na placu Zambrowskim w Łomży zebrało się około 14 tys. osób, w Wiźnie 1400 i w Jedwabnem 800. Po wysłuchaniu radiowego przemówienia Bolesława Bieruta uformował się pochód, w którym brali udział m.in. sportowcy. Największą ekipę wystawił ZS „Start”, a pod względem przygotowanych dekoracji najlepiej prezentował się Z.S. „Zryw”, składający się z uczniów szkół zawodowych. W tym dniu odbyły się też: mecz piłki nożnej ŁKS Start – seniorzy Gwardia Start, mistrzostwa powiatu w Biegach Narodowych, zakończenie trzyetapowego wyścigu kolarskiego „Dookoła Powiatu”, a w Jedwabnem mecz piłki siatkowej. Jak co roku wznoszono hasła na cześć Bieruta, pokoju i międzynarodowej solidarności proletariatu. Za niedociągnięcie uznano brak dużych portretów bojowników o wolność i demokrację oraz przywódców polskiego i radzieckiego ruchu rewolucyjnego. Wrogich wystąpień ze strony społeczeństwa nie odnotowano. Oprócz tego odbyło się 170 akademii w szkołach na terenie powiatu w których uczestniczyło (dobrowolnie lub z nakazu) prawie 12 tys. młodzieży. W Łomży odbyło się też 21 akademii zakładowych i 12 na terenie szkół. Na wszystkich tych spotkaniach wręczano nagrody książkowe lub pieniężne oraz dyplomy.73
31 sierpnia 1955 r. na posiedzeniu Egzekutywy KP PZPR w Łomży rozpatrywano przyjęcie Zofii Napiórkowskiej na stanowisko Kierownika Ośrodka Szkolenia Partyjnego. Jak stwierdzono pracowała ona już od czterech lat na stanowisku kierownika Szkolenia Ideologicznego w Wydziale Oświaty. Chwalono ją też za prezentowany przez nią światopogląd materialistyczny, problemem okazał się jedynie jej wyjazd do Krakowa, w trakcie którego, jak podejrzewano, mogła pod wpływem narzeczonego zawrzeć związek małżeński w kościele. Ostatecznie zatwierdzono ją na to stanowisko, chociaż postanowiono zbadać dokładniej tę sprawę przez rodzinę męża.74
Zgodnie z uchwałą z 25 września 1955 r. o reformie podziału administracyjnego wsi i powołaniu Gromadzkich Rad Narodowych na terenie powiatu powstało 40 takich rad. W ich skład weszło 400 chłopów, 28 robotników, 29 przedstawicieli inteligencji pracującej, wśród tego grona było 151 członków PZPR i 21 ZSL, resztę stanowili bezpartyjni.75
Stopniowo, w dużej mierze niepostrzeżenie zbliżały się zmiany. Przeczuwali je przedstawiciele władz oraz niektórzy z tych, z którymi te władze walczyły. Potwierdzeniem tego były informacje spływające od agentury, takie jak ta z 14 kwietnia 1956 r. od współpracownika „Ariana”. Rozmawiał on z Kazimierzem Jesionkowskim członkiem WiN z pow. łomżyńskiego, który według złożonego doniesienia miał krytykować faktycznie jednopartyjny Sejm oraz pomijanie oczekiwań części społeczeństwa przy podejmowaniu decyzji. W czasie tego spotkania poruszono też sprawę utworzenia nowej opozycji, która wystąpiłaby w obronie interesów byłych członków podziemia. Pod koniec rozmowy Jesionkowski stwierdził jednak, że nie wolno wierzyć do końca poczynaniom partii i rządu, gdyż jeśli większa grupa obywateli pokaże co naprawdę myśli, to wszyscy oni mogą zostać aresztowani. Natomiast informator „Pewnik” doniósł o przeprowadzonej pod koniec kwietnia rozmowie z Bolesławem Kozłowskim z NZW zamieszkałym w Łomży, który w związku z rehabilitacją części osób sam zastanawiał się nad wystąpieniem z prośbą o nią. Stwierdził, że niesłusznie przebywał w więzieniu w latach 1951-1954. Radził, o ironio donosicielowi, powstrzymać się z dyskusją nad wprowadzeniem szerokiej demokratyzacji życia do momentu upewnienia się o trwałości zachodzących zmian.76
