Parafia Winna Poświętna oraz wsie Antonin i Bujenka – okupacja niemiecka. Część 2
W czasie II wojny światowej roboty przymusowe stanowiły jedną z głównych metod pozyskiwania w Niemczech taniej siły roboczej dla przemysłu i rolnictwa, a zarazem jedną z form eksterminacji ludności terytoriów podbitych przez III Rzeszę.
Na ziemiach polskich już w październiku 1939 roku, w nowo utworzonym Generalnym Gubernatorstwie, wprowadzono przymus pracy dla wszystkich mieszkańców od 18 do 60 roku życia, a w grudniu rozciągnięto ten obowiązek także na młodzież powyżej 14 roku życia. Niedopełnienie obowiązku pracy groziło surowymi sankcjami – z wywiezieniem do obozu koncentracyjnego włącznie.
Osoby niepracujące wzywano najpierw imiennie do stawiennictwa na wyjazd do pracy w Niemczech pod groźbą wywózki najbliższej rodziny, konfiskaty mienia lub nawet śmierci. Wobec nieustannego niedoboru rąk do pracy w Niemczech wezwania zaczęto wysyłać później także do osób mających zatrudnienie, ale uznanych przez urzędników za zbędne w swoich miejscach pracy. Stosowano także metodę pozyskiwania pracowników przymusowych przy pomocy ulicznych łapanek. Do robót przymusowych skierowano też niemal wszystkich jeńców szeregowców, w łącznej liczbie sięgającej 300 tys. osób. Do jesieni 1944 na roboty przymusowe trafiło 2,8 mln Polaków.
Deportowanych na roboty przymusowe zatrudniano najczęściej w rolnictwie, nieco rzadziej w przemyśle. Pewna część pracowała w innych gałęziach niemieckiej gospodarki, a także np. w gospodarstwach domowych (jako służący). Z robotnikami przymusowymi nie zawierano umów pisemnych, a o czasie ich pracy decydował pracodawca, często nie respektując prawa do niedziel i świąt. Robotnicy przymusowi nie mieli praw urlopowych, nie mogli także bez przepustki oddalać się poza miejscowość, gdzie byli zatrudnieni, musieli przestrzegać godziny policyjnej, nie wolno im było uczestniczyć w imprezach kulturalnych, uczestniczyć w Mszy Świętej w kościołach, ani przebywać w lokalach publicznych, nie mogli korzystać z transportu publicznego. Nie wolno im było bez zezwolenia zawierać związków małżeńskich. Mieli zakaz posiadania przedmiotów uznanych za niebezpieczne (aparaty fotograficzne, rowery, nawet zapalniczki). Mieli obowiązek nosić na ubraniu wyróżniającą ich naszywkę (Polacy – trójkąt z literą P).
Młodociani zobowiązani byli do pracy w wymiarze identycznym jak dorośli, ale za mniejsze wynagrodzenie.
Polacy z terenów wschodnich zajętych przez Niemcy w czerwcu 1941 roku i nie włączonych do Generalnego Gubernatorstwa (a więc np. z terenów Bezirk Bialystok – Obwódu Białostockiego) byli zaliczeni do tzw. Ostarbeiterów, których traktowano jeszcze gorzej od robotników przymusowych z Generalnego Gubernatorstwa.
Niemcy prawie do końca władania tymi terenami prowadzili wywóz młodzieży (mężczyzn i kobiet) na roboty przymusowe – jeszcze w dniu 16.05.1944 roku wywieziono z rocznika 1924 z Ciechanowca 53 osoby, a z terenu gminy – 219 osób. Poniżej przedstawiono listę osób deportowanych do pracy przymusowej:
1. Winna Poświętna:
- Teodozja Dunajko (nazwisko rodowe: Godlewska), ur. 1924, w Winnie Poświętnej, córka Stanisława i Janiny – uciekła z transportu wiozącego ją na roboty przymusowe i po powrocie do domu ukrywała się około 2 tygodnie, jednakże, gdy Niemcy zagrozili represjami rodzinie, ponownie zgłosiła się do Arbeitsamtu; przebywała na robotach przymusowych w miejscowości Biesowo (Reszel) od kwietnia 1943 do stycznia 1945 roku, wróciła,
- Aniela Kozakiewicz – wróciła,
- Maria Starczewska – wywieziona przed majem 1944 roku, wróciła,
- Helena Małkus – zaginęła w Niemczech,
- Józef Hetman, lat około 19 – został zabrany z robót przymusowych w Prusach Wschodnich do kopania okopów i zaginął.
2. Winna Wilki:
-
Antoni Antoniuk – zginął w Niemczech.
3. Winna Wydziory:
- Lucjan Waszczuk, ur. 1923, syn Władysława i Michaliny, zam. kolonia Winna Wydziory (Chroły) – Niemcy zabrali go w pierwszej połowie 1943 roku na roboty przymusowe do Prus. Uciekł z transportu, pomimo, że Niemcy za nim strzelali, wrócił (Niemcy wysiedlili całą jego rodzinę z kolonii Winna Wydziory w grudniu 1942 roku do Ciechanowca),
- Paweł Właszczuk, ur.1923, syn Władysława i Michaliny, zam. kolonia Winna Wydziory – wraz z rodziną był wysiedlony z kolonii Winna Wydziory w grudniu 1942 roku do Ciechanowca, a następnie od czerwca 1943 do marca 1945 roku wywieziony został na roboty przymusowe koło Giżycka, wrócił.
