NA FRONCIE POŁUDNIOWO-WSCHODNIM,
Zajęcie Bursztynu. — Dnia 12 września 1920 roku 33-i pułk wraz z 8-ą dywizją piechoty przesunięto na front południowo-wschodni. Pułk rozpoczął działania ofensywne dnia 14 września od zajęcia Martynowa, który zdobył II bataljon, wyparłszy nieprzyjaciela na Bursztyn. Nazajutrz dwie kompanje I bataljonu pod dowództwem podporucznika Lendo uderzyły na Bukaczowce od południa, III zaś ibataljon od zachodu przez Kołokolin. Czahrów został zajęty, przyczem nieprzyjaciel poniósł ciężkie straty, cofając się w panice na wschód. W związku z tem Bursztyn tego dnia został, zajęty przez II batajon.
W akcji pod Czahrowem odniósł rany podporucznik Lendo.
Sforsowanie Gniłej Lipy. — Dnia 16 września 33 -.i pułk piechoty osiągnął cel zamierzony. Sforsował Gniłą Lipę, zwycięstwo jednak okupił krwawemi ofiarami w oficerach i szeregowych. 10-a kompanja uderzyła o świcie atakiem frontowym na Ludwikówkę, zdobywając zdecydowanem uderzeniem most i forsując rzekę Gniłą Lipę. Lecz w chwili gdy kompanja już za mostem rozwinęła się do natarcia, podniosła się mgła i nieprzyjaciel z dominującej pozycji otworzył silny ogień karabinów maszynowych na nacierającą 10-ą kompanje. Wówczas zginął podporucznik Latour, podporucznik Zdrojewski legł ciężko ranny, 2 podoficerów i 10 szeregowców zostało zabitych. Krytyczne położenie opanował podporucznik Frydrych, zachodząc z 11-ą kompanja tyły nieprzyjaciela, czem zmusił go do odwrotu. Tegoż dnia o 18 godzinie nieprzyjacielska kawalerja śmiało uderzyła na 2-ą kompanję w wąwozie pod Narajówką. Zaskoczona kompanja broniła się rozpaczliwie, niestety lewe jej skrzydło zaczęło uchodzić, przyczem zostało zupełnie zniesione. W szarży tej padli podporucznicy Tadeusz Baczyński i Władysław Więckiewiez oraz podchorąży Lucjan Orłowski. Dopiero szarżę wroga energicznie odparł plutonowy Walenty Kielar, który na czele plutonu 1-ej kompanji zmusił ogniem karabinów maszynowych kawalerję nieprzyjacielską do pośpiesznego odwrotu, zadając jej ciężkie straty.
W dalszej energicznej ofensywie pułk sforsował Złotą Lipę i zajął Kozów, Słohodę, Złotą Strykę, Seret. Dnia 20 września zajął Tarnopol i stąd posuwał się na Zbaraż, Kłębówkę, Zasław, aż wreszcie dnia 24 zajął Szepetówkę. Nieprzyjaciel, zupełnie rozrbity przez oddziały 8-ej dywizji piechoty, nigdzie nie stawiał ważniejszego oporu.
Zajęcie Lubaru. — Dnia 17 października przed! południem 33-i pułk piechoty koncentrycznym atakiem zdobył Lubar, rozgromiając ostatecznie nieprzyjaciela prawie w przededniu zawieszenia broni.
Szybkie zajęcie Lubaru w dużej mierze zależało od sforsowania rzeki Słucz przez sąsiedni oddział 13-go pułku piechoty, który zagrodził nieprzyjacielowi z flanki oraz dzięki świetnemu współdziałaniu 8-go pułku artylerji polowej. W natarciu na Lubar odznaczyły się chlubnie 9-a, 10-a. i 11-a kompanje, jak również 3-a kompanja karabinów maszynowych pod dowództwem podporucznika Smołuchy. W nocy z 17 na 18 października spadł śnieg, a z nim również nadeszła wiadomość o zawieszeniu broni.
CHORĄGIEW 33-go PUŁKU PIECHOTY.
Społeczeństwo łomżyńskie wraz z korpusem oficerskim 33-go pułku piechoty zawiązało komitet, który ufundował pułkowi nową chorągiew według przepisanego wzoru. Dnia 30 sierpnia 1925 roku Prezydent Rzeczypospolitej wręczył ten znak boowy dowódcy 33-go pułku piechoty, pułkownikowi Michałowi Pakoszowi. Dawna chorągiew pułkowa odeszła w stan chlubnie, zasłużonego spoczynku.
ŚWIĘTO PUŁKOWE.