Natomiast w ocenie sytuacji na terenie pow. zambrowskiego w czerwcu 1956 r. wspomniano o dwu napadach dokonanych przez nieznanych sprawców na gminne spółdzielnie w Chlebiotkach (30/31 maja) i Grądach Woniecko (6 czerwca). Dużo zamieszania wywołała również działalność Jana Zalewskiego, który po wyjściu z więzienia postanowił wyrównać rachunki z tymi, z powodu których zeznań tam trafił.77 W okresie tym założono też sprawę na Ługowskiego z Zambrowa za to, że po wydarzeniach w czerwcu 1956 r. w Poznaniu pochwalał postępowanie robotników i zachęcał pracowników ZZPB do pójścia w ich ślady i rozpoczęcia strajku. Sprawę tę prowadził chor. Feliks Bryk. To on miał również zebrać materiały na Fromelca, powiązanego wcześniej z organizacja „Jutrzenka”, rozbitą w 1953 r. w Jedwabnem oraz negatywnie wypowiadającego się wobec władzy podczas odbywania służby wojskowej. Kolejna sprawa została założona na Wacława Modzelewskiego ze wsi Pęsy Lipki. Nadal też interesowano się działalnością i wypowiedziami byłych członków oddziału „Wiarusa” Stefana Kurzyny (wyszedł niedawno z więzienia po odbyciu wyroku) i Jana Ostrowskiego. Rozpoczęto nawet inwigilację ich korespondencji oraz poszukiwania informatora mogącego działać w ich otoczeniu. Zajęto się też sprawą powierzenia funkcji rezydenta działającemu w ZZPB informatorowi „Finansiście”, któremu planowano przekazać część sieci informatorów działających na terenie tego zakładu.78 Pewnym problemem stawał się fakt wystąpienia przez niego w tym okresie z wnioskiem o przyjęcie w szeregi PZPR. Odpowiedzialnym za pomyślne dla służb załatwienie sprawy był ppor. Józef Częsz.
Październik 1956 r. był już miesiącem wybuchu nadziei tłumionych przez te wszystkie lata przez społeczeństwo. Po raz pierwszy od lat ludzie uwierzyli, że istnieje szansa na rozpoczęcie normalnego, wolnego od wszechobecności UB i kontroli ze strony ZSRR życia, w tym demokratyzacji życia politycznego. Tego tematu dotyczyły wypowiedzi Czesława Dąbrowskiego (mieszkaniec Niewodowa) oraz Jerzego Kulikowskiego i Bolesława Sobolewskiego z 21 października 1956 r. Według nich w kolejnych wyborach mieli startować ludzie walczący do tej pory z dyktaturą Stalina, chcący naprawić zło wyrządzone w poprzednich latach. Za takiego właśnie kandydata uważali Władysława Gomułkę. Natomiast pracownik ekspozytury PKS w Łomży Zdzisław Tarczewski twierdził w tym okresie, że w czasie VIII Plenum marszałek Konstanty Rokossowski wezwał telefonicznie Chruszczowa, który lecąc do Warszawy rozkazał wojskom radzieckim marsz na nią. W odpowiedzi na to Gomułka wezwał na pomoc Wojsko Polskie. Według niego doszło nawet do starcia pomiędzy tymi oddziałami w Szczecinie. Jak niewiele ta plotka odbiegała od prawdziwego przebiegu wydarzeń. Z sukcesu Gomułki cieszył się też Franciszek Konopko z Łomży, którego zdaniem należało jeszcze przepędzić „tego Polaka znad Wołgi – Rokossowskiego”.79
Wiele osób zachodzące przemiany odebrało jako zapowiedź końca komunizmu i uwierzyło w ich trwałość. Przejawem tego były m.in. wydarzenia mające miejsce 1 listopada 1956 r. w gospodzie przy ul. Stalina, gdzie Stanisław Baliszewski z Piątnicy chciał pobić członka partii Józefa Kozerę z Łomży. Przeszkodziły mu w tym jednak obecne z nim osoby. Za nazwanie Kozery pachołkiem komunistycznym sprawę przeciwko niemu skierowano do Prokuratury Powiatowej. Zdarzały się też przypadki wybijania okien w mieszkaniach członków partii, m.in. sekretarzowi POP w Rutkach Skowrońskiemu, sekretarzowi POP w Drozdowie Borawskiej i Dymnickiemu za popieranie tworzenia Spółdzielni Produkcyjnej, a w Jedwabnem straszono pobiciem Antoniego Bęćko nauczyciela LO, sprzeciwiającego się nauczaniu religii w szkole.80 Odwilż po październiku 1956 r. przejawiła się w Łomży także w ponownej zmianie nazwy ul. Stalingradzkiej na ul. Wojska Polskiego, a ul. J. Stalina na ul. 22 Lipca.81
1 AIPN Bi, 045/1519, Sprawozdanie z pracy PUBP Łomżyńskiego w Zambrowie za okres od 7 I 1945 r. do 17 I 1945 r., k. 9 in.