4. Winna Wypychy:
- Aleksander Sieklucki, ur. 1922, syn Kazimierza, wywieziony w 1942 roku, wrócił,
- Stanisław Karczewski – wywieziony przed majem 1944 roku, wrócił,
- Tadeusz Kozakiewicz, ur. 1924, syn Konstantego i Stanisławy, w czasie okupacji mieszkał w Winnie Wypychach. W dniu 30.05.1944 roku musiał stawić się do Arbeitsamtu w Bielsku Podlaskim, skąd został wywieziony na roboty przymusowe do Tylży, gdzie był aż do wyzwolenia.
Razem z nim wywieziono na roboty przymusowe z Winny Wypychów:
- Aleksandra Siekluckiego,
- Pawła Radziszewskiego,
- Henryka Zalewskiego (zaginął),
- Zofię Wyszyńską (z Winny Chromów),
- Anielę Kozakiewicz (z Winny Poświętnej),
- Józefa Hetmana (z Winny Poświętnej) zaginął,
- Antoniego Antoniuka (z Winny Wilków) zaginął.
5. Winna Chroły:
- Henryk Kaniecki – wrócił,
- Zygmunt Kaniecki – wrócił,
- Stanisław Olszewski – wrócił,
- Teodor Kozakiewicz – wrócił,
- Paweł Radziszewski – wrócił,
- Janina Piotrowska – wróciła,
- Zofia Banasiuk (nazwisko rodowe: Wyszyńska), ur. 1924 w Winnie Chrołach, córka Aleksandra i Apolonii – na robotach przymusowych w m. Jurkiszki (Gołdap) od maja 1943 do stycznia 1945 roku, wróciła,
- Józef Lipiński, ur. 1920 w Winnie Chrołach, syn Bolesława i Adeli – wrócił. Jego ojciec Bolesław Lipiński z Winny Chrołów w kwietniu 1943 roku został przyłapany przez Amtskomisarza z Ciechanowca – Willego Krasowskiego na nielegalnym zabiciu świniaka i groziło mu za nielegalny ubój osadzenie w obozie koncentracyjnym. Jednakże na prośby rodziny Lipińskich Amtskomisarz zgodził się, aby Józef Lipiński, syn Bolesława pojechał na roboty przymusowe do Prus Wschodnich, do gospodarstwa Krasowskiego we wsi Ekesdorf (obecnie Wojnowo) leżącej w powiecie Mrągowo, gdzie przebywał od czerwca 1943 do kwietnia 1945r. (pod koniec w Królewcu), wrócił,
- Helena Dobrogowska (nazwisko rodowe: Wińska), ur. 1925 w Winnie Chrołach, córka Leona i Kazimiery – przebywała na robotach przymusowych w miejscowości Laut w Niemczech, od lutego 1943 do kwietnia 1945 roku, wróciła,
- Stanisława Wróblewska (nazwisko rodowe: Olszewska), lat ok. 20 – wywieziona w pierwszej połowie 1943 roku, wróciła,
- Marian Wiśniewski ur. 1923 roku w Winnie Chrołach, syn Jana – otrzymał w lipcu 1943 roku wezwanie do stawienia się w gminie w Ciechanowcu. W miejscu zbiórki zastał już około 20 osób z okolicznych wsi w wieku około 20 lat. Przewieziono ich do Arbeitsamtu do Bielska Podlaskiego, gdzie zebrało się już około 300 osób. Marian Wiśniewski został skierowany na roboty przymusowe w okolice Olecka (Traiburga), gdzie przebywał do wyzwolenia, wrócił,
Razem z nim na roboty przymusowe wywieziono wówczas też:
- Henryka Białowarczuka i Tadeusza Konobrockiego z Pełchu,
- Zofię Koc z Radziszewa Starego i Lucynę Gejczyk z Radziszewa Króli,
- Henryk Zalewski, lat 19 – zaginął w Prusach Wschodnich koło Królewca,
- Stanisław Radziszewski, ur. 1922 w Winnie Chrołach, syn Antoniego i Zuzanny – na robotach przymusowych w m. Siedliska od czerwca 1943 do kwietnia 1945 roku, wrócił (może to o nim świadek błędnie zeznał, że Niemcy w 1943 roku go zabili).
6. Winna (nie udało się ustalić, z której wsi Winna pochodziły następujące osoby):
- Irena Gzik, ur. 1927 w Winnie, córka Jana i Wiktorii – na robotach przymusowych w miejscowości Kahla od sierpnia 1944 do kwietnia 1945 roku, wróciła,
- Tadeusz Kowalik, ur. 1927 w Winnie, syn Władysława i Katarzyny – na robotach przymusowych w m. Osnabrueck od listopada 1944 do kwietnia 1945 roku, wrócił.
