Link do 18 części Kroniki Panien Benedyktynek Opactwa Św. Trójcy w Łomży:
https://historialomzy.pl/kronika-panien-benedyktynek-opactwa-swietej-trojcy-w-lomzy-czesc-18/
6 styczeń … Odbyły się obłóczyny postulantki, Celinki Grądzkiej. Otrzymała imię zakonne Siostra Columba. Nowa Siostrzyczka promieniuje szczęściem w białym welonie nowicjuszki.
Nareszcie od nowego roku z rozporządzenia Ojca Wizytatora i Ks. Biskupa Czesława Falkowskiego zachowujemy ścisłą klauzurę w myśl naszej konstytucji. Dopiero dzięki dokonanym pracom budowlanym, możemy wprowadzić w czyn zalecenia Konstytucji Apostolskiej „Sponsa Christi”, mocą której Jego Świątobliwość zobowiązuje wszystkie klasztory kontemplacyjne żeńskie do zachowania klauzury papieskiej. Nasz Ks. biskup Ordynariusz przejął się bardzo tą Konstytucją Apostolską i wymaga od nas wiernego, prawie że skrupulatnego zachowania klauzury. Za co niech będą Bogu Najwyższemu dzięki!
Zmuszone koniecznością kwesty na odbudowę klasztoru, przez kilka lat wędrowałyśmy po świecie, doświadczałyśmy więc bardzo, czym jest brak klauzury. Dlatego z radością i szczęściem kryjemy się pod jej opiekuńcze skrzydła. Cenimy tę troskę, i gorąco dziękujemy Bogu i Kościołowi, za ten najdroższy przywilej życia zakonnego, jakim jest klauzura papieska. Podwójnie nam drogą będzie nasza klauzura zdobyta z takim trudem; kosztem tylu ofiar i poświęceń przy odbudowie klasztoru. Niech będzie za wszystko Bóg uwielbiony! Dzięki Jego opiece żadna z naszych zakonnic nie zginęła, żadną nie pociągnął i nie olśnił zwodniczy świat. Wszystkie, jak stęsknione gołąbki, wróciły do ukochanej arki życia zakonnego w klauzurze papieskiej.
Ojciec Wizytator udzielił Matce Ksieni na piśmie pewnych pozwoleń, która w niektórych ważnych wypadkach łagodziły przepisy papieskiej klauzury. W obecnym ustroju społecznym musimy korzystać z niektórych dyspens, np. wychodzenie do lekarza lub do urzędu w ważnych sprawach.
21 marzec … Na dzień uroczystości św. Benedykta została wstawiona żelazna, klauzurowa krata na dole w chórze zakonnym, wykonana w Łodzi przez pana Teleryńskiego.
27 marzec … Matka Ksieni udała się w towarzystwie Panny Edyty do Warszawy na zjazd przełożonych zakonnych zwołany przez Jego Ekscelencję Księdza Kardynała Biskupa, Prymasa Polski Stefana Wyszyńskiego. Po kilku dniach powróciła sama, zostawiając Pannę Edytę u Sióstr Szarytek dla podleczenia gardła.
W pierwszych dniach kwietnia Panna Alojza z Panną Magdaleną udały się do Białegostoku na wezwanie urzędu wojewódzkiego w sprawie budowy ołtarza.
Ministerstwo Kamienia Budowlanego w Krakowie, po przejrzeniu naszego podania o przydział materiałów na ołtarz, zwróciło się do województwa, żądając opinii o nas. W województwie nic od nas nie wiedzieli o budowie ołtarza, dlatego zażądali osobistego przyjazdu zakonnic, aby sprawę wyświetlić. Na szczęście natknęły się na tego samego urzędnika, który był delegowany przez województwo w 1950 roku, aby nas w imieniu rządu przeprosić. Obiecał, już jako nasz znajomy, dać nam jak najlepszą opinię. I rzeczywiście, w kilka dni potem, ministerstwo udzieliło pozwolenia na wykonanie elementów ołtarza w białym marmurze, w Zakładach Państwowych Kamieniarskich w Piławie Górnej na Dolnym Śląsku. Niedługo przysłano nam z Piławy rachunek, który wynosił 14 397 zł na zapłacenie stopni pod ołtarz i 15 ton złomu marmurowego na posadzkę. Tyle gotówki nie miałyśmy, lecz Ksiądz Stanisław Ołdakowski, nasz Spowiednik zwyczajny, który pracuje w kurii biskupiej jako notariusz, przelał tę kwotę przez Narodowy Bank Polski za pozwoleniem Księdza Biskupa Ordynariusza z funduszów diecezjalnych, na Zakłady w Piławie. Klasztor zaś ma kurii spłacać tę sumę drobnymi kwotami. Wielkie to dla klasztoru dobrodziejstwo, takie załatwienie sprawy. Da Pan Bóg a powoli spłacimy. I tym widzimy wielki dowód Opatrzności Bożej. Następne wpłaty również przelewane były przez bank z kapitału diecezjalnego, a klasztor spłacał tę sumę drobnymi ratami. Działo się to dzięki prawdziwie ojcowskiej życzliwości dla nas naszego zacnego Ojca Duchowego, Ks. Stanisława Ołdakowskiego. Był on naszym pośrednikiem w kurii biskupiej.