2 W. Jemielity, Łomża w latach …, s. 133.
3 W. Jemielity, Łomża w latach …, s. 6.
4 APŁ, PRN, 1, Sprawozdanie z posiedzenia PRN w Łomży, 10 IV 1945 r., k. 10.
5 S. Poleszak, Jeden z wyklętych …, s. 134.
6 AIPN Bi, 045/5, Raport sytuacyjny WiN za czerwiec 1945 r., z. 95.
7 AIPN Bi, 045/1523, Raport sytuacyjny z 4 VII 1945 r. do kierownika WUBP kpt. Piątkowskiego w Białymstoku, k. 83.
8 Cz. Brodzicki, Łomża i powiat łomżynski w latach …, s.155.
9 AIPN Bi, 045/1523, Raport o nastroju ludności do kierownika WUBP kpt. Piątkowskiego w Białymstoku od referenta PUBP w Łomży Eliasza Trokenheima, 4 VII 1945 r., k. 84.
10 Archiwum Państwowe w Białymstoku Oddział w Łomży, Starostwo Powiatowe Łomżyńskie Referat Ogólnoadministracyjny, 10, Meldunek do starosty łomżyńskiego, 18 VII 1945 r. Łomża, k. 65. (dalej APŁ)
11 Ibidem, Zarząd Gminy Śniadowo do starostwa powiatowego w Łomży, k. 72.
12 Ibidem, Kierownik Zarządu Drogowego do Starosty Powiatowego w Łomży, 23 VIII 1945 r., k. 74.
13 AIPN Bi, 045/2102, Kronika KP MO w Łomży, k. 19.
14 AIPN Bi, 045/1523, Meldunki szefa PUBP w Łomży do szefa WUBP w Białymstoku za 1945 r., k. 104.
15 AIPN Bi, 045/6, Raport sytuacyjny za grudzień 1945 r., z. 012.
16 W. Jemielity, Łomża w latach …, s. 29 in.
17 W. Jemielity, Łomża w latach …, s. 92 in.
18 L. Kocoń, Meldunki sytuacyjne starostw z Łomży, Kolna i Wysokiego Mazowieckiego (1944-1950) część II, [w:] Studia Łomzyńskie, t. XV, Łomża 2004, s. 212 in.
19 W. Jemielity, Łomża w latach …, s. 121.
20 AIPN Bi, 045/1099, Sprawozdanie dekadowe z pracy agenturalno-operacyjnej sekcji II Wydziału V WUBP w Białymstoku za okres od 10 V 1946 r. do 20 V 1946 r., k. 25.
21 APB, Wojewódzki Urząd Informacji i Propagandy w Białymstoku 1944-1947, 8, Sprawozdania WU i P za okres lipiec – wrzesień 1946 r., k. 20 in.
22 Ostatecznie Muzeum Północno-Mazowieckie zostało uroczyście otwarte 14 marca 1948 r. w lokalu przy Alei Legionów. W 1949 r. nadzór nad nim przejęło państwo, przy okazji zmieniono też nazwę na Muzeum w Łomży. (L. Taborski, Muzealnictwo w Łomży w latach 1946-1998, [w:] Studia Łomżyńskie, t. X, pod red. M. Gnatowskiego, Łomża 1999, s. 64 in.)