7. Koce Basie:
- Józef Koc – wrócił,
- Lucjan Szmurło – wrócił,
- Stanisława Koc z domu Moczulska – wróciła,
- Jan Koc syn Antoniego – wrócił,
- Antoni Siedlecki – wrócił,
- Stanisław Siedlecki, syn Kazimierza – na robotach przymusowych w Prusach Wschodnich skąd uciekł wraz z kolegą, niestety zostali oni ujęci przez Niemców w okolicy wsi Wyszonki i zabici, został on pochowany na cmentarzu w Winnie,
- Henryk Koc, ur. 1919 w Kocach Basiach, syn Władysława i Aleksandry, na robotach przymusowych w Królewcu jako robotnik od lutego 1944 do kwietnia 1945 roku, wrócił,
- Jadwiga Stefanowicz (nazwisko rodowe: Nowacka), ur. 1923 w Kocach Basiach, córka Wacława i Stanisławy – na robotach przymusowych od grudnia 1942 do stycznia 1945 roku w Kleszczewie (Giżycko), wróciła,
- Anna Wojtkowska (nazwisko rodowe: Koc), ur. 1924 w Kocach Basiach, córka Antoniego i Marii – na robotach przymusowych w Królewcu od lutego 1943 do kwietnia 1945 roku, wróciła,
- Stanisław Kosiński, ur. 1922, syn Czesława i Marianny – na robotach przymusowych w Bramstedt od grudnia 1941 do kwietnia 1945 roku, wrócił,
- Regina Krasowska (nazwisko rodowe: Piętka), ur.1925 w Kocach Basiach, córka Macieja i Kazimiery – na robotach przymusowych od października 1942 do kwietnia 1944 roku w Gołdapi, wróciła,
- Marianna Susoł, ur. 1926 w Kocach Basiach, córka Józefa i Pauliny – na robotach przymusowych w mieście Tylży od października 1944 do stycznia 1945 roku, wróciła,
- Józef Żero, ur. 1928, syn Kazimierza i Marianny – od maja 1943 do kwietnia 1944 roku pracował przymusowo w Ciechanowcu, a następnie w miejscowości Słobudka koło Prużan, w wyniku zbliżania się frontu przewieziony został przez Niemców do Białegostoku, skąd uciekł i powrócił do domu.
8. Koce Schaby:
- Leonora Rusiniak (nazwisko rodowe: Łuba) – wróciła,
- Genowefa Koc – wróciła,
- Antoni Koc – wrócił,
- Anatoliusz Łuba – wrócił,
- Czesław Niemyjski – wrócił,
- Teodozja Komiażyk (nazwisko rodowe: Koc), ur. 1925r., córka Kazimierza i Anny, (potem zam. w Bujence), od maja 1943 roku na robotach przymusowych w miejscowości Bonza, pow. Gołdap, następnie w listopadzie 1944 roku została osadzona w obozie KL Stutthof, gdzie przebywała do wyzwolenia w kwietniu 1945 roku, wróciła,
- Czesław Kryński, ur. 1921 w Kocach Schabach, syn Władysława i Anny, na robotach przymusowych w Prusach Wschodnich od października 1941 do lutego 1943 roku, wrócił,
- Czesław Koc, ur. 1922 w Kocach Schabach, syn Józefa i Leokadii – na robotach przymusowych w m. Gryszało (Tylża) od sierpnia 1941 do marca 1945 roku, wrócił,
- Kazimierz Czapkowski, ur. 1927 w Kocach Schabach, syn Stanisława i Stanisławy – wykonywał przymusowo pracę w Ciechanowcu oraz w Bielsku Podlaskim na rzecz Niemców od maja 1943 do grudnia 1943 roku, wrócił.
9. Kułaki:
- Marianna Susoł (nazwisko rodowe: Koc) – wróciła,
- Piotr Susoł, ur. 1920 [właściwie, w 1923] w Kułakach, syn Leonarda i Heleny – od października 1941 do stycznia 1945 roku na robotach przymusowych w miejscowości Borki, wrócił,
- Paweł Susoł, ur. 1923 w Kułakach, syn Leonarda i Heleny – od lipca 1942 do stycznia 1945 roku na robotach przymusowych w Prusach w miejscowości Straduny (Ełk), a następnie przewieziony przez Niemców do kopania okopów, wrócił,
- Stanisława Kazimierczuk, ur. 1913 w Kułakach, córka Stanisława i Aleksandry – była wywieziona na roboty przymusowe do Prus, pracowała w gospodarstwie rolnym do 1945 roku, wróciła.
10. Trzaski:
- Bolesław Porycki syn Stanisława – uciekł z robót przymusowych i ukrywał się,
- Jan Porycki, ur. 1930, syn Józefa i Stanisławy – od kwietnia 1942 do października 1943 roku pracował przymusowo w miejscu zamieszkania.
11. Radziszewo Stare:
- Franciszek Kryński – wrócił,
- Franciszek Łempicki – wrócił,
- Stanisław Zarzecki – wrócił,
- Zofia Koc – wróciła
- Bolesław Koc – wrócił,
- Antoni Puchalski – wrócił,
- Czesław Radziszewski syn Feliksa – wrócił,
- Czesław Podleśny syn Franciszka – wrócił,
- Wacław Krasiński syn Władysława – wrócił.
