Towarzystwo Naukowe im. Wagów przy współpracy z Łomżyńskim Bractwem Historycznym oraz Polskim Towarzystwem Historycznym oddział w Łomży zaprosiło miłośników historii miasta, na wyjątkową wyprawę po łomżyńskim zabytkowym cmentarzu przy ul. Kopernika. W sobotę 17 września o godz.11 grupę pasjonatów historii naszego grodu poprowadził historyk i znawca dziejów miasta Sławomir Zgrzywa.
Nasza wielokulturowa nekropolia przy ul. Kopernika to nie tylko miejsce pochówku naszych najbliższych, lecz także niezatarte świadectwo pamięci po łomżyńskich ziemianach, urzędnikach, wojskowych, ludziach kultury i kościoła, jak i innych łomżanach, którzy przez dwa wieki zostawili w historii naszego miasta swój niezatarty ślad.
Dwa wieki historii
Okres wytyczenie cmentarza sięga roku 1801 tj czasów zaboru pruskiego oraz tzw Kamery Białostockiej, działającej w ramach koncepcji Prus Nowowschodnich. W Łomży jako mieście rządzonym przez zaborcę pruskiego wprowadzono ówczesne przepisy sanitarne, które nakazywały wyprowadzić cmentarze po obszar miasta. Jak przypomniał Sławomir Zgrzywa – najstarszy potwierdzony łomżyński cmentarz grzebalny do czasów pruskich, znajdował się w najbliższej okolicy kościoła farnego. Najbliższym zaś dla Łomży – nadającym się dla celów grzebalnych terenem – było piaszczyste wzgórze, które mieściło się nieopodal rogatek miejskich usytuowanych w ciągu ul. Giełczyńskiej (nie była wytyczona jeszcze ul.Polowa), od strony dzisiejszych rond Hanki Bielickiej, tuż przed halami biskupimi.

Na samym początku nie było też wyznaczonych alejek, a krzyże w większości były drewniane. Przy każdym nagrobku stał słupek z numerem, a wszystkie pochówki były ewidencjonowane w niezachowanej do dzisiaj księdze cmentarza. W tym samym czasie na południe od części katolickiej wytyczony został również cmentarz ewangelicko-augsburski z kaplicą ewangelicką (dzisiejszy dom pogrzebowy), a w sąsiadującej części wytyczony został około roku 1839 cmentarz prawosławny z kaplicą prawosławną, pełniącą dzisiaj funkcję kaplicy rzymsko-katolickiej. Ks. proboszcz Andruszkiewicz otoczył w 1838r cmentarz murem i zasadził na nim pierwsze drzewa jakimi były topole balsamiczne, a w latach 40 XIX w powstało także ogrodzenie dzielące cmentarz ewangelicki i katolicki.

Pierwotne założenie cmentarne – jak stwierdził Sławomir Zgrzywa – było niewielkie, ale później sukcesywnie poszerzane. Początkowo obejmowało teren od Kaplicy Śmiarowskich do alejki biegnącej tuż za Domkiem Grabarza. Granicą jego była alejka główna biegnąca do kaplicy cmentarnej. Z tego okresu zachowało się jedynie kilka najstarszych nagrobków. Były one wówczas trochę nietypowe, bo budowane z cegły i tynkowane.
Tropem świadectw pamięci
Jak podkreślił na początku spaceru nasz przewodnik – największym i najpoważniejszym kronikarzem cmentarza jest prof. Donata Godlewska, która zebrała w zasadzie wszystkie dotyczące go dane podstawowe, opublikowane w nieocenionym do dzisiaj – Informatorze Cmentarza, dystrybuowanym nieodpłatnie przez TPZŁ.
Zwiedzanie rozpoczęto w miejscu bardzo szczególnym tj. od rotundy – Kaplicy Śmiarowskich, najpiękniejszego i najstarszego murowanego zabytku na terenie dzisiejszego cmentarza. Kaplica zbudowana w 1838 przez członka elity łomżyńskiej Mateusza Śmiarowskiego dla jego zmarłej przedwcześnie żony Wincenty, początkowo była pod wezwaniem św. Wincentego, a w okresie późniejszym – do dzisiaj pod wezwaniem Świętego Krzyża. Rok później Mateusz Śmiarowski z uwagi na bardzo zły stan i rozbiórkę ówczesnej rzymsko – katolickiej kaplicy cmentarnej pw. Św. Rocha, podarował wybudowaną przez siebie kaplicę cmentarną ówczesnej parafii. W kryptach pod kaplicą pochowana jest do dzisiaj znacząca liczba członków rodu Śmiarowskich oraz miejskich dostojników.
Następnie grupa pasjonatów historii ruszyła ze swoim przewodnikiem śladem zachowanych do dzisiaj, a często już zapomnianych materialnych świadectw łomżyńskiego dziedzictwa kulturowego, zatrzymując się przy wybranych nagrobkach ludzi i rodów szczególnie zasłużonych dla budowy i utrwalenia poczucia tożsamości mieszkańców naszego miasta.

Grobowiec Feliksa Bernatowicza – autora „Pojata córka Lezdejki”
Nagrobek Jakuba Wagi

Pomnik ku czci powstańców z 1831r
Nagrobek Leona Kaliwody
Nagrobek Halinki Jarnuszewiczowej – ukochanej Leona Kaliwody

Grobowiec rodziny Jakubowskich, z której wywodzi się Franciszek – weteran powstania z 1863r



Grobowiec rodziny Czochańskich, z której wywodził się właściciel restauracji i sali teatralnej z początku XX w.
Grobowiec rodziny Narbuttów, z której wywodzi się Benedykt Narbutt – Sędzia Pokoju
Bezimienny grób zawierający szczątki doczesne generała armii carskiej i polskiej Stanisława Suryna, który zmarł w 1928r
W tle grobowiec, w którym są pochowane trzy córki generała.


Nagrobek rodzinny Karola Kacpra Mikulskiego, pastora ewangelickiego, wielkiego pedagoga, społecznika i obrońcy polskości
To jeszcze nie koniec …
Uczestnicy „wyprawy” historycznej wyrazili po jej zakończeniu wdzięczność za profesjonalizm dla niezrównanego przewodnika jakim okazał się kol. Sławomir Zgrzywa, rezerwując sobie możliwość ponownego w niej uczestnictwa. W imieniu ŁTN im. Wagów wystąpił także dyr. biura Kamil M. Leszczyński, który serdecznie podziękował tak uczestnikom, jak i szanownemu przewodnikowi za udział w tej ekscytującej wyprawie w przeszłość, zapowiadając jednocześnie przy aprobacie kol. Sławomira, organizację kolejnych wycieczek przybliżających wspaniałą historię Łomży.

/red. Wojciech Winko/