23 W. Jemielity, Łomża w latach …, s. 140.
24 W. Jemielity, Łomża w latach …, s. 14 in.
25 APŁ, PRN, 37, Protokół z posiedzenia MRN w Łomży, 12 II 1947 r., k. 7 v in.
26 APŁ, KW PZPR w Łomży, 718, Rys historyczny partii komunistycznej w woj. białostockim, k. 18.
27 APB, UWB, 96, Sprawozdanie sytuacyjne za luty 1947 r.s. 23 in.
28 APŁ, PRN, 37, Protokół posiedzenia MRN w Łomży, 10 III 1947 r., k. 11 in.
29 Urodzil się we wsi Zimna na pograniczu woj. łomżyńskiego i ostrołęckiego, w okresie międzywojennym był prezesem Zarządu Powiatowego PSL Wyzwolenie w Kolnie. W 1930 r. startował do Sejmu, przed samym wybuchem wojny został wójtem podwarszawskiej gminy Wawer. Podczas okupacji udzielał pomocy dr Januszowi korczakowi w zaopatrzeniu kolonii dziecięcej w tej miejscowości oraz działaczom niepodległościowym. Po wypędzeniu Niemców został pierwszym starostą powiatu warszawskiego, a w 1947 r. wojewodą białostockim. Działał we współpracującym z komunistami Stronnictwie Ludowym (Ocalona godność, [w:] Ziemia Łomżyńska, t. 6, Łomża 2001, s. 461 in.)
30 APŁ, Starostwo Powiatowe Łomzyńskie Referat Ogólnoadministracyjny, 5, Przemówienie pogrzebowe wygłoszone 10 VIII 1947 r. na pogrzebie ofiar w łomżyńskiem, k. 7 in.
31 AIPN Bi, 045/2102, Kronika KP MO w Łomży, k. 39.
32 H. Majecki, Białostocczyzna w pierwszych latach …, s. 50.
33 L. Kocoń, Meldunki sytuacyjne starostów z Łomży, Kolna i Wysokiego Mazowieckiego (1944-1950), [w:] Studia Łomżyńskie, t. XIV, pod red. M. Gnatowskiego, Łomża 2003, s. 185.
34 T. Szarota, Kalendarium, [w:] Wokół Jedwabnego, t. 1, pod red. P. Machcewicza i K. Persaka, s. 469.
35 APŁ, KW PZPR w Łomży, 718, Rys historyczny partii komunistycznej w woj. białostockim, k. 20 v.
36 APŁ, PRN, 5, Posiedzenie Prezydium PRN w Łomży, 5 IV 1948 r., k. 11.
37 H. Majecki, Białostocczyzna w pierwszych latach …, s. 193.
38 APŁ, PRN, 5, Posiedzenie Prezydium PRN w Łomży, 8 III 1949 r., k. 82 v.
39 APŁ, PRN, 37, Protokół posiedzenia MRNw Łomży, 23 V 1949 r., k. 77 v.
40 W. Jemielity, Łomża w latach …, s. 95.
41 APŁ, PRN, 96, Sprawozdanie z obchodów „Tygodnia Oświaty, Prasy i Książki” w pow. łomżyńskim, 24 V 1949 r., k. 8.
42 APŁ, Wydział Powiatowy, 32, Umowa nr 45/M, k. 2.
43 APŁ, PRN, 37, Protokół z posiedzenia MRN w Łomży, 15 XII 1949 r., k. 98 in.
44 W. Jemielity, Łomża w latach …, s. 14 in.
45 APB, KW PZPR w Białymstoku, 33/VI/141, Plan pracy KP PZPR w Łomży na okres od 1 IV 1950 r. do 1 VII 1950 r., k. 243.
46 T. Szarota, Kalendarium, [w:] Wokół Jedwabnego, …, s. 469.
47 APB, KW PZPR w Białymstoku, 33/V/11, Raport specjalny szefa WUBP w Białymstoku mjr T. Mikusia do MBP w Warszawie, 8 IX 1950 r., k. 306 in.
48 W. Jemielity, Łomża w latach …, s. 72.
49 Biuletyn dzienny MBP nr 238 (694) 14 X 1950 r., [w:] Biuletyny Dzienne Ministerstwa …, s. 809.
50 AIPN Bi, 045/2102, Kronika KP MO w Łomży, k. 47.
51 APB, KW PZPR w Białymstoku, 33/VI/141, Zestawienie dotyczące organizacji partyjnej na odcinku wiejskim w pow. łomżyńskim, k. 245.