12. Radziszewo Sieńczuch:
- Jan Rozenkranc – wrócił,
- Marian Sawicki – wrócił,
- Janina Grochowska – wróciła,
- Jan Radziszewski – wrócił,
- Józef Radziszewski – wrócił,
- Jan Radziszewski – wrócił,
- Stanisława Porzezińska – wróciła,
- Józef Komorowski, ur. 1923 w Radziszewie, syn Józefa i Władysławy – na robotach przymusowych w pow. Gołdap od czerwca 1943 do stycznia 1945 roku, wrócił.
13. Radziszewo Sobiechowo:
- Czesława Moczulska (nazwisko rodowe: Wańczuk) – wróciła,
- Janina Puchalska – wróciła,
- Ludwika Kryńska c. Stanisława i Heleny, na robotach przymusowych w Prusach Wschodnich. Przeszła przez obóz dla młodzieży, zorganizowany w Supraślu w szkole rolniczej przygotowujący do pracy w rolnictwie, wróciła.
14. Radziszewo Króle:
- Lucyna Gejczyk – wróciła,
- Marian Wojtkowski, ur. 1921 w Radziszewie Królach, syn Władysława i Eugenii – na robotach przymusowych w miejscowości Neusedel (Tylża) od maja 1942 do stycznia 1944 roku, a następnie od lutego 1944 do maja 1945 roku w Brandenburgii, wrócił,
- Stefania Koc, ur. 1926 w Radziszewie Królach, córka Antoniego i Anny, na robotach przymusowych w m. Elchnied Prusach Wschodnich od kwietnia 1944 do kwietnia 1945 roku, wróciła.
15. Radziszewo (nie ustalono dokładnie, która wieś):
- Jan Uszyński, ur. 1924 w Radziszewie, syn Wiktora i Kazimiery – na robotach przymusowych w Tylży od maja 1942 do stycznia 1945 roku, wrócił,
- Janina Puchalska, ur. 1925 w Radziszewie, córka Stanisława i Marianny, na robotach przymusowych k. Węgorzewa od stycznia 1943 do stycznia 1945 roku, wróciła,
- Janina Krawczyk, ur. 1926 w Radziszewie, córka Jana i Wacławy – na robotach przymusowych w Kłajpedzie od maja 1943 do kwietnia 1945 roku, wróciła,
- Genowefa Turlewicz, ur.1926 w Radziszewie, córka Antoniego i Marianny – na robotach przymusowych w Wilhelmshaven od maja 1943 do maja 1945 roku, wróciła,
- Dominik Radziszewski, ur.1927 w Radziszewie, syn Władysława i Heleny – wykonywał przymusowo w Siemiatyczach od sierpnia 1941 do października 1943 roku pracę na rzecz Niemców, wrócił.
16. Łempice:
- Stanisław Zarzecki – wrócił,
- Józef Niemyjski – wrócił,
- Franciszek Kryński – wrócił,
- Jan Łempicki – wrócił,
- Franciszek Łempicki ur. 1919 w Łempicach, syn Józefa. W dniu 15 maja 1942 roku otrzymał wezwanie do stawienia się w gminie w Ciechanowcu. Został przez Niemców skierowany na roboty przymusowe do Tylży, wrócił,
- Stefania Twarowska (nazwisko rodowe: Łempicka), ur. 1925 w Łempicach, córka Tomasza i Sabiny – od maja 1943 do marca 1945 na robotach przymusowych w miejscowości Romin (Braniewo), wróciła.
17. Kobusy:
- Władysław Moczulski – wrócił,
- Stanisław Zarzecki – wrócił,
- Jan Aleksiejuk, ur. 1923 w Kobusach, syn Piotra i Marii – na robotach przymusowych od maja 1943 do stycznia 1945 roku w miejscowości Mącice, wrócił.
18. Antonin:
- Roman Sobolewski syn Ludwika – wrócił,
- Teofila Pełszyk (nazwisko rodowe: Komar) – wróciła,
- Józef Anusiewicz – wrócił,
- Aleksandra Piotrowska – wróciła,
- Maria Sobolewska (nazwisko rodowe: Bykow) – wróciła,
- Stanisław Głuchowski – wrócił,
- Henryk Stefanowicz – wrócił.