W kwietniu dwie nasze zakonnice – Panna Otylia Staniszewska i Siostra Benedykta Krzeczyńska, ta która przyszła do nas w zeszłym roku z opactwa w Krzeszowie, zajęte zostały pracą dla kurii, jako przysięgłe sekretarki. Piszą w klasztorze na maszynach z kurii.
Pracę dostarcza im notariusz kurii, Ks. Stanisław Ołdakowski. Ksiądz, który zajmował stanowisko pisarza na maszynie w kurii, poszedł do pracy duszpasterskiej, a zakonnice zajęły jego stanowisko, z tą tylko różnicą, że w klasztorze. Praca ta jest nawet nieźle płatna. I tą właśnie pracą, Siostry częściowo spłacają, zaciągnięty na ołtarz, dług. Ponieważ pracą rąk nie da się spłacić takiej sumy, Matka Ksieni udała się z pokorną prośbą do Ojca Wizytatora, aby raczył jeszcze udzielić pozwolenia na kwestę przy kościołach parafialnych na terenie diecezji łomżyńskiej dla dwóch zakonnic. Ojciec Wizytator choć niechętnie, ale udzielił swojego pozwolenia. Matka Ksieni mianował na ten rok kwestarkami Pannę Magdalenę Ruszczyńską i Pannę Cecylię Filipowicz.
Wielebny Ks. Kapelan W. Krajewski wprowadził w naszym kościele w każdą pierwszą niedzielę i święta, krótkie wieczorne nabożeństwo eucharystyczne, połączone z błogosławieństwem Najświętszego Sakramentu.
24 kwiecień … Panna Włodkowska z Jankowa zawiadomiła nas, że przed swoją śmiercią ma zamiar część swojego majątku (około 8 ha ziemi z łąkami) ofiarować klasztorowi, nie ma bowiem żadnej rodziny. Osoba ta ma już przeszło siedemdziesiąt lat. Ucieszyłyśmy się z tego bardzo, mając nadzieję, że pomoże to nam w wystawieniu ołtarza. Intencje na pewno ma szczere, lecz klasztor, nie może posiadać więcej wg. ustawy państwowej, niż 5 ha ziemi. Choćby pani Włodkowska ofiarowała ziemię, to urząd ma prawo ją zabrać. Żaden akt rejentalny nie będzie miał mocy prawnej. Sprzedać nie można, gdyż w dzisiejszych czasach nie wolno sporządzić prawnego aktu sprzedaży, ponieważ ziemia jest własnością państwa. Na razie ofiara ta pozostaje dla klasztoru jedynie obietnicą.
27 kwiecień … Przewielebna Matka Ksieni mianowała nowe urzędniczki klasztorne w myśl dekretu: przeoryszą została nadal Panna Teresa Frykacz, podprzeoryszą Panna Małgorzata Wasilewska. Seniorkami wybranymi przez Konwent: Panna Otylia Staniszewska i Panna Stanisława Łapińska, szafarką i przełożoną kuchni Panna Magdalena Ruszczyńską, mistrzynią II chóru i kustoszką Panna Alojza Piesiewiczówna, zakrystianką Panna Gertruda Kopczyńska, kantorką I infirmerką Panna Edyta Krywko, kantorką II Panna Mechtylda Wasilewska, westiarką Panna Stanisława Łapińska. Ogrodniczkami: Panna Kunegunda Modzelewska i Panna Wincenta Modzelewska, ceremoniarką chóru Panna Cecylia Filipowicz, furtianką Siostra Wizenna Wesołowska.
22 czerwiec … W klasztorze naszym rozpoczęto doroczne 8 dniowe rekolekcje. Prowadził je Ksiądz Mikołaj Sasinowski, Ojciec Duchowny Seminarium Duchownego w Łomży.