52 APB, KW PZPR w Białymstoku, 33/VI/141, Ocena przebiegu Święta 1 Maja w 1951 r. na terenie pow. łomżyńskiego, k. 250.
53 W. Jemielity, Łomża w latach …, s. 57.
54 AIPN Bi, 223/58, Plan zabezpieczenia akcji wyborczej na terenie pow. łomżyńskiego, 21 IX 1952 r., k. 9 in.
55 AIPN Bi, 223/58, Plan zabezpieczenia akcji wyborczej na terenie pow. łomżyńskiego, 21 IX 1952 r., k. 11 in.
56 W. Jemielity, Łomża w latach …, s. 121.
57 AIPN Bi, 045/1117, Informacja dotycząca wrogiej działalności na odcinku ZMP, 18 XII 1952 r. Białystok, k. 219.
58 W. Jemielity, Łomża w latach …, s. 141.
59 APB, KW PZPR w Białymstoku, 33/VI/141, Informacja, 1953 r. Łomża, k. 294.
60 APB, KW PZPR w Białymstoku, 33/VI/141, Informacja odnośnie zebran POP i zebrań gromadzkich w związku z planowanym skupem zboża, mięsa i mleka, 17 VIII 1953 r. Łomża, k. 313.
61 APB, KP PZPR w Łomży, 136, Protokół z Konferencji Miejskiej PZPR w Łomży, 22 VIII 1954 r., k. 14.
62 APB, KW PZPR w Białymstoku, 33/V/23, Notatka informacyjna WUBP w Białymstoku do I sekretarza KW PZPR w Białymstoku, 24 X 1954 r., k. 25.
63 APB, KW PZPR w Białymstoku, 33/V/23, Notatka sytuacyjna nr 8, 4 XI 1954 r. Białystok, k. 39.
64 APB, KW PZPR w Białymstoku, 33/V/23, Meldunek sytuacyjny nr 4 do I sekretarza KW PZPR w Białymstoku, 5 XII 1954 r. Białystok, k. 58 in.
65 APB, KW PZPR w Białymstoku, 33/V/23, Meldunek sytuacyjny nr 5 do I sekretarza KW PZPR w Białymstoku, 5 XII 1954 r. Białystok, k. 61 in.
66 APB, KP PZPR w Łomży, 45, Ocena pracy ZP ZMP w Łomży za okres od 1 X 1954 r. do 1 II 1955 r., k. 131 in.
67 APB, KP PZPR w Łomży, 45, Informacja o przebiegu kampanii wyborczej do kół TPPR w pow. łomżyńskim, 9 III 1955 r., k. 206 in.
68 APB, KP PZPR w Łomży, 136, Analiza pracy w zakresie gospodarki komunalnej i mieszkaniowej w Lomży, 1954 r., k. 134.
69 W. Jemielity, Łomża w latach …, s. 138.
70 W. Jemielity, Łomża w latach …, s. 7 in.
71 AIPN Bi, 045/2102, Kronika KP MO w Łomży, k. 54.
72 APB, KP PZPR w Łomży, 46, Informacja o przebiegu przygotowań do V Światowego Festiwalu Młodzieży i Studentów w Warszawie na terenie pow. Łomża, k. 29 in.
73 APB, KP PZPR w Łomży, 45, Sprawozdanie komitetu powołanego dla uczczenia 1 Maja na terenie pow. łomżyńskiego, 1955 r., k. 266 in.
74 APB, KP PZPR w Łomży, 46, Protokół z posiedzenia egzekutywy KP PZPR w Łomży 31 VIII 1955 r., k. 115 in.
75 APB, KP PZPR w Łomży, 46, Sprawozdanie z 11 miesięcznej pracy GRN, k. 316.
76 AIPN Bi, 045/858, Informacja do kierownika WUd/sBP w Białymstoku, 8 V 1956 r. Białystok, k. 31 in.
77 AIPN Bi, 045/2126, Plan pracy Powiatowej Delegatury ds. Bezpieczenstwa Publicznego w Zambrowie na III kwartał 1956 r., 28 VI 1956 r. Zambrów, k. 22 in.
78 AIPN Bi, 045/2126, Plan pracy Powiatowej Delegatury ds. Bezpieczenstwa Publicznego w Zambrowie na III kwartał 1956 r., 28 VI 1956 r. Zambrów, k. 30.
79 AIPN Bi, 045/564, Notatki informacyjne zastępcy KMdsBP w Łomży kpt. S. Hrynczyszyna do zastępcy KW MOdsBP w Białymstoku, 20 III 1957 r. Łomża, k. 74 in.
80 AIPN Bi, 045/564, Notatki informacyjne zastępcy KMdsBP w Łomży kpt. S. Hrynczyszyna do zastępcy KW MOdsBP w Białymstoku, 20 III 1957 r. Łomża, k. 79 in.