19. Bujenka:
- Mieczysław Michalczuk – wrócił,
- Józef Bachorek – wrócił,
- Mirkowicz Andrzej, ur. 02.12.1914 w Bujence, syn Teofila, wzięty przez Niemców do niewoli 5 września 1939 roku pod Tucholą jako szeregowiec, przebywał w Stalagu IIA do 11 grudnia 1940 roku, kiedy to został skierowany do pracy przymusowej, wrócił,
- Mirkowicz Kazimierz ur. 1922 w Bujence – w 1943 roku wywieziony na roboty przymusowe, zaginął (w/g innej informacji – wrócił),
- Józef Komiażyk, ur. 1921 w Bujence, syn Józefa i Marianny – na robotach przymusowych od czerwca 1942 do stycznia 1945 roku w Prusach Wschodnich koło Węgorzewa, wrócił,
- Tadeusz Komiażyk, ur. 1923, syn Antoniego i Wiktorii, od października 1942 do kwietnia 1945 roku na robotach przymusowych (pracował na kolei) w Królewcu, wrócił,
- Józef Łukasiuk, ur. 1922 w Bujence, syn Pawła i Eugenii – na robotach przymusowych od maja 1943 do lutego 1945 roku w miejscowości Łuka pow. Ortelsburg, wrócił,
- Stanisław Filipczuk, ur. 1922 w Bujence, syn Floriana i Marianny – roboty przymusowe od lipca 1943 do stycznia 1945 roku w miejscowości Marksoby, wrócił,
- Lucjan Guziak, ur. 1922 w Bujence, syn Antoniego i Julii – na robotach przymusowych od czerwca 1943 do stycznia 1945 roku w Szczytnie, wrócił,
- Kazimierz Pełszyk, ur. 1922 w Bujence, syn Antoniego i Marii – na robotach przymusowych od czerwca 1943 do stycznia 1945 roku w Gołdapi, wrócił,
- Komar Józef, ur. 1919 w Bujence, syn Antoniego i Marianny – na robotach przymusowych w Prusach Wschodnich w miejscowości Ogonki (Węgorzewo) od maja 1942 do stycznia 1945 roku, wrócił.
Osoby, które nie zostały wysłane na roboty przymusowe do Prus Wschodnich, także musiały pracować przymusowo na rzecz Niemców. Mieszkańcy wsi mieli obowiązek pracy przy remontach linii kolejowych oraz dróg (w tym dostarczania odpowiednich kamieni do ich brukowania), wycinania dla bezpieczeństwa kilkudziesięciometrowych pasów lasu wzdłuż ważniejszych dróg itp. Niemcy nakazywali stawiać się do pracy np. rąbaniu drzewa na opał oraz na kostki do silników typu holtz gaz, uprawie tzw. kauczuku (koksagiz), pełnienia przymusowych wart wiejskich, na różnego rodzaje szarwarki itd. Bardzo dużo osób (w tym młodzieży) przymusowo pracowało przy sadzeniu lasu. Nadzór nad prawidłowym sadzeniem sadzonek sprawowali gajowy Stanisław Wąsak z Kułaków oraz szucmani (np. Konstanty Arnold), którzy w razie stwierdzenia najmniejszej niedokładności – bili winowajcę pałkami.
Jednym z elementów eksploatacji gospodarczej był system przymusowych kontyngentów, czyli dostaw płodów rolnych (m.in. zboża, mięsa, mleka, jajek), wprowadzony obowiązkowo dla gospodarstw rolnych. Kontyngenty ściągane były siłą, za ich niedostarczenie w terminie stosowano surowe kary i represje, włącznie z karą śmierci. Oprócz tego stosowano bicie, areszty i umieszczanie w obozach karnych. Narzucone normy kontyngentowe spowodowały złą sytuację aprowizacyjną ludności w miastach (średni przydział żywności wynosił 2.600 kalorii dla Niemców, 700 dla Polaków i tylko 400 dla Żydów). Obrót rynkowy artykułami żywnościowymi podlegał ścisłej kontroli – karano przemyt towarów rolno-spożywczych (nawet śmiercią). Zakazany był handel, zwłaszcza tłuszczami i mięsem.
Niemcy kazali sołtysom poszczególnych wsi, dostarczać w okresie wzmożonych prac polowych codziennie określoną ilość osób, do przymusowej pracy na polach zagarniętych majątków ziemskich. Gospodarze i członkowie ich rodzin musieli przymusowo i za darmo ciężko pracować – co kojarzyło się z pracą chłopów pańszczyźnianych. Na opisywanym terenie prawie wszystkie wsie są wsiami zamieszkałymi przez drobną szlachtę. Dlatego oprócz sprzeciwu przed wyzyskiem, dochodził jeszcze czynnik psychologiczny. Józef Włodek tak opisuje te odczucia drobnej szlachty: …i było wiele żalów z tego powodu, że panny szlachcianki musiały słuchać rozkazów karbowego i innych gromadzyńskich „dworusów”. „…drobna szlachta z sąsiednich wiosek, uważała za największe ich poniżenie nie to, że esesmani im także grozili czasem zastrzeleniem za niedbałą pracę, lecz fakt, że były nadzorowane przez „dworusów’ czyli przez ludzi pracujących na stałe we dworze.
Jak wspomina Józef Włodek w czasie okupacji niemieckiej w 1942 roku pobliskim majątkiem Pobikry …zaczął zarządzać … wschodniopruski bauer – Kossak i jego małżonka Gerda … Cechował się [Kossak] znacznym okrucieństwem wobec tych Polaków, którzy zapomnieli mu się ukłonić, lub czynili to zbyt późno.
Kossak był znany z tego, że podczas prac polowych lub leśnych, z ukrycia przez lornetkę obserwował pracę robotników rolnych lub mieszkańców okolicznych wsi zmuszonych do pracy w majątku Pobikry lub Kułaki i w razie stwierdzenia, że ktoś nie pracuje dość wydajnie – bił taką osobę pejczem.