2 lipiec … Odbyły się obłóczyny postulantki Ireny Zajkowskiej. Otrzymała imię zakonne Siostra Janina. Patronem jest św. Jan Chrzciciel.
8 lipiec … W tym dniu założono piorunochrony na budynku klasztornym.
9 lipiec … Siostra Płacyda Kosmaczewska pojechała do Warszawy do Sióstr Sakramentek na naukę haftu kościelnego. Mają one bardzo uzdolnione Siostry, które bardzo pięknie prowadzą pracownię haftu. Przewielebna Matka Przełożona Sióstr Sakramentek zgodziła się przyjąć jedną z naszych Sióstr na kilka miesięcy do swojego klasztoru, aby mogła nauczyć się haftu. W tym roku wykończono drugą rozmównicę (z wyjątkiem podłogi) od strony groty. W kościele zamurowano drzwi boczne na przeciw ołtarza Matki Bożej, na ich miejscu ustawiono konfesjonał, a drzwi te umieszczono przy wejściu głównym z lewej strony (od sionki). W każdą niedzielę i święto dwie zakonnice wyjeżdżają do parafii w naszej diecezji i przy stoliczkach na cmentarzu przed wielkimi drzwiami, kwestują na budowę ołtarza w naszym kościele. Tylko taki rodzaj kwesty jest dozwolony obecnie przez wadze rządowe. Niewiele zbiera się pieniędzy w ten sposób, ale co robić? Innego źródła funduszów nie posiadamy.
12 wrzesień … Nareszcie nadszedł długo oczekiwany wagon z materiałem na posadzkę w kościele i stopnie pod wielki ołtarz.
29 wrzesień … Otrzymałyśmy drugi wagon z płytkami na posadzkę i niektórymi elementami do ołtarza.
26 październik … W Polsce odbyło się głosowanie na kandydatów do Sejmu. Wszyscy obywatele i obywatelki Polski Ludowej obowiązani byli stawić się tego dnia przy urnach wyborczych, aby złożyć tam podaną sobie wydrukowaną kartkę z imionami i nazwiskami podanych kandydatów. Oryginalne to było głosowanie w wolnej Polsce Ludowej. I my, zakonnice klauzurowe nie zostałyśmy zwolnione, pomimo złożonego podania. W przeddzień glosowania tj. 25 października br. nasz Ks. Kapelan, Wincenty Krajewski jeździł specjalnie do Warszawy do Księdza Kardynała Prymasa, aby zasięgnąć rady, co mamy robić – głosować, czy nie? Ksiądz Prymas kazał nam głosować i udzielił nam jednocześnie dyspensy na wyjście z klauzury. Bezcelowo byłoby opieranie się, a właściwie to tylko fikcja, a nie swobodne wypowiedzenie swojego zdania.
10 listopad … Siostra Józefa Polkowska pojechała do Białegostoku do lekarza okulisty. Od pewnego czasu niedomaga z oczami, a w Łomży nie ma lekarza okulisty.
16 listopad … W uroczystość Matki Bożej Miłosierdzia, Najśw. Maryi Panny Ostrobramskiej, Ksiądz Biskup Cz. Falkowski, Ordynariusz diecezji łomżyńskiej udzielił Przewielebnej naszej Matce Ksieni, Marii Bałazy, uroczystej benedykcji na Ksienię, w obecności kilku Kapłanów i całego Konwentu. Ceremonia odbyła się podczas uroczystej Mszy św. i ściśle według pontyfikatu rzymskiego. Nasza Przewielebna Matka czekała na tę chwilę 11 lat, z powodu różnych przyczyn. Nie było kościoła (w latach 1941 i następnych), kościół nie był jeszcze odbudowany. Śp. Ks. Biskup Łukomski benedykcję tę zawsze odkładał. Następnie prace przy budowie klasztoru i brak klauzury, były także poważną przeszkodą na uroczystą benedykcję Ksieni.Teraz, gdy życie klasztorne wraca do normalnego stanu, należało wzmocnić powagę Przełożonej przez uroczystą benedykcję na urzędzie Ksieni. Ksiądz Kanonik Wincenty Krajewski, nasz Kapelan przygotował Matkę Ksienię i Zgromadzenie do tej podniosłej uroczystości przez wygłoszenie szeregu konferencji o godności urzędu Ksieni i o samej uroczystości – ceremonii benedykcji.Na uroczystość tę przybyła z Sierpca Panna Bogumiła Zembrzyc- ka, przeorysza tamtego klasztoru w towarzystwie Panny Eufemii Suskiej, zakonnicy z Sierpca oraz Panna Edyta Samuk, przeorysza z Żarnowca (ewakuowany klasztor Panien Benedyktynek z Wilna) z Panną Idą Malejko, zakonnicą z klasztoru z Żarnowca. Inne przełożone klasztorów z naszej Kongregacji przysłały tylko życzenia nie mogąc osobiście przybyć do Łomży. Wspaniała ta ceremonia wywarła niezatarte wrażenie w naszych duszach. Bogu Wszechmogącemu niech będą dzięki za wszystkie łaski, jakich udziela naszemu klasztorowi.