81 W. Jemielity, Łomża w latach …, s. 14 in.
Na zakończenie
Urodziłem się i wychowałem w Łomży, być może dlatego zawsze interesowałem się przeszłością tego miasta oraz Ziemi Łomżyńskiej. Im lepiej ją poznawałem tym większego szacunku nabierałem dla jej mieszkańców, którzy na przestrzeni dziejów przyczynili się do rozwoju tych terenów, a gdy zachodziła konieczność swoim życiem płacili za ich obronę przed agresorami. Jest to najlepszy dowód na to, jak bardzo kochali oni tę Ziemię i Polskę, stanowiące dla nich największą wartość.
Tak samo postąpili oni podczas II wojny światowej, tworząc oddziały konspiracyjne walczące z dwoma, dążącymi do wyniszczenia narodu polskiego okupantami, Sowieckim i Niemieckim. Niestety to poświęcenie i determinacja przez wiele następnych dziesięcioleci nie zostało odpowiednio docenione, a wręcz przeciwnie stało się przyczyną ich prześladowania. W związku z tym rok 1945 dla większości mieszkańców Ziemi Łomżyńskiej nie oznaczał końca walki, ale stał się początkiem nowej, z narzuconym siłą przez Sowietów systemem politycznym. Przeciwstawiali się mu oni w każdy możliwy sposób, bojkotując zarządzenia władz, domagając się należnych im swobód i praw obywatelskich oraz walcząc zbrojnie w strukturach AKO, WiN, NSZ i NZW.
Niestety znalazła się też na tej Ziemi rosnąca wraz z upływem czasu grupa tych, którzy zaprzedali się sowieckiemu okupantowi, wiernie realizując jego polecenia. Za stanowiska i przywileje zapomnieli oni o wspaniałej przeszłości tych terenów i miłości do Polski, wydawało się wspólnej dla wszystkich mieszkających tutaj ludzi. Zdradzili oni swych kolegów i sąsiadów przyczyniając się bardzo często do ich śmierci, jako funkcjonariusze UB, MO, czy działacze PPR i PZPR. Wystąpili przeciwko chłopom zabierając im odziedziczoną po przodkach ziemię i rekwirując bez względu na sytuację w jakiej się znajdowali zgromadzone plony. Walczyli z oświatą wprowadzając indoktrynację na wzór sowiecki, fałszując historię własnego kraju i ucząc nienawiści do jego przeszłości. Dążyli do zniszczenia Kościoła katolickiego, od wieków związanego z państwem polskim, który wielokrotnie wspierał społeczeństwo w walce o niepodległość oraz wskazywał najwłaściwszą drogę postępowania.
O tym właśnie chciałem Państwu opowiedzieć.
Dr Krzysztof Sychowicz
4 comments
Takiego steku bzdur, już dawno nie miałem okazji czytać. Mogę jedynie dodać, że autor celowo pominął niektóre wątki w obawie przed atakiem kosmitów.
Panie „Mały Gość”. Z niecierpliwością czekam na Pańską wersję wydarzeń i uzupełnienia, które jak mniemam, będą równie mocno osadzone w źródłach jak artykuły Pana Sychowicza.
Jestem przy tym przekonany, że na taką okoliczność, Administrator będzie gotów utworzyć nowy dział pt.: „Polemika”.
Z poważaniem
Drogi Krzysztofie.
Mogę tylko Tobie podziękować za odwagę i wytrwałość z jaką nie boisz się przypominać ten straszny czas. Niestety, ale tak się u nas złożyło, że zwłaszcza w powojennych latach kaci zajęli miejsce patriotów. Nie dziwię się, że próbują oni nieraz udowodnić sobie i innym, że ich wierna i psia służba czerwonym mordercom, była podyktowana miłością do ojczyzny.
Trzymaj swój żagiel dalej na wiatr i przypominaj, że jesteśmy na tej Ziemi potomkami patriotów, którzy w powstaniach przeciw wschodniemu zaborcy życiem dawali świadectwo i honor swojemu pochodzeniu.
Cześć Ich Pamięci.
Ponieważ tekst zawiera informację, że w 1946 roku zmieniono nazwę ul. Nowogrodzkiej na ul. płk Mościckiego a ul. Zjazd na ul. Dreszera chciałbym się dowiedzieć kiedy wrócono do nazw ulic obecnie obowiązujących. Niestety nie mogę nigdzie znaleźć informacji na ten temat dlatego byłbym wdzięczny za odpowiedź. Pozdrawiam