Jednakże często Niemcy posuwali się do jeszcze drastyczniejszych metod, by zwiększyć eksploatację podbitych terenów. Wspomniany Józef Włodek pisze: Największym utrapieniem dla mieszkańców Pobikier nie był nawet sam Kossak, lecz miejscowy komendant żandarmerii, prawdopodobnie Polak z pochodzenia o nazwisku Jóźwiak. Bardzo chętnie zaglądał on do donosów nagromadzonych przed 22 czerwca 1941 roku i wyciągał z nich szereg wniosków. Poza tym restrykcyjnie przestrzegał on kar za tajny ubój, czy zbieranie śmietany z mleka. Przede wszystkim – bardzo gorliwie ścigał wszystkie przypadki działalności w Armii Krajowej lub NSZ. Na skutek jego działalności obficie lała się krew w Pobikrach i okolicach, gdyż winnych najczęściej karał śmiercią. Niemcy w zagrabionych Polakom majątkach ziemskich, korzystając z prawie darmowej siły roboczej prowadzili intensywna produkcję rolną i hodowlaną. Będąc pewni, że podbite ziemie na zawsze zostaną w III Rzeszy Niemieckiej – sprowadzali z Niemiec maszyny i zwierzęta hodowlane, aby podnieść w skonfiskowanych majątkach poziom rolnictwa, które było w głębokim regresie po dwukrotnym przejściu przez te tereny linii frontu i prawie dwuletniej okupacji sowieckiej. Tak wspomina to Józef Włodek: Kułaki otrzymały 200 czy 300 merynosów i około 30 młodych krów lub jałówek, olbrzymich Szlezwick-Holsteinów czerwono białych. (…) Do tego dochodziły maszyny rolnicze, od żniwiarek i wiązałek aż po kolumny do parowania ziemniaków…
Wraz z zbliżającym się frontem Niemcy wywozili maszyny i inwentarz żywy w głąb Niemiec lub niszczyli: Stanisław Pac-Pomarnacki gospodarował w Kułakach [wyznaczony przez Niemców na administratora tego majątku] dokładnie do 15 lipca 1944 roku. (…) Zostawił Kułaki dobrze zagospodarowane, pełne inwentarza żywego sprowadzonego z Niemiec: owiec merynosów, olbrzymich krów rasy „Schleswig-Holstein”, pełne zapasów. Wkrótce po jego odjeździe krowy, konie i owce zabrali Niemcy, resztę zrabowali wspomagający ich Ukraińcy i dokończyli rabunku Polacy -pracownicy.
Mogiła zbiorowa ludności cywilnej
ofiar terroru niemieckiego z 12.VII.1943 r
w Ciechanowcu na cmentarzu
parafialnym przy ul. Sienkiewicza.
Eksploatacja społeczności wińskiej oraz innych okolicznych wsi polegała także na grabieży ich mienia, np. żandarmi przywłaszczyli sobie majątek ruchomy oraz inwentarz wysiedlonych z Winny Wydziorów rodzin Właszczuków i Niemyjskich oraz zamordowanej rodziny Ciecierów. Zarekwirowali w 1944 roku z kościoła w Winnie Poświętnej trzy dzwony – z których powróciły w 1949 roku tylko dwa.
Jak już wspomniałem wcześniej – ziemię wysiedlonych do Ciechanowca rodzin Właszczuków i Niemyjskich z Winny Wydziorów, Niemcy przyłączyli do majątku Pobikry. Według relacji Józefa Włodka: Na jesieni 1943 roku, na rozkaz Landrata von Thubenthal, powiększono obszar użytków rolnych majątku Pobikry o kilkaset hektarów skonfiskowanych włościanom ze wsi Pobikry. Gospodarzy tych przesiedlono za Grodno, gdzie nadano im nowe gospodarstwa, a w Pobikrach zaorano wszystkie miedze, i z rozdrobnionych gruntów włościańskich zrobiono wielkie, dworskie pola. Fakt ten dał wiele do myślenia okolicznym gospodarzom, którzy uważali, że wywłaszczać można jedynie ziemian i Żydów, a mienie chłopskie jest i będzie nietykalne. Ostatecznie żadna większa krzywda nie stała się mieszkańcom wsi Pobikry. Po przyłączeniu Grodzieńszczyzny w 1944 roku do ZSRR, pozwolono im powrócić do Pobikier.
Niemcy chcąc dodatkowo zastraszyć ludność polską – oprócz dokonywania zabójstw i aresztowań – palili lub niszczyli całe gospodarstwa – jak to miał miejsce np. w przypadku gospodarstwa Ciecierów w Winnie Wydziorach lub gospodarstwa Pełszyków na kolonii Bujenka. Podczas działań wojennych, nawet gdy nie zachodziła taka konieczność Niemcy dokonywali zniszczeń; wycofując się w 1944 roku spalili w Łempicach kilka budynków, np. stodołę Józefa Łempickiego syna Feliksa i stodołę Józefa Łempickiego syna Antoniego, zaś w Bujence spalili około 6-7 gospodarstw i wysadzili most na rzece Kukawka.