Na pamiątkę boju, stoczonego pod Osowem 14 sierpnia 1920 roku, 33-i pułk piechoty obrał ten dzień na święto pułkowe. Pierwszą rocznicę pułk obchodził w 1922 roku. W tym dniu na ręce dowódcy pułku, podpułkownika Sawickiego, minister spraw wojskowych, generał Sosnkowski. wysłał następujące pismo:
„W uroczystym dniu pułko\mega śroiąta przesyłam oficerom i szeregowym 33-go pułku piechoty wiele najserdeczniejszych życzeń, żałując szczerze, iż nie bądę mógł osobiście wziąć udziału w obchodzie dwuletniej rocznicy zwycięskiej bitwy pod Osowem, która, stanowi jedną z najświetniejszych kart bojowej chwały 33-go, pułku piechoty i upamiętniła jego, bohaterów, zasłużoriych i niezachwianych obrońców granic Rzeczyposplitej”.
MOGIŁY.
Mogiły poległych żołnierzy 33-go pułku piechoty rozsiane od Wisły po Dźwinę, od Gniłej Lipy po Słucz. są najczęściej bezimienne.
Większe skupienia mogił pozostały w Kamieniu, Leplu, Homlu, Uszaczu. Woroneczu, Mienicy, w Dreguczy i pod Osowem. Szerokie szlaki północno-wschodniego frontu wchłonęły ofiarną krew żołnierzy 33-go pułku piechoty.
Nad Berezyną, Uszaczem, Wilją, Niemnem, Świsłoczą, Bugiem, Narwią, Wisłą, Horyniem i Słuczą spoczęli snem wiekuistym po twandym żołnierskim znoju ci, którzy w ciężkim mozołe bagnetem budowali Wolność i Niepodległość Ojczyzny.
POCHWAŁY.
Dowódca frontu litewsko-białoruskiego nieraz podkreślał wartość bojową 33-go pułku piechoty już to w komunikatach, już to w dyplomach dla oficerów. Również dowództwo 8-ej dywizji piechoty niejednokrotnie wyróżniało w pochwałach 33-i pułk, zwłaszcza za sforsowanie Gniłej Lipy pod Bursztynem i za kilkakrotne dzielne odparcie szarż kawalerji. Najwspanialszy jednak wyraz uznania otrzymał pułk od Naczelnego Wodlza. który. w gruntownej analizie bitwy, stoczonej 4 lipca koło folwarku Dreguczy, podkreślił:
„Ta bohaterska obronna dwóch bataljonów naszego 33-go pułku piechoty, przeciwko dwóm i pół dywizji przeciwnika, podtrzymywaną byłai zgodnie z naszemi danemi zaledwie przez 10 dział 8-ej dywzji, do której pułk należał. Zniweczyła ona prawie, albo co namniej zdobiła wątpliwą zamierzona operację w sedańskim stylu, zatrzymując główne siły 4-ej armii w ich zamiarze szybkiego wyjścia na tyły i skrzydła naszych wojsk, walczących dalej na południu… Sergiejew wyraźnie konstatuje, że uporczywy opór silnie zatrzymywał rozwój ich położenia i dopierlo około 16 godziny opór polski zostal złamany… Tak silnym byl opór. dwóch bataljonów 33-go pułku piechoty, że nieprzyjaciel w swoich relacjach i obliczeniach zwiększał nasze siły. czyniąc z bojów dwóch bataljonów, bój większej części 8-ej dywizji”.
Powyższe uznanie Naczelnego Wodza starczy za wszystkie pochwały i odznaczenia. Wieńczy ono laurem tych wszystkich, którzy w bojach 33-go pułku piechoty przeżyli najpiękniejszą wiosnę swojego życia; jest ono nagrodą dla bezimiennych bohaterów, którzy się wprzęgli w orężną służbę Ojczyzny bez zastrzeżeń.
Uwaga. Pisownia oryginalna
C.D.N.
Przetworzył i opublikował w wersji multimedialnej na Serwisie Zespół Redakcyjny: Mariusz Patalan, Henryk Sierzputowski, Jerzy Smurzyński na podstawie:
ZARYS HISTORII WOJENNEJ PUŁKÓW POLSKICH
1918-1920
33 Pułk PiechotyOpracował z polecenia Wojskowego Biura Historycznego – porucznik Józef Ciapka.
Udostępnionej przez Wielkopolską Bibliotekę Cyfrową
1 comments
Ta rzeka nazywa się Gniła Lipa! Wystarczy sprawdzić na mapie. Dobrze byłoby poprawić – głupio to wygląda, a szkoda, bo tekst ciekawy.
wieś to Kołokolin (nie Kołakolin) – ale w porównaniu z nazwą rzeki to drobiazg :)