18 listopad … Zaraz po otrzymaniu uroczystej benedykcji w dwa dni zaledwie, Matka Ksieni w towarzystwie Panny Otylii Staniszewskiej, profeski naszego klasztoru, wyjechała do Częstochowy na zjazd przełożonych zakonnych z Polski, zwołanych przez Ks. Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Polski, dla omówienia najżywotniejszych zagadnień dotyczących Kościoła i Zakonów w obecnej Polsce Ludowej. Co kilka miesięcy Ksiądz Prymas zwołuje takie zjazdy przełożonych, dla udzielenia im wskazówek i słów zachęty. Czasy dla Kościoła w Polsce są niezwykłe, pouczenia muszą więc być aktualizowane, aby wszystkie zakony i zgromadzenia mogły zachować jednolitą postawę wobec rozmaitych napaści i zarzutów wrogów Kościoła i religii. Po kilku dniach Matka Ksieni powróciła szczęśliwie z podróży.
8 grudzień … Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najśw. Maryi Panny. Trzy nasze Siostry II chóru, a mianowicie Siostra Paula Malczewska, Siostra Łucja Golon i Siostra Bernarda Drozd złożyły śluby zakonne. Ceremonia odbyła się podczas uroczystej Mszy św., ściśle według naszego rytuału. Szczęśliwe Siostry, następne trzy dni spędziły w najgłębszym milczeniu, na dziękczynieniu za tak wielką łaskę. I w tym roku Ojciec Wizytator i Ksiądz Biskup Ordynariusz udzielili jeszcze zakonnicom pozwolenia na roznoszenie po domach opłatków. Uczynili to niezbyt chętnie, ale i nam zakonnicom też nie było łatwo kwestować w ten sposób. Cóż jednak zrobić? Nie mamy innego źródła funduszów na budowę ołtarza. Jeszcze przed rokiem rozpoczęły się starania o materiały na ołtarz i złożono zamówienie w zakładzie. Trzeba długi spłacać, a pieniędzy nie ma. Opłatkowa kwesta przyniosła kilkanaście tysięcy zł. Pieniądze te odesłano do Zakładów Kamienia Budowlanego w Piławie na Dolnym Śląsku, na zamówione elementy ołtarza.
18 grudzień … Panna Alojza pojechała do Piławy celem przyspieszenia wykonania zamówionych części ołtarza. Drogą korespondencji trudno coś załatwić. Zakład ciągle obiecuje wykonanie, w gruncie rzeczy robota stoi w miejscu. Nauczone jesteśmy doświadczeniami przy budowaniu w obecnych warunkach, że co się zacznie robić, to trzeba prędko robić bo coraz większe trudności powstają ze zdobyciem materiałów budowlanych. Zdaje się, że obecność Panny Alojzy w zakładzie posunie cokolwiek naprzód naszą robotę. Zarząd zakładu bardzo narzeka, że ma wielkie trudności z wydobyciem potrzebnego materiału na kolumny. Co wyrąbią jaki blok ze skały, to potem im w obróbce pęknie lub nie wytrzyma przepisanej długości. Proponują nam kolumny składane z dwóch części, co by przyśpieszyło robotę, lecz my za radą inżynierów obstajemy przy tym, aby kolumny były monolitem. Jest nadzieja osiągnięcia pomyślnego skutku. W powrotnej drodze z Piławy Panna Alojza kwestowała na ołtarz przy stoliczku w Łodzi i Opocznie. Podróż tę odbyła w towarzystwie Siostry Placydy, która uczy się haftu w Warszawie u Sióstr Sakramentek.
Materiał opracowano na podstawie:
Kronika Panien Benedyktynek Opactwa świętej Trójcy w Łomży (1939-1954).
Autor. S. Alojza Piesiewicz.
Koniec części 19.
C.d.n.