Walki wycofujących się Niemców z nacierającym wojskiem sowieckim na przełomie lipca i sierpnia 1944 roku, a następnie zatrzymanie się frontu przez 2 tygodnie na linii rzeki Nurzec – także spowodowały straty wśród miejscowej ludności. W dniu 2 sierpnia 1944 roku na kolonii Antonin zabity został przez wycofujących się Niemców Czesław Milczarski, lat 30, syn Stanisława. Zginęła od postrzału 3 sierpnia 1944 roku zamieszkała w Bujence licząca 62 lata Teofila Bachorek (nazwisko rodowe: Polak), córka Mariana.
Do ofiar okupacji i wojny należy także zaliczyć dwudziestoletniego Stanisława Kalinowskiego, kawalera, mieszkańca wsi Bujenka, syna Wiktora i Marianny, który wraz z kolegą zginął w dniu 12 sierpnia 1944 roku, a więc już po zajęciu tych terenów przez Rosjan, w wyniku nieostrożnego obchodzenia się z granatem.
Zdając sobie sprawę, że nie udało mi się w powyższym artykule wymienić wszystkich zabitych i poszkodowanych osób oraz opisać wszystkich wydarzeń związanych z represjami, które wydarzyły się w ciągu ponad trzech lat niemieckiej okupacji na terenie obejmującym obecną parafię Winna Poświętna oraz wsie: Antonin i Bujenka – zwracam się z gorącą prośbą do samych poszkodowanych oraz ich rodzin, znajomych i sąsiadów o przekazywanie nieznanych mi informacji na ten temat (oraz zdjęć osób represjonowanych) na adres e-mail: janusz.porycki@wp.pl
Zdobyte w ten sposób informacje postaram się umieścić w aneksie do powyższego artykułu.
Literatura.
Źródła archiwalne:
Archiwum Diecezjalne w Drohiczynie, Archiwum Parafii Winna, VII/St./2. Niektóre dane o ludności 1930,
Archiwum Diecezjalne w Drohiczynie, III/W/2, Księga rachunkowa Parafii Winna 1928-1933, k. 80v,
Archiwum Państwowe w Białymstoku, Sąd Grodzki w Bielsku Podlaskim, sygn. 10/162/00, 11/60/00, 39/55/98,
Archiwum Państwowe w Białymstoku, Starostwo Powiatowe Bielsk Podlaski, sygn. 48, Sprawy bezpieczeństwa i porządku publicznego, s. 14
Instytut Pamięci Narodowej w Białymstoku, Akta podręczne w sprawie zbrodni popełnionych przez żandarmów z posterunku w Bielsku Podlaskim, sygn. IPN Bi 1/87 (S 5/72), s. 215, 433, 684, 793, 1045, 1056, 1621,
Instytut Pamięci Narodowej w Białymstoku, Ciechanowiec-zamordowanie Żerów, sygn. IPN Bi 1/1102,
Instytut Pamięci Narodowej w Białymstoku, Ankietyzacja powiat Bielsk Podlaski, sygn. IPN Bi 1/1943, s. 50, 113-114, 182-183,
Instytut Pamięci Narodowej w Białymstoku, Materiały (rejestr) zgony Bielsk Podlaski, sygn. IPN Bi 1/1963 – 72-74, 76,
Instytut Pamięci Narodowej w Białymstoku, Usza Mała-przechowywanie Żydów, sygn. IPN Bi Ko 60/95,
Instytut Pamięci Narodowej w Białymstoku, Akta główne w sprawie zabójstw popełnionych w latach 1941-1944 przez funkcjonariuszy nazistowskich we wsi Winna Chroły, pow. Siemiatycze, sygn. IPN Bi S 63/69, teczki: W/1543/2; W/1543/3; W/1543/6,
Straty osobowe i ofiary represji pod okupacją niemiecką – baza danych programu badawczego zainicjowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Instytut Pamięci Narodowej, a realizowany przez Fundację Polsko-Niemieckie Pojednanie,
USC Ciechanowiec, Księga zgonów parafii Ciechanowiec 1939-1945,
Archiwum Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim. Akta Sądu Powiatowego w Siemiatyczach, sygn. Ns I 13/1959, Ns I 14/1959, Ns I 15/1959, Ns I 16/1959, Ns I 17/1959 i Ns I 128/1960,
Józef Mierczyński z Antonina – relacja ustna (nagranie magnetofonowe) w zbiorach Muzeum Rolnictwa im. ks. K. Kluka w Ciechanowcu,
Stanisław Karolkiewicz – relacja ustna (nagranie magnetofonowe) w zbiorach Muzeum Rolnictwa im. ks. K. Kluka w Ciechanowcu.
Opracowania:
E. Jaszczołt, Ciechanowieckie, Jaszczołtowe rozważania i wspomnienia (maszynopis w zbiorach Muzeum Rolnictwa im. ks. K. Kluka w Ciechanowcu), Ciechanowiec-Ostrów Mazowiecka 2001. s. 5,
S. Kryński (oprac.), Meldunki sytuacyjne z Rejonu „Wierzba”, Obwodu Armii Krajowej Bielsk Podlaski z lat 1943 – 1944 [w:] Ciechanowiecki Rocznik Muzealny, T. III, Ciechanowiec 2007, s. 118, 120-126, 129, 131-132,
Memuary. Wszystko przemija i uśmiech i łza, praca zbiorowa pod red. J. Domańskiego, wyd. I LO im. T. Kościuszki w Bielsku Podlaskim 1988, s. 85, 121,
Z. Romaniuk, Rudka. Dzieje majątku, wsi i parafii, Rudka 2002, s. 200-202,
S. Rutkowski, Dzieje Ciechanowca (zarys monografii do 1944 roku), (maszynopis w zbiorach Muzeum Rolnictwa im. ks. K. Kluka w Ciechanowcu), Ciechanowiec 1976, s. 195-196, 198-201,
J. Smurzyński, Czarne lata na łomżyńskiej ziemi, Warszawa-Łomża 1997, s. 69-72, 160-161, 291-292,
N. Tomaszewski, Historia Ciechanowca do 1947 roku, Ciechanowiec 2008, s. 320-341,
J. Włodek, Dzieje zagłady ziemiaństwa polskiego południowo-zachodniej Białostocczyzny w latach 1939-1944, [w:] Pamiętniki Historyczne, T. I, Ciechanowiec 2005, s. 246-247, 265
J. Włodek, Trochę przeszłości widzianej oczami rolnika, (maszynopis w zbiorach Muzeum Rolnictwa im. ks. K. Kluka w Ciechanowcu), s. 590, 1477, 1493, 1521, 1529, 1547, 1555-1556, 1559, 1560, 1582-1583, 1588,
J. Włodek, Wspomnienia z lat 1944-1946, [w:] Pamiętniki historyczne, T. III, Ciechanowiec 2008, s. 22, 50, 110
Wojenne losy Drohiczyniaków, opr. B. Mioduszewska, Drohiczyn 1997, Noty biograficzne H. Zenowicz i A. Safaryna,
R. Zimnoch, Żydzi w Ciechanowcu 1918-1941 [w:] Studia Podlaskie, T. II, Białystok 1989, s. 292.
Dziękuję niżej wymienionym osobom za udzielone informacje:
Teodozji Dunajko (z d. Godlewska) z Siemiatycz,
Stanisławowi Gontarczukowi z Bielska Podlaskiego,
Marianowi Kazimierczukowi z Wałbrzycha,
Stanisławowi Kryńskiemu – pracownikowi Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu,
Kazimierzowi Moczulskiemu z kol. Koce Basie,
ks. kan. Tomaszowi Pełszykowi, proboszczowi parafii Kosów Lacki,
Władysławowi Poryckiemu z Bielska Podlaskiego,
Józefowi Żero z kol. Koce Basie.
Strony internetowe:
http://bialystok.jewish.org.pl/page5.html#BIELSK%20PODLASKI%20CM
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ostarbeiter
http://pl.wikipedia.org/wiki/Represje_ZSRR_wobec_Polak%C3%B3w_i_obywateli_polskich_1939-1946
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zivilarbeiter
http://www.drohiczyn.opoka.org.pl/?action=parafia&
http://www.straty.pl/index.php/pl/szukaj-w-bazie
Janusz Porycki
Zdjęcie pobrano z link poniżej:
http://www.drohiczyn.opoka.org.pl/?action=parafia&id=93Zdjęcia grobu pobrano ze strony:
http://groby.radaopwim.gov.pl/grob/8300/Artykuł ten był zamieszczony w Ciechanowieckich Rocznikach Muzealnych, tom VI z 2010r. s.151.
2 comments
Witam, nazywam się Regina Wojewódzka z d. Kamińska i jestem córką Zygmunta Kamińskiego ur. 1923 w Kobusach, zm. 2006 w Warszawie, syna Michaliny i Józefa. Z opowiadań wiem, że mój Tata jako młody chłopak również był na robotach przymusowych, niestety nie wiem w jakiej miejscowości i czasie (Tata niechętnie wracał do tych wspomnień i pamięć go zawodziła) ale wydaje mi się, że kiedyś padła nazwa Tylża.W zamieszczonym artykule nazwisko mojego Taty nie występuję wśród osób wywiezionych ze wsi Kobusy, chciałabym prosić o podanie Państwa źródeł informacji, może tam znajdę także informacje nt. mojego Taty. Prosze o odwrotny kontakt na Facebook lub poczte a-mail: rw33305@sgh.waw.pl .Z góry dziekuję – Regina Wojewódzka
W Niemczech znajduje się Międzynarodowe Biuro Poszukiwań.
ITS służy ofiarom prześladowań nazistowskich i ich rodzinom poprzez dokumentowanie losów osób poszkodowanych przy wykorzystaniu własnych zasobów archiwalnych. Miliony dokumentów, zgromadzone w jednym miejscu, są świadectwem zgrozy drugiej wojny światowej, a jednocześnie w swoim całokształcie, wyraźną przestrogą dla przyszłych pokoleń. ITS przechowuje tę dokumentację oraz udostępnia ją opinii publicznej i dla celów badań naukowych.
http://www.its-arolsen.org/en/system/welcome/witajcie/index.html
Na tej stronie znajduje się również formularz zlecenia poszukiwań.